-
Liczba zawartości
19 474 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
33
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Zawartość dodana przez tobo
-
Ja za dużo hamuję. Zauważyłem że moje zdanie o rs jest odmienne od zdania bardzo wielu osób. Staram się dlatego nie udzielać przy zapytaniach o er esy
-
Ja lubiłem foxy mimo ich "miękkiej" charakterystyki i zawsze pompuję raczej mało tlenu do widelca, ale nawet wtedy nie pamietam żebym miał na zjeździe tylko 30 procent skoku do dyspozycji.
-
No cóż jakość avida jest tak losowa, że jedni pieją z zachwytu nad działaniem i bezproblemowością a drudzy od nowości hodują sobie wrzody na żołądku Gdyby nie praca to pewnie też bym należał do tej pierwszej grupy. Gdy ktoś dostarcza rower na serwis i widzę że hamulce to avidy i są "trafione" to zalecam wymianę - może się okazać że naprawię klamkę, klient zapłaci za części i serwis a za chwilę wróci bo zacisk powie "dość". Sprzedajemy dużo tanich shimano, jak na razie ludzie nie wracają z powodu złego działania czy awarii. Wyrzucając podkładki nad zaciskiem rezygnuje się z regulacji tri align, jedni ją lubią inni nie. Chyba avid przestał lubić własny patent bo nowe modele nie mają tego, a tarcza z przodu zamiast 185 ma typowe 180 mm.
-
NIektóre sztuki buntują się w wyższej inne w niższej temperaturze. W zimówce używałem 445 x2 a wcześniej zamiast przedniego 445 miałem 486. Sztyność klamek osiągneła szczyt przy temperaturze minus 9, najpierw zbuntował się 486, ale po wstawieniu do ciepłego pomieszczenia przynajmniej wracał do normy, za to 445 w jego miejsce praktycznie blokował koło, skok klamki 0 mm, po rozgrzaniu może z 5. Prawdopodobnie temperatura uszkodziła uszczelki. Tył pracuje ale też puchnie, w temperaturze wyższej niż przedni. Do tego moje 445 w chwili obecnej wyją niemiłosiernie - klocki czysczone, zmieniane, tarcze zmieniane, czyszczone - zero rezultatu. Drą się nawet gdy są suche (ostatnie dwa tygodnie nie padał ani śnieg ani deszcz, a podłoże jest suche), nie mają moim zdaniem z czego "złapać" brudu czy wody, która normalnie zmusza je do krzyku. Z nowymi modelami jest lepiej niż ze starszymi (miałem 535 i 775), te reagowały na spadek temperatury nawet przy plus 10, jednak tak czy inaczej dla całorocznego użytkownika moim zdaniem shimano to kiepski pomysł. Ciekawe że ten sam 486 w zeszłym roku poniżej zera pracował normalnie....
-
A ja bym był za juicy7. Jedziłem na pożyczonym rowerze kolegi z tymi hamulcami, pierwszy rocznik produkcyjny. 5 lat bez serwisu, tylko wymiana klocków. W zeszłym roku padł jeden, po serwisie działa bez zastrzeżeń. Bardzo wygodne dźwignie, bardzo dobra modulacja i moc. Skuteczna regulacja jałowego skoku dźwigni. Nowe shimano są bardzo dobre ale jednak wrażliwe na niskie temperatury, przy czym różne sztuki tego samego modelu zachowują się różnie.
-
Bicie tarczy a dźwięki/skutki ocierania bywają gorsze dla hamulca hydraulicznego, gdzie w większości przypadków nie masz wpływu na ustawienie odległości klocków względem tarczy. W przypadku shimano zostawienie jednego mm prześwitu może spowodować że hamulec nie będzie działał - ruch dźwigni przekłada się na mniejszy ruch tłoczka ku tarczy niż np w promaxach. Do tego mechaniczne shimano dosyć miękko reagują na docisk klocków do tarczy - dźwignie jeszcze się poddają. Taki problem nie istnieje np we wspomnianym promaxie, gdzie dźwignia jest "twarda". Nie ma na to wpływu linka, pancerz ani dźwignia hamulca - w rowerach trek, przy których pracuję zaciski shimano i promaxa są w wielu rowerach podpięte do tych samych komponentów reszty układu hamulcowego. Co do wycierania obręczy - przypadłość ta zależy od wielu czynników, w największym stopniu od warunków pogodowych. Mieszkając w Polsce dosyć często bywałem w paru lokalnych sklepach rowerowych i właściwie nie widziałem koła z przetartą obręczą (możliwe że nie miałem tego szczęścia), obecnie ze względu na pracę widzę że w nowym miejscu zamieszkania jest to częsty problem. Wytarta obręcz prawie kosztowała mnie kawałek twarzy, gdy wybuchła przy pompowaniu opony Myślę że ok 100 kół rocznie wymieniamy z powodu rozerwanych lub prawie już przetartych obręczy.
