Skocz do zawartości

MichalD

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    72
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez MichalD

  1. Witam, mam prawie 3 letnie Lazaro Integral V3 (rower nie był kupowany dla mnie, ale żona ostatecznie ma elektryczną Kogę) w którym ostatnio wymieniłem napęd, koła, hamulce, amortyzator i parę innych drobiazgów. Niestety ostatnio coś cykać/trzeszczeć zaczęło i po oględzinach - lekko pęknięty spaw w poprzeczce gdzie mocuje się stopkę (dolne rurki za mufą). Dla wytrzymałości ramy raczej nie jest to istotne, ale może się powiększać i irytować. Rama z niskiej półki i spawanie a później malowanie sensu nie ma... Kryteria: - budżet powiedzmy w okolicach 600zł - rama nowa z polskiej dystrybucji, - koła 28" - rozmiar 17" (przekrok w osi suportu 76-77cm), główka nie dłuższa niż 15cm - stery 1-1/8 - koniecznie mocowanie ham. tarczowych (najchętniej wewnątrz trójkąta), - mocowanie bagażnika, - kolor biały, jasno szary itp. Przeglądam net i albo nie potrafię szukać, albo tego typu ram jest bardzo mało. Praktycznie tylko Accent Nordkapp, jakieś Mosso - może Wy coś podpowiecie? A może wpakować ramę pod 29", stery 1,5 i amortyzator 1-1/8 to zdaje się nie problem, choć dla odmiany często nie mają oczek pod bagażnik.
  2. Odkopię temat bo zdaje się problem podobny. Nowy NRX D RL 700C air zdaje się że ten: http://www.srsuntour-cycling.com/fileadmin/user_upload/Downloads/Consumer/Bike/Exploded views/2013/SF13-NRX/SF13-NRX-D-DS-RL-air-700-75,63-(1).PDF po dwóch wyjazdach (w sumie ok. 130km) zaczął dzwonić/stukać. W czasie jazdy niesłyszalne, ale przy prowadzeniu i dużych nierównościach, albo lekki stuknięciu przednim kołem o podłogę coś hałasuje. Na początku myślałem że hamulec lub błotnik, jednak zdecydowanie nie. Przy delikatnym, nawet 0.5cm, ugięciu i zablokowaniu cisza. Po rozebraniu wygląda że jak to prawie dwa lata temu kol. amidar zauważył najbardziej prawdopodobnym źródłem jest "BOTTOM STOPPER" którego wewnętrzny otwór ma kształt lejka i szpilka nie stabilizuje go w pełni na boki. Prowizorycznie szpilkę okleiłem taśmą izolacyjną by nadmierny luz skasować - stuki ustały, jednak czy to było źródłem czas pokarze. Jak będzie OK taśmę zastąpię jakimś silikonem olejoodpornym. Druga sprawa - nowy amortyzator a pod uszczelkami sucho, smaru to tam dali bardzo symbolicznie...
  3. Tak na przyszłość - ten "padalec" to żmija zygzakowata. Jadowita, ale nie sprowokowana (nadepnięta, szturchana butem/patykiem) nie będzie atakować.
  4. Zdarzają się jak najbardziej (północna Jura K-Cz, Dolina Pilicy i Warty), choć pojedyncze sztuki - większe, porządniejsze obite płytami OSB i z szerokimi siedziskami wewnątrz.
  5. Modernizowałem teraz trekinga i przy okazji napęd MTB: sbike.pl - Pozytywny Łańcuch, kaseta, chwyto-rogi - wszystko zgodne z opisem + normalny czas realizacji/przesyłki zamówienia. activia.sgl.pl - Pozytywny +++ Amortyzator Suntour 28" - na początku konkretna i rzeczowa rozmowa przez FB. W międzyczasie (weekend) poskoczyły ceny i NRX na który byłem zdecydowany znalazł się ponad pułapem który założyłem. Zamówiłem więc i opłaciłem NCX a ostatecznie dostałem NRX o którym wcześniej rozmawialiśmy. Bardzo dobry kontakt i podejście do kupującego, czas realizacji/wysyłki w normie jedynie później był problem z DHLem. Jednak to nie wina sklepu tylko jakiegoś człeka na zastępstwie stałego kuriera obsługującego mój region. bike-system (Allegro) - Pozytywny +++ Koła pod ham. tarczowe, zaciski z tarczami - zakupy x2 i za każdym razem błyskawicznie. Towar zgodny z opisem, dobrze zapakowany.
