-
Liczba zawartości
19 474 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
33
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Zawartość dodana przez tobo
-
Patrząc na zdjęcia wyraźnie widać że tarcza dotyka jednego klocka. Takie "lizanie" tarczy przez klocek może powodować masę różnych dźwięków, od ocieranie, przez mniej lub bardziej regularne dzwonienie aż do wibracji przy powolnym obracaniu kołem. Moim zdaniem wizyta w serwisie jest zbędna, korektę możesz zrobić sam tym bardziej że taki problem może pojawiać się za każdym razem gdy zdemontujesz koło. Potrzebujesz klucza imbusowego 5 mm i 5 sekund czasu.
-
We włoskim ridewill żywiczne l03a były po 16€. Dlaczego serwis miał zalać klocki? Odpowietrzali układ? Powiedziałbym że raczej zacisk może cieknąć, co jest dość powszechnym zjawiskiem. Tłok mógł się ukruszyc lub pęknąć, jest ceramiczny.
-
Nie są zapowietrzone? Mogą być, oba. Odpowietrzanie szosowych shimano bywa skuteczne z różnym skutkiem. Czasami jest wybitnym bólem dupska...
-
Bardziej niż dobry torx istotne jest stabilne zamocowanie zacisku tak żeby móc docisnąć torxa w gnieździe. Ja łapię je w imadło, stabilizuję, najlepiej jesli coś dasz między zacisk (łapię go gdzie jest otwór pod śrubę mocującą zacisk do ramy) I szczęki. Potem używasz dobrze przyłożonej Mocy i się modlisz.
-
Może dlatego nikt nie wstawia że nie można znaleźć filmów o zamianie linek w hamulcach hydraulicznych?
-
Jest na tyle lepiej że obecnie przy remontach łazienek i w nowych domach krany są z mikserem, jak w reszcie Europy. Jeśli potrzebujesz pomocy to odezwij się przez pw, pomogę Ci to zrobić zdalnie przez messengera, WhatsAppa czy inny komunikator. Mieszkam w UK.
-
Punktuj. Zaproponuj koledze z którym nawiązałem dyskusję żeby pisał rzeczy zgodne z rzeczywistością i mniej ofensywnie traktował osobę w której temacie się wypowiada. Te dwie rzeczy są (chyba?) podstawą na tym forum. Choć to nie jest takie pewne. W szosach stosuje się zarówno 140 jak i 160mm.
-
Z praktyki serwisowej: jeśli mam wybierać żywotność układu mechanicznego a hydraulicznego, łatwość obsługi, prostotę czynności serwisowych czy konserwacyjnych obu opcji to , niestety hydraulika rowerowa to porażka. Mam na myśli tylko aspekty obsługowe, nie samo działanie czyli modulacja czy siła. W kwietniu miałem 3 szosy, jedna z ultegrą, dwie ze 105. W ultegrze zawieszający się jeden tłoczek. Metoda rewitalizacji zacisku czyli serwis, rozbiórka, smarowane dedykowanym środkiem do tłoczków, inne czary, które z reguły pomagają (włącznie z wymianą uszczelek czy tłoczków) skończyły się wymianą zacisku. W 105tkach, próba odpowietrzania jednego z nich skończyła się rzucaniem mięsem a i tak skok klamki był inny niż drugiego. Po 6 podejściach różnymi metodami i narzędziami przy 6tej próbie mimo że nie wygrzebałem ze środka ani bąbla nagle hamulec zaczął działać. Bo tak. W sumie z półtorej godziny. Drugi miał wpadającą klamkę, zacisk wymagał rozbiórki. (Rower 1 z 3 tego właściciela używany kilkanaście razy w roku). Próba odpowietrzania układu objęła 4 podejścia a i tak efekt nie był satysfakcjonujący. Na stanie mam 12 zacisków zapasowych, 3 komplety tłoków. W tym czasie (2 lata działalności) założyłem 4 zaciski mechaniczne. W każdym przypadku z powodu kiepskiej siły hamowania, nie z przyczyn materiałowych. Zakładamy że tarcza w w hamulcu mechanicznym się wygina. Pytanie o ile, jeśli zacisk jest ustawiony prawidłowo? 