KrisK
Użytkownik-
Liczba zawartości
3 807 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
34
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Zawartość dodana przez KrisK
-
[Strava] ograniczenie funkcjonalności dla nieposiadających subskrypcji Summit
KrisK odpowiedział KrissDeValnor → na temat → Nowości
To nie larum a dyskusja. Dla mnie i dla większości tu zapewne też. Poczytaj zachodnie fora. Jest tam trochę tematów, w których widać, że nie tylko nas uwiera. A skoro tak jest i skoro przez tyle lat z tą kwotą nie wyszli na swoje to znaczy ze popełnili jakiś błąd. Możliwe, że właśnie cena jest trochę za wysoka. Szczególnie że miesięczna opłata jest spora a większość użytkowników jednak używa jej mocno sezonowo. Ale Ci mają najczęściej jak zauważyłeś jakiegoś garmina albo inne cudo, które sporo funkcjonalności stravy daje. Poza tym weź pod uwagę ile z tych osób jednak ma taki rower na kredyt, a nie za odłożoną gotówkę. To trochę zmienia optyke jak jeszcze dołożysz kredyt na mieszkanie i inne koszty. Rower często jest bardzo drogim luksusem. Argument poniżej pasa... I poziomu. Nie o tym jest dyskusja. Pomijam, że cechą biednych jest kupowanie bezmyślnie produktów premium. Cechą bogatych jest obrócenie każdej monety w ręce kilak razy wzięcie kilku oddechów przespanie sie z tematem wydania każdej złotówki. Ludzie biedni kupują i nie dyskutują z ceną, bo nie chcą wyjść na biednych albo na sknery. Zasadniczo ta dyskusja głównie opiera się o sposób wprowadzania zmian. I dotyczy tego ze w sumie to, że sama w sobie strava niewiele daje wartości dodanej. Szczególnie w momęcie kiedy podłączanie czujników kadencji prędkości czy tętna zaczyna być dziwne/kłopotliwe. Kiedy strava potrafi mieć lagi i nie ładować danych... W takiej sytuacji człowiek ma prawo do rozkminy. Wiele osób czuje się współtwórcami sukcesu ich segmentów. I czują się w jakiś sposób wystawieni do wiatru. Mają do tego prawo i mają prawo o tym pisać. to opcja optymistyczna... To pesymistyczna, której boją sie też płacący. Bo Mogą zacząć tracić konkurencję. I jak dla goniących komy dla samego faktu to może być pozytyw tak dla bardziej ambitnych może to być impuls do odejścia. Chęć dyskusji i to ze nie koniecznie podoba nam sie komunikat, iż wprowadzą opłaty dla naszego zadowolenia. Czy może to że wiele osób boli taka kwota, bo żyją i mieszkają w TU? Może mają rodzinę i musieli wziąć kredyt na mieszkanie, żeby dziecko miało kawałek podłogi? A teraz ktoś im odebrał coś co od lat dawało im trochę radości więc w dyskusji wylewają swój żal? To naprawdę jest takie najgorsze? Nie wiem, ale dla mnie chyba gorsze jest nazywanie kogoś biedakiem, bo nie godzi sie z ceną produktu. Często musiałem się mierzyć w firmie z problemem tego, że klient chciał skorzystać z mojej usługi, ale nie mógł sobie na to pozwolić. Często kombinowałem jak to zrobić, żeby dostosować produkt do jego możliwości. I wiesz... nie żałuje tego, bo często właśnie tacy klienci nie dość, że dość szybko stawali się "kasiaści" to są wierni i chcą płacić. W życiu nie przyszło by mi do głowy nazwać kogoś biedakiem, bo go nie stać. A tym bardziej powiedzieć ze wychodzi z niego najgorsze, bo mówi, że jest za drogo... Mój najbiedniejszy klient firmowy zapewnia mi przypływ jednego do dwóch kasowych klientów rocznie. Większość z nich to ludzie, którzy zostają ze mną na stałe. Obsługuje go już 10 lat w zasadzie za free. Moja najbiedniejsza klientka z początku prowadzenia firmy to rencistka, której nie