Arni220

Jak mnie to spotka, to tez idę w kierunku wschodnim tym bardziej, że też mam pozytywne doświadczenia z nimi.

Ektomorfik niech się cieszy, że nim jest.

Tak jest. 20% skoku przełożenia w miejscu gdzie jeździ się na tępo, jest tragedią. Przeskok 37/46 nie jest tak zły wcale, bo odbywa się on w terenie bardzo trudnym, gdzie jest ogromne nachylenie i takie 24% jest wręcz zbawieniem, a nie upierdliwością. Wiadomo, że lepiej byłoby gdyby Shimano zrobiło zamiast 37 38z, ale to pewnie osobne matryce, nowe programy czyli koszta. A tak bierzemy kasetę 11-42, wymieniamy tylko ostatnią koronkę i gitara. No dobra, nie ma co dalej spamować.

Oczywiście to twój wybór, ja przykładowo się z tym nie zgadzam i pozostaję przy napędzie 2xX gdzie dzięki możliwości zastosowania 2rz korby mogę stosować ciaśniejsze, wręcz idealne kasety już w 9s. Więc tym bardziej napęd 1x10 oparty o taką kasetę nie jest dla ciebie. Wróć do korby 2rz np. 36/22 lub 38/24, daj kasetę 11-28 i będziesz miał i ciasno na swoje tereny i jednocześnie zakres taki sam jak z kasety 11-46, a jednocześnie cenowo 100zł wygląda inaczej niż 250. A za 2 tygodnie założysz sobie kasetkę 11-36 i wjedziesz nawet na Rysy (jeśli śnieg stopnieje )

Standard to jest u Sunrace i w 11-42 10s Shimano. Najlepiej kasety komponuje Sram, bo wyraźnie patrzy na % skok przełożenia, a nie na różnicę ilości zębów. Czemu tak nie robią inni? Bo pewnie tak samo umieją liczyć jak pytający kolega, który patrzy na różnice zębów, a nie na skok przełożenia. Pod tym względem te kasety wyglądają całkiem ok: 2/2/3/3/3/4/6/6/6, ale do % ma się to nijak i totalnie jest to spierniczone. Układ który rozpisałem wygląda tak: 2/2/2/3/3/4/5/6/8

A co w tym jej stopniowaniu jest rozsądnego? Fala jakich mało, skopana na całej linii. Przyjrzyj się jak to wygląda %: 18/15/20/17/14/17/21/18/15 Na czerwono zaznaczone poważne błędy, a wystarczyła delikatna zmiana i byłoby tak: 18/15/13/18/15/17/19/19/21 i jedynym miejscem do którego na siłę można by się przyczepić, to te 18% pomiędzy koronką 17 a 20z. Niestety nie idzie tego ciaśniej zrobić w tym miejscu, bo brakuje jednej koronki w zestawie, a więc kaseta była by 11rz.

Przerzutka 2 rzędowa obowiązkowo i takie same zębatki, korby nie musisz zmieniać, może być ta (nowy blat wkręcisz w miejsce środka). Uwaga, taka 38z występuje w dwóch wersjach, 38AM i 38AK. Dedykowane są do innej wielkości młynków, zwróć na to uwagę.

Nic innego ci nie powie, ale jeśli cię to zadowoli, to czekaj. Zresztą obręcze mogą mieć delikatnie różne ranty i też te wyniki mogą wychodzić delikatnie różnie. A dodaj jeszcze taką zmienną jak ciśnienie w oponie. Z prostego wzoru 2*pi*r obliczysz +/- to sobie samemu. Jeśli wyjściowy promień ma 19mm, to po zmniejszeniu średnicy o 2mm wyjdzie właśnie ci 37,36. Nie ma się co spodziewać cudów, że będzie to nagle 35 lub mniej no chyba, że na ciśnieniu 20PSI

skoro na 19mm ma 38, to na 17mm będzie +/-37,7mm

https://dycteyr72g97f.cloudfront.net/uploads/WPR1600AAQXSA04447/MAN_WXD10000000866S_WEB_ZZ_001.pdf

Niekoniecznie zawodowi, ale dokładnie, inny sport, inne wymagania, a więc i żarcie totalnie inne.

Przegięcie, nie przegięcie, zależy z jakiej perspektywy na to spojrzeć.

Wepchać? Znam gościa, który szejkował kurę z ryżem, wodą i wlewał to w siebie jak w gęś. Ponoć Piotrkowicz tak robił Tak, kiedyś też o tym czytałem. O wielu lat nie wywalam żółtek, a tygodniowo wciągam z 10/15 szt. Cholesterol w normie jak najbardziej. Bardziej bym zwracał uwagę na mleko i produkty mleczne czyli twarogi, sery i mleko. Białko ok, ale mleko zawiera hormon wzrostu IGF-1, a co powoduje IGF-1 można doczytać. Najpoważniejsze, to rozrost komórek rakowych.

