uzurpator

Widelec na odwrót. Trypel z przodu, kaseta 50T, brak, z tego co widać, przerzutki pod tę kasetę. Unikać, rower składany przez całkowitego dyletanta.

Dobra cena jak za taki rower: https://www.olx.pl/d/oferta/specialized-big-hit-fsr-doinwestowany-mtb-bmx-full-dirt-dh-enduro-CID767-IDO6ebt.html

Obsłuży bez problemu.

@Roballinho maksymalnie skrócony to jest fabrycznie Do oobsługi napędu z 39T pojemności to długiego wózka już potrzeba. Może mógłbym próbować ze średnim, ale to jest, w praktye, szosówka, więc jakiegoś super trzymania kiety nie potrzebuję. @piciu256 Miałem materiał, frezarkę i wolne popołudnie

Nie największe moje zasługi na rynku druciarstwa rowerowego, ale stanowczo na liście. Dorobiłem sobie długi wózek do Zee DH, coby móc 3x12 w crossie zrobić.

Nowa opona przyszła z bąblem. Niby tylko Kenda za 50 zeta, ale mimo wszystko. Kaseta 'Tri-Diamond' którą kupiłem bo miała fajne sekwencjonowanie, najwyraźniej działa tylko ze zużytym łancuchem eagle - inaczej o zmianie biegów można zapomieć. Dwie torebki na kierownicę "pojemność 1.5L" okazały się mieć pojemność 0.5L jak się przymróży oczy. A opona wygląda tak:

@abdesign 1. Ok, to zatem podaj nam pod jakimi warunkami możemy sobie w szosówce zapodać +13% siły hamowania ( tarcza 180 ) llub +27% ( tarcza 203 ) i jak się to ma do utraty przyczepności? Załóżmy roboczo, że taka tarcza się mieści i nie powoduje utraty gwarancji. 2. Sugerujesz, że poza faktem posiadania opon 28mm nabitych na ~100psi trzeba jeszcze brać pod uwagę liczbę podkładek pod mostkiem, wysokość główki ramy i długość mostka? Masz jakieś zależności na ten temat? Czy w ramie XL jest bezpiecznie mieć 203? W ramie XS? Co ile mm mostka mogę sobie podnieść rozmiar tarczy?

@abdesign A potrafisz napisać komentarz bez pustej retoryki? A moze uważasz, że jeżeli kupię sobie Canyona Aeroad CFR Di2 za te 9tysi ( dolców ) w rozmiarze 2XL i zacznę jeździć po górach, to będę miał tak samo dobre hamulce jak panienka która kupi te sam rower w rozmiarze 2XS i poza mazowsze nie wyjedzie? Widzisz, powtarzasz rowerowy folklor nie podparty żadną inżynierską czy fizyczną podkładką. Trzymając wszystkie warunki środowiskowe w ryzach, rozmiar zadania przed którym stoi hamulec zależy tylko od masy która będzie hamowana. I o ile w przypadku tylnego hamulca przyczepność stracić bardzo łatwo, o tyle z przodu im mocniej hamujesz, tym mocniej inercja dociska koło do podłoża, tym więcej masz przyczepności aby mocniej hamować. Gdzieś tam jest pewno granica, ale mnie osobiście nie udało się jej osiągnąć. Ebajk mojej żony fabrycznie przyszedł na tarczy 180 z przodu na oponie 32 lub 35mm - w każdym razie na gładkiej. Tam jakaś inna fizyka działa?

@modrzew Dla kogo? Dla 60 kilowego szczypiora, czy dla kogoś mojego gabarytu ( ~100kg )? W górach czy we wrocławiu? Kult Cargo w pełni.

Hamowałem z 65+ na tarczy 203mm hamulcem zjazdowym ( hope mono 6 ) na oponie bodajże 28mm Metodą "do dechy", chociaż tutaj raczej "klamka do kiery". Literalnie nic się nie stało. EDIT: tzn, normalnie wyhamowałem, żeby heheszków nie było. Za to kiedyś lizałem asfalt zjeżdżając z Salmopola, bo brakło hebla na tarczy 160mm.

1. metaliczne klocki 2. tarcza 203 na przód 3. EDIT bezkompresyjny pancerz 4. wymiana hebli na hydraulikę czterotłoczkową EDIT: tarcza większa niż 160 z tyły na szosie nie ma sensu, kombinowanie z dwutłoczkowymi mechanikami lub z hybrydami nie ma sensu - to wszystko półśrodki.

