Skocz do zawartości

mrmorty

Mod Team
  • Liczba zawartości

    5 676
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Zawartość dodana przez mrmorty

  1. Przyklejam
  2. Edycja finałowa w Augustowie szybka, ale ciekawa trasa. www.maratonykresowe.pl
  3. Gwint był robiony osobno na jakiejś inne maszynie, wiem tylko że gość mamrotał że jest metryczny. Co do ciśnienia - czemu u Ciebie komora wyszła taka mała? Ja w zależności od preferencji nabijam od 85 do 100 PSI do swojego Darta.
  4. nie wystrzeli? a właśnie że wystrzeli! Przy sprężynie nacisk na korek istnieje tylko w momencie ugięcia się amortyzatora, a z powietrzem to jest tak, że nacisk od dołu jest non stop, a przy ugięciu jest tym bardziej zwielokrotniony... Chcesz zostać piratem? Mam gdzieś na strychu z dzieciństwa trójkątny kapelusz i czarną opaskę na oko...
  5. ale korek to chłopie wytocz sobie chociaż ze stali bo na serio boję się o Ciebie. Jak nie to bana dostaniesz
  6. Na szybko napiszę - zmień korek - plastik może wystrzelić - szkoda oka(lewego)
  7. zaskakujesz mnie... chyba za 10 lat w encyklopediach będą pisać że we dwójkę rozwaliliśmy przemysł amortyzatorów. Już widzę pod swoimi oknami tłumy ludzi - zwolnionych pracowników Rock Shocka z transparentami... Myślę, że warto by posmarować wewnątrz goleń olejem i włożyć ten tłoczek - może nie będą spadały uszczelki. Ciekawi mnie jak wygląda korek u Ciebie?
  8. niby da się, tylko jak wykombinujesz sprężynę negatywną? Jeśli już to sugerowałbym aluminiowy tłok z trzema uszczelkami plus prowadnica - rozumiesz o co mi chodzi? Nie wiem jak wygląda xcr wewnątrz - ma toto tłumik z olejem lub takie ustrojstwo przez które olej się przeciska jak w Darcie? Bez oleju w prawej goleni amor będzie odbijał jak najtańszy zoom.
  9. Święta racja - właśnie zobaczyłem błąd - olej który wylałem z prawej goleni zmieścił się w dwóch strzykawkach tj było tego ok 50 ml. dolałem kolejne 25 ml i tłumienie zaczęło działać. Dziś dolałem jeszcze jedną strzykawkę - zmniejszył się nieco skok i w ten sposób zwolniłem mu po raz kolejny powrót. Teraz z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że amortyzator zaczął pracować inteligentnie. Inna sprawa to gęstość oleju który został użyty. Sprawdzałem Motorexa oraz Amortyzol - nawet olej o gęstości 15W nie spełnił moich wymagań. Sprawdził się ostatecznie olej do skrzyń biegów o gęstości 40W80. Myślę, że za kilka dni możemy się doczekać opinii kolejnego użytkownika tak przerobionego Darta. pozdrawiam jch
  10. kolejna edycja dziś znów grzebałem w prawej goleni w momencie rozkręcenia goleni znajdowało się w niej 25 ml oleju - trochę to było dziwne, ale sugerowałem się tą ilością przy wymianie na bardziej gęsty. W trakcie kolejnego grzebania wpadłem na pomysł dolania jeszcze 25 ml i rewelacja - amor zaczął pracować inteligentnie. Jest kontrola powrotu, sama z siebie naprawiła się blokada skoku - normalnie jakaś magia Tak na poważnie dwie konkluzje - albo dostałem amor po grzebaniu, albo olej gdzieś mu uciekł. Jeśli uciekł to tylko dołem(w sensie do dolnej lagi)... Dół jest suchy, na uszczelkach też się nic nie wypacało, tym bardziej magia
  11. mrmorty

    SnowRide

    wood a byłeś kiedyś na lodowcu latem? Słońce tam grzeje niemiłosiernie wbrew pozorom tak, że nieosłonięte części ciała miałem wręcz poparzone.
