Skocz do zawartości

MikeSkywalker

Organizator
  • Liczba zawartości

    10 577
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    8

Zawartość dodana przez MikeSkywalker

  1. Chyba uznali że to znak rozpoznawczy, bo ostatnio wrzucali na Instagram zdjęcie samej procy
  2. Wiadomo że osobom zdającym relację nie musi podobać się dokładnie to co nam ale polecam śledzić Instagramowe tagi, w zeszłym roku byłem tak wirtualnie na #nahbs
  3. 4.0 ma minimalnie twardsze przełożenia, inne opony, inną korbę (też tanią z niewymiennymi zębatkami), lepszą tylną przerzutkę. Do tego dochodzi nieco inna geometria ramy i kierownica - wygięta po to żeby pozycja była wyprostowana.
  4. Nieznacznie lepszy, nieznacznie lżejszy na oko sądząc, ale bez szału. To nie jest rower którego szukasz.
  5. @@kashier, podlinkowany rower to zapewne niezły kloc. Ma parę lepszych części ale cała reszta jest tania i ciężka niestety. Jeśli faktycznie chcesz bawić się w uphill to ja bym postawił na jakiś używany, lekki rower. Faktycznie możesz zrezygnować z amortyzatora, do tego lekkie koła, osprzęt klasy Deore+, hamulce hydrauliczne/mechaniczne, byle lekkie, lekkie opony, napęd 2x10 ale i 2x9 by wystarczył w ramach oszczędności.
  6. Z jednej strony tak, z drugiej strony wiele kobiet (tych drobnych też) jeździ na rowerach miejskich z piastą wielobiegową i dynamo, a obie generują opory Ale jak masz o tym myśleć to faktycznie lepiej sprzedać koło i kupić podobne.
  7. Patrzę na to zdjęcie Torba zlała mi się w jedno z torbą z plakatu w tle i myślę: co to za tobół A torby bardzo ładne, pewnie dlatego że połączenie srebrnego z zielonożółtym jest jednym z moich ulubionych. @@anarchy, kolorujesz Leniwce?
  8. @, no cóż, ja też gdyby miał wybrać rower o którym pisze @@anarchy, postawiłbym na Roadrata (aczkolwiek wybór marki jest nieistotny bo zbyt subiektywny). Niemniej jednak po spróbowaniu kilku rowerów, po stwierdzeniu że ilu bym nie miał i tak większość czasu spędzam na singlowym retro MTB uważam że taki właśnie "trekking" jest najbardziej rozsądną bazą do szukania własnego ideału. Na pewno pomaga przekonać do stali i tego że nawet na sztywnym widelcu można jeździć w terenie czy po wertepach. Duże koła świetnie sprawdzą się na asfalcie, opony 40-42C pozwolą jeździć w miarę komfortowo. Tarczówki są pewne w każdych warunkach. W kwestii napędu postawiłbym na 1x10/2x10. Nie muszę nawracać całego świata na piasty wielobiegowe czy singla, do tego można (ale nie trzeba) dojrzeć. Kierownica - prosta, bo ta zwykle wywołuje najmniejszy szok. W razie potrzeby można nieco skrócić mostek i wrzucić bycze. Także Cotic Roadrat, Genesis Day One, czy coś w ten deseń - według mnie bardzo uniwersalny sprzęt i dla każdego. I cóż, jak dobrze pójdzie to może takowym uda mi się za kilka dni wyjechać z garażu. Będę mógł się przekonać czy to na pewno dobry kierunek.
  9. Sprzedanie koła i zakup innego będzie na pewno najbardziej opłacalne niż przeplatanie. Ale nie wiem czemu boisz się dynama, wcale nie sprawia dużych oporów a o oświetleniu można zapomnieć.
  10. Jak fajnie że bez zgłębiania się w tabelki ta rama na tyle mi się podoba że mógłbym ją mieć. Może i nic nowego nie wnosi ale jest poprawna, da się jeździć a co najważniejsze - cieszy oko
  11. http://www.pipedreamcycles.com/shop/a-l-i-c-e-frame-fork/ poprawiony linkacz do framesetu Nie ukrywam że ciekawy, linki tam gdzie trzeba, sztywne ośki z tyłem na suwanych hakach, ładny wideł, otworów montażowych pod dostatkiem. Co do tylnych widełek to miałbym jeszcze drugie zastrzeżenie że rurki mu się nieco wygły. Ale to już szczegół. A co do kierownicy to chwalą się na Instagramie że "coming soon this summer" więc może nie lada dzień ale lada tydzień czy miesiąc jakieś szczegóły podrzucą, sam bym zmacał. Niewykluczone że jak takie marki jak FUNN, czyli mocno kojarzone z emtebe i grawitacją biorą się za gięcie kierowników to może i nasz rodzimy NS jakiegoś dirt dropa wypuści. Byłoby miło, przyjąłbym do Eskapady klamoty tych marek które mam w fullu.
  12. Jako ciekawostkę dodam że w epoce rokoko rowerów jeszcze nie było Ale choć ten zdecydowanie ciekawy i nietypowy to węgiel jakoś mi się gryzie ze stalą i złotem.
  13. A masz miejsce na sterówce? Bo jak podkładek nie ma pod mostkiem żadnych, mostek jest ahead to ze stabilnością takiej torby po mocnym wypakowaniu może być ciężko. Takie torby, mocowane po bokach (są w wersji z telefonem na górze) według mnie będą stabilniejsze.
