Skocz do zawartości

MikeSkywalker

Organizator
  • Liczba zawartości

    10 577
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    8

Zawartość dodana przez MikeSkywalker

  1. Kode kosztuje sporo. Może wart rozważenia jest Marin Muirwoods? Przekładasz sobie klamoty które masz, nowe sprzedajesz. Dopasowujesz kokpit (mostek + kierownica) pod najwygodniejszą dla Ciebie opcję. Rower wyprawowy wcale nie musi być szosowym, ja też wolę "prostą" kierownicę. Spokojnie wciśniesz do niego opony 29x2.0 jak wyprawy mają być mocno terenowe. Geometria typowego górala. Uchwyty są tylko na bidony, bagażnik, jeden na widelcu ale z wszystkim idzie sobie poradzić.
  2. Z tanich i dobrych jest jeszcze Tektro M275/M285 czy jak go tam nazwą. Trwałe hamulce, nic się nie dzieje, działają. Zeszczanych Shimano widziałem sporo, Tektro nigdy (ale też są mniej popularne). Klocki te same, klamka nieco inna. Czego się spodziewać po przesiadce z M6000? MT200 są zauważalnie słabsze, w góry bym na nich nie pojechał, ale w mieście i lokalnie w terenie się sprawdzają, nie narzekam. Miałem je ulepszać ale zostały. Jeśli miałbym wskazać "czarnego konia" tanich hamulców to Shimano MT400. Nie wiem ile teraz kosztują, bo ceny części po...grzało ale choć są na podstawowych klockach B01s to jednak klamka dwupalcowa i w mojej opinii są mocniejsze niż MT200. Także możesz poszukać albo sprawdzić w jakimś rowerze. Kiedyś były kilka dyszek droższe na komplecie.
  3. Eh, miałem nadzieję że niedokończony, takie projekty są najlepsze
  4. Jak to powiedział klasyk - są plusy dodatnie i plus ujemne. Jak jeździsz cały rok, w każdych warunkach to napęd jednorzędowy i piasta z biegami są dobrym rozwiązaniem. Zwykła kaseta teraz, w zimie strasznie się brudzi, przez to napęd działa średnio i wszystko mocniej się zużywa. Plus dodatkowy że można zmieniać biegi na postoju. No i elektrycznie sterowane piasty dają możliwość stosowania "automatycznej" skrzyni biegów, ale mnie ten tryb w STEPS jakoś nie przypadł do gustu. Jeśli jeździsz przy lepszej pogodzie to śmiało można iść w kasetę, prostsza w obsłudze, dużo łatwiej zdjąć koło do zmiany dętki, większy zakres przełożeń w przypadku zastosowania kasety o sporym zakresie, co na górkach ma znaczenie. Nie trzeba naciągać łańcucha, ale też brudny z piachu, soli etc działa gorzej. Co do Boscha - mam wrażenie że po tym jak przekroczy się 25km/h albo z rozładowaną baterią stawia większe opory jak Steps, ten drugi działa też tak jakby delikatniej i mniej odczuwalnie. Musiałbyś spróbować jazd testowych na jednym i drugim, przy takim budżecie na rower szkoda kupować bez spróbowania czy sugerując się tylko opiniami innych.
  5. To bierz coś z prostą kierownicą. Pozycja jest bardziej wyprostowana, lepsza widoczność, lepsze hamowanie, lepsze prowadzenie roweru. Shimano STEPS to bardzo dobry napęd. Więc jeśli nie ta Kona to coś innego z tym silnikiem. Co do amortyzatora - to dwa razy bym to przemyślał. Dobry widelec - jak tutaj, karbonowy, w połączeniu z szerokimi oponami zapewnia wystarczające komfort jazdy, nawet po wertepach.
  6. MikeSkywalker