  12. Panowie, panowie - może trochę spuścicie z tonu?! Dotyczy to słownictwa jak i całej ideologii którą tu prezentujecie... Co do uciekania przed psem - nie każdy pies odpuszcza przy 40 km/h! V-max dobermana w moim przypadku to 59 km/h a dwóch owczarków niemieckich 52 km/h. W obu przypadkach właściciele dostali mandaty bo uparcie twierdziłem że będę czekał na przyjazd policji w pobliżu a oni(policja) w razie "W" będą za to odpowiedzialni.
  13. Nie rozumiem dlaczego maraton miałby być wyznacznikiem wytrzymałości sprzętu. Maraton przeżył, nie dostał luzów, nic nie wyciekło. Przed maratonem sporo dostawał w kość bo próbuję jakoś nadgonić stracony przez wypadek sezon. Mam już pomysł na powietrzną komorę negatywną ale raczej poczekam na opinię kolegi który zawsze studzi moje odkrywcze emocje. Na pewno trzeba będzie zmienić mu olej w lewej goleni. Z braku innego wlałem silnikowy, a ten przy pracy niestety się pieni co da się wyczuć na tzw tarce (regularne małe dołki które tworzą się na szutrówkach w kształcie zastygłej fali że tak to poetycko ujmę) gdy amortyzator twardnieje. W prawej goleni też trzeba będzie olej wymienić na bardziej gęsty. Spróbuję spowolnić mu powrót. Szybki powrót jest dobry gdy przeszkody następują jedna za drugą, ale trochę mnie to denerwuje. Jeśli wyjdzie mu to na dobre to nie omieszkam opisać. Dart jest niestety mało odporny na brud i pewnie pomyślę nad jakąś osłoną goleni bo spadek wydajności jest niestety zauważalny po maratonie gdzie jechało się po piastę w błocie i trzeba było uważać na gęsto usiane, niczym miny, odchody żubrów;) Byłbym zapomniał - jak do tej pory największym minusem jest to, że zwiększył się skok widelca o 11 mm w stosunku do standardowych ustawień. Przy większej prędkości wchodząc w zakręty czasem słyszę dzwonienie tarczy. Zjawisko to oczywiście nie występuje pod lżejszym zawodnikiem(sprawdzone na kolegach, sam zaś ważę niecałe 100 kg). edit: tak jak pisałem tak i zrobiłem - zmieniłem mu w prawej goleni olej na bardziej gęsty i jest spora poprawa w kulturze powrotu.
  14. eeee... ale to nie ja poprawiałem Właśnie rozmawiałem z tokarzem, zgodził się na jeden korek ale na miejscu postawię go przed faktem że chce dwa Jest tylko mały problem - muszę mu zostawić amortyzator na miejscu do przymiarek ale potrzebuję go w niedzielę na maraton. Nie da radę szybciej. Co do ceny - tak jak pisałem - 40 zł za sztukę, tyle chce ode mnie. Trochę marudzi że majątku na tym nie zrobi bo na granicy opłacalności i że oczy już nie te, ale to fachura i dobry człowiek
  15. Pogadam wstępnie z panem Andrzejem bo jedno zamówienie na korek już mam. Może zgodzi się wytoczyć jeszcze 2-3 sztuki.
  16. Kello - jeśli się nie mylę to Puklus przerabiał mańka i szczególnie zadowolony nie był - powietrze gdzieś ubywało, ale mogę się mylić; Mess - ja nie jestem nerwowy, po prostu te szkolenia w firmie... @all - uaktualniłem opis korka , teraz na pewno nie może się nie udać. Gadałem z tokarzem czy ewentualnie nie podjął by się jeszcze jeden taki korek wytoczyć to był na tak, więc jeśli co mogę komuś pomóc.