  14. Półframebag - to miałem na myśli pisząc mniejsza Jako że budżet prawie pozwala kupić torbę od Triglav to celowałbym właśnie w tę stronę - pytał użytkownika @anarchy. Miałbyś sprzęt dopasowany pod swój rower a niewykluczone że dałoby się uszyć coś krótszego niż na cały trójkąt. Albo po prostu jakiś tani trójkąt w ramę, jeśli główkę masz w miarę wysoką to taki mocowany z przodu coby telefon ładować.
  15. Przede wszystkim to zamień te kombinerki i śrubokręty na jakiegoś multitoola A tak poza tym to myślę że sensowna wydaje się torba "w ramę" czyli tzw. framebag, mniejsza bądź większa. Wszystko zmieścisz a będziesz mógł wygodnie ładować telefon umieszczony na kierownicy.
  16. Długie mostki są nuuuuuuuudne Docenisz go w terenie i jeśli to pierwsza styczność z baranem to nawet nie będziesz się musiał przyzwyczajać. PS. Szykuj sprzęt na jesienne spotkanie w Krainie Paprykarza. Oczywiście chciałbym pogratulować, nie tylko się przejechać
  17. Mam podobne "podkładki" w swoim NS-ie. Bardzo wygodna sprawa, i wystarczy nawet jedna para żeby mieć dwie długości tylnego trójkąta. Niemniej jednak jeszcze nie skusiłem się na dłuższy
  18. Czy ja wiem czy nieśmiale, o ile dobrze pamiętam torba wisi już na stronie od jakiegoś czasu. Ale testy jak zawsze mile widziane
  19. I kolejne ogłoszenie niezgodne z regulaminem wyleci
  20. Ależ dałem I bujało, dość mocno. Bardzo możliwe że z winy bagażnika (ale w przypadku sakw 2x30litrów nie odnotowałem problemów), teraz mam inny i na nim jeszcze nie sprawdzałem. I nie jestem radykalnym "torbopakowaczem" a na bagażnik nie patrzę z obrzydzeniem Wręcz przeciwnie, możliwe że dam radę użyć go co zamocowanie wspomnianych toreb w pionie. Nie chciałem pisać ale liczę że na wiosnę uda się wypożyczyć do testów @@yarr, wizualizacja poglądowa. Mocowania docelowo mają być tak przesunięte żeby nie uderzać. @@jendrzych, blacha konkret Ja na cieńszej myślałem mocować bagażnik. Co do worków - planuję użyć tych wodoszczelnych, z identycznego materiału jak sakwy które nie raz topiłem i chwaliłem.
  21. Właśnie o tą sztywność chodzi, a raczej jej brak w przypadku sakw. Jedyne rozwiązanie jakiego jeszcze nie przerabiałem to przedni bagażnik w połączeniu z małymi sakwami. Ale podejrzewam że tam sakwy będą jeszcze mniej sztywne niż zamocowane z tyłu. Ja nad tymi workami myślę pod kątem krótszych, weekendowych wyjazdów. Takich gdzie pakuje się niewielki bagaż i ściąga go z roweru dopiero na miejscu noclegowym, czy to u znajomych czy na jakiejś kwaterze. I na trasie "przełajowej" zapomina się o tym że jest w ogóle zamocowany na rowerze.
  22. Ano tak - w omawianym przypadku będzie zupełnie inaczej niż w tym o którym myślałem ja - czyli tylko małe sakwy z tyłu zamiast worków z podsiodłówką. Wygoda naprawdę się poprawia - na motocyklu woziłem parę razy dwa wąskie drybagi 10 litrów na miejscu pasażera - działało to w systemie 0-1 tj. albo wszystko w sakwie albo wszystko w namiocie. Ale jakbym miał wybierać między sakwami 2x15 litrów na klasycznym bagażniku, a dwoma workami zamocowanymi sztywno na takim kombinowanym bagażniku i ewentualnie nieznacznie przechylonymi w stronę suportu i górnych rur tylnego trójkąta, to wybrałbym to drugie rozwiązanie. Mowa oczywiście o zastosowaniu ich jako jedynego bagażu. Na pewno na wiosnę coś takiego stworzę i się pochwalę. @@anarchy, jako ekspert, oceń - czy coś takiego na wąskim bagażniku, z mocowaniem do toreb, spiętych sztywno pasami ma sens? Na zdjęciu worek długości ok. 60 cm tj. 15 litrowy, jako odpowiednik sakw 2x15 aczkolwiek ja pewnie zastosuję swój 10 litrowy.
  23. Owszem, na wygodzie się zyskuje ale z drugiej strony kumuluje się większą masę w obrębie tylnej osi, do tego małe sakwy (swoją drogą nie widziałem żadnych poniżej 10 litrów) nie będą tak sztywne jak dwa worki ciasno spięte pasami do bagażnika.
  24. Bagażnik rewelacja! Toż to rowerowy oksymoron - bikepacking-owe sakwy w wersji mikro
  25. A istnieje coś wytrzymałego ale tańszego od tej "dobrej" cordury? Bo mnie w sumie lata z czego będzie zrobiona taka torba, myślę o przerośniętym "trójkącie" pod górną rurę, z kształtem zbliżonym do ulocka i bez zamków (a jedynie z fałdem materiału zabezpieczającego), żeby po prostu go tam wrzucać i żeby nie dzwonił na wertepach.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...