Skocz do zawartości

robertrobert1Blog

  • wpisów
    40
  • komentarzy
    141
  • wyświetleń
    98 814

Podlaski jesienny sprint 2014.


robertrobert1

28 529 wyświetleń

Podlaski sprint, jesień 2014

 

Pomysł wypadu na Podlasie zrodził się przy okazji weekendowego wypadu rowerowej grupy TTX. Ich celem było zwiedzanie Białegostoku i okolic. Ja postanowiłem ów wypad nieco rozszerzyć. Moje plany były nie sprecyzowane. A oto co z tego wynikło.

 

10156023_715221078531539_3837104834774523998_n.jpg?oh=90cc7983ccfa74610f07c683d3b9269d&oe=55423627&__gda__=1427125910_bec1f47d9017358ef506dcd08abf9403

 

Dzień 1 ... dojazd.

 

Trasa...Małkinia - Zaręby kościelne - Wysokie Mazowieckie

 

Do Małkini dojeżdżam pociągiem. Szybka przekąska w lokalnym barze i startuję na żółtą drogę. Jest mało ciekawie więc odbijam na lokalne drogi. Ruch zdecydowanie słabnie ale widoki wcale się nie poprawiają mimo, że teren zaczął nieznacznie falować. Okolica jest nastawiona na produkcję bydła więc większości to same łąki. Tylko raz udało mi się zawiesić oko na kwitnącym rzepaku.

 

10665720_715214428532204_6472689179061750520_n.jpg?oh=3321c35e3b8abe549c4edede1bbae583&oe=553A33CC

 

Planowałem dojechać aż pod Narew ale krótki jesienny dzień sprawił, że tuż za Wysokim Mazowieckim słońce w bardzo szybkim tempie chowało się za horyzont.

 

10641082_715214605198853_507699535516656727_n.jpg?oh=6889926a8f61dd0d96fde31bea63330f&oe=550E4FF8&__gda__=1426630824_50b632cf632be6059bc8eda9fcf34e43

 

Byłem na łąkach więc groziła mi poranna rosa. Chcąc uniknąć pakowania mokrego namiotu schroniłem się do małego składziku na tyczki. Tyczki od pomidorów na niekończącej się łące? Dziwne.

 

10624599_715211988532448_747579533239445622_n.jpg?oh=fa00ca6a596c4e2be0228f6949990b68&oe=5547144D

 

Pomachałem trochę siekierką i mogłem walnąć się do wyra.

 

10606238_715212088532438_3899978156452010019_n.jpg?oh=3221a042dab76b4124350c5eb76960cb&oe=550CFAB4

 

Dzień 2... jazda dookoła własnego cienia.

 

Trasa... Wysokie Mazowieckie - Białystok - Święta Woda - Czarna Białostocka - Supraśl

 

Temperatura w chatce szybko osiągnęła temperaturę jaka była na zewnątrz ale przynajmniej wszystko było suche zwłaszcza, że o poranku lekko siąpiło.

 

10501621_715212018532445_5480491156909354139_n.jpg?oh=9530a60b1549980b4ea5e01479960515&oe=553C2D7B&__gda__=1426464293_7223135e74e11f39b46bac16269c8cde

 

Rezygnuję z jazdy w deszczu aż do samego Białegostoku i posiłkuję się koleją.

 

1966917_715212321865748_2857808837569572427_n.jpg?oh=0c55ab3d30ff0879b37d81ab26b8d8b7&oe=553E1367&__gda__=1426753591_23bce97e98c035a05132d4159ff2e2a6

 

W Białymstoku było nie wiele lepiej.

 

10406426_715214898532157_422374377298393045_n.jpg?oh=f6f6a95c0f5d239d55a67dcf437f1424&oe=5501E45A&__gda__=1430321188_13a8aa509b94cc5ac4e50e3cfbd78697

 

Na rynku szukam czynnego baru mlecznego i zajadam olbrzymią jajecznicę.

Po posiłku snuję się białostockich uliczkach i grubo przed czasem zajeżdżam na stacje po resztę ekipy. Pojawia się słońce i zaczyna od razu przypiekać jak w lecie.

Ponownie zajeżdżam na rynek, który w porannym słońcu zdecydowanie lepiej się prezentuje niż podczas deszczu.

 

10665787_715214965198817_3336205448556071412_n.jpg?oh=76f924f44037774c4a446e17a9e6c97e&oe=55456FF1

 

Trochę zwiedzania. Tu mamy Pałac Branickich.