  6. Ale ja nie mam najmniejszego problemu z zakupionym sprzętem - wręcz przeciwnie i cytowaną firmę śmiało mogę polecić. Pisałem w odpowiedzi na 2 pierwsze posty w temacie odnośnie wagi i danych podawanych na różnych stronach.
  7. Celem była Wiślica w której już dawno nie byłem, a planowałem wyjazd jeszcze na ubiegłą jesień. Tamten plan zakładał głównie przejazd przez Garb Wodzisławski z przyległościami, jednak bez "Ponidzia Gipsowego", gdzie równie dawno jak w Wiślicy nie gościłem. Więc ze względu na bardzo już krótki dzień jadę dłuższą, ale mniej pagórkowatą (w domyśle szybszą) wersją która na powrocie wiedzie bocznymi drogami przez małe wioski otwartym terenem. Nie jest to przypadek gdyż wieczór ma być bezchmurny a księżyc w pełni. Jechałem po drogach doskonale znanych, nowością było tylko: - przecięcie Doliny Mierzawy między Jelczą a Zagajówkiem, - rewelacyjny odcinek między Młodzawami a Tomaszowem przez Bugaj i Sadkówkę. Dystans 179km, czas ok. 11h (bez dojazdu do Szczekocin, za to łącznie ze wszelkimi postojami). Szczekociny - Słupia Jędrzejowska - Sędziszów - Krzcięcice - Mierzawa - Konary - Wrocieryż - Jelcza - Michałów - Pińczów - Skałki - Gacki - Zagość - Skorocice - Chotel Czerwony - Wiślica - Niegosławice - Pomnik Republiki Pińczowskiej - Młodzawy - Sadkówka - Lubcza - Piotrkowice - Wodzisław - Krężoły - Sędziszów - Raszków - Szczekociny Pełna fotorelacja (80 fotek z opisami): http://jurapolska.com/wycieczki/rowerowa_04112017.php Mapa wycieczki opracowana na GPSies.com Między Słaboszowicami a Mierzawą mglisto. Dolina Mierzawy między Jelczą a Zagajówkiem - idealne miejsce na pierwszy popas. Żelazny dla Pińczowa kadr z kaplicą św. Anny i Doliną Nidy w tle. I coś na co narzekałem już w 2011r. - czyli paskudnie ulokowany słup energetyczny przy kościele w Chotlu Czerwonym. Jurków, bardzo przyjemny fragment okazałą aleją. Jedne z wąwozów w Młodzawach. Wodzisław kładka nad S7.
