Skocz do zawartości

Punkxtr

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 459
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    10

Zawartość dodana przez Punkxtr

  1. Punkxtr

    [2016] Napęd X01 12s

    Co nieco od nas po polsku ;-) http://nieoceniam.pl/newsy/sram-eagle-x1/
  2. A ja jeszcze pozwolę sobie dorzucić swoje zdanie w temacie. Jeżdżę wciąż na napędzie 3x9 (chętnie zamieniłbym na 3x10 gdybym mógł zostać przy swojej tylnej przerzutce) bo uważam, że to najbardziej uniwersalny napęd od Mazowsza po góry. Nic nie muszę odkręcać, zmieniać. Po prostu biorę rower i jadę. Co do zmian biegów przednią przerzutką - mam genialnie działający zestaw i nie widzę z tym problemu. Taki napęd jest ponadto wszechstronny - od turystyki po zawody. A ścigam się zarówno w maratonach oraz XC i staję na pudle w Open ze swoim staroświeckim 3x9, V-brake'ami i SID-em 63 mm ;-) Jazda na Mazowszu z ludźmi posiadającymi napędy 1x to katorga. Blatu 42 wrzucić nie mogę bo non stop trzeba czekać, więc mielę na 32. W górach sytuacja jest już inna, 1x sprawdza się moim zdaniem fajnie, choć do uniwersalności 3x mu jednak brakuje. 1x jest z kolei super do XC, bo do takich zastosowań został stworzony. Ale każdemu wg potrzeb :-)
  3. Na chwilę obecną rower jest rozebrany i wisi u mnie w serwisie. Korzystam z niepogody i jak tylko mam czas to czyszczę, smaruję i tuninguję. Zmian jest i będzie kilka. Są nowe gripy: ESI FIT CR. Bardzo fajne dla osób o małych dłoniach - mnie odpowiadają. Zabieram się za przerabianie kół na tubeless. Zostaję przy V-brake'ach także będę korzystał z zestawu opasek Eclipse, a do tego przetestuję aluminiowe wentyle 35 mm i mleczko uszczelniające od Tune. W tym momencie jeżdżę na Racing Ralph'ach 2.25 i chyba przy nich chwilowo zostanę. Odnośnie korby nie myślę o przejściu na dwurzędową. Dlaczego? Lubię mieć rower z jak największą ilością dostępnych biegów i z własnej nieprzymuszonej woli się ich nie pozbędę ;-) Poza tym zestaw XTR działa tak błyskawicznie, że używam go z przyjemnością i nie potrzebuję zmiany. Kombinuję jednak mocno w kierunku założenia nowej przerzutki XTR FD-M9000 z systemem Side Swing. Leciutka, śliczna i błyskawiczna w działaniu. Potrzebuję tylko dostosować do tego celu ramę, czyt. przyspawać dwie przelotki. Prawdopodobnie na wiosnę się tym zajmę. Chcę też zrobić sobie działający tłumik do SID-a, bo zamknięte cartridge są niestety niewiele warte i upośledzają pracę amora (przynajmniej w tym przypadku). Wywaliłem też siodło Tiogi i wróciłem do Specializeda Phenom SL, chcę go tylko obić skórą. Pomysłów jest oczywiście znacznie więcej, ale potrzeba na nie całej masy pieniędzy i czasu więc na razie wszystko małymi kroczkami do przodu :-)
  4. Olej Ci nie zaszkodzi, ale jak chcesz mieć to zrobione dobrze to lejesz Redrum albo Fluid Foxa.
  5. Punkxtr