  17. Wrzuciłem kilka zdjęć do galerii ale marnej jakości, choć korek jest dobrze obfotografowany. Ja poszedłem do tokarza ze zdjęciami korka oraz amorkiem i suwmiarką. Na miejscu spisaliśmy parametry korka i tyle. Istotne wymiary to: pokrywa korka nie może być cieńsza niż 4 mm a ścianki też coś koło tego 3-4 mm. Otwór na wentyl nie więcej niż 8 mm średnicy. Może być 7,6/7,8 mm - lepiej za mało(można pobawić się pilniczkiem) niż za dużo bo wtedy jest dużo kombinowania z uszczelnianiem. Jeśli już przesadzi się z średnicą otworu to taśma PTFE i silikon RTV. Wentyl wycinamy z dętki ale tak by zostało na nim trochę gumy(takie kółeczko) i wpychamy to w korek. Ta guma nie uszczelni ale zabezpieczy wentyl przed wyjściem na drugą stronę. Mess - a ostrzeżenie za regulamin 5g chcesz?
  18. No dobra ty też mi pomogłeś już dopisałem do tematu
  19. Myślałem nad tym i nadal myślę, ale nie wiem jak wykombinować wtedy kontrolę powrotu. Dart bez oleju w prawej ladze będzie odbijał jak zwykły tani sprężyniak. No dobra, właśnie amortyzator przeszedł swój poważny chrzest bojowy. Co prawda nie ma u mnie tu gór ale nie oszczędzałem mu dołków i korzeni. Po treningu sprawdziłem ciśnienie - jest ok. Rozebrałem go i wewnątrz żadnych zmian(najsłabszym elementem konstrukcji jest tłoczek, ale wszystko jest ok). Myślę, że śmiało można działać.
  20. A czy ja pisałem o tym że przerabiałem nowy amortyzator? Moje koszty - dart 3 z wysyłką 220 zł plus toczenie(zapłaciłem 40 zł + 20 zł bo zamawiałem też u tokarza adapter sterów). W stali cena wynosiłaby 20 zł za korek. Taka przeróbka opłaca się dla posiadaczy dartów lub przy okazyjnym zakupie. Zupełnie zaś nie opłaca się przy zakupie nowego widelca bo w cenie ponad 400 zł można już sobie kupić Raidona na gwarancji itd(dla laików)
  21. Autor pierwotnego projektu twierdzi że jeździ tak już ponad rok. Cała operacja jest całkowicie odwracalna. Koszt wytoczenia korka w moim przypadku to 40 zł bo mosiężny. Za dwa tygodnie mam kolejny maraton i najlepiej poczekać do tego czasu z ostatecznymi wnioskami. Z drugiej strony nie wiem co tam może się zepsuć? Korek jest solidny, wentyl nie wyleci, od dołu jest wszystko uszczelnione.
  22. Tu jest pewien problem - ja mam porównanie albo z budżetowymi widelcami typu XCR, Gila TnL lub widelcami do zjazdu Duro, Drop Off czy Juniorem. Dziś dla porównania jeździłem na rowerku wyposażonym w Raidona i jedyna różnica jest w tym że mój Dart ma szybszy powrót. Trochę nad tym myślałem i spróbuję dać mu bardziej gęsty olej do prawej goleni.