A to ktoś w ogóle jada jeszcze takie rarytasy? W sumie, to czy majonez jest taki straszny, szczególnie ukręcony własnoręcznie? O ile wiem, to w składzie jest jajko i olej. Jajko nie jest jakoś niezdrowe same w sobie, ma ten cholesterol i tyle. A olej to olej, jak rzepakowy, to jak najbardziej jest to pożądany składnik diety o ile był on wyciskany na zimno, a nie rafinowany. Nie wiem jak wygląda temat z majonezem kupnym, tam mogą być jakieś konserwanty czy ulepszacze oraz najtańsze oleje rafinowane. Jeszcze na jedno chciał bym zwrócić uwagę nawiązując do postu Przemcia. Ilość posiłków. Jedząc 5/6 posiłków dziennie bardzo łatwo przekroczyć pożądaną ilość kcal, wystarczy w każdym przekroczyć ją o 100 i w konsekwencji całodniowo zrobi się z tego +600. Najnowsze badania pokazują, że duża ilość posiłków wcale nie przyspiesza jakoś metabolizmu, w zupełności wystarczy tych posiłków 2 do 4, a efekty będą takie same. Z punktu widzenia psychiki lepiej jest najeść się 2/3x do syta i czerpać z tego radochę, niż 6 razy i ciągle nie dojadać. Tu upatruję klucz do sukcesu, 6 posiłków i ciągłe niedojadanie, to jest niemożliwe. Ograniczyć się do 2-4, ale się w miarę najeść, a na dłuższą metę istnieje mniejsze prawdopodobieństwo przeholowania z ilością Kcal. 6 posiłków pozostawmy kulturystom, oni muszą się faszerować jak gęsi przed ubojem, ale w kolarstwie nie jest to potrzebne.

No nie. Jeśli ktoś nie chudnie, to nie z powodu zmiany marchewki na kapustę lecz z powodu zbyt dużego przyjmowania kcal. Nie patrzcie też tak na te kilogramy. Jak ktoś miał 40% tłuszczu i 120kg wagi, to logiczne, że łatwo mu było zgubić w rok 20kg pozbywając się wody podskórnej i tłuszczu. Inaczej będzie się sprawa miała u osób ważących wyjściowo 95kg z 10% tłuszczu. Taki osobnik nie schudnie w rok 20kg, nie ma szans. Jego chudnięcie będzie polegało głównie na pozbywaniu się mięsa, a to nie jest takie proste i samym kręceniem niczego nie osiągnie.

Dokładnie. Niby jemy mało, a jakby się to podliczyło, to wychodzą ogromne sumy kcal. W praktyce trzeba dosłownie głodować, przynajmniej przez pewien okres dopóki się nie przyzwyczaimy do obniżonej ilości jedzenia..

Teraz się tłumaczysz? Po co? Samoloty też spadają, czy to jest powód by nimi nie latać? Zawsze można pójść piechotą

Pościgamy się na jakimś stromym podjeździe? Ty na swojej zjazdówce, a ja na Peaku, zobaczymy który szmelc jest szybszy.

Tak, dla mnie to problem zjeść 1kg mięsa dziennie z dokładką 6 jaj itp, ale tobie nie zabraniam.

Myślenie typowo pakerskie, dla 95kg prawie 300g białka czyli z 1kg kury/dzień, brawo: http://www.aktywnie.radiozet.pl/Porady/Zdrowie/Problemy-zdrowotne.-Co-sie-dzieje-z-Twoim-organizmem-gdy-jesz-za-duzo-bialka A do przerobienia 1g węgli złożonych w przyswajalną glukozę ilu potrzeba kcal? W ten sposób powinniśmy jeść 2x więcej

Przyjmując średnią wartość kaloryczną dla mężczyzny dla zachowania podstawowych funkcji życiowych ok. 1600kcal + te 900kcal z aktywności + to co robimy za dnia czyli pracujemy, sprzątamy itd. wychodzi, iż zerowy bilans to powiedzmy 3000kcal/dzień. Chcesz tyć to zjedz 3500, chcesz schudnąć to jedz 2500. Lub inaczej, jesz obecnie 3000kcal i nie chudłeś/nie tyłeś przy obecnej aktywności na poziomie powiedzmy 500kcal. Zwiększając wydatek energetyczny o 400kcal nagle zacząłeś chudnąć, bo dostarczałeś już za mało kcal dla zachowania równowagi. A ile to 400kcal? Tabliczka czekolady? 1g W -4kcal, 1g B -4kcal, 1g T -9kcal, wszystko łatwo obliczyć.

A nie wiem czy zauważyłeś, ale w tych tabelach są jakieś błędy. Jak wiemy do napędu 11s mtb można wsadzić kasetę 11s road i będzie działała, a z tabeli wynika, iż dystanse tych kadet są mocno różne ( 3,9 vs 3,69). Ale reszta jest chyba ok.

Nieprawda, można jeździć i 20tyś km/rok, ścigać się itd. ale mając nadal dodatni bilans energetyczny bez problemu przytyjemy. By chudnąć na wadze trzeba mieć większe wydatkowanie energii niż jej spożycie, ot cała filozofia. Schudłeś, bo miałeś ujemny bilans, który zrobiłeś nie dietą, a zużyciem kcal., proste, inaczej być nie mogło no chyba, że mamy jakąś chorobę czy coś w tym stylu np. insulinooporność.

3g/kg białka? Chłop nie uprawia kulturystyki zawodowo, po co ma tak niszczyć flaki i zakwaszać organizm? Na schudnięcie najlepszą dietą jest MŻ + ruch/sport. Oczywiście odpuścić należy wszystko co słodkie oraz węgle przetworzone (białe pieczywa, makarony). Dużo warzyw, dobrych tłuszczy i wystarczy, ale zasada MŻ jest najważniejsza.

Mac, kasety szosowe i MTB Srama i Shim 11s, mają ten sam rozstaw koronek czyli od najmniejszej do największej jest ta sama odległość mimo, iż wchodzą na rożne bębenki. O odległość małej do widełek się nie przejmuj, tam będzie ok. 5mm luzu.