    [amortyzator] Sid Team

    Moim zdaniem Motorex pieni się mniej niż RS. Na co dzień używam naprawdę szerokiego spektrum olejów i mam dobre porównanie w praktyce. Ponadto nowe oleje zawsze testuję w swoim amortyzatorze, a jest to SID Race z roku 2000. To konstrukcja z bardzo kapryśnym, zamkniętym, nieregulowanym tłumikiem i dzięki temu lejąc do niego nowy olej od razu widać jak na dłoni ewentualne różnice w jakości pracy. Na szczęście za każdym razem chce mi się go odpowietrzać i przelewać (a nie jest to tak banalna czynność jak w nowym widelcach) bo po pierwszej jeździe widzę z czym mam do czynienia. Test w widle z otwartą konstrukcją i olbrzymim zakresem regulacji (jak Rock Shox) jest dużo mniej miarodajny. Sam Motorex jest dla mnie ok. Ma dobrą cenę i amortyzator nieźle na nim pracuje. A pienienie się miało duuuużo większe znaczenie w tłumikach zamkniętych jak mój, dlatego mam dobre zaplecze porównawcze. W SID-zie Team jest tak, jak napisał przedmówca: to nie woda z Ludwikiem.
  6. Punkxtr

    [amortyzator] Sid Team

    Z podaniem dokładnego rocznika będzie ciężko, bo ten wideł był produkowany przez kilka lat. To mogą być okolice roku +/- 2004. Oleju potrzebujesz sporo, bo musisz zalać i odpowietrzyć blokadę (niezbędna będzie strzykawka 100 ml). Tam lejesz 5WT. Ta sama gęstość (po ok. 10 - 15 ml. na dół). Musisz jeszcze nasączyć gąbki, instrukcja mówiła o oleju 5 lub 15WT ale IMHO nawet ten najgęstszy się do tego nie nadaje, bo gąbki są szybko wysuszane. Najlepszy do tego celu byłby np. fluid Fox'a (bo Redrum RS jest już nieprodukowany). Olej RS jest dobry i drogi, jako zamiennik mogę Ci polecić Motorex (mniej się pieni niż RS i jest tańszy od Silkolene).
  7. Na pedałach będę oczywiście śmigał i katował jak należy na szlakach ;-)
  8. Na dworze szaro, buro, więc przyszła pora na dumanie o sprzęcie. Właśnie dotarły do mnie pedały XTR z serii na 25 lecie SPD. 1 z 2000 modeli przeznaczonych na Europę więc uśmiech na twarzy jest ;-) Komplet wrzucony na wagę daje 307,5 g. Z kierownicy wyleciały gripy Extralite i zamieniłem je na najlżejszy model ESI Grips, czyli Fit CR. Dłonie mniej drętwieją i chwyty wreszcie przestały się obracać nawet w deszczu nawet przy dużym przyłożeniu siły. Przy poprzednikach szału można było dostać, a niekiedy stawało się to wręcz niebezpieczne. Aktualnie mam zagwozdkę w kwestii amortyzatora, a dokładniej tłumika. Niestety jest mało wydajny, zapowietrza się i myślę o kilku patentach. Czyli przerobienie na Pure deLite albo nowatorskie podejście do tematu (acz już przetestowane): zalanie tłumika olejem w otwartej kąpieli i zrobienie małej komory powietrznej nad samym lustrem. Powinno być ultralekko, ale będę musiał pomyśleć o dotoczeniu i dopasowaniu kilku elementów. Jak będzie ładna pogoda to zrobię kilka zdjęć i pokażę rower z nowym sprzętem ;-)
  9. Trzeba rozebrac widelec i sprawdzic co dzieje sie w tlumiku, niestety z zewnatrz nic nie da sie zrobic. Ew. wyjac gorny tlumik i sprawdzic gestosc i stan oleju.
  10. Wiesz o jakiej gestosci olej masz zastosowany?
  11. Kręcenie regulatorem zmienia w jakimkolwiek stopniu charakterystykę pracy? Kiedy ostatnio robiłeś serwis tłumika?
  12. Wysłałem Ci PW. Nie jestem Pan tylko Grzegorz :-) Olejem na dole nie musisz się przejmować, zawsze trochę go tam znajdziesz (a w szczególności przy spuszczaniu powietrza czy wykręcaniu pompki).
