Skocz do zawartości

akkwlsk

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 686
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez akkwlsk

  1. Rekon bardzo fajna oponka, ale trzeba mieć na uwadze, że ma jednak dosyć cienkie ścianki nawet w porównaniu do Ardenta. Ikon będzie jeszcze bardziej filigranowy pod tym względem, także zestaw ardent tył + rekon przód powinien grać całkiem dobrze jeżeli chcesz mieć święty spokój. Jak ma być lekko i szybko, to możesz zaryzykować Ikon + Rekon, to jest popularny zestaw w XC. Po przygodach z Bomboloni opon Vittoria nie uznaję.
  2. Velo jest w Gliwicach, więc technicznie rzecz biorąc ja mam bliżej Ale velo nie ma już aircraftów od dawna, bardziej liczyłem na coś zachomikowanego pod ladą. Mulefjuty są tragiczne jeśli chodzi o łapanie wgniotek i łatwość zamleczania, także nie chcemy. No ale nic to, dzięki tak czy siak!
  3. No, wtedy byś zmarnował całe! Nie od wczoraj wiadomo, że w tym kraju liczą się głównie znajomości
  4. Siemandero! Wiem, że się powtarzam, ALE Nie ma ktoś może na zbyciu jednej obręczy 29+, najlepiej w stylu Dartmoor Aircraft?
  5. I dostępna w 460mm (mam nadzieję, że to szerokość w górnym chwycie?) - podoba mi się. To znaczy, gdybym tolerował baranki to by mi się podobała
  6. ło matko, to już trzy zloty planujemy?
  7. Tak, asfaltami Zdecydowanie, przede wszystkim jest dużo szutrów, nawet na Śnieżnik da się wjechać w całości w siodle i szutrami (no dobra, pod schronisko na Śnieżniku, atak szczytowy to już techniczny szlak) no i Singletrack Glacensis. Także da się tam solidne przewyższenia zrobić, ale wszystko w siodle i po szuterku/polnej drodze/utwardzonym singlu. W Beskidach w zasadzie nie ma trasy bez wypychu, a szutry owszem są, ale są to beskidzkie szutry (nieco inna gradacja kamyczków ). Jura jak najbardziej za, tam jest mnogość opcji, dla każdego coś miłego. Tyle, że tam już byliśmy
  8. Beskid Żywiecki kocham całym sercem i mam go pod nosem, ale to zdecydowanie nie są góry na zlot, w którym biorą udział głównie rowery sztywne i kilka przełajek. Jest taka wioska na samym kraju-kraiczku - Złatna się zowie, a zaczyna się w niej najładniejszy singielek podjazdowy w beskidach - szlak niebieski na Halę Lipowską Ale tak jak mówię, to już są góry przez duże GÓ.
  9. Złociutki, ja taką Twoją petycję to ozłocę złotym trunkiem o zachodzie słońca gdy światło złociste zaleje widnokrąg, choć we Złotowie nie byłem, to złotym atramentem zapiszę datę dnia tego złotego, kiedy znów razem w korby pociśniemy Na Dolnym Śląsku to trzeba będzie poczekać aż górki odtają po tej bestii ze wschodu, ale może jaka okołomajóweczka w takim razie?
  10. Znany i lubiany Gienek HaeL do wzięcia https://www.olx.pl/oferta/rower-mtb-29er-genesis-high-latitude-CID767-IDGxglI.html#f4da3b2093
  11. Brytole mają od zeszłego roku przedstawiciela Marino, ramy kupujesz od niego (chociaż po brexicie to nas nie ratuje zbytnio). Ale donoszą też, że mają bardzo duże opóźnienia produkcyjne, tak ~6 miesięcy w najlepszym wypadku. Tu jest trochę świeżych info na temat marino https://singletrackworld.com/forum/topic/marino-custom-frame-some-progress/ @rambolbambol Kazafaza swojego mariniaka przechwycił już lokalnie. I dobrze zrobił, bo kusił mnie ten żółtek i koł w oczka okropecznie
  12. Wstrzymałbym się na razie z terminami. Wiosna jest ryzykowna, bo mogą jeszcze nie zdjąć bana na nocowanie, jesień jest ryzykowna, bo mogą nałożyć go na nowo, powakacyjnie W wakacje chyba nikt się nie odważy zabronić ludziom wyjazdów, przynajmniej tych krajowych, więc na chwilę obecną jest to najpewniejszy okres.
  13. Nie ma jednej odpowiedzi na tak zadane pytanie, cały czas będziesz się odbijał od "ogólnych zasad". Ciasne agrafki? 27.5 lepsze, bo rower jest krótszy, koło mniejsze, łatwiej nim zawrócić. Stromy zjazd po korzeniach? 29er, bo się łatwiej przetoczy i będzie stabilniejszy. I tak bez końca Czy różnica będzie kolosalna? Wydaje mi się, że to będzie bardziej zależne od geometrii ramy, jakości pracy zawieszenia, doboru opon itd. Jeżeli zafiksujesz się na rozmiarze kół, możesz pominąć inne ważne kwestie.
