Skocz do zawartości

MrJ

Elita
  • Liczba zawartości

    1 182
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Zawartość dodana przez MrJ

  1. MrJ

    [przerzutka] SRAM 4.0

    Taaa - tak to można roz*** każdą przerzutkę, z XTRem włącznie (byłem ostatnio świadkiem jak mało nie wyrwało w ten sposób LXa) - to są sytuacje xtremalne, na które żadna przerzutka nie była projektowana
  2. Uhhh - teraz będzie coś starszego Dwa lata temu zmieniałem przerzutki w rowerze - miałem wówczas Meridę Kalahari500 i z tyłu założone coś co wyglądało jak SIS, tylko że miało kawałek korpusu z plastiku i jakąś naklejkę SRAM... Ki diabeł? W każdym razie miałem zamiar zmienić sobie na jakąś Alivio, ale kobita zaprzyjaźniona w sklepie powiedziała: KUP SRAM!!! Ja na to, że zajechałem w rowerze kasetę i korbę, a ona, żebym nie ględził, tylko kupił, bo mieli po promocji akurat. A że człowiek niestety niezbyt bogaty był (i jest nadal niestety), to stałem się posiadaczem... Przerzutki SRAM 4.0 model 2004 oraz manetek GripShift 4.0 model... bodaj 2003 - w każdym razie starszy, taki z bardzo długimi rączkami i z zaznaczeniem biegu tylko na rączce, a nie na przesuwanej skali. Pamiętam, jak przywiozłem owo coś do domu - kółko kręciło się, jakby było posmarowane klejem, wózek długi jak diabli, a do tego szczyt lekkości to to nie był... Założylem też wtedy kasetę 5.0 i PC-48, które niestety przeżyły tylko jeden sezon (z mojej winy przyznaję). Potem znów kupiłem 5.0, ale już 2 łańcuchy, w międzyczasie zmienilem ramę i korbę... Rok temu wyjechałem sobie raz na hasanie, a tu... zgrzyt. W manetce przedniej przerzutki wyłamał się ząbek odpowiedzialny za trzymanie całości (żeby nie zeżdżała). Powrót do domu: nie mam kasy na nowe, zresztą i tak ich już nie robią (tj. starego modeli manetek), więc... wkręcilem weń małą srobkę i działa do tej pory... A na koniec tej przydługiej opowieści... Jeżdżę z ludźmi mającymi założone nawet XT. I jak ja to lubię - oni chcą zmienić przerzutkę, klikają te swoje RapidFire, potem czejkają, aż ze zgrzytem łaskawie przerzuci... A ja mam podrapaną (niestety, efekty uboczne ciężkiego używania), tanią SRAMówkę, zrobię tylko "cyk" (przy zmienia kilku przełożeń naraz "trrrrr..." ) i już. Tak więc: WADY: łatwo się rysuje za długi wózek niezbyt mozna sprężyna napinająca ów wózek (łańcuch trochę za bardzo obija o tylko trójkąt) ma lekkie luzy (po 2 latach użytkowania) ZALETY: nie będę pisał poematu, tylko krótko: za ok. 70PLN NIE MA LEPSZEJ PRZERZUTKI!!! Zrobiłem na niej jak na razie ok. 4500km, zajechałem kasetę+łańcuch+korbę, byla regularnie tłuczona, bita itp i DOPÓKI SIĘ NIE ROZLECI, NIE MAM ZAMIARU JEJ ZMIENIAĆ! Składam teraz rower na osprzęcie LX - całym, za wyjątkiem właśnie tego małego szarego detalu z tyłu - a co mi tam, niech się inni śmieją - tylko, że to ja będę się buhauhahahał ostatni :twisted: Pardon za tego CapsLocka, ale jak słyszę, że przerzutka tania, a już na pewno SRAMoska, musi być do bani, to się tylko uśmiecham...
  3. MrJ

    [Łańcuch] Sram Pc-48

    jo_jacek - te ponad 4000 to przebieg łańcucha? Jak tak, to po takim dystansie niewiele sprzętów prezentowało by się w stanie choćby przyzwoitym... Ja pierwszego PC-48 kupiłem ponad rok temu - oczywiście nie zmieniłem w porę, więc i łańcuch i kaseta SRAM 5.0 nadawała się po sezonie tylko do wyrzucenia. Ale teram mam dwa, zmnieniam jak nadchodzi czas porządnego czyszczenia (200-400 km, zależy od warunków) i nie narzekam - mam nadzieję że kaseta wytrzyma ze 4000... Jak na swoją cenę (43PLN) to jest naprawdę świetny wybór, zdecydowanie lepiej chodzi niż podobne Shimanki, tylko trzeba pamiętać o regylarnym samrowaniu i pilnowaniou, żeby nie zamókł (bo niestety ma tendencję do szybkiego rdzewienia).
  4. Po prostu go załóż i sprawdź. Jak będzie za płytki, wypróbuj Lazery, one są głębokie (sam mam niewymiarowy kaczan, to wiem, o czym mowa ) - za niecałe 300 jest model... bodajże "devil" czy jakoś tak. Jeszcze Miecheliny nie są za płytkie, ale niełatwo je dostać.
  5. Ja mam Lazera X3M - nie za ciężki, dobrze trzyma się głowy, ma dobry daszek. Parwdę mówiąc, "rozmiarowo" jest dla mnie numer za duży, ale z kolei Tornado jest za płytki. A w ogóle - jak ktoś ma dość wysoką głowę, to chyba tylko Lazery mu zostały, bo np. METy czy Giro są staaasznie płytkie - na kogo oni robili te kaski??? Deith - z dobrą wentylacją są właśnie MET i Giro, fajne też są Shainy (z tego co wiem dostawca się wycofuje z rynku i są po przecenach). Ponoć Belle też niezłe. Ale to już zależy od modelu. Do 200 spokojnie coś znajdziesz!
  6. Jeśli to ma być jazda + street: 16. Jak street + czasem (rzadko jazda): 14. Ja mam 175 cm i streetówkę (używam rzadko, zajmuję się głównie XC)... 13 cali :034: ale na niej prawie nie da się normalnie jeździć (za to nie ma za wysokich krawężników :028: ). Aha - jedna uwaga - nie tylko wysokość ramy jest ważna, ale i długość górnej rury i kąty, dlatego lepiej zapytać się sprzedawcy o to (i tak nie będzie wiedział, ale może ma katalog ). Ogólnie np. meridy są krótkie i dość "narowiste" (stroma główka ramy). Ale to już trzeba pomierzyć i popytać. PS Jedna uwaga na koniec, bo ciągle to piszę - lepiej rama cal za mała, niż cal za duża - i będę tego bronił widłami i sztachetą!!! :twisted:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...