  13. Sam niestety tego nie zrobisz, potrzeba kilku precyzyjnych narzędzi i wiedzy w temacie chyba, że już serwisowałeś stare Rock Shox'y. Tłumik jest w prawej goleni. Tak, trzeba rozebrać cały wideł.
  14. Przejściówka wygląda tak: Aktualnie jest znów w produkcji, bo służy m.in. do tylnych amortyzatorów Monarch. Możesz ją bez problemu kupić w Polsce. Prawdopodobnie masz rzeczywiście SL-kę z roku 2000. Na stukanie może pomóc tylko odpowietrzenie tłumika, ale taką operację trzeba będzie powtarzać co jakiś czas (w zależności od stanu tłumika i oleju wewnątrz) w nieskończoność. Problem tkwi w zużytych uszczelkach, których wymienić się nie da i zalanie nowym olejem jest środkiem doraźnym.
  15. Strasznie poprzerabiany masz ten amor, to na wstępie. Czy u dołu prawej goleni masz regulację tłumienia? Pozwoli to zidentyfikować model bo niekoniecznie musi to być SL. 1. Masz zapowietrzony tłumik - częsta przypadłość w widłach z tamtych lat. Przy zużytych uszczelkach tłumika gubi on olej i do środka dostaje się powietrze, przez co przy rozprężaniu słuchać charakterystyczne stukanie, bo nie masz tłumienia. Tylko niektóre tłumiki dało się odpowietrzyć. Reszta była jednorazowa i fabrycznie zamknięta - wymieniało się je jako całość. 2. Tak, w tym widelcu to tzw. SAG czyli ugięcie wstępne 3. Potrzebna Ci specjalna przejściówka Pamiętaj, że te amory są niskociśnieniowe (do 75 PSI) i były dedykowane maksymalnie do 85 kg. Oczywiście da się go nabić do 100 PSI, ale to najprostsza droga do jego zniszczenia.
  16. Wymiana sterówki to nie taki "rocket science", jak by niektórzy chcieli. Robi się to po prostu na hydraulicznej prasie. Tak samo w fabryce Rock Shox'a, jak i w Polsce. Kwestia właściwej rury sterowej, maszyny oraz człowieka, który ma o tym pojęcie. Bo zepsuć całą sprawę też jest łatwo. Robiłem tego typu rzeczy w swoim serwisie. Np. z amortyzatorami Rock Shox. Swego czasu kupiłem oryginalne, tytanowe sterówki i kilka zostało wymienionych dla maniaków tego stopu ;-) Ostatnio zajmowałem się także widelcem AMP Concept, który miał stalową, gwintowaną rurę. Swoją drogą ciekawy amortyzator, bo dolne golenie także są stalowe (sic!), a masa powala ;-) A tak wygląda widelec po wymianie na alu sterówkę: Widelec pokonał tak już wiele kilometrów i działa jak należy. Autor tematu wg mnie sensownie podszedł do "problemu" i życzę mu samych zadowolonych klientów :-)
  17. Dzięki Panowie! realkrzysiek nie tak dawno testowałem złote Ritchey WCS Paradigm i muszę powiedzieć, że nigdy nie jeździłem na gorszych pedałach. Choć rzeczywiście były ładne. (tutaj reszta zdjęć: https://picasaweb.google.com/112192291373097998568/RitcheyWCS?noredirect=1# ) Myślałem swego czasu o złotych, tytanowych Crank Brosach, które fajnie by się tu komponowały. Jednak byłaby to sztuka dla sztuki, jakoś te pedały mi nie podchodzą (a o ile się orientuję nic nie zmienili w korpusie od czasu modelu Original). Jedną z opcji jest też przerobienie trailowych pedałów XTR poprzez obcięcie klatki. Zyskuje się wówczas duży punkt podparcia dla buta.
  18. O korbie napisano już wiele. Niektórym się podoba, inni gotowi mnie za nią zabić ;-) Siodło wygląda następująco: Cóż mogę powiedzieć; napaliłem się na nie jak szpak na czereśnie :-) Ma idealnie pasujący mi kształt skorupy i nada "retro" charakter całości. I chyba podoba się tylko mnie. Hehehe :-)