  23. Wybaczcie mi te nerwy ale trochę się musiałem pomęczyć nad adapterami sterów - przejściówka z 1' na 1 1/8'. Tokarz chcąc dobrze wytoczył mi z hartowanej stali a trzeba było troszkę podpiłować takim tyci pilniczkiem... Wracając do tematu: pomysł nie jest w całości mój i pochodzi z tej strony ale jak zwykle coś tam udoskonaliłem itd. Galeria gdzie będę dodawał fociszcza jak mi się telefon poprawi bo teraz to mu się zechciało zepsuć i nie fotografuje: galeria zdjęć Foty wstawiłem z rosyjskiego portalu plus mój rysunek z łopatologicznym wytłumaczeniem co i jak(przekrój lewej goleni górnej). Luźna dygresja - już widzę opisy na allegro - jedyny taki w Polsce Dart 3 Solo Air. Byłbym zapomniał - jeśli ktoś jest weteranem wojennym i ma dwie lewe ręce w tym jedną krótszą to niech się nie zabiera Od czego zacząć... o od tego że trzeba mieć wyżej wspomnianego Darta 3 chociaż powiem wam szczerze że i "jedynkę" i "dwójkę" też da się przerobić - lewa goleń jest identyczna. Poniższy tekst odnosi się do amortyzatora którego wnętrze jest w idealnym stanie. W innym przypadku nie ma to większego sensu - olej ciągle będzie sobie wyciekał a w ślad za olejem powietrze. Zaczynamy od rozbiórki: (bierzemy się tylko za lewą goleń tam gdzie jest sprężyna) odkręcamy korek u góry; odkręcamy śrubę od dołu stukamy itd - tak jak w instrukcji. wyciągamy sprężynę w którą z góry jest wciśnięte coś co wykorzystamy jako tłoczek. Co do zasady jest on koloru błękitnego ale podobno bywają i czarne.(W mojej galerii ze stosownym podpisem). Z tym cusiem należy obchodzić się bardzo delikatnie przy wyciąganiu. W moim przypadku toto siedziało bardzo mocno w sprężynie więc sprężyna w imadło i wybijałem to z drugiej strony stalowym prętem. Najważniejsza jest ta gumowa uszczelka na tłoczku. Następnie obracamy sztućca do góry nogami i powinna nam wypaść przyszła sprężyna negatywna z prowadnicą. Jeśli nie wypada to można jej pomóc z drugiej strony ale uwaga - nie możemy porysować wnętrza goleni. Kolejną czynnością jest osadzenie tłoczka tak jak na zdjęciu u mnie w galerii(foto nr2). Końcówka tłoczka wejdzie gdzieś tak na ok 1 cm - czyli wciskamy do oporu(ale nie młotkiem). Można dla bezpieczeństwa skleić konstrukcję bo przy przeciskaniu przez nagwintowaną część otworu jest pewne niebezpieczeństwo że ten cud techniki się rozłączy. Ja nie kleiłem - po prostu uważałem i się udało. Olej - na rysunku technicznym rozrysowane jest jak to wygląda w przekroju. Całość siedzi w jednej goleni, olej nigdzie nie wędruje sobie bo z dwóch stron jest szczelnie zamknięty. Nie ma tu potrzeby w specjalnych uszczelkach olejowych itd. Brud i woda jeśli się już dostaną do wewnątrz to mogą co najwyżej powodować korozję na sprężynie negatywnej. O widelec warto jednak dbać bo szkoda by było... Znów wracając do tematu - olej w tej konstrukcji po pierwsze uszczelnia komorę a po drugie daje nam możliwość regulowania wielkości rzeczonej komory. Ja użyłem oleju motoryzacyjnego Castrol 10W40 bo nic innego nie miałem pod ręką(no dobra, był jeszcze Kujawski) to raz, a dwa im olej bardziej gęsty tym lepiej uszczelnia przecież?! Poziomem oleju regulujemy sobie wielkość komory powietrznej - łatwo powiedzieć. Ja siedziałem nad tym do późnej nocy. Dla mnie(waga ok 95 kg) mniej więcej idealnie wyszło gdy poziom oleju zaczynał się 9 cm - mierzone od końca gwintu(od tej dolnej części gwintu). Poprawka - poziom oleju to 5-10 cm ponad tłoczek. Na stronie nr 4 krótki wzór. Korek: Można toczyć praktycznie ze wszystkiego oprócz plastiku rzecz jasna. Tu sprawa jest prosta - jeśli umiemy toczyć to będziemy wiedzieli jak to zrobić, a jak nie to niesiemy do magika i pokazujemy o co kaman. Gwintu jest tam