Skocz do zawartości

MikeSkywalker

Organizator
  • Liczba zawartości

    10 577
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    8

Zawartość dodana przez MikeSkywalker

  1. Generalnie piasty zawsze się kręcą i przestają dopiero jak się zatrzymasz Może chodzi o kasetę, i to że po zdjęciu nóg z pedałów nadal się obracają? Wtedy jest problem z wolnobiegiem/bębenkiem piasty.
  2. Ale od niedawna mamy wysyp innych Deore - czyli z 5 i 4 na przedzie.
  3. Dobrze, że straty małe. Ja bym reklamował - jak szmelc produkują niech się tłumaczą. Pamiętam historię, że z racji jakiejś wady materiałowej korby, która uszkodziła drogą ramę karbonową gość dostał nowy rower - za który producentowi zapłaciło Shimano. Spadać spada, ale 20 lat szmelcu nie produkują. Dla mnie ostatnią solidną grupą było Deore M6000, kolejne to już badziew. Z wyższych grup nie wiem, bo pojedyncze komponenty miałem, może i seria x000 już była średnia, może dopiero x100 i kolejne.
  4. Osprzęt rzecz zmienna, grunt żeby się podobał, był w dobrym rozmiarze, i geometrią pasował - bo wrzucasz od Sasa do Lasa - czyli Merida Speeder i Marin Kentfield. Ode mnie dwa głosy - Sirius, czyli alu rama i karbonow widelec, będzie chyba z tego całego zestawienia najlżejszy. O ile oczywiście z pełnymi błotnikami nie będzie problemu. I drugi głos na Presidio ale nie w wersji z piastą z biegami tylko napędem 1x9 - parę rowerów fitness przerobiłem, u mnie akurat ostatnim został właśnie ten Marin - dobrze się jeździ, zwrotny, cienki stalowy widelec ładnie pracuje.
  5. Deuter Race Air, i kompletnie nie sugerowałbym się jego pojemnością - wcale nie jest taki duży. Nie wiem jak z kieszonką na telefon - w moim, starszym modelu jest wewnątrz dużej komory.
  6. Czasem tak. Czasem jednak można się zdziwić. Przykład: lampka, Author Solaris, i Prox Ursa. Na pierwszy rzut oka "jeden chińczyk" tylko napis inny, "na pewno z jednej fabryki wyszły". W praktyce - zupełnie inna jakość, inne tworzywo, spasowanie itd. Byłem w szoku.
  7. Schwalbe Road Cruiser Continental Ride Tour
  8. Otóż to. Przy takim budżecie na fulla kilkaset złotych na rower na miasto - a za ponad tysiaka to i nówkę idzie mieć, cała dyskusja jest bezcelowa. Bo mowa była o sztywnym budżecie, nie miejscu do garażowania etc.
  9. G*wno widać za przeproszeniem, zrób zdjęcie za dnia i nieporuszone, samego haka wystarczy. Napięcie nie jest w miarę, wisi ten łańcuch niesamowicie. Ale nie widząc jakie są uszkodzenia ciężko cokolwiek doradzić.
  10. Też uważam że to wina za mocnego silnika, czy Boscha w ogóle - bo na nim da się jechać praktycznie bez kręcenia. Taki STEPS wymusza moim zdaniem wyższą kadencję. Wszystko zależy od stopnia wspomagania. Giant ma w apce opcję delikatnej zmiany zakresów wspomagania na poszczególnych stopniach. I tak i nie. Z tym siedzeniem na ławce to trochę przesada Ze spacerami - dość dobre porównanie. Spacery są mocno niedocenianą formą ruchu. No ale, właśnie - z zepsutym kolanem (mówię o sobie) nawet połazić nie mogłem, zwłaszcza po górkach (jedyne ścieżki "w terenie" w mojej okolicy). Dorzuciłbym jeszcze ludzi pracujących za biurkiem, ruszających się prawie wcale, lub fizycznie, którzy są zbyt zmęczeni żeby dotlenić organizm po pracy. To jest dobre porównanie, choć - dla chcącego - na trybach z mniejszym wspomaganiem można się zmęczyć, a zwłaszcza jadąc chwilami np. 30km/h 25 kilogramowym rowerem bez prądu. Też już myślę nad przesiadką. Faktycznie, to co się traci na pompowanie równoważy silnik. Mnie jedynie ograniczył budżet - wolałem mieć cokolwiek na już żeby tylko zacząć coś ćwiczyć. Ale, ciekawe spostrzeżenia osoby która jest w dobrej formie. Ja muszę pochwalić elektryki - cały poprzedni weekend spędziłem na rowerze. Czyli 3 dni jazdy, po kilka godzin dziennie. Żadnego bólu kolana Rzecz niemożliwa do osiągnięcia bez silnika. No i mięśnie porozciągane, dużo więcej grup popracowało w porównaniu do zwykłego spaceru po tych samych lasach czy ścieżkach. I jest jeszcze jednak ważna sprawa. W medycynie mówią na to "compliance" czyli przestrzeganie dawek leków. W niektórych przypadkach lepiej zjeść rano 3 tabletki niż łykać po jednej co 8h - dlatego że pomijając niektóre z nich (poprzez zwykłe zapomnienie o zażyciu) traci się zysk z regularnego stosowania. Dla ogólnej sprawności organizmu lepiej iść 5x w tygodniu pojeździć na elektryku, niż raz czy dwa na zwykłym rowerze (albo i wcale, bo często nie ma się siły po pracy). Tego akurat nie piszę ze swojej obserwacji, ale innego użytkownika.
