Skocz do zawartości

KrissDeValnor

Mod Team
  • Liczba zawartości

    6 580
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi dodane przez KrissDeValnor

  1. @marvelo Uspokój się z łaski swojej z tymi samochodami, bo to już przesada...

    Oczywiście, że duże koło podjeżdża lepiej/bardziej efektywnie - rozmawiamy o MTB, więc nierówności itp. pokonuje się łatwiej na 29".

    Zupełnie przypadkowo kupiłem rower fabrycznie z 1x12 (co prawda kilkuletnia konstrukcja, choć dostępna modelowo jeszcze w 2022), ale z możliwością montażu przedniej przerzutki, której nie zamierzam jednak montować :no: (na papierze podobała mi się korba 34/24, i z taką ewentualnie mógłbym się polubić).

    Jeżdżąc wcześniej na napędach 3x8 (pierwszy w 1999) i 3x10 (2016) i tak korzystałem głównie z kilku przełożeń (zębatki 3-6 w napędzie 3x8, i 3-8 w 3x10, choć najlżejsze i najcięższe przełożenia zdarzało się wrzucać (zwłaszcza przy zajawce typu "co jak najbardziej stromego dam radę podjechać ?" - miałem lekkiego fisia na punkcie podjazdów w terenie, i "ile na maxa pojadę z górki") ;)

    Obecnie nie muszę sobie niczego udowadniać, ale czasem lubię się lekko sponiewierać (najchętniej w terenie), i napęd 1x12 mi do tego w zupełności wystarcza (tu nie rozumiem narzekań kolegi @ahaja na niezaspokojenie potrzeb ciasnego stopniowania w przedziale 20-30 km/h, bo ja nie mam z tym problemu - po prostu trzeba odpowiednio przyspieszyć i gitara :icon_cool:).

    Co do sensowności mielenia na najlżejszych przełożeniach, zdania są podzielone - przy naprawdę minimalnej prędkości / w specyficznym terenie czasem chyba lepiej odpuścić (bywa, że nie ma innego wyjścia), i wejść/podbiec (zresztą ze zjazdami podobnie - nawet niektórzy pro schodzą w błotnym i technicznym Leogang, inna rzecz, że niby XC, ale na poziomie wyższym niż dawne DH...).

  2. Temat został usunięty.Prawdopodobna przyczyna usunięcia: - Przedmiot/y, których dotyczył temat został/y sprzedane/kupione - Autor tematu poprosił o zamknięcie tematuJeżeli masz jakieś wątpliwości dotyczące usunięcia tematu, skontaktuj się z moderatorem, którego nick widnieje przy tym poście.

  3. Pierwsze zdjęcie i już się pogubiłem, bo czegoś brakuje (chyba łańcuch 🤔) - niemal wykracza to poza moje możliwości poznawcze...

    Druga myśl (z tym u mnie ciężko), to rower MTB do triatlonu ? :icon_wink:

    Trzecie primo - o sprężynce już było, więc : co robi ten koniko - wybierakowy wihajster przy kasecie (fajnie by było nagrać jak to pracuje) ?  Aaa, to zdaje się przykręcona na sztywno osłona...  Trochę techniki i się człowiek gubi.

    Śmiało, można mnie i moje wątpliwości wyjaśnić :yes:

  4. 14 godzin temu, Rafał87 napisał:

    Do spokojnej rekreacyjnej jazdy 1x jest spoko do bardziej wyscigowej lepsze 2x. 

    To teraz popatrz na czym ludzie się ścigają (w większości amatorzy, o pro nie wspominając)...

    Zakresy i rozpiętości przełożeń to jedno, a możliwości i sposób jazdy przeciętnego Kowalskiego to inna kwestia - większość ma sporą tendencję do tzw. zamulania/ugniatania kapuchy, czyli jazdy z niską kadencją, a potem mają problem, że rower jest "za wolny", gdzie nawet napęd 1 x z blatem 32 jest wystarczająco szybki, tylko trzeba nim odpowiednio zakręcić.

    2 x może być lepszy dla osób ze słabszą nogą, albo w jakiś wyjątkowo wymagający teren - w pozostałych przypadkach to zbędna komplikacja.

    • +1 pomógł 1
  5. ...no nie do końca jedyną, bo jednak cechują się większą upierdliwością przy montażu "żeby nie ocierało" (w połączeniu z obręczówkami to już "wogle", bo trzeba hamulec rozkręcić, żeby wyjąć koło) + wydaje mi się, że z jakiegoś tajemniczego powodu większość jednak szpilki rozkręcała i gubiła te zakichane sprężynki :icon_lol: 

    PS  żeby zgubić grubą sztywną ośkę, to już trzeba być artystą...

  6. Jeżeli rower nie będzie jeździł w terenie, to zamień go na jakiegoś fitness'a/gravela - jeżeli na miasto, to raczej z prostą kierownicą. Sam myślałem o Cube SL Road/Nulane, albo Marinie DSX. Jest też np. Trek Dual Sport.

    MTB nie jest stworzony do szybkiej jazdy po płaskim, ale coś tam pojedzie - nawet niespecjalnie trenujący amator powinien te 25-30 km/h utrzymywać na płaskim (np. blat 32, opony 2.25"), to wbrew pozorom nie jest trudne jak się ma jako taką kadencję (bez zarzynania i turbochomika, ale i bez opitalania).

    • +1 pomógł 1
  7. Kupiłem kiedyś jakiegoś Radicala o gładkiej strukturze materiału - takich lepiej unikać, bo przeważnie są przesiąknięte potem.

    Za to np. Norde o porowatej strukturze (coś pomiędzy strukturą letniej koszulki rowerowej, a gładkim materiałem) jest już całkiem dobrym patentem (nie pamiętam modeli), i nie przesiąka aż tak - może ze 20-30 % tego co w Radicalu, ale bywa, że jest prawie sucha, albo i sucha (zależy od warunków pogodowych i intensywności wysiłku).  Krój ma mniej przylegający, choć może to też kwestia rozmiaru - według mnie jest to lepsze, bo nie ma efektu mokrego i zimnego kompresu.

    PS  obie kosztowały w granicach 40 zł 

    • +1 pomógł 1
  8. Na pewno MD to jest max (jeżdżę porównywalnym przy 180 cm). Wskazana przymiarka z jazdą próbną. SM raczej ciut za mały - tzn. prawdopodobnie optymalny byłby rozmiar którego nie ma (przynajmniej jeśli chodzi o ten konkretny model). No i liczą się : budowa ciała (proporcje/długość kończyn), styl jazdy, preferencje dotyczące pozycji na rowerze + ewentualne możliwości jej dopasowania na danym rozmiarze...

    • +1 pomógł 1
  9. Zaczęło się...

    Inauguracja glebowa 2024 : druga jazda i dwie gleby :teehee:, pierwsza z lekkim slajdem, druga z mocniejszym przyziemieniem, a może "przylodzeniem", bo na lodzie...  Bilans : stłuczona poduszka prawej dłoni (pod kciukiem), i nadwyrężone ścięgno pod lewym kolanem...  O jakichś małych śladach na lewej nodze nie wspominając.

    Zemściło się "zapitalanie" - przez prawie całą drogę jazda dość zachowawcza, a pod koniec przyspieszenie, trochę za szybko na oblodzonym wyjściu z zakrętu + przyhaczenie prawym chwytem o drzewko...

×
×
  • Dodaj nową pozycję...