było stać absolutnie na nic. Ciułała kasę na tanią usługę nawet kilka miesięcy. Targowała sie jeszcze zanim zamówiła usługę. Pierwszą wizytę u niej skasowałem symbolicznie za dojazd a po pierwszej wizycie przestałem ja kasować, bo najnormalniej naganiała mi tylu klientów, że samym tym zarabiałem. Czy była żałosna i wychodziło z niej najgorsze? NIE Była świetną osobą, ale po prostu schorowaną i biedną. Większość ludzi ja oceniała negatywnie, bo dzwoniła i mówiła, że ma kilkadziesiąt zł i potrzebuje takiej a takiej usługi... Miała olbrzymi problem z jakąkolwiek usługą. Wysłałem do niej kilku znajomych i wszyscy na tym dobrze wyszli, pomimo że kasę brali symboliczną albo i nie brali. Większość firm ma problemy, bo nie słucha klienta i nie czuje ich potrzeb i możliwości. Dostosowują usługę do siebie, a nie do klienta. A jak sie klientowi nie podoba to niech spada. Wszystko wskazuje na to, że strava to właśnie robi. A my o tym dyskutujemy. Więcej wiedzę tu troski o fajny projekt niż biadolenia, że chcą kasy. A tak swoją drogą to mogą by dostosować ceny do regionu i nie dac się w konia zrobić. Cena by zależała od miejsca większej części aktywności i po problemie. Boją się otwartości, żeby ich konkurencja nie ubiegła. Boją sie, że klienci zabiorą swoje segmenty i pójdą na inne podwórko. -
[Strava] ograniczenie funkcjonalności dla nieposiadających subskrypcji Summit
KrisK odpowiedział KrissDeValnor → na temat → Nowości
W tym rzecz.. Mam inną.. Strava była tylko dodatkiem.Miłym bo miłym, ale dodatkiem. Nie. W mailu, który dostałem piszą o jakimś poprawianiu mojego zadowolenia.... I inny taki bełkot... Sorry to do mnie nie przemawia. A to że są niedochodowi po tylu latach? Śmiem twierdzić, że sa po prostu trochę za drodzy i ich produkt się nie sprzedaje. Mamy świat mikropłatności a oni mają aplikację drogą. I kuriozalnie równocześnie tanią... Za drodzy są dla amatorów i nawet amatorów myślących poważniej o jeździe. Za tani, żeby być specjalistyczną platformą tylko dla profesjonalistów. I piszę to po natknięciu się na wielu zagranicznych forach na rozkminy jak obniżyć koszty stravy. więc to nie jest tylko nasz problem kraju Trzeciego Świata a Brytyjczyków Niemców czy Francuzów, ale i Amerykanów. Na problem "rodzinnych kosztów" też kiedyś trafiłem. Piszesz o wolnym rynku. On ma to do siebie, że albo masz produkt, który klienci chcą albo nie. Ich produkt się nie sprzedawał. Boję się, że ja zabiorą darmową funkcjonalność to nie koniecznie zwiększą sprzedaż. Jest wielce prawdopodobne, że zostaną z tą samą grupą użytkowników albo i mniejszą. To prosty bilans tego co klient darmowy traci i czemu nie zapłacił do tej pory. Właśnie otwarli furtkę konkurencji. Ten kto da darmowe segmenty przy dostępie do analityki zabije stravę. Jesteś pewien, że chcą mieć lepszą usługę? Zauważ, że zmienia się kasa, a nie usługa. Dodawanie średnio działającego planowania tras i zabieranie segmentów to nie lepszy produkt. Zobaczymy co przyniesie czas... -
[Zdjęcia] Codziennie Jedno Zdjęcie
KrisK odpowiedział klon → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
-
[Strava] ograniczenie funkcjonalności dla nieposiadających subskrypcji Summit
KrisK odpowiedział KrissDeValnor → na temat → Nowości
Czujecie się lepiej obsłużeni i bardziej zmotywowani :D:D:D Kocham ten marketingowy bełkot. Napisaliby że chcą kasy bo kiepsko przędą to bym zrozumiał a tak czuję że mnie chcą opluć i wmówić, że deszcz pada... -
[Gniew rowerzysty] Co cię wkurzyło na rowerze?
