Maniak
-
Liczba zawartości
4 016 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
13
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Zawartość dodana przez Maniak
-
Nie nazwałbym tego "hejtem", prawda jest taka że, każdy producent ma lepsze i gorsze okresy, oczywiście RS'y to bardzo fajne widelce ale ostatnio zaliczyli dużo wpadek, z resztą nie oni jedni. Przejrzyj sobie ten wątek: http://www.forumrowerowe.org/topic/153499-przestroga-nowy-widelec-a-kwestia-smarowania/ Można sobie skutecznie popsuć humor, chce człowiek kupić i mieć spokój a tu tak naprawdę nie wiadomo na co się zdecydować. Czasy pancernych marzocchi minęły.
-
W najtańszych amorkach niektórzy stosowali takie rozwiązanie i się sprawdzało, natomiast przy amorze z wyższej półki nazwałbym to druciarstwem, naprawdę gąbeczki luzem to nie majątek, ostatnio na allegro po 15zł chodziły.
-
Wszystko można kupić kwestia tego za ile. Jak nie będziesz jeździł na tym dużo to można robić do tej reby podchody za 500zł, no max 6stów pod warunkiem ze poradzisz sobie z serwisem albo masz kogoś kto Ci to niedrogo zrobi.
-
Ja bym go sobie podarował, moim zdaniem z przetarciem anody jest wart mniej. W 2500km można amortyzator zajechać na śmierć, nie wiadomo co zastaniesz w środku. Poza tym do kosztów zakupu trzeba doliczyć obowiązkowy serwis całościowy czyli ok 120-150zł w serwisie. Przetarcie anody może nie psuje od razu pracy widelca ale prowadzi do przyspieszonego zużycia ślizgów, w konsekwencji powstania luzów, wycierania się uszczelek kurzowych, powoduje szybsze łapanie brudu do wewnątrz amortyzatora co też pogarsza pracę i przyspiesza dalsze zużycie. Do mało wymagającej jazdy taki widelec się nada ale koniecznie trzeba go nasmarować.
-
[Shimano SM-BB93] nowy wkład suportu pierwsze wrażenie
Maniak odpowiedział szybkilopez → na temat → Napęd rowerowy
Ja znalazłem taką różnicę, w starym xtr w łożysku znalazłem metalowe wianki, w nowych suportach po rozebraniu łożyska wianki są plastikowe -
Obie komory powietrzne czymś trzeba smarować. Można wybrać do tego albo smar stały albo olej, na oleju widelec jest nieco czulszy. W negatywnej olej/smar smaruje trzpień który porusza się w uszczelce korka. Do dolnych lag wlewamy tyle ile mówi instrukcja, w jednych modelach jest to 5ml w innych 15ml, akurat do wszystkich widelców przed 2012 leje się 15ml oleju 15wt.
-
Mi się podoba jak jest, do dziś choruję na tą ramę od czasu kiedy miałem okazję się na niej przejechać. Osobiście widziałbym tu nowego niebieskiego SID'a i mavicki SLR, ich obręcze pięknie współgrają z tą ramą, obecne kółka trochę giną na tle reszty. Łańcuch jest niczego sobie
-
Jeśli to chiński "bontrager" to będzie opadać
-
E? Bo bez przesady Od roku dręczę scale'a 26" nic mu nie dolega. Jestem bardzo zadowolony z ramy. Mimo pressfita.
-
Scott na pewno ma O/B natomiast Cube jest bez Kashimy, jest dołożony tylko tłumik FIT, nie postrzegałbym tego jako szczególną zaletę, poza tym brak manetki blokady w Cube dla mnie totalną dyskwalifikacją, tym bardziej przy 3 trybach pracy widelca, ciągłe schylanie się do goleni to jakaś pomyłka. Moge Ci tylko powiedzieć że, śmigałem na Scale 700RC prowadzi się baaardzo przyjemnie, powiedziałbym wzorowo. Cube'a nie miałem pod tyłkiem więc się nie wypowiem ale chyba musisz do niego kupić tylny zacisk koła, po zdjęciach widać że chyba nie dają
-
Z oznaczeń które podajesz zapewne mają inne tłumiki, FIT to tłumik w prawdzie lżejszy ale nie serwisowalny w domowych warunkach (nietypowe klucze) i nieco mniej kulturalnie pracujący od tego w modelach O/B. Zadaniem tłumika FIT jest oddzielenie oleju od powietrza i zapobieganiu zmiany charakterystyki na długich zjazdach, waży również mniej i ma dosyć długie interwały serwisowe ale ma trochę przesadzone uszczelnienia i przez nie chodzi tak jak O/B, który ma otwartą kompiel, jest tłumikiem prostym ale bardzo skutecznym. Evolution ma zwykłą powłokę na goleniach, CTD FIT powinien mieć już Kashimę. Zarzuć jakimś linkiem dla pewności.