0.5 mm? Co w przypadku systemów hydro gdzie często tłoczki nie pracują równo. Tarcza nie jest wyginana? Od 2-3 lat ilość szos na tarczowych dramatycznie wzrosła. Praktycznie żaden hebel nie działa po kilku miesiącach poprawnie. Zakładając że rower jest do jeżdżenia (większość ludzi kupuje rowery do przyziemnych zastosowań, bez miziania się z nimi) to kultura pracy tych produktów jest ....irytująca. Mam kilkunastu klientów którzy mają szosy na mechanicznych heblach. Niektórzy z nich mają destrukcyjne podejście do eksploatacji. Ponieważ wracają tylko do mnie więc mam szansę ocenić jaka degradacja czy destrukcja miała miejsce od ostatniej wizyty. Zauważyłem że muszę zadbać o to by regulator(y) odległości klocków od tarczy nie przypiekły się między serwisami. Zaciski są różne, głównie tektro, Hayes i trp spyre. To jedyna czynność konieczna do zrobienia prewencyjnie. Moim zdaniem, moja subiektywna perspektywa, systemy hydro są wybitnie kiepskie jeśli chodzi o bezobsłuowość. Często pada argument, co się czepiasz, ilość problemów jest proporcjonalna do ilości produktów, żeby porównywać to trzeba widzieć ile jest awarii w porównaniu do ilości używanych. Można tak, oczywiście. Z mojego punktu widzenia jednak niekoniecznie. Jeśli jedynym punktem odniesienia do zrobienia porównania miałaby być skala osobistych doświadczeń to w moim przypadku statystyka byłaby również raczej kiepska. Ale, co dziwne, im starsze produkty tym wyższa była ich jakość. Od 2001 Do 2008 roku miałem 8 sztuk shimano i mimo braku czynności serwisowych innych niż wymiana klocków nie "zaliczyłem" ani jednego wycieku czy problemów z niecofającymi się tłoczkami. W 4 sztukach deore poza wstępnym zalaniem przy montażu nie doświadczyły one żadnych czynności serwisowych. W przypadku wypustów po 2012 te proporcje są dramatycznie inne. Przy czym sposób eksploatacji zdecydowanie stawia od tego momentu dużo niższe wymagania tymże hamulcom. Więc, gdyby o awaryjności decydował sposób użycia to przez ostatnie 10 lat miałbym zero problemów. Od 2017 roku miałem bądź mam też 3 sztuki sramów guide. Kupiłem je jako eksperyment, cztery tłoki, tanie jak przysłowiowy barszcz. Wymieniłem w guide r tłoki i uszczelki, jeden tłok w klamce. W guide re (klamka guide, zacisk code) wymieniłem komplet nieruchawych tłoczków. Efekt taki że w R klamka nadal puchnie a w obu mimo serwisu zacisku jedna strona pracuje nadal gorzej niż druga. Do tego chimeryczne klamki które po kilkunastu jazdach mają większy skok dźwigni, który przestaje się zwiększać po osiągnięciu magicznych 35 mm. Ktoś może oczywiście powiedzieć że: mam pecha; nie umiem obsłużyć serwisowo systemów hydraulicznych. Może podać jeszcze jakiś inny argument. Jednak, wg mnie, nie jest to kwestia czynnika ludzkiego. W przypadku gdybym nie przesiadł się na heble czterotłoczkowe pobiłbym się z myślami czy nie założyć avidów bb7 do roweru "do tyrania". Od 2009 roku gdy pracuję jako mechanik pamiętam tylko jeden przypadek gdy zacisk wymagał wymiany. To oczywiście moje osobiste preferencje klienci takiego wyboru nie mają bo ich szosy chodzą na systemach hydro. Na koniec tej przydługiej tyrady: prostota obsługi oraz bezobsłuowość to miażdżąca przewaga systemów mechanicznych. Wg mnie.
-
[smarowanie] Zalety i wady olejów do łańcucha
tobo odpowiedział Maciek764 → na temat → Naprawa i konserwacja roweru - zrób to sam
Używanie olejów "na mokre" to niekoniecznie dobry pomysł. Jedziesz w mokrych warunkach wodno-solnych. Na łańcuchu ten "na mokro" jest mieszany z solanką i robi się ciemna kleista kupa. Z reguły jeśli się to tak zostawi (bo ten olej przecież chroni) to w krótkim czasie i tak zobaczysz rudą. A jeśli chcesz uniknąć zaciapania wszystkiego na czarno to i tak musisz myć. Ja jeżdżąc codziennie w zimie po powrocie do domu (nie stosując olejów "na mokre") spłukiwałem solną ciapę ciepłą wodą, wstawialem rower do pomieszczenia, jeśli było można to ciepłego. Napęd wysychał, bez brei. Jedna szybka aplikacja przed wyjazdem. Tyle. -
Tłoki do shimano 4tłokowych są na Aliexpress. Czy ma to sens, zależy. Zestaw kosztuje (sensownej jakości) ze 150 zł, dp tego nowe klocki. Nowy zacisk ma je w komplecie, ma też gwarancję. Ja się w to bawię bo zamienniki nie są ceramiczne. To znaczy są tez ceramiczne ale ich nie kupuję. Kompozytowe Tłoki mają mniejszą szansę na bycie uszkodzonymi.