KrisK odpowiedział Borsuczy → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Nad tym myślałem. Jakieś kabanosiki pokrojone w koszyku. Ale nie chcę właśnie ich uczyć ze rowerzysta równa się wyżerka. Po pierwsze co jak mi się skończą? Po drugie wszyscy jadący po mnie będą gonieni z większą zajadłością, bo poza zabawą będzie szansa na nagrodę za pościg. Będzie jak z misiami w tatrach. Najpierw były to słodkie ciekawskie misie teraz lepiej zostawić plecak i spadać w podskokach, bo ona po niego idą. -
Dzisiaj przejechałem około 1:20h w pełnym deszczu.... Takim porządnym równiutkim intensywnym. z butów przy każdym naciśnięciu na pedał fontanna wody wychlapywała. potem jeszcze 17min bez deszczu. stopni 7 ubrałem getry ocieplane kipsty koszulkę z długim rękawem też kipsty no i mt500 I niestety pojawił się "drobny problem" Dojechałem mocno wilgotny. Przez W pewnym momencie zacząłem mieć mocne wrażenie, że jestem mokry i niestety ono się potwierdziło. Komfort cieplny był, choć bez szału. Cały czas czułem chłód. I to wrażenie, że jestem mokry. Nie przesądzam, że to kurtka przemokła. Popełniłem błąd, bo trochę bezmyślnie założyłem an kciuki te mankiety... Zrobiłem to, żeby ochronić nadgarstki, ale one natychmiast namokły i skutecznie musiały namaczać rękawy koszulki. Getry oczywiście były absolutnie przemoczone. A koszulkę miałem w nie włożona oczywiście. No i bandama. Miałem ją na szyi i ona również absolutnie mokrutka była pomimo kaptura. Ogólnie jest opcja ze woda sie dostała przez wszystkie szmaty i jadąc ponad godzinę w zlewie po prostu koszulka nasiąkła. Jak na to, że byłem mokry to dość komfortowo jechało. Dalej będę testował i próbował dojść do tego co poszło nie tak...
-
[Gniew rowerzysty] Co cię wkurzyło na rowerze?
KrisK odpowiedział Borsuczy → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Albo część burków nie podejmuje wyzwania, bo zanim wystartują znikasz im za zakrętem Nieeee... Mógłbym Ci napisać to samo Po prostu nie zauważyłeś ze sie w sumie zgodziłem z Tobą tylko że zasadniczo nie spotykam tak kulturalnych burków które by mnie odpowiednio wcześniej ostrzegały o swej bytności. A te które są na tyle daleko ze bym mógł zsiąść zasadniczo mnie grzeją bo im odjadę. A tak swoją drogą raz mi się udało jednego burka pogonić Wystartowało bydle ja dałem po hamulcach i skubaniec sie zagubił w akcji był przedemną. Jego wyraz pyska jak się zorientował, że ma koło niemal na tyłku był bezcenny. Niestety nie nauczyło go to wiele poza prawidłowym wyczuciem momentu startu, bo dwa tygodnie później to on mnie gonił. Świnia mieszka zaraz po dość parszywym dochodzącym do 13% podjeździe i jest to mocno niekomfortowa sytuacja. -
[Gniew rowerzysty] Co cię wkurzyło na rowerze?
KrisK odpowiedział Borsuczy → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
nie no krokodyla to przeskoczysz a łapy ma krótkie to długo nie pogoni... Za to singielki nad jeziorkami mogą być ciekawym doświadczeniem. Sorry, ale mam wrażenie, że cię nigdy żaden zdeterminowany piesek nie gonił. One zazwyczaj dość szybko doskakują. Numer ze schodzeniem te ciekawy, ale one potrafią idealnie w tempie przebiec na drugą stronę koła przeskoczyć. Wiem bo jak bardziej natarczywego chciałem kopnąć to w momęcie kiedy się skończyłem wypinać bydle było już po drugiej stronie Jak by wiedział ze podnoszona noga to zły omen. Tak ze zeskakiwanie jak masz kundla na kole słabo widzę. Pomijam, że taki kundel nie pozwoli spokojnie ruszyć? Jak zsiądziesz zamerda ogonem ruszysz złapie za nogę. Poważnie to burki, które mnie gonią z daleka mam w większości w nosie. Te, które startują pod koła mnie martwią. Jak jadę sam to i tak większość zrywam, zanim sie rozpędzą. i cześć, tyle pożytku z burka, że mam interwał. Gorzej jak jadę z dziewczynami. -
@Lezia problem w tym że dopiero to mam zamiar kupić. Co gorsza kawałek po niego muszę jechać Wymiana kosztowna więc wolałbym nie musieć tego robić od razu bo sie okaże że niebezpiecznie blisko jestem ceną nowego. Tu jest hydraulika i to mnie najbardziej kusi. Szkoda że nie ma jakiegoś przymiaru który by pomagał ocenić % zużycia
-
Witam Czy na podstawie tych zdjęć da się określić stan tego napędu. Już trup czy jeszcze nie? Niestety lepszych mieć nie będę.
-
[Gniew rowerzysty] Co cię wkurzyło na rowerze?