- 24 odpowiedzi
-
Zależnie od hamulca dystans między klockami a tarczą może być różny do zapewnienia w miarę rozsądnego skoku dźwigni. Wyginanie tarczy nie jest problemem, gdyż ma miejsce w niewielkim stopniu, przy efektywnym działaniu hamulca 1 mm lub mniej. Zależy co rozumiesz przez bicie na boki - przesunięcie osi zacisku względem tarczy w hamulcu hydraulicznym z dwoma ruchomymi klockami może tak samo negatywnie wpłynąć na pracę hamulca, jeśli nie gorzej - systematyczne tarcie mogłoby spowodować zagotowanie układu. Każda tarcza ma bicie, mniejsze lub większe. Jeśli tarcza tarłaby stale mocno o klocek to na pewno nie byłoby problemu z wystarczeniem na paręset km - przy tarciu które spowodowałoby zużycie klocka w ten sposób prędzej zmęczyłbyś się próbując jechać niż zajechał okładzinę
- 24 odpowiedzi
-
Koła 28 i 29 cali są takie same.
-
Dlaczego jeżdżąc na takim typie roweru ma kupić rower mtb na kołach 26cali?
-
Dziwne jest nie znać zasad polskiej pisowni. Bardzo dziwne jest nie poczytać regulaminu, który MUSISZ zaakceptować pojawiając się na tym czy innym forum. Jeśli chcesz wejść do meczetu to zdejmujesz buty, jeśli chcesz zobaczyć co w środku - proste, prawda? Szczerze - nie pomagasz nikomu pisząc o "wadpilowosci". I nie biega tu o polskie znaki. Nie dane było mi poznać tego amortyzatora, gdybam że jest tak samo dobry jak Majkel w zajmowaniu się (cudzymi) dziećmi. Jako fan Ejcz Si Ef Ar lub zaglądacz dehazlomowy z pewnością znajdziesz tam wyczerpujące odpowiedzi na nurtujące cię pytania - wszak to skarbnica wiedzy polskiej grawitacji. Masz nienaruszalne prawo się teraz obrazić.
- 8 odpowiedzi
-
- test
- wytrzymaosc i awaryjnosc
- (i 4 więcej)
-
Jeśli nie potrzebujesz ekstremalnych ustawień mostka - pozbądź się go. Nie spotkałęm jeszcze lekkiej konstrukcji tego typu, wszystkie kalloye, zoomy są bardzo ciężkie. Opony, dętki to standard przy odchudzaniu. Wymiana ramy przy budżetowym rowerze to raczej wybór nowego roweru
-
Tanie hample szosowe w trekach są na tyle wiotkie że jestem w stanie dosyć łatwo wygiąć ramiona. Niektóre sztuki mimo kilkukrotnych prób ustawienia klocka i tak po dokręceniu śruby ustawiają klocek skośnie, Poprawki dokonuję imbusem na długiej rączce wsadzonym w otwór mocujący klocek. Z shimano jest to sporo trudniejsze. Jeśli ramię hamulca jestem w stanie wygiąć stosunkowo łatwo w jednej płaszczyźnie to przy hamowaniu zapewne gnie się w innej.
-
Przy jeździe "na mokro" punkty ruchome w hamplach potrafią się zastać, wtedy trzeba je pryskać luźnym smarem, podgrzewać, czasem puszcza czasem nie. Tektro są w szosach treka, więc często mam styczność z tym problemem. Nie wiem na które tektro dokładnie byś się chciał zdecydować, ale wiele tanich hamulców szosowych gnie się nawet przy dokręcaniu śruby mocującej linkę, już nie mówiąc o tym że plastik zamontowany przy mimośrodzie lubi pęknąć. Nigdy powyższych problemów nie miałem z heblami shimano szosowymi.
-
Tektro sobie podaruj, bo lubią zgnić na piwotach.
-
Na forum jest temat o wymianie uszczelek, kupić luzem nie można firmowych, można zamówić. Jeśli nie to - pozostaje zakup całego nowego zacisku.
