Ok tyle że wszystkie te system działają, tak jak zresztą cała elektronika, w systemie 0-1. Dusisz guzik, i zmienia się ustawienie amortyzatora w inny tryb, dusisz guzik i zmieniasz bieg, dusisz guzik i opuszczasz sztyce. A hamulce tak nie działają. Klamka hamulca musiała by jakimiś sensorami 'zczytywać' siłę z jaką oddziałujemy na nią, a silniczek w hamulcu musiałby mieć tysiąc trybów pracy aby dostosować wysunięcie tłoka do zmiennych danych wysyłanych z klamki hamulca. O modulacji nie wspominając. Prędzej ludzie wylądują na Marsie, niż takie coś pojawi się w rowerze.