KrisK odpowiedział Borsuczy → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Jak Ci cos z boku z prędkością 30/h wylatuje pod koła to nie ma czasu ani an panikę ani na nerwy to przychodzi później. To było trzy min później... Ja też jak widze lecącego burka to mimo wszystko staram sie go pod tylne koło nie zgarnąć. Nie muszę do tego robić jakieś długiej analityki i sobie nic rozrysowywać. Tiaaa na zjeździe przy sporej prędkości :D:D:D Sorry ale chyba lekko odfruwasz. Takie akcje to może jak Ci pies leci na spotkanie z przeciwka mogą sie udać. a to i tak pod warunkiem, że masz miejsce i możliwość się tak bawić. Co do prędkości kundelków to 30 osiągają z zatrzymania po kilku ruchach łap. Zrywają się zazwyczaj około 37. Wytrwalsze potrafią dobrą chwilę lecieć i po 45. Zdarzyło mi sie ze mają na liczniku 47 burek skracał dystans. Już nawet przestał szczekać Gdyby nie to, że one nie bardzo lubią się oddalać od miejsca startu to spokojnie dorwą każdego. Zdecydowanie moimi ulubieńcami są te, które są za płotem i po doleceniu do rogu.... biegną dalej, ale już nie są za płotem. Z ciekawych rzeczy to oczywiście otwarta brama. Niektóre ja ignorują i z posesji nie wyjdą... Niektóre wprost przeciwnie. A żeby było też coś humorystycznego to jeden miałem taki przypadek że nagle wzdłóż drogi taki "słodziak" zaczął lecieć jak by go gonili... Leci wyprzedza nas... Zastanawiałem sie kiedy pod koła właduje a ten dalej napiera. Wbiega na działkę odgrodzoną tylko od drogi dobiega do rogu i dzielnie zaczyna ujadać..... Tak że psy są różne i różne mają powody. Ja tam ich nie lubię jak mnie gonią. Mało zabawne to jest szczególnie jak się ma juz te kilkadziesiąt w nogach i sprint to ostatnie czego sie chce a on jest rozpędzony metr za nami zanim zdążymy sie zoriętować, że istnieje. -
[Strava] ograniczenie funkcjonalności dla nieposiadających subskrypcji Summit
KrisK odpowiedział KrissDeValnor → na temat → Nowości
@kamfan Po pierwsze navime zawsze miało trochę różnych statystyk i wykresów. Fajne rzeczy jak, chociażby wizualizację prędkości i takie tam pierdoły. Po drógie była to chyba najczytelniejsza z aplikacji. Strava do teraz jest dramatyczna jako aplikacja w porównaniu z prostotą navime. Po trzecie nie każdego segmenty interesują. Mnie o wiele bardziej interesuje, że np przejechałem 10km z średnią x Więc w kwestii ergonomii biło navime strawę A w kwestii analizy też było bardzo ok. Co do segmentów w navime to nie ma... Ale to nie jest nie do ogarnięcia. Co do znajomych.... Wiesz podobno jest "aplikacji" korzystających z stravy 44 tyś. Twoich 200 znajomych mnie nie przekona, bo skoro jest taka ilość aplikacji to i popyt musi być. Zresztą ja używam stravy dla tego że garmin mi tam wysyła zapisy. Ot backup robi się sam. -
[Zdjęcia] Codziennie Jedno Zdjęcie
KrisK odpowiedział klon → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
-
[Gniew rowerzysty] Co cię wkurzyło na rowerze?
KrisK odpowiedział Borsuczy → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Ależ gaz mam. Kupiłem córce, żeby miała na randkę. Wiesz prewencyjnie to wystarczy psiknąć w okolice własnej nogi. Po pierwsze zapach powinien odstraszyć psa po drógie on wbiegnie w chmurę. Co do zawartości i siły nie chcę się rozwodzić. Bawiłem się gazami różnymi wiem jak działają które... Niektóre mam na sobie przetestowane. Ale wiesz, że to świństwo strasznie z czasem słabnie? Nie zgubiłem... Trochę pół żartem to pisałem. ALe fakt, że dzisiaj nietoperz na smyczy juz sie brał, żeby nas gonić... coś tym psom odbija. Wiesz... Taki właśnie od 3 szczeknięć o mało nie władował mojej córki pod samochód. Jak to określiła nie chciała, żeby ją dziabnął, ale też nie chciała go przejechać. Oboje nie boimy się psów. Ona lubi i co do zasady i do mnie i do niej psy i zwierzęta lgną. Ale te wszystkie kundle mają jakiś defekt pościgu. Tego to miałem przez moment ochotę wrócić, dorwać i zutylizować. Wiesz mnie może gonić ale zagroził mojej córce... Swoją drogą kiedyś jak sie na takiego wrzało to wracał do budy... Od jakiegoś czasu przestały się bać bydlaki. Niestety, ale bezpańskie psy powinny być co najmniej odławiane. -
