Skocz do zawartości

zekker

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    7 171
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    74

Odpowiedzi dodane przez zekker

  1. Wersja pierwotna zaraz po złożeniu dwa lata temu.

    P1020207.JPG

     

    Najbardziej aktualne

    P1060821.JPG

     

    Największe zmiany:

    -pedały

    -tylna przerzutka z Sory na X7

    -kaseta z 8rz 11-28 na 9rz 11-32

    -do kompletu manetka X7

    -opony Smart Samy 1,75 na MK 2,2

    -ostatnio sztyca 450mm

  2. Z tego co pamiętam, to Crossfire ma regulowany mostek i można dać kierownicę niżej.

     

    Miałem crossa na ramie Accent Shannon (obecnie po zmianach robi za miejski), a 29er-a złożyłem na ramie Author Instinct 29.

    Z oponami pełna zgoda, do ramy crossowej ciężko wsadzić coś szerszego. U siebie miałem 1,75", może 1,9" by weszły. Było ok w porównaniu do 1,5" na miękkim podłożu, ale w rzadszym błotku trochę gorzej (tutaj i tak kluczowy jest bieżnik). Obecnie w 29er-e mam (niby) 2,2" i jest jeszcze lepiej po piachu. Dużą kichę można pompować niższym ciśnieniem, więc i komfort trochę rośnie.

    Amortyzator można zmienić na lepiej działający, a podawany skok nie zawsze jest prawdziwy (nie sugerowałbym się, że amor 100mm to będzie super w teren). Mam niby 80mm, a w rzeczywistości jest 60mm. Co innego praca, niebo a ziemia, ale trudno się dziwić jak kosztował 4 razy tyle co w crossie.

     

    W sumie jakiejś drastycznej zmiany (nie licząc zwrotności i działania amora) nie odczułem, ale sporo części zostało z crossa i powoli je zmieniałem (opony, kaseta z większą koronką). Na minus mniejszy prześwit i łatwiej zawadzić korbą o wyższe przeszkody. Czasem jadę mieszczuchem do lasu, to wrażenia są takie:

    -brak miękkich przełożeń (minimum mam w okolicach 1:1)

    -strasznie trzęsie przez słaby amortyzator i cienkie opony

    -gorsza przyczepność, bo opony typowe na asfalt

    -pominę różnicę w wadze, bo to specyfika napędu jaki dałem (biegi w piaście, dynamo w piaście, ciężkie hamulce rolkowe)

    Ale generalnie daje radę, choć lepiej nie rozpędzić z górki za mocno ;)

     

    Jak masz kasę i miejsce, to dokup. Jak mało kasy, to próbowałbym uterenowić obecny: szersze i agresywniejsze opony, potem lepszy amortyzator i korba z mniejszymi zębatkami (tu dużo zależy od Twojej siły i preferowanej kadencji). Jak miejsca brakuje, to zmieniaj na 29, który umożliwi założenie bagażnika i błotników (u mnie krucho z błotnikami, a bagażnik chyba da radę).

  3. Chyba głównie na wygodę, bo będziesz mocno wyciągnięty. Idzie się przyzwyczaić, ale pierwsze wrażenie jest dziwne. Może też być kłopot z wysunięciem się za siodło, bo ramiona nie są z gumy ;)

    Mam 21" Instincta i sztyca 400mm jest na styk. Ostatnio kombinuję z ustawieniami siodła i chcąc przesunąć do przodu muszę podnieść siodło, więc przesiadam się właśnie na tą BBB 450mm.

    Żebym mógł siedzieć na 19", to sztyca musiała by mieć 500mm - robi ktoś takie?

  4. Obecnie to chyba norma, że kupując sztycę pod katalogową średnicę ramy, praktycznie sama wpada bez oporu.

    Teraz pytanie, kto nie trzyma rozmiaru, producent wspornika, czy ramy. I dlaczego tak robią?

  5. Na mój gust, to amor chodzi prawidłowo. 2/8cm sagu, to może trochę za dużo, ale skoro w terenie nie dobija to według mnie jest ok.

    Gorzej z tym dobiciem przy hamowaniu, ale można jeszcze mocniej podkręcić tłumienie kompresji.

     

    Sprężyna powinna pasować, bo oznaczenie skopiowałem z instrukcji ze spisem części: http://www.rst.com.tw/Download?path=techsuport&file=M29.COM.rar

    Owszem trochę inny model, ale przypuszczam, że wnętrze identyczne.