-
[smarowanie] Zalety i wady olejów do łańcucha
tobo odpowiedział Maciek764 → na temat → Naprawa i konserwacja roweru - zrób to sam
Ja radzę żebyś kupował i zaczął na nich jeździć. Nie dostaniesz oczopląsu. Skoro wiesz że są "na mokre i suche" to już część sukcesu. Jeśli jeździsz na mokro to jesteś skazany na syf, bo te środki są takie a nie inne i syf mieć będziesz, czyli w pakiecie kupujesz mycie i obsesję próby utrzymania czystości; albo masz wywalone, jeździsz na syfie i czyścisz co kilkaset czy co tysiąc. Łańcuch który jest oklejony smarem i dodatkowo brudem - kwestia sporna czy zaciąga to do środka aż tak bardzo i na ile ta ciapa szkodzi bardziej niż sam syf regularnie zmywany (który w ciapatych warunkach tak się przyklei na pierwszych 100 metrach, z tym samym efektem co bez mycia). Żeby to rozróżnić i ocenić musiałbyś robić dogłębne analizy cheniczno-fizyczno-mechaniczne. Z dyskusyjnie wymiernymi wnioskami. Jak chcesz sobie tego oszczędzić- jeździsz albo tylko w porze suchej albo tylko po asfaltach rowerem mtb, gdy w terenie jest syf. Ja tak robię od 3 lat, asfalty też mogą być ok, jeśli zjazd z nich ma cię kosztować ból migrenowy. Jeśli jeździsz wyłącznie w suchych warunkach kupujesz smarowidło na suche warunki. I też testujesz, na sobie. Ja dzięki temu mam w użyciu środek który u mnie (tylko, z jakiegoś powodu) działa rewelacyjnie a nie dowiedziałbym się tego bez własnego testu. -
[smarowanie] Zalety i wady olejów do łańcucha
tobo odpowiedział Maciek764 → na temat → Naprawa i konserwacja roweru - zrób to sam
Rowerzysta-turysta-purysta-teoretyk? -
[smarowanie] Zalety i wady olejów do łańcucha
tobo odpowiedział Maciek764 → na temat → Naprawa i konserwacja roweru - zrób to sam
Myślę że chcesz testować cudzym kosztem. Puryzm a oszczędność za wszelką cenę, dwie różne historie. -
[smarowanie] Zalety i wady olejów do łańcucha
tobo odpowiedział Maciek764 → na temat → Naprawa i konserwacja roweru - zrób to sam
Why not you? -
[rower] Romet 29er, czyli pretekst do dyskusji o stali
tobo odpowiedział Wiewiór → na temat → Rowery/ramy
Jeśli masz znajomych w UK mogą nadać paczkę polską firmą kurierską. Jak do tej pory wszystkie które szły do mnie nie były tykane przez urząd celny. -
[smarowanie] Zalety i wady olejów do łańcucha
tobo odpowiedział Maciek764 → na temat → Naprawa i konserwacja roweru - zrób to sam
Myślisz że wypalisz brud ze środka? -
[smarowanie] Zalety i wady olejów do łańcucha
tobo odpowiedział Maciek764 → na temat → Naprawa i konserwacja roweru - zrób to sam
Producent squirta zaleca sterylizację. Ma to pewne, teoretycznie, uzasadnienie. To czym był wcześniej smarowany łańcuch, fabrycznie czy przez jeżdżącego, może utrudniać penetrację ogniw, uposledzać działanie squirta. Ja , z ciekawości, pierwszą aplikację po kupnie zrobiłem na brudny łańcuch. Był smarowany muc offem wet. Przebieg na jednym smarowaniu wynosił 150-200km ciszy. Po zapodaniu sqiurta okazało się że po 200-300 kolejnych km łańcuch