Hmmm @JohnyZ89 to się spóźniłeś. ALe i tak dzieki. Kupiłem i od piątku ja męczę. Najgorzej było z dobraniem rozmiaru bo ni ma i nie będzie. Mierzyłem starą M i nową XL M za mała XL za duża, ale nie dramatycznie. Na szczęście mieli w bike atelier dostepną L w innym mieście i ją dla mnie ściągnęli. Z pewną dozą niepewności ja wziąłem. Krój ma ta wersja 2020 o wiele lepszy niż poprzednia. Gubię sie w zeznaniach sprzedawców, ale podobno poprzednia jest II a jest jeszcze wcześniejsza I. Nie wiem nie wnikam. W każdym razie nie czuję się w niej jak w worze, choć jest luźna co mi pasowało. Chce pod nią móc polara ubrać. W wersji poprzedniej miałem dużo miejsca zapasowego na brzuch (może to nie głupie) pomimo że w barkach była za mała. W 2020 tego problemu nie mam. To znaczy w barach jest trochę słabo, ale nie ma wora na zapasowy brzuch. Co do pocenia się i oddychania. Zdecydowanie nie jest źle. Wprawdzie jeszcze krótko ją mam, ale "zrobiłem w niej już 200km " Dobra w cudzysłowie, bo powiedzmy ze z 40 z tego było bez niej ale było 24st i słońce. W każdym razie w piątek około 17-15st jechałem w niej 40km Nie spłynąłem. Bawiłem sie wentylacjami i to zdecydowanie działa. Owszem jak sie zapiąłem całkiem to się pociłem i czułem w środku wilgoć, ale nie płynąłem. średnie tętno 122 więc bez szaleństw. Ot spacerek. W sobotę szklak Kościuszkowski. 111km teren mieszany . Pogoda w kratkę trochę słońca trochę deszczyku... Jakiś większy opad. Zasadniczo jestem zadowolony. Podjazd w lesie dość trudny i długi i nie spłynąłem. Zatrzymałem się na górze z twarzy mi się lało ciurkiem. Ale po kilku minutach pod kurtką byłem ledwie wilgotny. Więc zdecydowanie oddycha i zdecydowanie zapewnia komfort. Chwila jazdy minimalnie uchylone wentylacje i wysycham. Dla mnie to wielki przeskok. Córka w tym samy miejscu w ceracie spłynęła kompletnie. Wszystko mokre i zaczęło jej być zimno za chwilę. Potem jazda w deszczu na spokojnie jestem suchy. Oczywiście czuję, że sie pocę i że ten pot jest pod kurtką, ale nie ma efektu sauny. Najgorzej jest na rękawach, bo tu pojawia się takie wrażenie, że jesteśmy mokrzy. . Wczoraj najpierw rozjazdowe 24 z młodą. Znowu część w deszczu część bez i ja z pełnym komfortem. kolejne 40 sam. Jak na mnie dość mocno pierwsze 15km z średnią 30 pomimo jazdy przez miasto. Potem są już przejazdy polnymi drogami nieważne zasadniczo tętno średnie 160 od 20km zaczyna się wiatr w pysk (według zapisów 31km z porywami do 50) i ogólnie to już troszkę walka, bo miało byc spokojnie wyszło tak że się jechało i szkoda było pierwszych 20km. Temperatura 17st. Dodatkowo podlewający przelotny deszcz. Miałem podkoszulek polarowy. Wentylacje minimalnie pod pachami otwarte poza tym pozasuwane wszystko. Uczucie wilgoci było. Szczególnie na rękach. Ale jak dojechałem wyjechałem do mieszkania i zdjąłem kurtkę to byłem niemal suchy. Minimalna wilgoć na rękach, ale podkoszulek był suchy. Jak dla mnie to jest mega sprawa, bo jak jechałem w poprzedniej kurtce to ten podkoszulek mogłem wykręcać. Na ten moment nie powiem o kurtce wiele złego. Nie spodziewałem się że przestanę się pocić a pocę się bardzo. Ale nie spodziewałem sie że będę tak dobrze to odparowywał. Schnę z potu porównywanie szybko jak bez żadnej wiatrówki. Trochę to mi się w głowie nie mieści, ale mam wrażenie jak bym sechł nawet lepiej niż bez wiatrówki. Choć to podejrzewam, że jest wrażenie związane, z tym że nie wychładza sie ubranie pod kurtką i nie czujemy tego zimna. @JohnyZ89 trochę dziwi mnie Twoja