  14. Jak będziesz jeździł? Jeżeli głównie bikeparki, do tego trasy typu "air&flow" to 27,5, bo rower jest bardziej zwrotny. Jeżeli głównie szlaki piesze, lub trasy typu "naturalne" (np. stary zielony, dziabar, wilcze ścieżki w bielsku itp.) to 29, bo rower jest bardziej stabilny i lepiej leci po nierównościach. Wzrost też ma znaczenie, jak jesteś rozmiaru XL to raczej 29, jak S-M to 27,5, ale tu już dużo zależy od osobistych preferencji. Jedno jest pewne, 29er będzie droższy i trudniej dostępny. Jeżeli nie kupujesz "na już", to poczekaj do wiosny i wypożycz sobie gdzieś właśnie w okolicy ścieżek na próbę oba rozmiary dla porównania, przejedź się tą samą trasą i będziesz wszystko wiedział.
  15. A ten rezerwuar od gianta współpracuje tylko z dedykowanymi zaciskami? Bo powstał mi właśnie w głowie obraz grawelka na czterotłoczkach
  16. Swoją drogą, przy rosnącej popularności rowerów ubaranowionych w terenie, ciekawe że jeszcze nikt nie spopularyzował jakiegoś problemorozwiązywacza który robiłby konwersję ciągu linkowego na dowolny zacisk MTB. Jest niby TRP HYRD, ale to nie do końca to samo. EDIT: no dobra, jest Giantowy conduct, ale nie wydaje mi się aby był specjalnie popularny
  17. Aj waj, to czego dane było w Sowich doświadczyć już zostanie w pamięci i niestety nigdy się nie powtórzy.. To żeby purystom nazewnictwa utrzeć nosa zróbmy sobie zlot SS ATB, potem płynnie można przejść do SS OTB jako główna atrakcja Ostatniego Zjazdu
  18. @pchemski no i sam sobie odpowiedziałeś, bikepacking nie jest dla Ciebie
  19. W skrócie, jak jeździsz szutry, asfalty, ścieżki rowerowe - generalnie szerokie dukty wszelkiego typu - i potrzebujesz/lubisz spakować dużo szepju, idź w sakwy. Jak jedziesz w teren, single, wertepy, techniczne zjazdy i podjazdy oraz nie straszny Tobie minimalizm sprzętowy - idź w bikepacking. Serio, chodzi o właściwości jezdne roweru przez ograniczenie ilości sprzętu i rozłożenie go równomiernie po całym rowerze. Cały ciężar w dwóch sakwach obciążających jedną oś roweru skutecznie uniemożliwia sensowną jazdę w terenie. Nie będę Cię przekonywał, bo zaraz znajdzie się ktoś kto ma zupełnie odmienne zdanie od mojego. Poczytaj podlinkowany temat, wypowiadali się tam zwolennicy i przeciwnicy jednego i drugiego sposobu pakowania.
  20. Oj toć mi przecież nie o kilometry przewyższeń chodzi, ino coby trasa była o jakieś zmarszczki terenowe urozmaicona. Każdy rejon kraju jakieś takie miejsce posiada, nie trzeba zaraz gór szukać! Mnie się o to rozchodzi, aby przy parciu na SS nie zapomnieć o MTB, jak sama nazwa wątku wskazuje, do kulania się po szutrach są inne okazje
  21. Nieee, płaskie tereny są nudne! nawet na singlu! psucie zawodników na singlowych spędach też już nam weszło w zwyczaj, mamy to przećwiczone!
  22. Kronika jest dużo bardziej pancerna i sporo cięższa od czupakabry, ciężko je porównać 1:1. Jeśli zaś typowo o toczenie po twardym chodzi, to powiem tylko, że była to moja ulubiona opona grawelowa
  23. Vee jako napędowa jest super, na przodzie tylko nie domaga. A tak to poza błockiem po korby, raczej będze Pan zadowolony
  24. Pójdę na łatwiznę - są jakieś ciekawe kąski, ekstra promki itp? Bardzo, bardzo nie chce mi się wertować sklepu
  25. No i tu jest właśnie pies pogrzebany. Owszem, między 2.6 a 3.0 jest moim zdaniem przepaść, ale tak samo między Vee t-fatty a Kroniką od maxxisa. Kompletnie różne opony, vee nie osiąga pełnych 3 cali na obręczy 45mm, a Kronika to chyba największy balon wśród 3calowych opon. jednocześnie Vee jest wyższa niż szersza, a kronika szersza niż wyższa. Ta druga jest zdecydowanie lepsza na śnieg/piach i lepiej trzyma w zakrętach (vee praktycznie nie ma bocznych klocków, kronika odwrotnie - ma tylko boczne klocki ). Co do szerokiej gumy na obręczy 35mm to była dyskusja niedawno, jeden rabin powie że wystarczy, drugi tylko wzruszy ramionami... Edit: dodam jeszcze, że ta kronika co ją bikestacja sprzedaje, to jest mega trwała opona. Przejeździła u mnie wiele km, z przodu i z tyłu, a potem skończyła żywot jako osłona dolnej rury w fullu - ten oplot 120tpi jest tak mocny, że nawet nożem miałem problem ją dociąć. Mieszanka dual, więc nie ściera się zbytnio na asfalcie, ale oczywiście kosztem przyczepności, chociaż przy odpowiednio niskim ciśnieniu dramatu nie ma. Vee T-fatty też się trzyma dzielnie, w rękach ścianki wyglądają na mocne, zdecydowanie nie jest to papier. Guma jest bardziej miękka niż dual maxxisa, no ale w tym porównaniu właśnie kształt opony jest kluczowy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...