    [2021] Marin

    Jakieś ploty co do dostępności? Jest szansa że rowery pojawią się u polskiego dystrybutora szybciej niż na wiosnę?
  7. Ja myślałem że o mostek Velo Orange chodzi
  8. Że zmieniłbym sprzedawcę Polecanie roweru z piastą wielobiegową do roweru z fotelikiem to średnie rozwiązanie. Raz że tył roweru waży wtedy bardzo dużo, bo po pierwsze fotelik z dzieckiem, po drugie skumulowana masa napędu w okolicy tylnej osi, trudniej przez jakieś nierówności przejeżdżać, tył roweru robi się ciężki, trudniej go podnieść/przenieść. Dwa - mocno ograniczony zakres przełożeń, gdzie przy jeździe z obciążeniem możesz na podjazdach potrzebować bardziej miękkich biegów. Trzy - zapadki w piastach wielobiegowych działają inaczej jak w klasycznej z bębenkiem, chodzi o to że masz taki jakby "luz" pod pedałami, podczas ruszanie czy jak przestaniesz na chwilę pedałować itd. Ciężko to opisać, musiałbyś sprawdzić na żywo. No i chyba najważniejsze - w piastach z biegami przerzutki najlepiej zmieniać ze "sprzęgłem" czyli przestajesz na chwilę pedałować i wtedy zmieniasz. Pod górkę, pod obciążeniem, zapomnij. Także takie rowery na starcie bym odrzucił. A poza tym - prosty rower na miasto, osprzęt nie powala a tani nie jest. Może mieć rację że z dostępnością będzie lepiej, bo to drogi rower.
  9. Pandemia skomplikowała wszystko, ale faktycznie, popyt przewyższył podaż na Unibike już w zeszłym roku. I nie ma w tym żadnych zabiegów marketingowych. Moim zdaniem wyższej nie ma Albo inaczej - są wystarczająco dobre żeby szukać droższych. Fabrycznie zalecają do 22 kilogramów, potem trzeba dziecko oduczać fotelika.
  10. I te zdjęcia: żadnych zdjęć osprzętu a jedynie wrzutki z jakiś nocnych sesji
  11. W pełni się zgadzam, według mnie nawet BB5 są mocniejsze niż Spyre (choć podejrzewam klocki robią swoje a zestawy testowe nie były miarodajne). Zaletą Spyre jest niewyginanie tarczy, ot tylko tyle i aż tyle.
  12. Ja mam komplet z zaciskami, ale również uważam że to raczej uniwersalny system i z zaciskami Tektro/Shimano powinien zagadać. Co do samego montażu - to jeśli miałbym problem ze znalezieniem mostka raczej poszedłbym w opcję zainstalowanie rezerwuaru luzem jakoś poniżej kierownicy - może mniej estetycznie by to wyglądało ale linki da się poprowadzić, i działałoby to podobnie jak V-Twin Hope.
  13. Na szczęście kupiłem ten wynalazek - którego ktoś się pozbył z roweru, z mostkiem Oby długość pasowała bo może być wesoło. Ale leży to z rok albo dwa w pudle (teraz w sumie na rowerze) i jakoś mnie nie ciągnie do poskładania i sprawdzenia jak działa. Ale zacisk hydro plus linka w całym układzie jest chyba mniej problematycznym rozwiązaniem. Pytanie tylko czy czuć zysk z HYRD w porównaniu z zaciskami z oboma klockami ruchomymi, jak Spyre.
  14. No musisz wymienić piastę - czyli w tym przypadku tę z silnikiem.
  15. Nie da się. W piaście pod kasetę wolnobieg (czy układ zapadek, jak kto woli) masz wewnątrz piasty, w przypadku wolnobiegu jest wewnątrz niego.