  19. Czas na podsumowanie zmian w rowerze :-) Sprzęt otrzymał kilka nowych komponentów. Oprócz klamek i hamulców wymieniłem przerzutkę przednią. Niestety stary "szarak" nie dawał już rady na zawodach; nie nadążał z redukcjami. W końcu nie był dedykowany takiej konfiguracji zębatek, w jakiej przyszło mu pracować. Ponadto kilka lat intensywnego użytkowania nie mogło przejść niezauważonych. Przykręciłem więc aktualny model: XTR FD-M980. Działa bardzo dobrze, niestety jest cięższy. Mimo wszystko uważam, że niecałe 20 g różnicy nie było warte gorszego działania. Przyszłościowo myślę o wersji M9000. Wymieniłem też gripy. Właściwie nie ma tu o czym pisać. Różnicy wzgl. poprzednika nie widzę. Tak samo obraca się na kierownicy, więc musiałem potraktować je lakierem do włosów. Nowa jest także kaseta. Tym razem wróciłem do klasycznej konfiguracji 11-32T, dzięki czemu w terenie mogę trzymać optymalną kadencję nie jeżdżąc siłowo. Zastosowałem koronki Recon pokryte azotkiem tytanu. Na chwilę obecną nie widać już tak dużych różnic w działaniu wzgl. Shimano, jak niegdyś. Można powiedzieć, że czasem jest tylko nieco ciut głośniej. Biegi wskakują błyskawicznie i pewnie. Niestety trwałość jest wciąż znikoma. Zmianie uległa również tylna obręcz. Okazało się, że stara XC-717 Ceramic pękła wewnątrz i po napompowaniu dętki ulegała wybrzuszeniu. Odczuwalne było wówczas szarpanie hamulca. Na szczęście mam w zapasie jeszcze kilka nowych obręczy ceramicznych, więc wplotłem kultową dla mnie X-517 Ceramic. Rower w aktualnej konfiguracji prezentuje się tak: Jestem bardzo zadowolony z hamulców. Extralite działają znacznie lepiej od poprzednika, czyli XTR. Co ciekawe szare klamki gięły się znacznie bardziej a szczęki rozginały widelec. Minusem włoszczyzny jest konieczność ciągłego dbania o stan pancerzy i łożysk. Bez tego szybko tracą na precyzji działania. Założyłem też na stałe leciwy patent, czyli Rohloff Lubmatic. Po drobnych modyfikacjach nie będę się z nim rozstawał, bo ratuje tyłek na wielu maratonach. Problemem jest siodło, ale to pewnie już wszyscy wiedzą :-) Tioga mimo swej wygody będzie wywalona. Zmieniam ją na Bpeople. Mam już szczerze dość kupowania kolejnego siodła po 3 mc-ach użytkowania. Co ciekawe, przetarł mi się tytanowy koszyk na bidon King Cage. Producent nie raczył nawet odpisać na moje maile, ale błyskawicznie zareagował sklep (aspirevelotech), w którym dokonałem zakupu. Wysłałem zdjęcie i fakturę, a już po tygodniu miałem u siebie przesyłkę z nowym koszykiem. Lżejszym :-) W pewnym momencie zapowietrzył mi się tłumik od SID-a (nierozbieralny), przy czym stracił mnóstwo oleju. Brak tłumienia zaowocował stukaniem na najmniejszych nierównościach i koniecznością zrezygnowania z jazdy. Po trudach i znoju udało mi się jednak go odpowietrzyć i wlać nowy olej. Działa świetnie. Pytanie, na jak długo. Mam nadzieję, że nie będę musiał mówić iż mam super amortyzator, tylko bierze sporo oleju ;-) Tak czy owak zachowawczo szukam nowego (hiehiehie) tłumika na ebay i myślę o przeróbce mojego race na system Pure deLite i odchudzenie całości. Zadanie karkołomne, ale możliwe. Na koniec słowo o piaście Chris King. Działa super, ale raz na jakiś czas bębenek lubi strzelić jak w starym Shimano. Metodą prób i błędów doszedłem do tego, że dzieje się tak w przypadku zastosowania zbyt dużej ilości oryginalnego oleju. Tylna piasta raz na jakiś czas ulegała rozkontrowaniu. Potraktowałem gwinty Loctite 243 i zażegnałem problem. Sądzę, że będzie to zakup na wieki. Łożyska pracują cudnie i mimo wszystko są jak nowe. Piasta ciężka, ale pancerna. Wymaga jednak właściwego traktowania. Dla zainteresowanych, na mojej stronie napisałem o wszystkim trochę więcej. Jest też obszerna galeria detali: http://punkxtr.pl/rower/
