Skocz do zawartości

afly

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    4 049
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    24

Zawartość dodana przez afly

  1. Merida Big Nine TR Limited 2024 - manetki Shimano Deore 12sp - hamulce Shimano SLX M7100/7110 - tarcze hamulcowe 180/180 - amortyzator Manitou Machete Comp - rama XXL, mostek 70mm + kierownica 760 mm, - opony Maxxis Rekon 29 x 2.4”, - koła” przód/tył obręcz szer. wew. 25mm, Poprzedni rower Agang Gangsta 7.29: - manetki Sram X-7 GRIPSHIFT 8sp, - hamulce Avid Juicy 7, klocki EBC Gold, - tarcze hamulcowe 180/160, - amortyzator RST First 80mm, - rama 21”, mostek 75mm + kierownica 710mm, - opony: przód Geax Gato 29 x 2.3”, tył Continental Mountain King 29 x 2.2”. - koła: przód obręcz szer. wew. 22mm; tył obręcz szer. wew. 19mm, 2. Geometria/pozycja. Pomimo w mojej ocenie innej geometrii oraz zmiany trendów na przestrzeni ostatnich 10 lat, wsiadając na nowy rower, czułem się tak samo jak na poprzednim (1:1) (kierownica około 1cm wyżej na Meridzie). Od razu podczas składania roweru zmiana chwytów (fabryczne bardzo niskiej jakości) na Ergon GXR L. Nie odczuwam żadnego dyskomfortu, mostek, kierownica, rama – wszystko podpasowało. Do siodełka musiałem się przyzwyczaić, nie chciałem zmieniać na wcześniejsze WTB, ponieważ na zjazdach rzeczywiście poprzez kształt/budowę ułatwia wychylenie się do tyłu. Finalnie się zaprzyjaźniliśmy. Geometria Agang 7.29: Geometria Merida: Podjazdy pokonuję bez problemów w tym samym zakresie co w poprzednim rowerze. Merida miała tendencje do łatwiejszego podrywania się przedniego koła, jednak po wymianie przedniej zębatki w korbie na mniejszą problem został zażegnany. Uwaga: Zarówno w Agangu jak i w Meridzie, sztyca jest wysunięta na maksymalną wartość. Jestem tym zaskoczony, ponieważ producenci wskazują na osoby o wzroście od 195cm (Agang) oraz 192cm (Merida). Przy moich 194cm i długości nóg na poziomie 94,5cm – zapasu na sztycy brak (Merida rama: 500mm + sztyca 430mm, Agang rama: 535mm + sztyca 400mm). 3. Hamulce. Szukając roweru nie chciałem zejść poniżej Shimano Deore. W tym aspekcie miałem duże obawy, ponieważ z działania Avid Juicy 7 byłem bardzo zadowolony. Hamulce w Meridzie (Shimano SLX M7100/7110) spełniają moje wymagania w 100%. Dużym zaskoczeniem i odkryciem (wbrew, mam wrażenie trendowi na forum) jest większa tarcza z tyłu 180mm. Modulacja siły hamowania jak i samo hamowanie uległo znacznej poprawie. Wcześniej przy tarczy 160mm, granica pomiędzy kontrolą tylnego koła, a blokadą była niewielka. Przy tarczy 180mm mogę fenomenalnie dozować siłę hamowania. Jak dla mnie, hamulce 180/180 przy mojej wadze ok. 90kg są optymalnym wyborem. 4. Napęd. Od praktycznie 2011 roku używałem Sram’owski GripShiftów. Jeździłem po górach (Wisła, Ustroń, Szklarska Poręba, Beskid Żywiecki), manetki Sram X-7 były bezbłędne. Oczywiście gripy/chwyty zużywały się szybko, a czasami nawet ginęły w oczach, jednak szybkości dziania i bezpośredniość przekazywania komendy do przerzutki była wzorowa. Kaseta 8 biegowa, o indywidualnym stopniowaniu: 12-15-18-21-24-28-32-36T, do tego kobra dwurzędowa 22-36T, pozwalały na długie podjeżdżanie. W przypadku Meridy, porównanie w Excelu wskazało na minus zębatkę 32T w korbie. Pierwsze podjazdy powodowały grymas na twarzy. Po miesiącu użytkowania, oraz kilku wypadach, gdzie zmęczony walczyłem, aby utrzymać odpowiednią kadencję na podjazdach, podjąłem decyzję o zmianie na 30T. To był strzał w dziesiątkę. Uzyskałem lepszą (optymalną) linię łańcucha – zakupiona zębatka z offsetem 3mm. W większości czasu korzystam z środkowych zębatek kasety (10-51T). Nie miałem sytuacji, aby zabrakło ostatnich przełożeń. Charakter wykorzystania roweru, utwierdził mnie w przekonaniu, że 30T z przodu jest dla mnie. 4 tygodnie uczyłem się obsługi manetki Deore 12sp (~600 km). Częstym błędem w moim przypadku było wrzucanie wyższego przełożenia na podjazdach… Do kolejnego grymasu doprowadzał mnie fakt, że pociągnięcie cyngla manetki nie powoduje reakcji przerzutki… Działanie układu manetka – przerzutka jest zbyt powolne. Nie widzę sensu (poza marketingowym) sparowania manetek Deore z tylną przerzutką Deore XT. W moim przypadku, pozycją nr 2 na liście zmian jest właśnie manetka na Deore XT. 5. Amortyzator. Biorąc pod uwagę nie do końca przychylne opinie w chwili zakupu Agang 7.29 o RST First, był to jeden z lepszych amortyzatorów jakie miałem. Prosty w serwisie, wybierający niewielkie nierówności, mający charakter amortyzatora o progresywnym działaniu (utwardzenie pod koniec skoku). Porównując go z RS Recon/SR Epicon byłem pod wrażeniem pracy RST na zjazdach – zwłaszcza kamienistych. W przypadku Manitou Machete 120mm, nasza przygoda zaczęła się od pompki i zmniejszenia sagu na 10-12%. Niestety, w dalszym ciągu amortyzator pracuje zbyt liniowo. Zdaje sobie sprawę, że mam pewne braki w technice, jednak 120mm w Meridzie zdarza się dobić podczas zjazdów z dropów o wysokości ok. 60cm (lądowanie na dwa koła ;)). Kolejnym aspektem jest gorsza sztywność przedniego zawieszenia podczas hamowania. Ten amortyzator pod moją wagą wizualnie cofa się do tyłu przy intensywnym hamowaniu. Podczas pokonywania „tarek” wydobywa z siebie dźwięki głuchego stukania na odbiciu. Na dzień dzisiejszy nie przypadliśmy sobie do gustu, myślę nad wsadzeniem tokenów w komorę powietrzną, w celu uzyskania jego utwardzenia pod koniec skoku. 6. Opony. Po dzisiejszej błotnej jeździe, jestem zaskoczony i zachwycony oponami Maxxis Rekon 2,4”. Zdaję sobie sprawę, że dużą robotę robią szersze obręcze (Merida ma 25mm), opona zdecydowanie lepiej się układa. Ciśnienie w moim przypadku: przód 1.7, tył 1.9 bar. Układ cały czas na dętkach. Biorę pod uwagę pierwszą moją konwersję na system bezdętkowy i obniżenie ciśnienia. Nie miałbym nic przeciwko, aby w tym rowerze były obręcze 30mm i opony 2,6”. Podsumowując. Merida Big Nine TR Limited jest w mojej ocenie rowerem do XC. Spodziewałem się po przesiadce z poprzedniego Agang’a 7.29 (do której zostałem zmuszony, ponieważ pękła rama przy zacisku sztycy) roweru, który da więcej frajdy na singlach, zjazdach, bike parkach (m.in. BigFoot Works Gdańsk). W tym zakresie się rozczarowałem. Pomimo różnic od poprzednika dotyczących: szerszych opon i obręczy, większego skoku, innych kątów ramy, ten rower jeździ, podjeżdża i zjeżdża jak rower do XC. O ile stabilność na zjazdach jest lepsza od poprzednika, to nie czuję abym przeskoczył tym rowerem w inną kategorię. Brakuje dla mnie szerszych obręczy, możliwości wsadzenia opon 2,6”, amortyzatora z skokiem 140mm. W momencie dokonywania wyboru byłem przekonany (biorąc pod uwagę poprzednika), że biorę sprzęt, który „mi to da”. Ze względu na rozmiar ramy XXL, oraz ograniczoną dostępność w Polsce, rower został zakupiony za cenę katalogową (7 649,00 zł). Konkurencją był: Canyon Grand Canyon 8, Moondraker Chrono DC R, Orbea Laufey H10. Serce podpowiadało full’a lub HT na karbonie, a żona „fotelik rowerowy dla dziecka” – w związku z czym szukałem roweru z ramą aluminiową. Uparłem się, że w nowym rowerze mam mieć sztycę regulowaną – nie żałuję. Zacząłem zjeżdżać zjazdy, których wcześniej po opadach deszczu i w deszczu powodowały u mnie „strach”. Na pumptracku siodło w dół i jedziemy ;).