nadal jest cicho. Wymieszane smary wciszyły łańcuch do satysfakcjonującego poziomu. Kolejny łańcuch, tym razem zapodałem squirta na łańcuch który miał jedynie już zużyty smar fabryczny. Łańcuch był czysty, po starciu osadu nawet bardzo. Podlany squirtem, męczony do wyciągnięcia, jakieś 2500 km. Pięć aplikacji squirta, z czego jeśli pamiętam dwie ostatnie na umyty łańcuch. Od tamtej pory zawsze daję go na łańcuch z fabrycznym smarem który w nowym łańcuchu się zużyje. Squirt kiepsko działa w mokrych warunkach. W takim wypadku łańcuch łatwo łapie rdzę a wosk zbiera się kleistymi kawałkami na ogniwach i kasecie. Wtedy myję napęd I kolejny raz squirt już na czysty łańcuch. Nie mam pojęcia czy i jak bardzo taka metoda skraca żywotność łańcucha, bo założony jest do elektryka. Używam niskich modeli które nie mają (tak czy ) opinii trwałych i wymieniam je często. Natomiast na pewno jest czysto i cicho, w suchych warunkach. A na tym mi zależy -
[smarowanie] Zalety i wady olejów do łańcucha
tobo odpowiedział Maciek764 → na temat → Naprawa i konserwacja roweru - zrób to sam
Dociekliwość oznacza pytanie. A Ty wiesz jak jest. "Nie słychać bo to elektryk" i "nie słychać bo w czasie jazdy w terenie nie słyszę". To dwie rzeczy z brzegu twoich odkryć. Ja jestem dociekliwy, bo zapytałem skąd wiesz te rzeczy, pierwsza sugeruje że jeździłeś na wszystkich typach i systemach i wiesz że są głośne, podpowiem że są głośne, bardzo głośne i bardzo ciche. Ten którego używam jest bardzo cichy. Druga rzecz sugeruje że gdzieś napisałem że jeżdżę na tym rowerze typowe mtb, i to 100% czasu i dystansu. Tego nigdzie nie napisałem (raczej coś zupełnie przeciwnego) a, co nie jest trudne do wywnioskowania, 99% ludzi na świecie nawet jeśli jeździ w ternie to musi do niego dojechać. Jakimś asfaltem. I, nawet jeśli to 200 metrów czarnego to (chyba?) wystarczająco długo by usłyszeć czy napęd jęczy czy nie? Ale, jak sugerujesz, zawsze wiem najlepiej. Fakt, wiem najlepiej, jakie są moje doświadczenia. I nie sprowadzam ich do uogólnień dla całej społeczności. A poza tym: na filmie moja szosa, łańcuch co hg 901 dura ace 11sp, kaseta xt 10sp, korba sram. Łańcuch umyty, zalany squirtem. Nawigacja garmin touring, przebieg od mycia 452 km . Dla kolejnego porównania, nowy napęd cs hg 500 + kmc x10. Fabryczny smar. Nagrane samsungiem s9+ 20220422_152657.mp4 20220420_153826.mp4 -
Moje doświadczenia co do innej pracy tyłu z powodu dłuższego przewodu są inne - moim zdaniem w przypadku rowerowego układu hamulcowego różnica długości przewodu najczęściej 50-60 cm nie ma wyczuwalnego wpływu na pracę dźwigni. Obie , w przypadku tego samego modelu przewodu, działają identycznie. Albo przynajmniej nie jest to wyczuwalne. W przypadku np sramów można zrobić "ślepą" próbę, założyć dźwignie odwrotnie i sprawdzić czy "pod palcem" różnica jest czy nie. Możesz pobawić się w zamianę przewodów i zacisków między hamulcami i zobaczyć który z elementów wplywa na opisany problem.
