some1

W miejscu o którym pisał kolega taki "ledwo wystający" rower już może być problemem https://www.google.com/maps/@52.6437039,16.8090102,3a,75y,203.74h,67.38t/data=!3m6!1e1!3m4!1s3ntTRsTqImX8zOBEtuFI5Q!2e0!7i13312!8i6656

Prościej i taniej będzie po prostu ominąć most. Jeśli to na zdjęciu to most w Obornikach, to przecież obok jest drugi normalny. Poza tym z rowerami na haku miał byś z kolei problem minąć się z autem z naprzeciwka.

I pierwsze albo drugie miejsce w kategorii odporności na przebicia. Coś za coś. No niestety tak patrząc na ofertę producentów, to era graveli na 650b nie tyle jeszcze nie nadeszła, co już minęła. Merida też miała kilka modeli Silexa+ na grubej oponie, bez zmian w geometrii, tylko inne koło. Na ten sezon ostał się tylko jeden w edycji "limitowanej". Tak jak @abdesign napisał, na takie rowery jest wąska grupa odbiorców, bo trochę zaczyna być to zaprzeczeniem tej uniwersalności gravela, od której zaczął się cały ten szał. Chociaż możliwe, że ten rower to takie "tech demo", które ma pokazać innowacyjność marki i zrobić reklamę w prasie oraz internecie. Nawet na forum dyskusja na dwie strony, jakby był zwykły gravel taki sam jak inne, to mało kto by zajrzał.

Nie mogę iść na rower, jeszcze czytam instrukcję obsługi.

Rowery podobne, Spec powinien mieć trochę bardziej rekreacyjną pozycję (wyższy stack przy podobnej długości). Opinie o future shock są różne, jedni chwalą, inni mają zastrzeżenia, że buja gdy nie trzeba i dodatkowo komplikuje rower. Sam mam Canyona i jestem z niego zadowolony, choć mając wybór wolałbym kupić coś lokalnie.

Możesz popytać w okolicznych sklepach rowerowych, czy nie zostały im kartony po rowerach.

Wymień przednią zębatkę na większą. Są kasety 10-45, ale przerzutka może sie z nią nie polubić. 11 rzędowych też nie obsłuży.

No i fajnie tylko, że ceny rowerów w ostatnich dwóch latach mocno poszły do góry i teraz taki sam Kross Trans na Deore kosztuje właśnie 3k PLN. A jak trafi się przecena 10%, to już dobrze. https://sprint-rowery.pl/rower-trekkingowy-kross-trans-5-0-2022 Więc teraz zmieszczenie w takim budżecie przyzwoitego roweru + elektryka i to dla kogoś kto robi dobre kilka tysięcy rocznie... cóż, łatwo nie będzie.

Co będzie, nic nie będzie. Właścicielem sieci Deca jest Decathlon Właścicielem sieci Go Sport Polska (nie mylić z francuskim Go Sport Group) był rosyjski Sportmaster, który trzy lata temu odkupił sklepy od Francuzów. Stąd sankcje. Go Sport to był tylko z nazwy, nie zrobili rebrandingu.

Już widzę jak to mleko będzie sikać z dziur przy 100 PSI 😄

Pathlite 7 ma zintegrowany kokpit, co w takim rowerze jest trochę bez sensu. Tylko utrudnia dopasowanie roweru pod siebie bez wymiany całej kierownicy. Pathlite to też rower z nieco bardziej pochyloną pozycją niż klasyczny cross, taki trochę bardziej fitness z amortyzatorem. Giant cenowo wypada całkiem dobrze, ale ma też trochę dziwnych i niestandardowych rozwiązań. Korba no-name, bo najpopularniejsi producenci nie mają nic w tym rozmiarze. Nie wiem nawet, czy tam są wymienne blaty czy nie. Sztyca D-fuse, wynalazek Gianta. Plus, że karbonowa, ale jak sobie zechcesz zamontować sztycę amortyzowaną to w tym rowerze już nie założysz. Opony też nietypowe ze zintegrowaną dętką, ale to zawsze można wymienić. Jeśli masz możliwość przymierzyć się do tego Unibike Zethos i będzie Ci pasować jego klasyczna geometria, to jest to ciekawa opcja. Nawet uwzgędniając koszt wymiany amortyzatora na coś z wyższej półki wychodzi taniej niż taka Merida, a do reszty osprzętu ciężko się przyczepić.