opinia... Może pocisz sie jeszcze gorzej niż ja? Może t kwestia tego co ubierasz pod spód. Na pewno nie zamieniłbym tego na ceratę. Szczególnie przy dłuższej jeździe kiedy zdarzyłem sie kilka razy spocić mocno i wyschnąć. W ceracie każde zatrzymanie wychładza, bo człowiek jest mokry. Jazda powoduje ze sie z nas leje. Tu owszem pocimy sie ale schniemy. Może oczekiwałeś za dużo... W każdym razie na ten moment jestem bardzo zadowolony. Zaraz wsiadam i jadę pojeździć w deszczu, choć słońce sie przebija wiec może z tego nic nie wyjść ;). Jak protestuje ją mocniej w różnych warunkach to coś jeszcze skrobnę. Kluczowe jak sie zachowa w mocnym długim deszczu. W większej wilgotności na razie jest dość dobrze. Żeby nie było za pięknie. Brakuje szczelnej kieszeni na telefon. Słabe, bo mój nie jest wodoodporny i szkodzi mu jak go zapocę. (dotyk świruje potem) No i kaptur... To zwijanie jest jakieś porąbane. Muszę jakiś tutorial obejrzeć, bo mnie pokonało :D:D:D Dziwny jakiś jest Już rozważałem ucięcie ew danie krawcowej, żeby uharatała i zamek wszyła :D:D:D
-
[Strava] ograniczenie funkcjonalności dla nieposiadających subskrypcji Summit
KrisK odpowiedział KrissDeValnor → na temat → Nowości
Czyli skutecznie zaorali większość narzędzi zewnętrznych. Biorąc pod uwagę ile jest narzędzi zewnętrznych może to być początek końca. Ludzie są na strawie bo są narzędzia zewnętrzne. Jak te zaczną tracić funkcjonalność to i ludzie im uciekną. Ale... https://www.facebook.com/navime/ Coś tu drgnęło... ciekawe co jest impulsem. Czyżby efekt agresywnej monetaryzacji stravy? Gdyby autor otwarł projekt albo skomercjalizował mógłby przynajmniej w Polsce szybko zyskać, bo program naprawdę bił stravę swego czasu. Niestety jest dość "wstydliwy" i chyba nie ma chęci zarabiać na swoim dziecku -
[Gniew rowerzysty] Co cię wkurzyło na rowerze?
KrisK odpowiedział Borsuczy → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Jak jedziecie sensownie tak, że da sie wyprzedzić to użycie dzwonka jest bez sensu troszkę. Szczególnie jak jedziesz dziećmi. Dzieci różnie reagują na dzwonek. Widziałem takie akcje, że ładnie jadące gęsiego dzieci na dzwonek zareagowały: Jedno zjechaniem do lewej. Drugie natychmiastowym zatrzymaniem pod skosem. W efekcie zrobił się mały zator.... Nie na dzieci nie dzwonię zwalniam i tyle. Nie no nie opowiadaj nam tu bajek. Stoi przy drodze widzi mnie i nagle start i leci.... I sprawdzałem jak je mijam wolno to robią dokładnie to samo tylko startuja jak je minę. A najczęściej to jak sie jedzie w kilka osób to gonią ostatniego. I to mnie utwierdza w przekonaniu, że nie chcą się bawić ani nie chcą sie wybiegać a poprostu polują. Jedzie stado zwierzyny łownej to wybierają najsłabsze i lecą za nim. Coraz bardziej jestem zdeterminowany na trasach, które robię częściej i już wiem, że są tam kundle goniące mieć ze sobą gaz i każdego poczęstować. Może by się nauczyły siedzieć za bramą, a nie gonić mnie po ulicach. I ja wiem, że należałoby ten gaz właścicielowi władować w twarz, ale nie liczę, że on zrozumie. A pies moze nie wpadnie pod koła albo nie spowoduje ze jakiś rowerzysta sie wywali abo wpadnie pod auto. -
[Aliexpress] Sprawdzone zakupy
KrisK odpowiedział milosh → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
@MaxCava nie zwróciłem uwagi na takie anomalie a raczej bym zwrócił uwagę. Tylko że w nich głównie w teren jeździłem gdzie auta z daleka oglądam wiec nie dał bym sobie za to uciąć ręki. Sprawdzę i dam znać. PS Dobra ubrałem wyjrzałem przez okno na pobliskie skrzyżowanie i kolory się zgadzają zielony jest zielony czerwony czerwony i pomarańczowy nadal pomarańczowy. W najbliższy słoneczny dzień je wezmę i jeszcze sprawdzę, Może cena, za jaką kupiłeś nie była jednak nie pomyłką a pozbywaniem sie wadliwej partii? -
[Gniew rowerzysty] Co cię wkurzyło na rowerze?
