tobo

A co wzbudza twoją euforię?

Zrób zdjęcia zacisków i "klamek".

Jeździsz na elektrykach z większą ilością pakietów?

Nie ma sensu. Chyba że to stalowa, najniższy model, te ciężko odkręcić.

Ja się nad moimi znęcam, do tej pory nie pokazały mi środkowego e-palca.

Używam i zdecydowanie leżakowanie nie wiąże się w praktyce z niczym pozytywnym czy negatywnym w temperaturze plus 20.

Tysiac to o 2 za mało, za coś co działa bez problemu

Zestaw do konwersji rozumiesz jako silnik z osprzętem plus akumulator? Zestaw sensowny to okolice 1000 plus pakiet- sensowny - minumim 1500.

Nie ma problemów prawnych. Zakładasz zestaw 250w, bez manetki, wspomaganie aktywowane tylko pedałowaniem i ogranicznik 25kmh. W pełni legalny. Plusów jest masa: dostępność zestawów, cena silników i części zamiennych, łatwość, wręcz banalna, serwisu. Konfigurowanie z dowolnym pakietem kompatybilnym jedynie co do napięcia, pojemności od 8 do dowolnych Ah. Cena takiego pakietu to ulamek ceny dedykowanego.

Za niezłego składanego mtb z zestawem konwersyjnym 750w zapłaciłem 6k zł. Czy jest nie po bożemu? Zależy od tego jak skrajnie estetyczne potrzeby ma użytkownik.

A jakie to temperatury to ciepełko? Czytałem różne niesamowite historie na temat pakietów. Masa łorningów, wykrzykników i obostrzeń. Mam takowych 4. Eksploatowane w temperaturach od minus 5 do plus 38. Drenowane, ładowane trochę i do oporu, ładowarkami standardowymi i szybkimi. Wpięte do roweru stojącego na zewnątrz przy minus 2 przez 8 godzin. I co bym nie robił to nie chcą "rzucić ręcznika", działają bez zastrzeżeń. Najstarszy po tysiącu ładowań i obijaniu nadal ma 80% swojej pojemności.

To czy 7000 wystarczy zależy od tego jak się pocisz i jak intensywnie kręcisz. Obecnie jeżdżę na elektryku i zagrzanie się ma rzadko miejsce więc kurtka która nie oddycha też jest dobra. Przy normalnej jeździe przy takich parametrach popłynąłbym w ciągu 10 minut.

Czeka cię redukcja ilości płynu w układzie. Demontujesz koło, wykręcasz śrubę która zamyka port odpowietrznika na zbiorniku wyrównawczym (torx t10). Wsuwasz między klocki np nóż "stołowy" lub cokolwiek innego, płaskiego ale sztywnego i rozpychasz klocki. Alternatywie demontujesz klocki i popychasz same tłoczki do pozycji wyjściowej. Np kluczem imbusowym włożonym w zacisk do środka tłoczka. Sramy często są zalane za dużą ilością płynu lub po jakimś czasie od wyprodukowania puchną im elementy gumowe i płyn nie ma miejsca. Przez otwór w klamce popłynie dot. Żeby nie wypluło go z układu przykryj port np papierowym ręcznikiem. Po rozepchnięciu tłoczków wkręć śrubę, wytrzyj dźwignię z płynu, jest żrący. Jeśli pracujesz bez rękawiczek to dobrze umyj ręce po kontakcie z płynem.

Nabądź do gravela czy innego preferowanego silnik bafanga, np 500w 36v. Cena 2000 zł. Do tego baterię o dużej pojemności lub zleć budowę aku w obudowie hailong. Też powiedzmy 2000. Masz za 4000 bardzo fajny zestaw.

Od 3 lat nabywam oliwki z ali, używałem ich wiele. Co do krzywego zagniatania to niejednokrotnie fabryczne shimano też znalazłem krzywo. Po 24 latach użytkowania tarczowych hebli nie miałem do tek pory szczęścia mieć nieszczelności w tym miejscu. Clarks to taka Dacia. W ich produktach nie ma nic nadzwyczajnego. Sprawdź oferty np bike-discount.de czy innego Niemca, może ceny są lepsze niż w Polsce na akcesoria shimano. Kupno tylko oliwek jest mało ekonomiczne ale może znajdziesz coś jeszcze co jest warte zakupu i wtedy przesyłka rozdrobni się na wiele składowych zamówienia.

Przez 24 lata planowałem mocowania zaawansowaną metodą kalibracji pilnikowej jednym czy pięcioma pociągnięciami pilnika nie zrobisz spustoszenia, korygujesz wielokrotnie sprawdzając postęp.

A co ma zapewniać tą kurtka?