  11. Ja bym szedł jednak w napęd 2x, 2x10-2x11, bo łatwiej zmienić amor niż cały napęd który już byłby docelowym.
  12. Warto. U mnie w Revelation było sucho a smaru tyle co kot napłakał. No chyba że Yari wychodzi lepiej z fabryki, z tej "półki" nic nie miałem - Reba w zeszłym roku kupiona była z olejem i smarem w normie.
  13. Na nic nie wpłynie. Wystarczy że minimalnie zmniejszysz sobie ciśnienie w wersji 150mm i tak jakbyś włożył 140tkę. Poza tym to Nukeproof, to nie jest rama dla Kowalskiego jeżdżącego po bułki
  14. A co jest nie tak z obecną ramą? Bo wiesz, możesz kupić sobie świetny widelec, nowy napęd, hamulce, koła, i będziesz miał kompletnie inny rower. Tak naprawdę najbardziej odczułbyś zmianę widelca w obecnym rowerze, przeskok z Alivio na Deore nie jest jakiś spektakularny.
  15. Serio aż tak bardzo pogorszyła by się jakość X8? Kurcze, rekord na nim pobiłem, 14 tysięcy HG40 to tzw. guma od majtek i szkoda na nią patrzeć. Ale, jeśli nie KMC to zostaje HG71 albo właśnie Connex.
  16. Nie wiemy jaki skok, jaka rura. Ale też głos na Revelation Jak to jakiś rower XC to można zamiast 100mm wsadzić 120 (bo mniejszych nie ma) i zwiększyć SAG. Chodzi świetnie.
  17. Ale dotknąć porównać gabaryty można czy nic z tego? Chciałem z ciekawości odwiedzić sklep, będąc na Równinie Warszawskiej
  18. Dobrze że Panowie odświeżają regularnie temat, będę teraz kilka dni w Warszawie, przypomniałem sobie że miałem odwiedzić eAzymut
  19. Otóż to. Kierownica, wspornik tejże rzecz zmienna.
  20. A - wysokość ramy wg. Rometa, długość rury podsiodłowej według reszty świata to w przypadku rowerów trekkingowych czy crossowych właśnie rozmiar ramy. Podaje się go w calach. 19" to M-ka. Według mnie będzie dobra, choć na większą, L-kę, 20,5 cala też mógłbyś pasować. Nie jest to rzadki rower, spróbuj się przymierzyć do obu.
  21. Chyba nie wiesz jak działa gwarancja. Nie jest to "abonament" na produkt który ma działać dwa lata. Obejmuje wady fabryczne, więc jak przerzutka została źle wykonana, miała wadę materiałową, albo wadę konstrukcyjną to podlega wymianie. A nie dlatego że po półtorej roku się rozleci bo była np. tanim modelem, albo użytkownik ją zużyje. Przejrzyj sobie warunki gwarancji na swoje Rockridery bo póki co to jedyne farmazony piszesz Ty. Owszem, Decathlon czasem idzie "na rękę" klientom - i wymienia nawet części które celowo uszkodzili, i właśnie z tego powodu współczuję im klientów którzy zaczną coś grzebać w rowerze, a jak przestanie działać to idą reklamować. A jeśli chodzi o inny serwis to piszę o tym dlaczego że Decathlon ma dość specyficzny - z reguły nie ma tam dobrych serwisantów z wieloletnim doświadczeniem, a dwa - czasem pracownik jest na sklepie więc musisz rower zostawić. W mniejszych serwisach takie rzeczy jak diagnostyka (czyli np. sprawdzenie czemu ta przerzutka nie działa) jest robiona na poczekaniu. A jeśli chodzi o samą przerzutkę - to jak wspomniałem, teleporady są trudne. A Łódź to nie wioska na końcu świata, serwisów macie od groma.
  22. Biedny ten Decathlon z takimi klientami. Przerzutka się zepsuła nagle, sama z siebie po zmianie napędu? Pojechałbym do dobrego serwisu, niekoniecznie do tego sklepu, i dał to do zdiagnozowania specjaliście, bo przez forum takie sprawy to ciągle "teleporada".
  23. W punkt! "Jeszcze nie dziś". Pamiętam jak sprzedawałem kilka lat temu motocyklu, uznałem że czas wolny wolę spędzić na rowerze a może wrócę na niego po 40stce. Tak samo z elektrykami - powtarzaliśmy że kiedyś na emeryturze przyjdzie czas, podobnie rowery - tzw. kanapowce trekkingowe - fajne, wygodne jak się jeździło dookoła serwisu - "może kiedyś". No i cóż, czasem kiedyś przychodzi wcześniej. Ale ja się cieszę, może mnie praca siedząca nie zdąży wykończyć jak mam świadomość jej szkodliwości.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...