Rafał87

trek z tą przerzutką tylną deore wyglada dziwnie, ciekawe co autor miał na myśli wstawiając do szosy deorke, co do eskera do jazdy z sakwami czyli bardziej obciążonym rowerem to nie polecam ze względu na słabiutkie hamulce tarczowe, tanie szękowe na obręczy hamują lepiej niż te tektro. No i korba na kwadracie to też słabizna.

tam są mechaniczne hamulce to możesz też próbować regulacji odległości samych klocków, po bokach masz otwory na imbusa.

robić bo nie wiesz co jest w srodku, jak jest sucho to szkoda amora a i jego praca będzie słaba.

o kurde niezly wynalazek, ty mi lepiej powiedz jak ogarnięta jest tylna przerzutka mtb z klamkomanetką szosową? a co do przedniej przerzutki to pewnie miałes tam wlasnie mniejszą linię łańcucha, jak Ci się chce to załóż stary suport i korbę i zmierz odległość od środka rury pod siodłowej i zobacz ile masz na nowym zestawie, jak miałeś np na starym zestawie mniej o 5mm to dajesz suport mniejszy o 10mm i powinieneś uzyskać to co na starym zestawie.

@sznib patrz a moje spostrzeżenia są zupełnie odmienne, też się śmiałem z tych zaleceń np rockshoxa ze po 50h trzeba zrobić serwis i pewnie gdybym nie robił tego sam to bym olał temat bo nie stać by mnie było na płacenie w serwisach za dampera i amor. Foxów nie miałem więc nie wiem jak tam to wygląda ale w RS amorkach i RS damperach które miałem i damperze dt taki serwis polegający na smarowaniu dużo dawał, amory, dampery od razu pracowały lepiej, powłoka na goleniach tak szybko się nie wycierała, uszczelki dłużej wytrzymywały. Nie raz robiłem serwis szybciej bo czuć było że amortyzator jest zamulony no ale ja akurat jazdę w błotnych deszczowych maratonach lubiłem.

bzdury, jak ktoś jeździ codziennie to taki serwis wypadnie mu co dwa miesiące i w amorkach powietrznych jest warty robienia, przedłużymy sobie żywotność powłok na goleniach, uszczelki mają łatwiej jak mają smarowanie no i amor pracuje czulej i przyjemniej. Kross Earth to rower XC pytanie czy szukasz takiego roweru sportowego czy nie lepiej iść w rower full typu trail.

ale jak dasz w negatywnej dajmy na to 10psi mniej pouginasz trochę to po ponownym podłączeniu pompki masz takie same cisnienia jak przy pierwszym pompowaniu czy jednak widać że z którejs komory uciekło powietrze?

Tak, za słabo dokręcasz, tego typu wsporniki to się dokręca na ponad 20Nm a często na siłe

rozpychając tłoczki mogłeś uszkodzić membrane albo puściło pod membraną bo nie wytrzymało ciśnienia w zbiorniczku wyrównawczym, podczas hamowania w zbiorniczku wyrównawczym nie ma ciśnienia więc może nie występować wyciek, do zbiorniczka tylko w fazie zbliżania klocków do tarczy następuje jakieś minimalne ciśnienie ale jest to raczej malutkie ciśnienie. Jak będzie nieszczelność to będzie się tam sączyć olej.

mam podobne doswiadczenia do @cervandes dlatego byłem ciekaw czy komuś podkładka pomogła, na dwie pary butów shimano i dwa komplety pedałów m520 wszystkie kombinacie skrzypią a pomaga posmarowanie bloków/ zatrzasków. Olejami na krócej, smarem stałym na dłużej. taką kombinację sprawdzałem smarując miejsca podparcia buta bez dotykania bloków i to mi nie pomagało, dopiero dawanie smaru na blok rozwiązywało problem skrzypienia.

czy komuś ta podkładka pod blokiem pomogła?

Bo tam jest regulacja skoku podkładką 20mm, ustawiało sie 80, 100 lub bez podkladki 120. Ja mialem starszą wersje reby gdzie ustawialo sie 85, 100 i 115 podkladkami 15mm.

no robi się tak samo jak dla tarczy na 6 śrub, akurat ice techy są bardzo wiotkie i łatwo dają się "naginać" przez to że środek tarczy jest z aluminium także nie za mocno z siłą.

do obręczy tak, pytanie ile miejsca w ramie i widelcu na opone. obręcz 626? a nie czasem 622?

Mleko w zależności co podaje producent to pozostaje w płynniej postaci przez 2-4miesiace. Tylko wtedy jest w stanie uszczelniać jakieś przebicia. Oczywiście po roku koło może byc szczelne ale nie uszczelni przebić bo mleko będzie zaschnięte. Ja dolewam co jakieś 3miesiace bez ściągania opony a na wiosne sciagam oponę i czyszcze ze starego mleka.

miałem tak w innym rowerze, były to tulejki w damperze, pomogło obrócenie ich o 90stopni.

tak zmielona przerzutka to standard w rowerach jeżdżonych przez dzieci, razem z przerzutką krzywi się lub urywa hak przerzutki. Częsta przyczyną tego jest skakanie, rzucanie roweru itp. hak przerzutki się wtedy krzywi i mimo że przerzutki jeszcze jakoś zmieniają biegi to już jest niepoprawna ich praca, w którymś momencie przez to że już hak/przerzutka jest krzywa łańcuch spadnie, wkręci się czy źle ułoży i taki potem tego efekt że pociągnie przerzutkę i ją "zmieli". Serwisant mógł poprawnie ustawić wszystko ale jak przerzutka gdzieś wcześniej dostała i ją przekrzywiło na haku to niestety taki potem może być efekt.

bo te hamulce to nie avidy tylko jakieś noname do których pasują klocki avida. Zazwyczaj takie hamulce noname są pod klocki srama lub shimano.

wyglądają jak od sram/avid elixir. Klamkę taką widziałem chyba w rometach, miała logo rometa. Edit: mam takie klocki które pokrywają się z Twoimi wymiarami i na 80% są to od elixirów

np na rock shox reba.

a ja dodam że łożyska ślizgowe w kółkach przerzutkowych są lepsze od kulkowych, w xt dolne łozysko kulkowe po błotnym maratonie zawsze stało, woda i syf w środku, ślizgowe kręciło się bez problemu. Jakieś zamienniki aluminiowe na łożysku kulkowym to samo, błotny maraton i łożysko stoi. W ślizgowe za bardzo nie ma gdzie woda wleźć.

odepnij linkę od przerzutki ale najpierw zrób sobie foto jak była zamocowana którędy szła. Jak już będziesz miał odpiętą linkę zobacz na sucho palcami czy da się przerzutką ruszać ręcznie. Sprawdź trzymając linkę/ciągnąc ją lekko czy manetka w ogóle pracuje czy ciągnie linkę i ją popuszcza gdy zmieniamy biegi.

Wrzuć oznaczenie/model tej klamkomanetki, w manualu shimano pewnie będzie.

Ja kiedyś też szukałem przyczyn w okolicach suportu, nawet łożyska zawieszenia ramy wymieniałem bo dałem sobie rękę uciąć że dźwięki dochodziły z okolic suportu, winny okazał się hak przerzutki więc polecam sprawdzić i tam.

1,5mm na promieniu czyli dajesz podkładkę która ma w okolicy 1-1,5mm i tyle.