-
RS wycofał się z tej rekomendacji. Lepiej smarować olejem takim samym jak idzie w dole golenie. Wyciąga brud tak samo.
-
Dokładnie, polecam poczytać sobie ten wątek: http://www.forumrowerowe.org/topic/1454-tuning-zalewanie-olejem-amora/
-
Temat wałkowany wiele razy. Rozejrzyj się po forum znajdziesz mnóstwo przydatnych informacji. Jeśli to amor smarowany smarem stałym (tanie modele np suntour xcr/xcm etc), starczy przecierać i psikać brunoxem, jeśli smarowany olejem (niemal wszystkie ciut droższe) to przecierać brud z lag i czasem przesmarować olejem do amorków. Po takim przesmarowaniu goleni z zewnątrz, kilka razy ugiąć i wytrzeć brud który wyszedł, potem zetrzeć nadmiar oleju/brunoxa. To są czynności które można wykonywać nawet co jazdę dla zdrowia amorka. Przy takich problemach jak u Ciebie amor kwalifikuje się już do rozebrania, czyszczenia i smarowania.
-
Puchną.
-
Na 90% to wina falistej podkładki dociskającej korek komory powietrznej. Trzeba zrobić "serwis", rozłożyć amor, wyciągnąć sprężynę (przynajmniej częściowo) a wspomnianą podkładkę podgiąć mocniej, założyć i dolne lagi zalać na nowo olejem. Podobny problem przerabiałem na dwóch rebach.
-
Sądzę że, będzie działało ale głowy nie dam, niestety nie mam na czym sprawdzić. Tak jak wspomniałem w Sidzie poplock z pure śmigał, w późniejszych modelach poplock i push lock były zamienne.
-
Na fotce jest SID, prawdopodobnie z tłumikiem Pure, miałem podobnego (tłumik pure, carbo korona i golenie chrom), działał z manetką pop-lock, blokował pięknie na beton. Jaki masz tłumik?
-
Wszystkie manetki RS są ze sobą kompatybilne, ta pierwsza to nowy push lock ale niestety ma w środku plastikowy mechanizm który potrafi się sypnąć, ta druga to jej starsza wersja, generalnie nie do zdarcia, cała metalowa.
-
Motorex 2,5W nie ma identycznych parametrów jak Rock Shox 5w, minimalnie się różnią, natomiast 2,5w jest do niego o wiele bardziej zbliżony niż 5W. Wątpię czy ktokolwiek jest w stanie wyczuć różnicę w praktyce ale może chodzić lepiej z prostego względu. Widelec po serwisie, dobrze wyczyszczony i nasmarowany zawsze chodzi lepiej, niema tu żadnych czarów, starczy zrobić co trzeba. Może tu mieć też pewien udział sugestia i brak bezpośredniego porównania typu 2 identyczne widelce obok siebie, zalane i nasmarowane identycznie z różnymi olejami w tłumiku.
-
Nie jest tajemnicą że, wiele osób smaruje/smarowało smarem litowym i nic się nie dzieje ale tak naprawdę nikt nie jest w stanie tego obiektywnie stwierdzić, w jedną czy w drugą stronę.
-
Ale tylko golenie dolne są magnezowe, górne są z anodowanego aluminium lub chromowanej stali. Nie sprawdzałem czy sprężyna jest na szczelnie w nich zamknięta ale nawet jeśli nie, to wystarczy smar typu Orlen STP - wapniowy za 10zł/1kg w to miejsce.
-
Fakt, wybacz, zagalopowałem się z tą sprężyną powietrzną, ostatnio ciągle mam w głowie ten model Pike'a - http://www.bikemag.com/gear/news-rockshoxs-pike-is-back/ . Zwykłą sprężynę można smarować w sumie czymkolwiek, aż szkoda takiego dobrego smaru, Rock"n"rolla użyj tylko na uszczelki kurzowe.
-
Tak, sprężynę DualAir można smarować do wyboru smarem stałym tego typu lub olejem (15W lub RedRum) - do wyboru. Fabrycznie jest smarowana PM600. SoloAir można smarować tylko smarem stałym.
-
Mogę Cie zapewnić, że jakoś szczególnie tyłka nie urywa chociaż istotnie jest dobry ale np. komora powietrzna nasmarowana tylko nim przepuszczała powietrze z pozytywnej do negatywnej, wymieniłem na red rum'a i spokój.