  8. Dystans: 175km, czas całej wycieczki: 10:45h Trasa: Koniecpol - Soborzyce - Żytno - Kobiele Małe - Rzejowice - Przerąb - Bęczkowice - Zalew Cieszanowice - Straszów - Łęczno - Sulejów - Biała - Stobnica - Majkowice - Przedbórz - Dobromierz - Krzętów - Maluszyn - Grodzisko - Koniecpol Tradycyjnie pełna fotorelacja: http://jurapolska.com/wycieczki/rowerowa_06012018.php Mapa wycieczki, link do mapki on-line na GPSies (nie jest to track GPS, jedynie schematyczny zarys). Koniecpol, widok od strony obwałowanej Pilicy na XVIIw. kościół pw Św. Trójcy Wyjazd z Mierzyna prowadził po trylince, niby tylko 1100m ale wytrzęsło konkretnie. Cała droga licząca ok. 2,3km prowadzi do położnej w lesie piaskowni/żwirowni. Nigdy do tej pory nie widziałem tak długiego i szerokiego odcinka trylinki. Baszta Krakowska i Attykowa Opactwa Cystersów w Sulejowie
  9. Tylko teoria a praktyka to często co innego... Kupiłem niedawno od firmy z Gliwic która jest aktywna na forum wg. opisu NRX D-RL air (wg nr seryjnego wychodzi że to: http://www.srsuntour-cycling.com/nl/components/fork/nrx-D-RL-700C-air-3770.html ) i na starej warsztatowej wadze faktycznie wyszło poniżej 1,8kg. Ile dokładnie ciężko stwierdzić, bo dopiero po zamontowaniu przypomniałem sobie że jest w domu jeszcze jedna dużo precyzyjniejsza waga. W każdym razie względem NVX różnica była bardzo odczuwalna "w ręce" Klasyfikację masz na stronie producenta: http://www.srsuntour-cycling.com/nl/components/fork/?IntendedUse="city","trekking" a dużo informacji tu: http://activia.sgl.pl/oznaczenia_amortyzatorow/
  10. Nie wiem, z elektryka korzystam sporadycznie i nie podłączałem nic do portu. Zacytowany fragment może mieć związek z tym, że rower na postoju po pewnym czasie przechodzi w stan uśpienia i może oprogramowanie odcina wtedy USB? A może odczytujesz zbyt dosłownie i chodzi o ogólną możliwość doładowania smarka na rowerze.
  11. W Boschu Intuvia/Nylon jest w "liczniku/wyświetlaczu" gniazdo mini USB
  12. Wyjazd zaplanowany na przełom listopada i grudnia, z trochę innym przebiegiem w okolicach Pełczysk, doczekał się realizacji w połowie stycznia, a pojechałem nie jak zazwyczaj sam lecz w towarzystwie Adama (Jurasika na ForumJurajskim). Rano spotykamy się w Zawierciu, rowery do samochodu i bardzo sprawnie przez Pilicę, Żarnowiec, Kozłów jedziemy do Książa Wielkiego stanowiącego start i zarazem metę części rowerowej. Na parę dni przed wycieczką wszystkie modele pogodowe wieściły wspaniałą słoneczną i lekko mroźną pogodę. Ten drugi warunek był niezbędny gdyż trasa przewidywała, co prawda krótkie, odcinki terenowe lessowymi drogami. Oczywiście wróżby wróżbami, a rzeczywistość poszła swoją drogą i słońce w pełni przebiło się przez niskie chmury dopiero przed godz. 14. W Książu stawy pod zamkiem zamarznięte na termometrze -7stC z których na otwartej przestrzeni gdzie radośnie wiało ze wschodu zgodnie z prognozami 6-7m/s temperatura odczuwalna zrobiła się grubo poniżej -10stC. Dystans: 109km, czas całej wycieczki: 8:45h Trasa: Książ Wielki - Boczkowice - Swięcice - Słaboszów - Syncygniów - Wolica - Marianów - Ameryka Północna - Dzierążnia - Dębiany - Stradów - Ciuślice - Stradów - Mękarzowice - Pełczyska - Wola Chroberska - Chroberz - Kozubów - Sadek - Przecławka - Stępocice - Zaryszyn - Książ Mały - Książ Wielki Pełna fotorelacja: http://jurapolska.com/wycieczki/rowerowa_14012018.php Mapa wycieczki, nie jest to track GPS, jedynie schematyczny zarys. Sancygniów, w tle ciekawy pierwotnie z 1400r. kościół pw. św. Piotra i Pawła, jego współczesna bryła to efekt licznych przebudów. Południowo-wschodnia część Garbu Wodzisławskiego rozcięta jest siatką dość głębokich dolinek o powiedzmy w dużym przybliżeniu południkowym przebiegu, a że nasza trasa cały czas na wschód prowadzi to zjazd-podjazd, zjazd-podjazd i na płaską monotonię przykładowej Niecki Włoszczowskiej nie ma co liczyć. Podejście na wały grodziska w Stradowie. Strome zbocza Góry Zawinica koło Pełczysk.
      • 5
      • +1 pomógł
×
×
  • Dodaj nową pozycję...