  16. Nigdzie nie są dostępne bo jest środek zimy. Zaczną pojawiać się bliżej wiosny A jakich przerzutek używałaś w Gazelli? Bo brak przedniej przerzutki w mieście czy na rekreacyjne wypady powinien się sprawdzić, jeśli nie masz dużych górek w pobliżu. Wagi nawet jeśli nie podaję to będzie niższa - brak amortyzatora, całego wyposażenia, itd. Myślę że taki Marin to jakieś 13-14 kg. Wspomniana Merida to ciężki kloc, ot typowa damka dla kobiety do miasta, nowsza wersja Gazelli jak podejrzewam. Pierwszy z brzegu rower jaki w sklepach polecą kobiecie. Niemniej jednak uważam że w Twoim przypadku się nie sprawdzi, potrzebujesz czegoś z szerszymi oponami, albo takie właśnie miejskie wynalazki pokroju Marina albo jakiś prosty górski rower z damką ramą i wyprostowaną pozycją, z możliwością założenia szerokich ale w miarę gładkich opon.
  17. No sklep bym zmienił skoro tacy ignoranci Rama raczej podobna, ot alu, kwestie wizualne można brać pod uwagę. Zarówno Merida jak i Unibike robią solidne. Unibike - wewnętrzne prowadzenie linek, to pod kątem wizualnym/serwisowym różnica, ale niewielka i pomijalna. Oświetlenie - w Unibike lepsza lampka, BM Avy, w Meridzie nie podają, wygląda jak słabsza AXA Echo Napęd - w Unibike korba na kwadrat, teoretycznie mniej sztywniejsze rozwiązanie jak Octalink w Meridzie, ale dla Ciebie pomijalne. Obie korby rozbieralne, to na plus kiedyś przy wymianie zębatek. W Unibike minimalnie większy zakres przełożeń, większe zębatka w kasecie. Przerzutka - Merida Deorka 10 rzędowa, Unibike Alivio 9 rzędowe. Deorka chodzi zauważalnie płynniej, ale uważam że i Alivio 9 rzędowe spokojnie wystarczy i nie odczujesz jakiś braków. Łańcuch w obu rowerach dobry, na trochę wystarczy. Hamulce - podstawowy model, w Meridzie starszy w Unibike nowszy, różnica wizualna w klamce. W obu prosty amortyzator ale z blokadą. Do tego różnica w kokpicie, kierownica z chwytami ergo w Meridzie, z chwytami ergo z rogami w Unibike. https://www.merida-bikes.com/pl-pl/bike/1579/freeway-9700-disc-man https://www.unibike.pl/expeditiongts.html Żeby była jasność porównałem te dwa modele. Jeśli miałbym wybrać wygodny rower do 3 tysięcy i z wyposażeniem wziąłbym właśnie Expedition. Serio się zastanawiałem kiedyś czy jakiegoś roweru bardziej "sportowego" nie wymienić na ten
  18. No to Expedition jest dobrym wyborem. Unikałbym kierownicy właśnie takich rodem z mieszczuchów, jak są w miejskich "damkach" czy np. Unibike Vision/Voyager. Merida chyba też taką ma. Rower prowadzi się trudniej z dodatkowym obciążeniem, w dodatku czasem nieco się przemieszczającym, a na takiej szerokiej kierownicy jest znacznie pewniej.
  19. Dziecko na swoim rowerze czy fotelik? Unibike będzie się według mnie dużo lepiej prowadził, Merida ma kierownicę z gatunku "miejskich", mocniej wygiętych do tyłu, tak przynajmniej wnioskuję po zdjęciach, Unibike "prostą" ze świetnymi chwytami Ergona. W ogóle, na Expedition bardzo wygodnie się jeździ, śmialiśmy się z kolegami z serwisu że kiedyś dorośniemy do takich rowerów do rekreacji to w ciemno bierzemy. No i rower solidnie złożony, na lata. W przypadku Meridy nie wiem jak wypadają koła, bo nie ma nic o szprychach, ale w rowerze za tyle raczej nie oszczędzali, jak robi to wielu producentow. Jeśli nie potrzebujesz całego wyposażenia typu dynamo/oświetlenie/błotniki/bagażnik to może jakaś crossówka od Unibike np. Viper? Lepszy osprzęt kosztem braku wyposażenia. Ale z drugiej strony i tak przeskok na Alivio 9 rzędowe odczujesz mocno na plus, to taka średnia półka, czuć że działa zauważalnie płynniej od niższych grup.