A co Ci nie pasuje w tym kwadracie? Jeżeli nie dropisz na płaskie od śniadania do podwieczorka, kwadrat jest porządnym wyborem. Jedynym sensownym upgradem z kwadratu jest przelotowa ośka HTII

Można używać do porzygu tej samej. Poza tym te zewnętrzne są lepsze, bo są kompatybilne z przelotowymi ośkami.

Cuś się mu za dużu zeru wpisału https://www.olx.pl/d/oferta/rama-specialized-big-hit-yeti-2003-rarytas-CID767-IDPnrWC.html

@Dokumosa - fc-m612 to 40/30/22, więc BCD 96mm. fc-M610 to bcd 104mm, więc nie będzie pasować. @kudizc - wszystko pod bcd 96/64, w praktyce, blaty 40/30/22 bo shimano innych nie robi. No i chińszczyzna N/W

Ok, kwestia jest taka - ile $$ chcesz wrzucić na problem? Baranek ciut komplikuje problem, gdyż klamkomanetki są, generalnie, stosunkowo kosztowne. Jak pisałem - można w tym rowerze bez większego bólu wstawić napęd 2x5 - głównie przez wsadzanie odpowiedniego sprzętu i wymaga to posiadania chociaż podstawowego ogarnięcia warsztatowego - chociażby dlatego, że trzeba będzie dosztukować hak przerzutki. Koszt - pewno ok 200-300zł + robocizna. Piasta z wewnętrznymi biegami wejdzie, pod wieloma warunkami, ale wiąże się to również z przeplataniem koła w dziwne wzorce ( 32 na 24 ). Licz się też z tym, że rower straci sporo ze swojej linii, gdyż będziesz miał kable lecące we wszystkich kierunkach.

Jak stare są te zdjęcia? Bo 5 letni rower który tak wygląda, to głównie stał w salonie. Enyłej - ogarnięty mechanik da radę wsadzić w ten rower napęd 2x5, co jak mniemam wystarczy do wszystkiego co rower powinien posiadać.

Rama strzelona po dzwonie? Możesz próbować zamówić sobie nieosiowe tuleje - zależnie od tego jak rozwiązane jest mocowanie samej osi.

Rockring chcesz zrobić?

Jak cierpisz na nadmiar kasy, to wymień korbę na 40/30/22. Takie wymiany pojedynczych blatów to zwykle średnio wychodzi. EDIT: Jeżeli zaś dobrze Ci się jeździ na 36, to jak piszę, zdejmij blat, nie będzie Cię uderzać w poczucie estetyki. Jak zajedziesz 36, to wymień na 38, coby mieć trochę więcej potencjału. Lub po prostu - zdejmij trzy koronki, przerzutkę przednią i manetkę i wstaw blacik Narrow/Wide z 36-40 ząbkami ( jaki Ci tam pasuje ).

Ale w czym problem? Co usiłujesz rozwiązać za pomocą kombinowania z blatem? Jeżeli ten blat Ci przeszkadza, to go odkręć, załóż rockring i gotowe. Możliwe, że też będziesz musiał podregulować przednią przerzutkę.

Na 99% trzeba wymienić, bo łańcuch piłuje zęby. I jak już jesteś na etapie wymiany, to od razu spraw sobie zebatkę N/W ( korbę masz w pełni rozbieralną ) zamiast kupować trzy zębatki do korby,. Tzn, przejdź na napęd 1x9.

"Normalne" nie znaczy "dobre". To raz. Karbonowe szosówki też nie są "normalne". Poza tym nic nie pisałem o normalności, pisałem o tym, że to nie jest śmieszne. Nisza tego jest mniej więcej taka ( pod względem wolumenu sprzedaży w europie przynajmniej ) jak tandemy czy rowery poziome. Shimano nawet ma osobną grupę tylko dla tych rowerków ( Capreo ). Gdybym np do roboty jeździł pociągiem to takie mini-velo jest poręczne, poniekąd takie jest ich kanoniczne zastosowanie. Robiąc sobie heheszki po prostu pokazujesz swą zaściankowość. Jak mieszkałem we wro, widziałem kiedyś przeróbkę Wigry 3 w tym typie - ale człowiek jeszcze dołożył wolnobieg z kilkoma biegami.

Co w tym śmiesznego? To tzw 'mini velo', bardzo popularne w Azji. Na aliekspressach w wuj osprzętu do tego jest.