  20. Łokej, zatem pax :-)
  21. Nie podoba mi się ten odgórny ton Kolego :-) Ciekaw jestem czy wiesz, dlaczego producent wrzucił takie info na swoją stronę i kto się do tego przyczynił ;-) Tak się składa, że długo mailowałem z producentem w sprawie podróbek z ebay, wysyłałem mu olbrzymią dokumentację zdjęciową etc. Swego czasu nagrałem nawet filmik: Dzięki temu doskonale wiem, jak odróżnić oryginał od podróbki (bo podróbek oczywiście nie uniknąłem) i wiem, że na ebay są oryginały (zjadłem na tym zęby) tańsze niż w oficjalnej sieci dystrybucji. D-Spyder to kowadło ;-)
  22. Nie ma to jak odpowiedź po miesiącu ;-) Wielkie dzięki za dobre słowa! Szczerze mówiąc, podoba mi się ten "stonowany" wygląd; dla mnie ma sporo zalet :-) Niemniej jednak od czasu do czasu chodzą mi podobne myśli po głowie. Zobaczymy, może kiedyś się skuszę. Siodło jest dla mnie super - nie czuję bólu tyłka, czy drętwienia wiadomej części ciała. Jest obłędnie wygodne. Niestety baaaardzo często pęka i mimo tego, że tanio można je nabyć na ebay, jest to strasznie wkurzające. Ostatnie pękło mi bodaj po 3 czy 4 mc-ach użytkowania. Jeśli znalazłbym coś o podobnym kształcie skorupy na ti prętach, to bym się nie zastanawiał nad zmianą.
  23. Zadałeś pytanie w stylu co lepsze, Shimano czy SRAM, Boże Narodzenie czy Wielkanoc, gripy czy rapidy ;-) Ja osobiście od zarania dziejów jeżdżę na V-kach i na tarcze nie przejdę. Choć dogłębnie nad tym myślałem. I doszedłem do wniosku, że lepiej zainwestować w najlepszy możliwy zestaw do hamulców szczękowych (w tym Nokony). Ideałem byłoby, gdybyś miał ceramiki. Ja przy bardzo intensywnej jeździe wymieniam klocki średnio co jakieś 2 lata. A koledzy od tarczówek? Oczywistym jest, że tarcze hamują lepiej, nie ma się co oszukiwać. Wiele zależy od Twojej techniki. Na ostatnim maratonie w Nowinach zjeżdżałem ze ścianek, gdy tarczowcy zbiegali (inna sprawa, że później dobiłem dętkę na kamienistym odcinku ;-)) Minusem V-brake'ów jest wrażliwość pancerzy na brud. Mimo, że w sektorze jestem ostatnim dinozaurem z tego typu hamplami, to jednak nie zamieniłbym ich na żadne spowalniacze od motoru. Bo jest tak, jak pisałeś. Prostota konstrukcji, niezawodność, łatwość naprawy i serwisu. Jak będziesz musiał przelewać, odpowietrzać, rozpychać tłoczki, zastanawiać się, dlaczego po tym wszystkim tarcza i tak ociera, to Ci się odechce. A jak na jednym maratonie zjedziesz klocki do blachy, to już w ogóle tragedia. Przynajmniej taki zbok jak ja, widzi to w takich barwach.
  24. Wkrótce zrobię update testu, buty już trochę przeszły (dosłownie i w przenośni). A rower zyskał nowe gripy (Extralite Hypergrips) i nową, złoto-szarą kasetę. Na MTB Trophy przyda się koronka 32T ;-)
  25. Tak, to te, chociaż Shimano ma buty w tej technologii od x lat (ostatnio także niższe modele). Trzeba tylko pamiętać, że proces tak naprawdę należy powtarzać. Zawodowcy robią to i kilkanaście razy w roku. Tutaj zacząłem pisać ich test: http://punkxtr.blox.pl/2014/02/Shimano-XC-90-test-dlugodystansowy-Czesc-1.html
×
×
  • Dodaj nową pozycję...