KrisK odpowiedział Borsuczy → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
"Puść ich, bo jedziemy wolniej i byśmy ich blokowali.... " Nie sądzę, żeby to ze strachu o niego. Cóż... Kilka dni temu miałem serdecznie dość zwalniania na wałach co kilka metrów i jak dla dzieci i rodzinek miałem sporo zrozumienia to dla panów w obcisłych gaciach jadących i bajdurzących nie. Jak nie ja wyprzedzałem ich każdą możliwą wolną luką i każde wyzwiska wywoływały uśmiech na moich ustach. Kilka par wyprzedziłem środkiem między nimi... Zjeżdżanie do prawej zaraz po wyprzedzeniu i takie tam... ALe naprawdę miałem zły dzień byłem zmęczony bolały mnie kolana i ciągłe zwalnianie, bo oni sobie chcą pogadać i nie umieją jechać na tyle blisko, żeby dało się ich wyprzedzić było ponad moje siły. Szczególnie ze wiatr wiał ze złej strony. No Ale to "droga do Tyńca wałami " Tam chyba po prostu spor laserów jeździ, bo już w kierunku łęgu rowerzyści częściej i rozumniej robią przejazd. Ale spoko pogoda ma być pod psem... Będzie można bezstresowo sobie jeździć przez około tydzień. -
[Zdjęcia] Codziennie Jedno Zdjęcie
KrisK odpowiedział klon → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
-
[Aliexpress] Sprawdzone zakupy
KrisK odpowiedział milosh → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
https://pl.aliexpress.com/item/32784531619.html?spm=a2g0s.9042311.0.0.27425c0fSFlM5R Jakiś czas temu taką lampkę kupiłem. Działa. Świeci całkiem dobrze. Ogniwa przy pomocy monety można wymienić (to było dla mnie istotne) Niestety nie miałem samozaparcia, żeby sprawdzić ile świeci. Około 1,5h na pewno. Nie używałem jej w lesie. Ostatnio wracaliśmy po zmroku to jadąc koło osoby bez lampki spokojnie wystarczyła dla nas obojga. Zamierzam kupić jeszcze ze dwie, tylko że występuje jeszcze z diodami XM-L2 i się zastanawiam czy świeciła by jaśniej czy to jeden pies. ___________ Torba pod siodłowa https://pl.aliexpress.com/item/32867099371.html?spm=a2g0s.9042311.0.0.27425c0fyzzImC Wielka jest, ale w gravelu ją mam. Po zmianie sznurowania na sprzeczną z instrukcją się sprawdza bardzo dobrze. Pierwotne wiązanie się przetarło od koła. Worek używa od innej ten od niej jest sporo wiekszy i na razie leży. Sprawdziłem go w wannie i nie przemaka. Z torbą przejechałem już ponad 1kkm Na balkonie sobie żyje od jesieni i nie ruszyło jej to poza sznurkiem króy spłowiał. Bujanie jakieś jest, ale nie przeszkadza mi szczególnie. Nie czuję tego nawet jak się przebijamy przez jakieś leśne podjazdy gdzie trzeba rowerem balanasować. ________ Czujniki kadencji i prędkości https://www.aliexpress.com/item/XOSS-Bike-Speedometer-Strava-Bluetooth-Fietscomputer-Draadloos-GPS-Cadence-Sensor-Dual-ANT-Wireless-for-Garmin-iGPSPORT/32804656472.html?spm=a2g0s.9042311.0.0.27425c0fyzzImC Takie czujniki mam w ilości dwóch kompletów. (korba +koło) Działają bez zarzutu. Już ładne kilka tyś km zrobiły ze mną. Zima na polu i baterie wciąż dają radę. _________ Lampka https://pl.aliexpress.com/item/32956616271.html?spm=a2g0s.9042311.0.0.27425c0fyzzImC Świeci mocno gaśnie bez ostrzeżenia. _________ Majtki z wkładką https://pl.aliexpress.com/item/32860095033.html?spm=a2g0s.9042311.0.0.27425c0fyzzImC Niby ok. żel nie zbił się jakoś szczególnie. Tyłek może i mniej boli. Ale po dłuższej jeździe mnie obcierają dokładnie na zgięciu dwóch połówek pampersa. Więc mieszane mam uczucia. Ale to moje pierwsze i nie wiem, czy nie ostatnie wiec nie mam odniesienia. Co do samego materiału to jest bardzo fajny. _________ kondom na garmina 530 https://pl.aliexpress.com/item/32968277196.html?spm=a2g0s.9042311.0.0.27425c0fyzzImC Pasuje jak ulał. Tak samo jak szkło. _______ Lampka tylna