-
[smarowanie] Zalety i wady olejów do łańcucha
tobo odpowiedział Maciek764 → na temat → Naprawa i konserwacja roweru - zrób to sam
SKOM25, jestem pewien że nawet jeśli zrobię coś co chcesz i tak znajdziesz coś co nie pasi. Dyskusja mogła się zakończyć już po pierwszym moim wpisie o przebiegach które podałem. Z założeniem że wypowiadający się tu nie robią tego żeby wciskać kit tylko dlatego że dzielą się doświadczeniami. Bo nawet jeśli zrobię to jak ty chcesz to i tak ani ja ani ty nie będziesz miał technicznego uzasadnienia tego zjawiska. Więc nadal pozostanie Ci uznać że jestem wybrany. Zalecenie producenta to aplikacja na wysterilizowany łańcuch. Spoko. Przelot w tym przypadku, z satysfakcjonującym poziomem hałasu to kilkadziesiąt km, jak ktoś się pomodli. Jak widać na przykładzie użycia niezgodnego z zaleceniami łańcuch jest cicho na chwilę pokazaną na filmie po 400+600 km. Więc albo zalecana metoda jest bez sensu albo producent nie wie jak działa jego produkt. Bo zaaplikowany na resztkę fabrycznego smaru wycisza głośnawą pracę wytrartej powłoki fabrycznej pozwalając na 5x dłuższy dystans w ciszy niż sam obiecuje. I tylko 5x na razie bo eksperyment trwa. Nie mam żadnego wytłumaczenia dlaczego w moim przypadku jest inaczej niż u całej populacji. Na pewno nie ma w tym przypadku znaczenia kto wyprodukował łańcuch bo krotnie dłuższe przeloty robiłem na sramach, kmc i shimano. Oczywiście, jeśli dane mi będzie uwalić syfem z ulicy napęd i umyć go zanim łańcuch się wyciągnie to dostaniesz raport z materiałem wideo. W innej sytuacji logistycznej dałbym Ci łańcuch którego używam, polany squirtem, żebyś sam go potyrał, zakładając że trzymałbyś się warunków w których ja używam. Bo, przypomnę, opisane wyniki nie zostały osiągnięte w warunkach innych niż jazda po suchym asfalcie. W mokrych warunkach suirt jest słaby. Inna opcja do rozpatrzenia: przestać myć łańcuchy ze smaru fabrycznego. Tak w ogóle to żaden producent tego nie zaleca, wręcz odradza. Raczej nie bez powodu. -
[smarowanie] Zalety i wady olejów do łańcucha
tobo odpowiedział Maciek764 → na temat → Naprawa i konserwacja roweru - zrób to sam
Podobno tego co zrobiłem robić nie wolno, nie jest wskazane ani legalne? Nie bierzesz pod uwagę jednego drobiazgu. Pc 1130 po 400 km był suchy. Jako że wosk jest innym typem smaru raczej nie powinien wydłużyć działania powłoki, bo te środki nie współpracują. Ba, nawet mogą szkodzić a w najlepszym wypadku ograniczać skuteczność tego drugiego? Jeśli dwa zmieszane środki wydłużają przebiegi na jednym smarowaniu to może pucowanie łańcucha do czysta i aplikacja wosku nie jest sensownym rozwiązaniem? Bo ma być "czysto i cicho", i tak jest, więc? Na umytym łańcuchu przebiegi po 500 km to u mnie standard, kolejną aplikację robiłem właściwie irracjonalnie czyli "na wszelki wypadek" . Więc bez względu na to jaka jest strategia finał jest zbliżony. I owszem, sprzedaję rocznie kilka butelek squirta. Podobnie dwa inne, ludziom którzy nie chcą się bawić w szukanie, mimo że moja oferta nie jest najlepsza na rynku. Czy jest więc to co piszę działaniem reklamowym to pozostawiam nie mojej ocenie. Realnie udzielam się na polskim forum i nie mam w zasięgu nikogo kto dałby mi zarobić. Jeśli byłbym posądzany o działalność handlową: w ofercie są jeszcze dwa, na niskie temperatury którego nie używałem i zielony do ebajków który jest beznadziejny. Więc, prawdopodobnie korzyści własne z moich sugestii są żadne. -
[smarowanie] Zalety i wady olejów do łańcucha
tobo odpowiedział Maciek764 → na temat → Naprawa i konserwacja roweru - zrób to sam
Nie. Zrobił 400 na fabrycznym i 600 na squircie. W sumie 1000. Pewien nie jestem ile zrobi, na razie 3x więcej niż na deklarowanym przez producenta. Wstawię film jak brzmi. Po 800 I 1000. W ciągu 20 000 km testowych jeśli było sucho łańcuch nigdy nie ćwierkał, bez względu ile km zrobiłem na 1 smarowaniu, jeśli było sucho. -