  20. Ale tu chodzi o przyleganie to tarczy - powierzchnia klocków B01s jest większa niż "powierzchni ciernej" na tarczach RT66. Można dać zacisk nieco wyżej - ale wtedy po zużyciu się klocków na grubość 1/2 grubości tarczy zrobi się próg i nie będą hamować. Można dać zacisk niżej "standardowo" i wtedy klocek będzie łapał ramiona tarczy. Wiem że ktoś to rozpisywał na forum, ja w swoim rowerze nie odczuwam póki co niczego. A Organizator to pozostałość po organizacji zlotu forum
  21. Zastosować możesz, i będzie to działać, w crossie bodajże mam takie połączeni i śmiga. Może to powodować jakieś wibracje czy inne problemy, bo powierzchnia cierna na tarczach od RT66 w górę jest niższa niż w RT56 (i w dół). Można sobie to łatwo zwizualizować porównując RT56/55 i klocki B01s/G01s
  22. Marin Kentfield, plus zmiana opona na takie jakie wejdą, myślę że 700x47c, to już trochę szersza opona. Ew model Stinson, on już w ogóle spełnia wymagania - jeszcze wygodniejsza pozycja, i szersza opona w standardzie. A poza nimi to rynek podobnych rowerów praktycznie nie istnieje, a szkoda. Kona ma/miała model Dev, ale to już większa kasa. Ewentualnie trzeba iść w zwykłego górala, z wygodną pozycją za kierownicą, coś pokroju Unibike Fusion LDS. Możesz próbować Zaoszczędzić pewnie tak, problem jest z tym że w sklepach pustki, albo powoli wchodząca kolekcja 2021 więc rabaty nawet jak się dostaje to symboliczne. Przez pandemię rowerów brakowało a ceny nie spadały, wiec nie spodziewałbym się jakiś wielkich zmian
  23. Bajkpacking jest dobry na weekendowy wypad, kiedy ilość zabieranego sprzętu jest niewielka, i wtedy pokusić się można dodatkowo o namiot/matę itp. Oczywiście pod warunkiem że planuje się jakąś jazdę w trudniejszym terenie albo ma rower pozbawiony możliwości zamocowania bagażnika. Bo jeśli nie to ja nie widzę sensu bawienia się w układanie tetrisa/kostki Rubika, wolę wrzucić wszystko do jednej sakwy i mieć w nosie. Jest też świetny w teren - ale z założeniem że pisząc o nim nie mamy na myśli wjazdu do lasu drogą leśną czy jakimś szlakiem, tylko na przykład jazdę po szlaku ale w górach, gdzie każdy dodatkowy kilogram czuć więc nawet masa sakwy czy bagażnika jest istotna. Oczywiście w tym przypadku takie sprzęty jak namiot/mata odpadają, przynajmniej dla mnie, nocleg na kwaterze. Z przykładów: wjazd na Przehybę asfaltem z sakwami jak najbardziej możliwy, ale zjechać szlakiem w stronę Rytra/Piwnicznej już bym się bał. Za to połączenie uprząż na kierownicę/podsiodłówka/plecak - bajka! Wjazd do Chaty Socjologa (pasmo Otrytu) z sakwami - był super dopóki pod górę była szutrówka, jak zaczęły się powalone drzewa czy nawet grubsze gałęzie trzeba było co chwilę przenosić rower, góralem z tobołkami spokojnie większość z nich można by przejechać. Także właściwości jezdne to słowo klucz, nie można o tym nie pisać Z fajnych bikepackingowych gadżetów dobrze sprawdza się w połączeniu z sakwami torba w ramę (ale z gatunku tych mniejszych, pod górną rurę), na podręczne klamoty, oraz uprząż na kierownicę, na aparat/GPS/mapę/telefon i drybag np. z ubraniami.
  24. @RafalxM przejrzałbym ofertę SKS, mają tego sporo. Są Bluemels, są Edge AL, kwestia tego jaki balon chcesz pod tym upchać. Na dniach będę montował Edge z Race Kingami 2.0 w Marinie, już mierzone, pasują.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...