 

10322734_715215278532119_2874198807364238197_n.jpg?oh=9f83e8420ae28390d764513bcf8adc30&oe=550623FD&__gda__=1426388084_04018a9dfb9645c073a008be0c83d29a

 

10671431_715215441865436_976086081398701090_n.jpg?oh=c855c4c916a93e8b27214186b8733c2d&oe=5544780A&__gda__=1430476356_cf26444374c572fe8f67d3d8253fda37

 

1549399_715215701865410_3063646611597202075_n.jpg?oh=ea8b999f0eac0770439b0c1d431a4a32&oe=554266CA&__gda__=1425608323_518dd5a2ed186bc6274d4ec280c2f107

 

Z Białegostoku przewodnik-organizator prowadzi po DDRach wzdłuż głównych arterii wylotowych miasta. Koszmar! Próbuje negocjować nad zmianą trasy na jakąś bardziej lokalną ale pozostał niewzruszony.

Dojeżdżamy planowo do Świętej Wody.

 

10177469_715215995198714_8090707660263497103_n.jpg?oh=4b2388f00902ef45338945f0864aa1ed&oe=55473F81&__gda__=1426060215_743e901bb6c561d4415f268085b99efb

 

10702120_715215885198725_5790997479226177799_n.jpg?oh=70f7e3f54051f19eee7c603ea976f317&oe=5546287C&__gda__=1426787146_f0c694ef8c15e46527dae4316f17add5

 

10710836_715216208532026_1901822494236695844_n.jpg?oh=c2ffa50e7fa9b8b32b8ecbffe0d2bacf&oe=550FE26F&__gda__=1426864192_35f572a4d0102988e3138f54032c5c4c

 

A póżniej kręcimy się w kółko lokalnymi szutrowymi drogami.

 

10402470_715216288532018_6113824821955168640_n.jpg?oh=19858b9089548228731165515939a4b2&oe=5505009B&__gda__=1430642706_cae33d27feb91582735109c1b926a669

 

Czarna Wieś Kościelna. Zajeżdżamy z wizytą do kowala, który już dawno przerzucił się z kowalstwa użytkowego na kowalstwo artystyczne. Starzec z długą siwą brodą okazał się rubasznym gadułą więc płeć piękna była lekko zażenowana.

 

1796554_715216865198627_9145842008005746906_n.jpg?oh=ec1b2d59aaa7926149e2988b45d911d7&oe=55478C94&__gda__=1425817540_1bdf8ba5117140f482d93faa52288616

 

Nad lokalnym zalewem koło Czarnej Białostockiej. Ciekawostką jest fakt, że swego rodzaju estrada znajduje się na wielkim molo na dość dużej części jeziora.

 

10672283_715217231865257_7730876706363195345_n.jpg?oh=60bbdf05643b330f0f6607ab4a077aac&oe=5510F611&__gda__=1430546328_b65bcfc0d5b902ec0fb5f8b98f530319

 

W planie była także wizyta do łyżkarza ale zmotoryzowani nas ubiegli. Alternatywą był rajd po lokalnych kościołkach.

 

10342796_715217855198528_7631807548778396620_n.jpg?oh=ccf948a9674679e030ec1f838ab8d33f&oe=55466057&__gda__=1430770808_461869d0fc7648b9d83d714a5a01ff1b

 

W trakcie szybkiego zmierzania na obrado-kolację w Supraślu udało mi się jeszcze uchwycić ostatnie chwilę zachodzącego słońca.

 

10357516_715218325198481_1761855858682190507_n.jpg?oh=55e1d03e6f7f5bba57753d1d048a2f4e&oe=550227F0&__gda__=1426912154_df21ec176aca7842c61f1af69369f422

 

Po posiłku grupa ląduje pod dachem a ja obieram kurs na lokalne pole namiotowe. Tuż po wyjechaniu z miasta od razu błogosławię moje super mocne oświetlenie przednie. Bez najmniejszego trudu poruszam się po leśnych drogach odnajdując szeroką polankę. Czekam kilkanaście minut aż okolicznych krzaków wyjadą dymanko-samochodziki i rozbijam się.

 

10686701_715218678531779_4286676087440293925_n.jpg?oh=e0a4cfe68d8598d3e2bc3d0c35898c93&oe=553A3A9C&__gda__=1426542884_3e68ac5ad2f8a9c5e348a421c33f7f66

 

Dzień 3 ... w poszukiwaniu przestrzeni.