-
Nie będę nikogo przekonywał że siosia w swojej szosowej formie jest zła Jednak nie widzę powodu żeby w rowerze o charakterze podobnym do mojego (ciuś na miasto) napęd mtb miałby się nie sprawdzić. Chyba że u mnie po zmianie ramy i widelec na aero szosowy opór powietrza spadnie tak drastycznie że zacznę łamać przepisy ograniczenia prędkości
-
To na razie zamiar bo: po pierwsze zależy znacznie od miejsca pracy a po drugie od dostępnych środków, które są trochę... niebudżetowe Musiałbym żonie wytłumaczyć dlaczego musi zrezygnować z zakupu nowego samochodu Ja powód znam, bo obecny jest bardzo ok, ale to móje zapatrywanie.
-
Nie trzeba. Nie jestem ciężki, warunki eksploatacyjne (np jakość dróg tu) nie są trudne. Rama cannondale, koła extralite, komponenty ax/sram red.
-
Dlaczego zaraz wariat, nię będę się szarpał na żadne samoróbki ani części dziwnego pochodzenia Jedyny problem logistyczny to zatwierdzenie budżetu w ramach gospodarstwa domowego. Ale mam potencjalny plan jak to zrobić
-
Tylko powoli koncept do podmian się kończy (lub już się skończył) Przy kolenjnym drastycznym programie odchudzającym musiałbym zacząć od ramy, a taka szosowa będzie sporo lżejsza od najlżejszej dostępnej mtb. Lżej będzie też na kołach szosowych czy oponach. Zamiar to 4,2-4,5 kilo
-
Redukcja masy korb Chyba bardziej uda ci się zredukować ją nie przez rezygnację z dwóch mniejszych zębatek a przez pozbycie się przerzutki, kabli i manetki - oczywiście same tarcze korby też się liczą. Wrzuciłem do mojego emtebeka na 26tkach koła szosowe również na oponach szosowych tak jak w kołach 26 cali i niestety dla mnie posiadana kombinacja napędu zrobiła się za twarda, z zębatki 42 musiałbym zejść na 40 lub 38 (chyba 39 w przypadku srama). Przy 42ce "kosiłbym" łańćuch bardziej niż obecnie, używane biegi przesunęłyby się o dwa "w lewo", 12tki i 11tki w kasecie nie wykorzystałbym wcale, a największa w kasecie 28 byłaby za mała. Planuję następnym razem szosę ale z korbą 38z i zamianą kierownicy na prostą. Taki napęd kompletnie rozmija się z koncepcją napędów w szosach gdzie typowa "mniejsza" korba ma blat 50, ale ja nie widzę zastosowania takiego dla siebie. U mnie "trzymajka" do łańcucha nie jest potrzebna, łańcuch spada sporadycznie i do wewnątrz jeśli już. Kaseta jest zestopniowana dosyć ciasno więc łańcuch nie szarpie się tak mocno przy wrzucaniu "w dół" Rower jest w linku w moich postach. Korba z grupy xx1 nie podejdzie mi w kolejnym projekcie bo jest ciężka. Niestety nie można przeszczepić zębatek z niej do innych korb ze względu na niesymetryczność mocowania do ramion korby, jest specjalne dla tylko tej korby.
-
10tki szosowe nie współgrają z 10tkami mtb. Ja mykam po szosie z prostą kierownicą i nie widzę powodu żeby to zmieniać. Co do aerodynamiczności pozycji - obserwuję zwykłych mykaczy po mieście na szosach i preferują oni górny chwyt, czyli taki jak na prostej kierownicy, tylko węziej, bo kierownica szosowa przeważnie jest co najmniej 12 cm węższa od mtb prostej. Chodzi mi po głowie właśnie rower szosowy z prostą kierownicą i z korbą na jedną zębatkę w okolicy 38/40 zębów, bo więcej nie uciągnę.
-
Ale co zrobiłeś bo ja na ramie nadal widzę logo rdx?
-
Czemu nie ma w nim konsekwencji?
-
Proszę bardzo, w pełni off topowy byłby przepis na sałatkę warzywną. Kolega ma badziewnego noisa, chciałby coś co naprawdę świeci, nie dziwię sie mu że zadaje pytania. Jeśli 300tka noise wydaje ci się za słaba, masz taką i taka jest dla ciebie realnie, masz możliwość dokonać zakupu/stać cię na 500 - moim zdaniem odpowiedź jest jedna - 500. Dlaczego? Jedyny i najważniejszy powód - bo zmieniając tryby możesz uzyskać tyle ile uzyskasz z 300 a z 300tki nie uzyskasz więcej jeśli jednak zachcesz tyle mieć.