Skocz do zawartości

Marcinx555

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    25
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Dodatkowe informacje

  • Imię
    Marcin
  • Skąd
    Białystok

Ostatnie wizyty

269 wyświetleń profilu

Osiągnięcia użytkownika Marcinx555

Świeżak

Świeżak (1/13)

  • Reaktywny
  • Dedicated Rzadka
  • Pierwszy post
  • Collaborator
  • Conversation Starter

Ostatnio zdobyte

1

Reputacja

  1. Ale max 10 zębów? czyli mniejszą 26 muszę zamienić na 28?
  2. Witam, Czy można wymienić tarczę blatu - zębatkę w korbie m8000 b2 z 36 na 38 zębów "bezproblemowo". W sensie żeby nic więcej nie wymieniać? Napęd 2x11, xt m8000 26 zębów mniejsza zębatka, łańcuch jakiś shimano, przerzutka przód slx chyba seria 7000, manetka xt 8000? czy przerzutka bez problemu tak jak jest teraz ogarnie temat? I jeszcze drugie pytanie czy z Chin można kupić blaty do korby i ewentualnie kasetę do 2x11 żeby jakość była dobrej jakości? Poleci ktoś sprawdzone marki z Chin produkujące takie części? Czy jednak nic nie warte to, i nie ma nawet nad czym się zastanawiać? Pozdrawiam
  3. Ważę ponad 100 kg i jeżdżę bardziej drogi leśne, polne, szutry no i oczywiście asfalty i inne kostki. Mam u siebie drogi w bardzo złym stanie dużo wniesień, piachy itd. To nie góry co prawda...
  4. Odświeżę temat. Przyznam lekko zawiodłem się na tym forum nikt nie umiał w jakikolwiek uzasadnić swojej propozycji. Zakupiłem więc po wielu pozytywnych opiniach w róznych miejscach internetu Vittoria na przód Barzo 2.35 na tył Mezcal 2.35, obie w wersji race G 2.0. I tu uwaga jest to odpowiednik 2.25 innych marek (na pewno shwalbe). Przejechałem bardzo niewiele ale już mam pewne spostrzeżenia. Dla osób, które tak jak ja nie znają się do końca tak jak ja spróbuję porównać je do zestawu racing ray-ralph (2.25 w wersji zwijanej z czerwoną i niebieską linią, mleko). Vittorie bardzo ładnie weszły na felgi 2.25 dt swiss x1900 i zamleczyły się. Guma jest i tu zdziwko - jak właśnie guma. Zarówno bieżnik jaki bok opony sprawia wrażenie konkretnej gumy. Dlaczego w ogóle ot tym wspominam? Bo macając Schwalbe wrażenie miałem zupełnie inne. Jakby takie z tektury, wręcz papieru o wiele delikatniejsze, bardziej szorstkie nie była to aż tak "zwykła" guma jakby się mogło wydawać. Więc pierwsze wrażenie nowych gum Vittoria - super konkretne. Po założeniu i przejechaniu się dobre wrażenie jednak opadło. Pomimo dużych ciśnień ok. 3 bar (na shwalbe też tyle miałem) czuję zdecydowanie większy opór - na asfalcie, szutrze, polnych drogach. W zestawie od Schwalbe wjeżdżając z drogi twardej (kostka, asfalt) na szutr w zasadzie nie odczuwałem zwiększonych oporów. Z drugiej strony na plus na pewno stabilność prowadzenia w trudniejszym terenie. W zakręty mogę wchodzić bardziej pewnie. Opony dosłownie wgryzają się w podłoże. Podjazd też zrobiłem bez zająknięcia podczas gdy schalbe prześlizgnęła mi się. Podsumowując w porównaniu do zestawu od schwlabe: na minus - opory toczenia na plus + przyczepność na zakrętach i podjazdach + prawdopodobnie - sprawiają wrażenie - bardziej wytrzymałych PS na ten moment następne opony to jednak schwalbe albo ray-ralph albo rocket ron
  5. Ciśnienie to pompuje prawie maksymalne przy mojej wadze. A 2.35 nie wiem czemu. Bo lepsze w terenie?
  6. No zastanawiam się nad shwalbe Ray i Ralph, barzo i mezcal, 2x saguarro. Czy ktoś coś wrzuci z uzasadnieniem na cokolwiek z tego lub poda inne. Nie wiem czym te maxisy się wyróżniają. Dziękuję za każdą odpowiedź ale może napiszcie pod jakim względem będą lepsze? Wiem że nie da się żeby jakieś były najelepsze pod każdym względem ale jednak wywalając prawie tyle samo kasy na kapcie co do auta to chciałbym się choć trochę utwierdzić że dobrze kombinuję.
  7. Czyli teraz maxis warty polecenia? Będzie to w jakiś sposób lepsze od mezcal i barzo np.? na przód recon race a 2.4 a na tył?
  8. Witam, czytam, czytam i czytam i jakoś nie mogę znaleźć odpowiedzi na pytanie, które sobie stawiam: czy znajdę alternatywę dla pary Shwalbe Racing Ralf - Racing Ray. Kiedyś(2014? jakoś tak) jeździłem na zwijanych Rocket Ron 2,25 2x nawet spoko ale po dwóch upadkach na asfalcie jakoś zraziłem się do tej pary (najprawdopodobniej opony były zbyt stare bo bieżnik jeszcze nie był jakoś specjalnie wytarty). Potem jeździłem chwilę (zanim sprzedałem z nimi rower) na 2x Vittoria Suguaro 2,25 też zwijane i mięciutko (to chyba najlepsze słowo) się jeździło. Obecnie mam już lekko zjeżdżone ralph-ray zwijane 2.25. Na wszystkich tych oponach fajnie się jeździło ale to opony już trochę stare. Może dziś jakaś marka czy konkretny produkt wyróżnia się i zdobyła przewagę lub "zeszła na psy"? Jeżdżę po wydawałoby się płaskim Podlasiu głównie asfaltami ale jak tylko mam możliwość uciekam w las, szutry drogi leśne, zarówno ubite jak i sypki żwir. Jest troszkę wniesień i innych wertepów. Preferuję gorsze "osiągi" na asfalcie ale chciałbym więcej pewności na sypkim żwirze, piachach czy leśnych drogach. Szukam "złotego grala" coś maksymalne przyczepne z przodu i niskie opory z tyłu. Może Vittoria Barzo i Mezcal? I nie wiem dlaczego ale ciągnie mnie do szerszego 2.35. Rower to trek procaliber, 29 cali Moja waga 105 kg Opony zwijane na mleko. felgi 2.25 mm DT X1900 Dziękuję za wszelkie odpowiedzi.
  9. Witam, chciałbym pochwalić się zakupami, co prawda nie części ale odzież: Skarpety Fjord Nansen Ski Kevlar; Rękawice Shimano Windstopper Thermal Reflective; Bielizna termoaktywna Brubeck Thermal; Czapka Kama AW54; wcześniej jeszcze buff Hi-tec z polarerm.\ Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...