 

Trasa ... Supraśl - Surażkowo- Kopna Góra - Szudziałowo - Krynki - Studzianka

 

Noc była chłodna ale mój zimowy śpiwór sprawował się wyśmienicie. Poranek oczywiście przywitał mnie gęstą mgłą i wielką rosą. W oczekiwaniu na pierwsze promienie słońca zrobiłem sobie w klapeczkach pieszy tour po okolicy.

 

1798733_715219631865017_5601660287265033196_n.jpg?oh=d814ccbc18ec48091d82786e6defa282&oe=5504BE4B

 

Oglądam cudny wschód słońca nad Supraślą.

10411778_715219298531717_34431249558560367_n.jpg?oh=f3088035914e0bfd6c9110c23678f677&oe=553A0DFA

 

10155354_715219538531693_6315047424599765367_n.jpg?oh=c1ae9f883bb630efe65a71a5e2596a48&oe=5504B900&__gda__=1426639025_0b40eb1c85c37c0ba72d06cbd177a69a

 

Po śniadanku, pieczona kiełbasa z ogniska, zebrałem się ruszyłem na objazd Supraśla.

 

10253850_715219805198333_8427508503347519838_n.jpg?oh=21149c72bded949cfe1e943dac8df071&oe=5503E6CC&__gda__=1425741306_b543588e1a080bb46e35bf7c613e734c

 

Ekipa jakiś czas temu pojechała więc ja udałem się swoją drogą po okolicznych lasach. Kręte drogi i kopne piachy nie dawały najmniejszej satysfakcji z jazdy.

 

1601308_715220401864940_8885881129698965193_n.jpg?oh=bd861cd5fa88260aec84e80f764971ea&oe=55122FA9

 

Surażkowo. Dojechałem do wsi zabitej dechami...dosłownie.

 

10698459_715220561864924_7695502533692667733_n.jpg?oh=ce078cf4fe1ecb7f718684ab405bba18&oe=55095C60

 

Tuż za nią otworzył się widok na bagienny rezerwat przyrody.

1959994_715220731864907_7050207424986047463_n.jpg?oh=efbaea1f76af6ec3093b5a37264c88f3&oe=54FDE77A

 

..i dopływ Supraśli.

 

1796507_715220691864911_7357660975436923084_n.jpg?oh=fe90bbb9539e7e04d8c4a3614704b0cb&oe=55407069

 

Koło Arboretum w Kopnej Górze spotykam oto taki dziwny znak. Strach się bać???

 

10593171_715221165198197_6054758160930127976_n.jpg?oh=e6eb55609fd0604f5374f43e8da6fee2&oe=5543F664&__gda__=1430242987_47355e36a7fffac0a425d13a75678d11

 

Spotykam ekipę, witam się i zarazem się z nią żegnam. Jazda szlakiem, którym właśnie przejechałem nie bardzo mnie interesuje. Dalej jadę lokalną nitką asfaltową. Koło niej spotykam polującego w ściernisku lisa.

 

10653743_715221351864845_625192178376185316_n.jpg?oh=72ca1feab8454c7d6c92b093390840a8&oe=55017479

 

Wierzchlesie. Po wyjechaniu na szutry można było się wreszcie rozpędzić a teren zaczynał lekko falować.

 

1922274_715222055198108_7455522282885092039_n.jpg?oh=0012defeb9e76374115b7cfd03609d9a&oe=55095C6C

 

Otworzył się surowy jesienny wiejski krajobraz.

 

10710585_715221608531486_7221823290169310188_n.jpg?oh=288bea9b2c7f675b7114adc310c05118&oe=54FA5C88&__gda__=1430681913_fa5c4ca8f1b7ccdd01e8dc658f5040e7

 

 

10415554_715221988531448_8304330462709518293_n.jpg?oh=8f6efdaead1449870e5d6717e1df2aaa&oe=5545CD05&__gda__=1426132531_fc698bb1c4678342c8ba47246926a440

 

Dojeżdżam do miejscowości Krynki. Jedyna knajpa była zarezerwowana więc głód zaspokoiłem nieśmiertelnym kebabem. Trochę zwiedzania i dalej w trasę.