[smarowanie] Zalety i wady olejów do łańcucha
tobo odpowiedział Maciek764 → na temat → Naprawa i konserwacja roweru - zrób to sam
Jako powody ułomności moich doświadczeń podałeś że to elektryk (więc praca silnika zagłusza napiżdżanie łańcucha na squircie) pomijając sugestię że ten sam squirt jest też na łańcuchu w szosie, co napisałem, kilka razy. Ale uzasadnienie wybiera się wg potrzeb , czyż nie? Wpadłeś również na to że to rower mtb więc jeździ w terenie, to nie słychać (zapewne) koncertu z napędu. Gdybyś chciał sensownie pogadać to zapytałbyś w jakich warunkach jest eksploatowany wspomniany elektryk albo , jako fan tego wątku, wykopał/doczytał że doświadczenia które opisuję to jazda prawie wyłącznie po asfaltach, do tego suchych. A tak mamy dwie teorie nijak mające się do rzeczywistości. Skoro uważasz że moje doświadczenia ze wspomnianym środkiem budzą watpliwosc (bo wyczytałeś i wkleiłeś screenshoty, a do tego 99.999% użytkowników ma doświadczenia identyczne lub zbliżone do twoich) to wypadałoby jednak, skoro coś ci cały czas nie pasi do twojego obrazu, pooglądać, posłuchać (zakładam że masz choć przeciętnie sprawny zmysł słuchu) i zapodać jakieś wnioski z tego co słyszysz. Z mojej oceny: najgłośniejszy jest zestaw jednorodny ultegra (kaseta plus łańcuch na muc offie, całość bardzo czysta, wręcz pedantycznie) , używany. Trochę ciszej pracuje cs hg 500 z łańcuchem kmc na fabrycznym smarze (którego nie usuwam z nowych łańcuchów, wybieram jedynie z wierzchu robiąc 300-400km ) a najciszej sramowski pc 1130 z przebiegiem na fabrycznym smarze 400 km i na jednej aplikacji squirta, położonej na niemytym łańcuchu, 600 km z hakiem. Więc, niezgodnie z sugestiami producenta, squirt zapewnia cichy przebieg mniej więcej (do tego momentu) 2.5 raza dłuższy niż sugerowany 200-250 km, i jakieś 6-10 x dłuższy niż wynikający z doświadczeń twoich lub innych użytkowników. Skoro przelatal 600 to, prawdopodobnie, zrobi kolejne 200-400, czyli sumarycznie 800-1000 km. Pozostaje czynnik subiektywnej oceny tego co się słyszy oraz kwestii technicznych czyli tego jak dźwięk jest rejestrowany przez mikrofon samsunga s9+. Prawda nie jest jedyna. Prawda jest moim doświadczeniem i nie sugeruję, nikomu kto się tu udziela że jest sprawny inaczej, skoro jego doświadczenie mniej lub bardziej odbiega od mojego. Nie mam pojęcia skąd biorą się te różnice i nie staram się znaleźć żadnego ich uzasadnienia ani z punktu widzenia chemii, ani fizyki ani mechaniki. Mam swoje spostrzeżenia na temat wielu rowerowych sprzętowych kwestii co nie zmienia nic w kwestii że nie uznaję kogoś kto ma inne za "dziwnego" a jego doświadczenia za wyssane. Chyba że znajdziesz tu na forum jakąś wypowiedź mojego autorstwa która sugeruje coś innego? -
[smarowanie] Zalety i wady olejów do łańcucha
tobo odpowiedział Maciek764 → na temat → Naprawa i konserwacja roweru - zrób to sam
Noo piszesz, ciągle w tym wątku, przeskakując z przedmiotu dyskusji na przedmiot. Podobno jak jest o wszystkim to jest o niczym?... Ustosunkowalem się do twoich potrzeb. Nawet zdjąłem łańcuch z napędu ebajka żebyś nie doszukiwał się interferencji. Choć czytając jaki reprezentujesz sposób narracji to sądzę że dopatrzysz się jakiś zastrzeżeń co do prawilności. -
[smarowanie] Zalety i wady olejów do łańcucha
tobo odpowiedział Maciek764 → na temat → Naprawa i konserwacja roweru - zrób to sam
Czy dosłuchałeś się czegoś wzałączonych w moim poscke filmach? Brzmi jak trzeba? Źle? Podejrzanie? Jest wiarygodne? Czy nie? Potrzebujesz jeszcze jakiś danych, dowodów? Wypada głośno? Bardzo głośno? A jak w porównaniu do fabrycznego stanu z pierwszego filmu? Czy jak dokręcę do tysiaca km na jednej aplikacji wrzucić jeszcze coś?