https://pl.aliexpress.com/item/32957803229.html?spm=a2g0s.9042311.0.0.57ad5c0fEukzS8 Bardzo jasna bardzo dobrze świeci. Nie wiem jak długo, bo od kilku mc się nie rozładowała. Myślę ze już spokojnie z 10h jak nie lepiej migania ma za sobą. Druga pewnie więcej, ale przekładam ją do różnych rowerów i nie zwracam uwagi. __________ Power bank na ogniwa 18650 https://pl.aliexpress.com/item/33026620542.html?spm=a2g0s.9042311.0.0.57ad5c0fEukzS8 Co tu pisać... Działa. A przypinanie do ramu jest średnio wygodne, ale sie da _________ Słuchawki bt https://pl.aliexpress.com/item/4000388329108.html?spm=a2g0s.9042311.0.0.27425c0fANdGss Rozmawiać przez to ciężko, bo Kiepsko nas słychać. Do słuchania czegoś w mojej opinii ok. Ale ja nie jestem meloman czasem jak filmiki w nocy oglądam to zakładam zeby żony nie budzić. Ogólnie to zwiodłem się. _________ Czołówka https://pl.aliexpress.com/item/32966976225.html?spm=a2g0s.9042311.0.0.27425c0fANdGss Działa. Świeci całkiem ok. Jest na ogniwa 18650 i wymienia się je łatwo Używam jako awaryjną na wycieczki i do pracy czy jakiegoś majsterkowania. Za taką cenę to super. Wiadomo pastik _____ Okulary https://pl.aliexpress.com/item/32238663636.html?gps-id=pcDetail404&scm=1007.16891.96945.0&scm_id=1007.16891.96945.0&scm-url=1007.16891.96945.0&pvid=2c8389f7-291e-48ce-bff2-c6c59b1bd026&_t=gps-id:pcDetail404,scm-url:1007.16891.96945.0,pvid:2c8389f7-291e-48ce-bff2-c6c59b1bd026,tpp_buckets:668%230%23131923%2313_668%23808%235965%23578_668%23888%233325%2312_668%232846%238110%23313_668%232717%237567%23953 Kupione za 5zł... I w sumie.. Plastik taki se, ale się jeszcze nie rozleciał a męczę je 3 mc. Szkła nie zniekształcają. Gumki z nausznika spadają, ale zgubione nie przeszkadza w niczym. Pierwszy szok ze dotarły niepołamane, bo przyszły w kopercie. Drugi, że są lepsze od wielu kupionych u nas za kilka dych. Jedno ale, że są bardzo ciemne więc nadają się na naprawdę słocneczne dni. No to chyba tyle ze sprawdzonych rzeczy około rowerowych... -
[Gniew rowerzysty] Co cię wkurzyło na rowerze?
KrisK odpowiedział Borsuczy → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
W większości to absolutna bezmyślność, która jak wychodzi na jaw albo jest im pokazana powoduje wybuch agresji. A mnie i tak chyba najbardziej nadal irytują kundle na wolności. No i dzisiaj na wale.. Jedzie sie dobrze, ale co kawałek parki na rowerze. I zero reakcji na uwaga. Zresztą i na dzwonek reagują średnio. Jak ja słyszę uwagę z tyłu to robie przejazd... Nie wiem, w czym taki wielki problem, że części korona spada z głowy. Za to kilka dni temu zaskoczył mnie miło gość z dzieckiem. Przed wąską ścieżką na wale się kazał młodziakowi zatrzymać i nas puścił. Ot mała rzecz a cieszy. Może będzie z młodziaka świadomy rowerzysta. -
[Zdjęcia] Codziennie Jedno Zdjęcie
KrisK odpowiedział klon → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
-
[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 18
KrisK odpowiedział Odi → na temat → NIERowerowe forum na max!
Wycieczka historyczno-krajoznawcza szlakiem rowerowym.. 111km... 1200m up 6.5h jazdy Miało być szosowe z odrobiną polnych dróg. Komot twierdzi ze 19km po szutrach. Szkoda że czasem ciężko było znaleźć ścieżkę w lesie tak zarosły I kawałek szlaku znikł w polu... Gravel na cienkiej oponie ma potencjał. Nawet podjazdy po korzeniach dobrze żarł. -
[Aliexpress] Sprawdzone zakupy
KrisK odpowiedział milosh → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
sorry.. masz mnie pisałem z pamięci Yanwen Economic Air Mail Jeszcze przy niektórych rzeczach sa podobne econmic. W każdym razie dochodzą. Czasem dochodzą szybciej niż ali standard. Zdarzyło mi się kilka razy. W każdym razie jest w normie jak przed pandemią i lepiej niż po 11.11