Emondy slr w roku 2016 kosztowały 70 tysięcy . Najwyższy model. Pod koniec roku bez problemu można było je kupić za 50 klocków. Mój madone serii 6, wtedy najwyższy "rząd " treka w detalu kosztował 30 klocków. Kupiłem go za 4000 zł.. Na te rowery, jak wszystkie inne, są takie same wyprzedaże jak na całą resztę. Czy widziałem wyprzedaż Chanel? Ja nie, moja żona kupuje je regularnie sporo taniej, z oficjalnej dystry. Rolex to nie rower.

Dlaczego nie? Rozrzut wagowy nawet budżetowych potrafi być 200-300 gramów. Czemu nie mieć mniej jeśli można?

Sprint rowery ma o tym film. Bikeshow.cc też. Sklepy złożyły zamówienia w zeszłym roku. Wiele z nich te zamówienia obcięło lub nie odbiera. Dużo sprzętu na stanie, niesprzedawalnego.

Dlaczego stery konwersyjne są druciarskie?

Od nastu lat 520tki są w ofercie. Miałem z 10 kompletów, użytych i mniej lub bardziej tyranych. Sprzedawaliśmy kilkaset sztuk rocznie, z mojej kadencji w pracy z 3-4 tysiące. Nie pamiętam ani jednej pary która wróciła na reklamację bądź była wymieniana z powodu dezintegracji. Masz looki mtb? Na 99% mają maszynowe i ślizgowe.

Jeśli jest ZIMOWA to z założenia nie pada deszcz. Więc membrany są w ogóle niepotrzebne. Jeśli jeździsz w zimie ale nie wychodzisz gdy pada to również membrana jest niepotrzebna. W warunkach bez opadu deszczu najlepsze warstwy zewnętrzne są bez membran. Wiatrówki, najlepiej bez impregnacji.

W sensie jak aplikuję, np do łożysk? Jeśli to "maszynowe" to bez pokrywek wstrzykuje smar między kulki. Zakładam jedną pokrywę, smar przeciska się na drugą. Zamykam. Doświadczalnie z eksploatacji w badziewnych warunkach za dużo jest lepiej niż za mało. Pędzla używam tylko w zaciskach hydraulicznych aplikując smar na uszczelki w gniazdach. Tam ilość musi być dość oszczędnie dozowana. Wiele miejsc jadę "na palec" szczególnie tam gdzie nadmiar nie wnosi ryzyka zabrudzenia w sposób uposledzający funkcjonowanie.

Posprzątać = pogonić z forum. Jeśli wyczytałeś inny kontekst - skutek twojej niemocy intelektualnej. Do mnie karma przychodzi z Lidla, czasami z lokalnych gospodarstw rolnych. Jak wytrzymują ze mną ludzie w realu? Jest przynajmniej dobrze. Mam rodzinę, rodziców, znajomych, biznes oceniany bardzo wysoko (prawdopodobnie dość obiektywnie) I sporą grupę klientów którzy bardzo mnie lubią jako fachowca i, część z nich , ich kolegę. Nie zapytam jak ludzie wytrzymują z tobą w realu. Zapytałeś kiedyś jak forumowicze "negocjują" zabiegi oblucji swoich maszyn pod dachem , np w łazience. Przypuszczam że z powodów relacyjnych (ich braku?) dylemat cię nie dotyczy. Albo "nie trafiłeś", albo ludzi "trafia". Nie wiem. Jeśli ludziom w swoim otoczeniu oferujesz rozrywkę intelektualną na poziomie tematów twego autorstwa tutaj to, prawdopodobnie, dylemat wytrzymywania z tobą nie wchodzi w rachubę, ze względu na, przypuszczalnie, skromny zakres tychże relacji. Jak widzisz używam słów "prawdopodobnie" oraz "przypuszczam" co sugeruje że moje wnioski zawierają założenie jakiegoś- możliwego - poziomu błędu. Mam jednak wrażenie że jakość twoich treści wzbudza nie tylko moje wątpliwości. Co zostało wyrażone. Na tym kończę swe kazanie. Co do kwestii smarowania i narzędzi - mam też tego typu co na screenie. Fakt, kompatybilne ze smarami w tubach jest wybiórczo. Poradziłem sobie tak, że opróżnioną, kompatybilną plastikową tubę obciąłem przy zgrzewie i załadowałem wybranym przez siebie smarem a rozcięcie zakleiłem taśmą. Smar ma jednak tendencję do wyłażenia i rozklejania zamknięcia. Taką pompkę pozostawiłem jedynie w zestawie ze smarem park toola który chroni przed zapiekaniem i używany jest dużo rzadziej niż typowa aplikacja. Resztę, albo głównie, ogarniam na 3 ze zdjęcia wcześniej.Trochę drożej w zakupie (przynajmniej w moich realiach) ale ostatecznie lepiej i bardziej higienicznie.