To nie jest tak, że na odrobinę większej kasecie przerzutka od razu przestaje działać. Po prostu możesz zaobserwować, że łańcuch będzie trochę mniej chętnie wchodził na największe zębatki, albo ogólnie kultura pracy spadnie. A może różnica będzie jeszcze nie zauważalna. Da się znaleźć w internecie ludzi, którzy zamontowali jeszcze większe kasety do tej przerzutki i jakoś im to działa. Kaset 11 rzędowych 11-36 Shimano chyba w ogóle nie produkuje. Pozostają inni producenci.

Osobiście dałbym bardziej wytrzymałą na tył, z prostego powodu że z wymianą dętki z tyłu jest więcej babrania.

Na oko potrzeba z 5000 pln (grupa GX ok 2000 pln, koła 2-3 tys., reszta na tarcze, hamulce)

Rockrider ma napęd tak mniej więcej o dwie grupy wyższy niż Scott, karbonową sztycę i lepsze koła. Masz wyjaśnienie, czemu nie jest dostępny Scott ma raczej dobre opinie, ale ceni się wyżej. Dostajesz dobrą ramę, podobnej klasy amortyzator, tańszy w eksploatacji napęd ale niższej grupy, kiepskie hamulce, ciężkie koła. Shimano u Scotta to zaleta, części są tańsze. Dla przykładu kaseta Sram GX kosztuje obecnie około 900 PLN a były jeszcze droższe. Masz też większe pole manewru jeśli chodzi o wybór elementów z wyższych grup. Jedno co bym zmienił po zakupie Scotta to hamulce, nie dlatego, że są ciężkie, tylko dlatego że są słabe. To nawet nie Deore, raczej klasa Alivio. Resztę wymieniać w trakcie eksploatacji i w ramach możliwości budżetowych, na Twoim poziomie zabawy waga nie jest aż tak istotna, żeby się zabijać o dodatkowe gramy.

Karbonowa rama to raptem około 500g oszczędności na wadze. Niższa grupa osprzętu, koła, inne opony, dętki, 100 gramów tu, 50 gramów tam i wychodzi na jedno.

Miałbym też blaty, ale już się sprzedały Tak się już ten świat kręci, jeden zmienia z 2x na 1x, a drugi w przeciwną stronę.

Tylko pamietaj, że linia łańcucha jest inna niż w szosowych korbach. Jakby co mam akurat na sprzedaż przerzutkę FD-RX810-F

Ziew, nadal okragłe.

Tylko na sztywny widelec będący de facto częścią ramy. I tylko na karbonowe koła. Na zawieszenie w rowerze MTB nikt Ci nie da dożywotniej gwarancji.

Nie ma to większego sensu. Wrzuć po prostu na środkową zębatkę z przodu i ciesz się życiem (oraz solidnym zapasem przełożeń).

U mnie przy podobnych problemach, ale innych oponach, pomaga napompowanie pod górny limit (4-5 bar). Samo się układa od razu, albo po odstawieniu koła na jakiś czas.

Przy takim rowerze najlepiej samemu zmierzyć albo wybrać się do sklepu rowerowego, niech coś dobiorą. Ale stary fitness z hamulcami obręczowymi, nie liczyłbym na wiele, może 32-35 mm wejdzie na styk. Bardziej niż obręcze ograniczają cię zaciski hamulcowe i prześwity w ramie, przeważnie z tyłu.

Szosa jeśli z asfaltu będziesz zjeżdżał sporadycznie, gravel jeśli regularnie. Ale te kategorie i tak się przenikają, zależy jaką oponę wciśniesz. Z graveli to standardowo, Romet Aspre 2, Kellys Soot 50, Kross Esker 6, Unibike Geos, czy co tam jeszcze znajdziesz w aluminium i na hydraulice. Pewnie trzeba będzie dołożyć parę stówek.

1x spokojnie wystarczy na Mazowsze zwłaszcza, jeśli większość czasu będziesz spędzał poza asfaltem.