  6. Określ dokładniej co rozumiesz przez "za miękki".

     

    Jeżeli w momencie jak siedzisz na rowerze i amor jest dobity lub tylko zbyt mocno ugioęty, to spróbuj dokręcić preload-a na max.

    Jeżeli na nierównościach zbyt często dobija, to jw. oraz zwiększ tłumienie kompresji (zamknij częściowo blokadę).

     

    Tyle można zrobić od reki. Zamiast wymiany całości, można zmienić sprężynę na twardszą. Trzeba popytać po warsztatach motocyklowych (nie wiem czy w rowerowym będą wiedzieli, nie wiem też czy można dokupić oryginalne) gdzie mogą zrobić odpowiednią sprężynę. Najlepiej podejść do warsztatu ze starą, żeby wiedzieli w jakich rozmiarach się zmieścić, a swoją wagę znasz.

     

    Jednak znalazłem oryginalne:

    http://www.cyklotur.com/x_C_I__P_53111276-53010001.html

    Tylko musisz sprawdzić pod jaką wagę jest i jaką masz wsadzoną.

  7. zakup 29era dla czlowieka 170 wzrostu porownalbym do masowych wymian monitorow crt na lcd przez graczy kilka lat temu - kazdy wymienial, bo 'fajne/inne', a jak przyszlo co do czego, to sie okazywalo, ze ze 100hz robilo sie 60 i nie dalo sie na to patrzec

    Po co więcej niż 60 w LCD? Jak już to mogło chodzić o przypadłość matryc TN, czyli rozmazywanie się obrazu przy szybkim ruchu...

    Obaj trochę mijacie się z faktami.

    Tak monitory LCD mają przeważnie 60Hz. Nie wpływa to jednak na migotanie obrazu jak w kineskopach.

    Tak pierwsze monitory miały słaby czas reakcji matrycy i było widać smużenie. Nie jest to przypadłość jedynie matryc typu TN (obecnie są to najszybsze).

     

    I myślę, że tyle dygresji w komputery wystarczy.

  8. Mam dylemat. Wczoraj trafił mi się gwóźdź i przy okazji przyjrzałem się dokładniej oponom: http://picasaweb.google.com/bonozekker/RNoCi#5617586474315345410 (i do końca).

     

    Tak się zastanawiam czy kupować już nowe. Obecne mają ponad 4000km, klocki już trochę zużyte i opona zaczyna się ślizgać na podjazdach.

    W sobotę Skandia i się zastanawiać, czy podkleić obecną, czy szarpnąć się na nowe. Na oku mam Continentala MK 2.2 lub Michelin XC A/T 2.0. O MK pojawił się głos, że szybko się zużywają, ktoś może potwierdzić?

    Biorę jeszcze pod uwagę Alberta, ale to jak zdecyduję się poczekać, bo obecnie nie jest dostępny.

     

    Jeżdżę głównie po trójmiejskich lasach i Kaszubach, czyli drogi gruntowe, miejscami sporo piachu, korzenie, a jak popada to błoto, na dojazdy asfalt (szacunkowo 70:30 szutry:asfalt). Nie chciałbym, żeby opony zbyt szybko się skończyły i tak z 4000-6000km powinny zrobić.

  9. jaką prędkość się uzyskuje przy śr. kadencji np. 90 kręcąc 44-11

    Obwód opony*(90/60)*(44/11)*3,6=prędkość w km/h

     

    Na swoich 36x11 robiłem max w okolicach 55 (lub 65), ale to było z górki i niezły młynek. Normalnie po płaskim do okolic 45 można jechać jak ktoś lubi duże kadencje. Opony mam 1,75.

  10. To może tak normalnie - cross?

    Jak się dobierze dobrą ramę, to powinny bez kłopotu wejść opony 1,9" lub wąskie 2,0". Z amortyzatorami też nie powinno być kłopotu. W mojego rst ct-com I wchodziła 1,75" z zapasem:

    http://picasaweb.google.com/bonozekker/NoweCzesci#5351326184368300562

    http://picasaweb.google.com/bonozekker/NoweCzesci#5351326181777972002

     

    Popełniłem też takie połączenie:

    http://picasaweb.google.com/bonozekker/NoweCzesci#5356541285390387842

    Oryginalnie rower w zasadzie trekkingowy. Nie miał amortyzatora. W tej konfiguracji niepotrzebnie dałem tak krótki mostek (w zasadzie brak), przez co nie dało się robić sprintu.

