Skocz do zawartości

sznib

Mod Team
  • Liczba zawartości

    11 061
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    280

Zawartość dodana przez sznib

  1. Ale co, macasz te tarcze po zjeździe? Ich przegrzewaniem przejmuj się dopiero wtedy, jak po zjeździe nagrzeją się do czerwoności, a potem są takie, jakby, osmalone.
  2. Dobra, to taka sytuacja; jedziesz samochodem główną drogą. Powiedzmy że teren zabudowany, na drodze pusto, więc jedziesz ok. 50km/h. I nagle widzisz że do wyjazdu z podporządkowanej przed Tobą zbliża się inny samochód. I, tak jak pisałeś, Twoja droga przecina się z jego. Skąd masz pewność że to nie pirat drogowy, który będzie chciał wymusić pierwszeństwo? W przypadku kolizji może się skończyć szpitalem/cmentarzem dla Ciebie i/lub jego, karoseria samochodu nie zapewnia nieśmiertelności. I co, zwalniasz tak, żeby upewnić się że tamten się zatrzyma żeby upewnić się że zastosuje się do przepisów i ustąpi pierwszeństwa? Ilu kierowców by tak postąpiło? A można sobie sprawdzić ile wypadków rocznie spowodowane jest wymuszeniem pierwszeństwa , w przypadku tylko kierowców samochodów.
  3. Mój Fall Line - zero luzu, a ma już sporo sezonów za sobą. Niestety, opatentowali tą technologię i inni producenci nie mogą powielić.
  4. @Up, głupoty piszesz. Kumpel znajomego miał podobną sytuację o którą pyta Boss. Jechał rowerem jednokierunkową dwupasmówką, dość szybko, bo lekko z górki. Pasem obok gość w busie go wyprzedził i nagle skręcił w podporządkowaną nie ustępując pierwszeństwa, przez co ten na rowerze wbił się w owego busa . Rower zniszczony szpital, itd. I jak niby miał tego uniknąć? Przepisy są właśnie po to, żeby chronić przed kolizjami/wypadkami i jak najbardziej obowiązują. A ja myślę ze wystarczy ocena odległości i szybkości zbliżającego się pojazdu. Podstawowe umiejętności. Jak rowerem włączasz się do ruchu z drogi podporządkowanej też czekasz aż w zasięgu wzroku nie będzie żadnego samochodu?
  5. Głupota, głupota i jeszcze raz głupota. Kup sobie paralizator, gaz, w ostateczności kastet. Chodzi o to żeby pacjenta unieszkodliwić, nie robiąc mu większej krzywdy. Nożem, w nerwach, możesz go tak dziabnać że odeślesz go na tamten świat, tylko dlatego że cię wkurzył i coś pyskował. I co, potem lata za kratami?
  6. Bo za oknem szaro, buro i pada.
  7. Rozsądek podpowiada takie zachowanie, ale szlag człowieka trafia jak potem czyta na np. na FB komentarze "mistrzów kierownicy" typu "ci pedalarze jeździć nie potrafią. Ma pierwszeństwo i zamiast szybko przejechać to się wlecze, wystraszony jakiś, a ja muszę stać i czekać". Nie w polskiej rzeczywistości. Masz np. słynną zieloną strzałkę. Wg. przepisów masz się zawsze zatrzymać i możesz przejechać kiedy na przejściu jest pusto. Tymczasem wg. przeprowadzonych badań ponad 90% kierowców nie zatrzymuje się, a z doświadczenia wiem że wielu potrafi pieszemu przed nosem przejechać. Także pomysł zły nie jest, ale najpierw ludzie musieli by przepisów przestrzegać.
  8. Bo podobno po zjedzeniu produktów z trującego ukraińskiego zboża mogą występować problemy z prawidłowym postrzeganiem kolorów.
  9. Nieee, to o wcześniejszym
  10. Łatki miałem, ale na dętce takie rozcięcie ze dętka nadaje się tylko w kosz. Bo dmuchawce.
  11. Bo mega pech 😕 Robiąc to zdjęcie myślałem "to jest to, spokój, cisza, natura i singielek przede mną". Trochę dalej jakiś debil porozrzucał popękane płytki , najechałem na jedną, na wystającą krawędź i "pss". Opona rozcięta, dętka rozcięta, ponad stówka w plecy. Chciałem tymczasowo założyć dętkę zapasową, żeby tylko do domu dojechać, zdjąłem koło, wyciągnąłem uszkodzoną dętkę, patrzę do plecaka... a tu nie ma zapasowej dętki. A byłem pewny że miałem. No to do domu z buta. Na szczęście tylko 4km. Chciałem zadzwonić do domu, dać znać co się stało... padła mi bateria.
  12. Roko koko, rower spoko Nie mogłem się powstrzymać. Mogą mi podziękować za slogan reklamowy
  13. Bo chwilę przed wyruszeniem w trasę.
  14. Bo to nie bób Ani fasola Lecz to dolina Jest truskawkowa.
  15. Bo w tym roku pełno takich "atrakcji" na szlakach.
  16. To była ironia. Oczywiście wśród zawodników DH same chudziny.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...