Moim zdaniem trailówka wygodniejsza niż xc. Mniej pochylona pozycja, rower projektowany pod wielogodzinne wycieczki a nie max efektywność na 90min wyścigu. Waga moim zdaniem nie jest tak istotna jeśli nie walczysz o sekundy. Tylne zawieszenie to mniej wibracji przenoszonych na kręgosłup, mniejsze zmęczenie. Oczywiście część mocy idzie w pompowanie zawieszenia, ale bilans wychodzi i tak na plus. Zawieszenie też bardzo pomaga na podjazdach w terenie, cały czas masz trakcję. Grubsze opony na mleku i niskie ciśnienie też dodają komfortu i trakcji. Osobiście mam fulla i ht, ht używam tylko na dłuższe trasy po ścieżkach rowerowych, w teren tylko na fullu. Oczywiście są świry (w pozytywnym tego słowa znaczeniu) jeżdżące z wyboru w ciężkim terenie na ht, ze sztywnym widelcem, ale nie jest to ani przyjemne (dla mnie) ani zdrowe (dla stawów).