     

    Pytanie jak szerokie opony chcesz, czy faktycznie w stronę 29" i 2,1", czy wystarczy coś z zakresu crossa 1,6-1,9".

     

    Taka propozycja, którą miałem:

    rama Accent Shanon

    opony SmartSam 1,75"

    amor w zależności czy zamierzasz katować sprzęt, czy nie. Jak nie to http://velo.pl/produkty/wyprzedaz/?m=12&pk=%&id=2397

    Jak mocniej to coś z grubszymi goleniami: http://velo.pl/produkty/wyprzedaz/?m=12&pk=%&id=2054

    A jak jest kasa: http://velo.pl/produkty/wyprzedaz/?m=12&pk=%&id=2610

    IMHO 60mm do tej ramy to leciutko za dużo. Z 50mm lepiej mi się podjeżdżało (nenon pro vs ct-com).

     

    BbartekK

    Kwestia przyzwyczajenia. Przy przesiadce z prostej na barana myślałem, że się zaraz wywalę, taki rower był nerwowy i niestabilny. Potem przyzwyczaiłem się do innego prowadzenia i było dobrze.

     

    Nie samą szerokością idzie się po piasku. Węższa ale bardziej płaska opona lepiej sobie poradzi.

     

     

     

    Koła 28" w widelcu 26" mogą nie pasować pod hamulce. Co z tego, że wejdzie jak klocki nie sięgną obręczy.

    Przy oponach szosowych w 29" istnieje ryzyko zarycia korbami w glebę.

  11. To rowniez nie jest prawda. Dwie teoretyczne opony niosace ten sam ladunek i majace to samo cisnienie powinny miec tyle samo centymetrow kwadratowych powierzchni styku z asfaltem. Roznica moze byc w ksztalcie powierzchni styku (29er bedzie mial dluzszy i wezszy).

    Tym gorzej dla 29er'a: http://www.schwalbe.com/gbl/en/technik_info/rollwiderstand/?gesamt=22&ID_Land=38&ID_Sprache=2&ID_Seite=143&tn_mainPoint=Technik

     

    Mam nadzieję tobo, że nie wykraczesz, bo z jednym rozmiarem kół będzie po prostu nudno.

     

    Ciągle są rozważane różnice w sporcie, a co z turystyką (w sensie sakwy)? To domena 28" z szerokościami do okolic 1,6". Dlaczego tutaj nie są promowane 29", za mało dają, czy po prostu zbędny balast?

  12. 1. Wątpię, żeby jakikolwiek kaski (no może kaskaderskie) były projektowane do ochrony przed prostopadłym uderzeniem w ścianę (ile jest takich wypadków?). W ogóle ten przykład jakiś taki z księżyca...

    2. Coś mi nie pasuje ten podział % obrażeń. Nie wspomniałeś nic o uderzeniach bocznych. Czoło i łuk brwiowy są chronione (chyba że ktoś nieprawidłowo założy kask - jak kapelusik). Te 5% obrażeń przypadające na głowę, są groźniejsze niż obrażenia rąk czy nóg.

    3. No właśnie szoruje, więc po co szorować gołą głową?

    4. A z czego chciałbyś, żeby kaski były? Z betonu? ;)

    5. W jednym masz całkowitą rację, kask nie chroni przed wypadkami. Jedynie zmniejsza obrażenia.

     

    Wszystko fajnie ale zauważyłem że kaski, zwłaszcza te fajne siedzą na głowie dość płytko.

    Z takim kaskiem, aby on coś zadziałał przy uderzeniu bocznym (bo z czołówką to nie kłopot) trzeba by mieć mocno

    dociągnięte paski. Inaczej przekrzywi się i zsunie po prostu...

    Widziałem taki przypadek z jakimś METem i klientowi niemal zdarło kask z głowy.

    Chyba od tego jest regulacja (nie tylko paski pod brodą), żeby dopasować kask. Jak ktoś niewłaściwie to zrobi, to nie dziwne, że się przy uderzeniu zsuwa. Grunt, że nie zdarło głowy.

    Płytkość jest nieco złudna. Od jakiegoś miesiąca mam nowy kask i wydawało mi się, że siedzi płycej i gorzej chroni. Położyłem się na podłodze i sprawdziłem ile odstępu jest między głową, a podłożem i było (według mnie) ok.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...