  2. Również patrząc po zdjęciach, widzę że rama mała.... W mojej ocenie o żadnym rozmiarze M nie ma mowy.
  3. Z mojej perspektywy, przy masie 90kg, przesiadka z układu 180/160 na 180/180 dla roweru XC/Trail dała tak pozytywną zmianę w modulacji i dozowaniu siły hamowania, że żałuje, że zrobiłem to tak późno ;). Efekt jest taki, że dużo rzadziej blokuję tylne koło uzyskując lepszą kontrolę i trakcję.
  4. To nie jest kwestia, jakie tarcze do jakich hamulców, tylko co może obsłużyć przedni widelec i rama. W Twoim przypadku, przy wadze 130kg nie ma co iść w pół środki, tylko 200/180mm. Amortyzator RockShox Rekon TK 29 Air, przyjmie tarcze 200mm z przodu. Co do ramy weryfikacja musi być po twojej stronie, czy adapter się zmieści i jaki (160 -> 180mm).
  5. Bierzesz pod uwagę Octalink FC-M442 wraz z nowym suportem?
  6. Podbijam temat, również szukam informacji w zakresie montażu tłumika ABS+ do Manitou Machete.
  7. to są dwa różne rowery o różnym przeznaczeniu. jeżeli ważysz więcej jak 80kg brałbym https://www.centrumrowerowe.pl/rower-mtb-ghost-riot-enduro-al-essential-pd39685/?v_Id=218259
  8. U mnie trzaski występowały również, w efekcie pękła rura podsiodłowa przy mocowaniu sztycy od siodełka - zweryfikuj to miejsce przy spawie.
  9. Jest potrzeba rynku, jest i produkt. Nie rozumiem fenomenu rowerów gravelowych , ale nie przeszkadza mnie to, na pewno wbrew marketingowi nie jest to rower uniwersalny, a zbyt często jest wybierany przez mało świadomych uzytkowników.
  10. Nie widzę w Twojej wypowiedzi, gdzie jest potrzeba wymuszająca zmianę? Co chcesz zyskać? W zakresie "pytania" 2a) - tak, będzie działać, praktykuje taki układ w jednym z rowerów.
  11. Dla dziewczyny 157cm zdecydowanie rozważyłbym rower i koła w konfiguracji mullet 27,5" tył/29" przód.
  12. Woom 4 Air/OFF będzie za duży - z moich obserwacji potrzeba minimum 115cm wzrostu (producent wskazuje na 118cm). Przy wzroście 110cm pozostaje tylko Kubikes w mojej ocenie.