ok 12-14 mm, gwint jest metryczny więc nie będzie problemów z gwintowaniem. Poprawka - gwint calowy, mój magik się namęczył... Ja co do zasady nie ufam aluminium więc zamówiłem mosiężny bo i ładnie wygląda i łatwiej się w tym toczy. Ważne jest by grubość ścianek była w miarę sensowna, grubość pokrywy korka po bokach tak ze 4 mm min, po zrobieniu nacięcia na klucz. Otwór na wentyl ma mieć średnicę max 8 mm - w innym przypadku trzeba będzie się bawić z klejem, uszczelnianiem itd. Warto by tokarz wytoczył pod pokrywą korka małe wgłębienie do którego wejdzie gumka-uszczelka z korka preload(jest tuż pod pokrywą). Parametry korka łopatologicznie: Średnica pokrywy korka to 28 mm Grubość pokrywy korka w najcieńszych miejscach(po bokach tego wypustku na klucz - wybaczcie ale nie mam pojęcia jak to nazwać) wynosi 4 mm; Grubość bocznych ścianek z gwintem 3 - 4 mm Gwint na długości 12 mm(analogicznie jak na plastikowym korku preload - zmierzyć długość gwintu w goleni plus 5- 6 mm niegwintowanej powierzchni poniżej gwintu(musi być stoczone o 1 mm na średnicy bo inaczej będzie niszczyło gwint przy wkładaniu, ale to jest chyba jasne i tokarz o tym wie). Średnica na gwincie 26,2 mm. Dostałem kilka zapytań na pw żeby wytłumaczyć to jaśniej. No jaśniej się nie da. Jeśli nie mamy zmysłu technicznego to bierzemy i drukujemy zdjęcia z mojej galerii, bierzemy amortyzator z korkiem preload i idziemy z tym do magika tokarza. Pokazujemy mu że w miejsce plastikowego ma być stalowy/aluminiowy/mosiężny itp(niepotrzebne skreślić w zależności od dostępnego materiału na korek Wentyl - albo bierzemy wentyl który ma gwint na całej długości i po owinięciu taśmą PTFE wkręcamy go w otwór, albo robimy to moim sposobem. Bierzemy średniej długości wentyl(samochodowy) z dętki taki który jest prawie w całości pokryty gumą, podsmażamy gumę zapalniczką(nie dopuścić do topienia się gumy) i gdy jest na granicy topienia się - wciskamy wentyl w korek. Należy starannie dobrać długość wentyla tak by przy skręceniu kierownicy i chowaniu się widelca pod ramę nie dotykał on ramy bo... Owijamy gwint na korku taśmą PTFE i wkręcamy. Następnie pompujemy tak ze 2 atmosfery by sprawdzić czy ustrojstwo jest szczelne i dopiero po napompowaniu wkręcamy śrubę u dołu goleni. Warto pamiętać by wcześniej posmarować smarem sprężynę negatywną. Ja po złożeniu dopompowałem do 100 psi i zostawiłem na noc - do rana nic nie ubyło. Dziś sprawdziłem jak to się spisuje w terenie. Napompowałem ok 75 psi i na większym korzeniu udało mi się wykorzystać prawie 80 mm skoku. Różnica jest kolosalna, amortyzator wybiera o wiele lepiej niż na sprężynie. Najbardziej mnie zaskoczył gdy wybrał... węża ogrodowego. No dobra, skończyłem, możecie pytać No i na koniec napisy końcowe i podziękowania: koledze z Doniecka za prawa autorskie; Puklusowi, Długiemu(nie ma go z nami na forum ale czasem czyta) Kello i Durnykot' owi za konsultacje; kolegom z pracy za drobne poprawki i podawanie kluczy Jarkowi (mess) za użyczenie pompki do amora Prawie zapomniałem - "copiłrajty" obowiązują i proszę nie podawać linku na portale aukcyjne przy okazji sprzedaży swoich dartów
  24. Tak tak, to nie pomyłka - udało się. Wciąż myślę nad negatywną sprężyną... W tej chwili jej funkcje pełni sprężyna stalowa ale od czego ma się mózgownicę Wczoraj w nocy napompowałem 100 psi i rano sprawdzałem - żadnych nieszczelności. Postaram się zrobić opis wieczorem bo teraz męczę się z adapterem sterów by przejść z 1' na 1 1/8'.
  25. Tak na szybko - chyba dostanę rowerowego nobla! Udało się - powstał pierwszy egzemplarz z pozytywną komorą powietrzną. Resztę opiszę koło wieczorka.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...