Ja mialem dzisiaj podobna sytuacje, jechalem po sciezce rowerowej swoim tempem, az tu nagle z odretwienia wyrwal mnie jakis dzwiek roweru za mna. Obrocilem sie, a tutaj ktos w normalnych ciuchach Wyprzedzic mnie nie wyprzedzil, ale sam fakt, ze do mnie dojechal (gdzie przelotowa mialem ~30 km/h) swiadczy, ze byl mocny
Odpowiednio 42 i 61. W kazdym razie jest z czego pociagnac i na krotkich sprintach jeszcze sie kozak nie trafil i chyba dlugo nie trafi :wink: W spd-ach ze sporymi nogami na sztywniaku odejscie jest duuuze :surprised:
p.s
Krossy sie mnoza, dzisiaj widzialem kolejnego, czerwonego A4. Niedlugo bedzie ich wiecej niz Evo, ktorych tez sporo jezdzi.