  13. Przerabiałem ten sam temat w marcu 2024. Finalnie ze względu na wzrost dziecka 112cm wybrałem Kubikes 20s Disc. Amortyzator powietrzny nie działa prawidłowo, niestety użytkownik jest zbyt lekki - 20kg. Amortyzator albo nie odbija (zbyt niskie ciśnienie + prawidłowy SAG) lub jest zbyt twardy i wykorzystuje tylko ok. 30mm skoku. Ja młodego ćwiczę na podjazdach, niestety 32T w korbie to za dużo, jeżeli budżet pozwala na Kubikes Trail brałbym z zębatką 28T. P.S. Ile Twój sześciolatek ma wzrostu? Ten Kubikes jest odpowiedni do ok. 125cm. U mnie Roko.Bike odpadł ze względu na cenę. Kubikes bardzo dostępny cenowo, a następnie patrzyłbym na Woom'a. Poprzedni rower na którym młody się uczył to Woom 3.
  14. Jak dla mnie upgrade napędu nie jest współmierny do tego co pozostały osprzęt oferuje. https://www.scott.pl/archiwum/product.php?id_cat=394&id_prod=2036 Z mojej strony robiłbym tak, aby z roweru korzystać najmniejszym kosztem, czyli pozostał przy napędzie 8sp. Jeżeli jakieś ruchy z przejściem na wyższy poziom to zdecydowanie zwróciłbym uwagę na napędy 10 biegowe.
  15. Mam EBC Ultimax w Clio III od 80tyś km, oraz EBC Yellow Jeep Cherokee KL, gdzie mają zrobione 60tyś km. W przypadku roweru, to wszystko zależy od ilości i intensywności zjazdów. Na pewno nie giną w oczach. Komplet klocków na jedno koło ~60 zł.
  16. To ma być rower enduro - nie zjazdowy. Trasy enduro - przynajmniej w tym zakresie który znam - są z elementami zjazdowymi jak i podjazdami. Dlatego też nie wyobrażam sobie obecnie roweru do enduro bez tego udogodnienia. Po drugie nie demonizowałbym skoku 140/140 mm do ww. zastosowania. Dartmoor jest dobrą opcją, tylko z doświadczenia wiem, że jak nie kupisz od razu "gotowego" produktu to potem nie ma zapału do wymiany elementów, zwłaszcza jak jesteś początkujący.
  17. Wysłałem wiadomość na PRIV. Proponuję RST F1RST 29 Air - 80mm skoku (32mm) + przednie koło na DT Swiss 533d z szprychy Sapim Sprint (czarne) + nyple mosiężne. Piasta na łożyskach maszynowych z mocowaniem pod tarczę 6 śrub - oś 9mm. Tarczę również mogę dorzucić w rozmiarze 160 lub 180mm (Shimano RT76). W sumie to i hamulce hydrauliczne Juicy 7 będą na sprzedaż na klockach EBC Gold.
  18. Dla mnie rower do enduro bez sztycy regulowanej to nie rower do enduro.
  19. Rockrider Race 700 - Amen. Idealny do wymagań jakie opisałeś.
  20. Nie podałeś ile masz wzrostu, więc wrzucam alternatywę: https://www.decathlon.pl/p/rower-gorski-mtb-all-mountain-rockrder-am-100-s/_/R-p-309661?mc=8586941&c=Niebieski
  21. W mojej ocenie nie jest wart swojej ceny.
  22. Jeżeli nie masz więcej jak 185cm to zdecydowanie wspomniany wyżej Rockrider. Przy większym wzroście ich ramy są już krótkie.
  23. Jako że ostatnio testowałem moją Meridę Big Nine TR Limited na ścieżkach BigFoot Works Bike Park (Gdańsk) - trasy takie jak: Kołowrot, Spinka, Szaman, Karuzela oraz Dziewczyna Szamana (z pominięciem dropów na tej trasie), mogę stwierdzić: - obręcze chciałbym 30mm z oponami 2,6", - rower HT z amortyzatorem 140mm, Apetyt rośnie w miarę jedzenia. U mnie musiał być aluminiowy HT, warunek małżonki ze względu na najmniejszą pociechę i fotelik rowerowy. Jeżeli jednak masz na myśli pozostałą łatwo dostępną część TPK i jazdę ścieżkami i drogami pożarowymi, proponuję zwrócić uwagę na ofertę Decathlonu, ponieważ przy Twoim wzroście ich geometria może podpasować.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...