 

10339692_715222098531437_2749169142066770096_n.jpg?oh=a7eea521eb2bce8b00b71b41dd9e9b84&oe=550312DE

 

1959235_715222288531418_4243161437657588785_n.jpg?oh=194d6b36aebdd8b9de8a8fb4712b2dee&oe=55095B01&__gda__=1426131327_2750a81bb8cfa03726730f56a7112c61

 

Planowałem jechać asfaltem do Bohonik ale pomyliłem trasę i wylądowałem na szerokich szutrach prowadzących obrzeżami Puszczy Knyszyńskiej. I dobrze bo ruch na nich był praktycznie żaden.

.

10713016_715222711864709_8252854102841327372_n.jpg?oh=6e637733eb889fc908777ffbfb8ef0ca&oe=55105131&__gda__=1430208696_db623669868d6322a59c949abc98813c

 

Dojeżdżam do wątpliwej atrakcji.

 

10451707_715222865198027_1420528744352329609_n.jpg?oh=4cc163b65bcb152cd29044a404830d90&oe=54FE63F2

 

Od razu klimat zaczął się psuć.

.

10404081_715223025198011_6800435234738132647_n.jpg?oh=781aae04595b7b18f87bf17f72d2c7ee&oe=5540A369

 

Popsuła się także jakość dróg.

 

10703918_715223198531327_4612928495043285030_n.jpg?oh=c60cca5752982c1ac87502f099de1d8e&oe=554299C2&__gda__=1430280429_09a26bcb78690a8b794fcff5b1f78dfb

 

Na godzinę przed zmierzchem spostrzegam ambonkę. Okna, drzwi i ławeczka! Super! Takiej okazji nie mogłem przepuścić.

.

1975199_715223151864665_5916151542297746420_n.jpg?oh=5814fda392160af3c39c9c9435d5ff0e&oe=5511100E&__gda__=1430775349_835b2e83b3acef011f486cebd9882724

 

Rozgaszczam się na noc.

.

10593066_715223518531295_5065335946775663296_n.jpg?oh=b7db10a34269c26367c653628646dc86&oe=5505A795

 

 

Dzień 4 ...samotność sakwiarza.

 

Trasa... Gródek - Jałówka - Siemianówka - Narewka - Białowieża

 

O świcie, standard...Pojawiają się mgły.

 

1620359_715223271864653_2099342827036294297_n.jpg?oh=0573740f494cc45af9f6fc93b2539b63&oe=55102380&__gda__=1426546109_1455c88b6d0fcb300495ae6b0edc7454

 

Silne promienie słońca szybko je jednak rozpraszają i mogę cieszyć się kolorami jesieni.

.

10612596_715223978531249_7639765375517105149_n.jpg?oh=7f86128acdda20b4fa2a277ee4f4d989&oe=54FB0E3E

 

10365887_715224255197888_5464455088323858752_n.jpg?oh=be07c8828864a5b270978a41e3a8a3c0&oe=54F92609&__gda__=1430304831_75496a63f7f403d1f65aab60440f8b2b

 

10351311_715224441864536_2149042727992606266_n.jpg?oh=73c94ad79f20efeaf6e66662f9b08ee6&oe=5510AFF4&__gda__=1430096443_282e91dfa5b5da2c1b131887a3b12a10

 

Humor wyraźnie mi się poprawił tak samo jak poprawiła się nawierzchnia drogi.

Mijam drogę Białystok-Bobrowniki i ponownie ląduję na lokalnych asfaltach prowadzących do mieściny o nazwie Gródek.

.

10408946_715224748531172_4680928539236125125_n.jpg?oh=4956a6ed8fe38205b23243f52e2b89d4&oe=54FA33AB

 

10624744_715224715197842_71141226202818473_n.jpg?oh=deffaa69f5d8938afa4118bd4035cccf&oe=551118C5&__gda__=1426619448_b713d56d0cd02b8368fc91597a4b2eae

 

Chyba tylko na Podlasiu można spotkać taką symbiozę chrześcijaństwa i prawosławia.

 

10247239_715224915197822_4407234185066768147_n.jpg?oh=19d912e1036740b22c791924bd3aca25&oe=54F9ACFD&__gda__=1429972018_1cac8ae1306aa4f412e248f9a2576066

 

Zjeżdżam z asfaltu i kieruję w okolicy wsi Straszewo na szlak pieszy. Prowadzi niesamowicie prostym i malowniczym duktem leśnym. I znowu czuję ogrom przestrzeni mimo iż cały czas jestem w lesie.

.

15798_715225765197737_3618132699856282906_n.jpg?oh=c0207c184da44b32340233e939ea03e2&oe=5506FAB5&__gda__=1430309004_2afa55e94702811986fac6a1fb257b26

 

Lokalne nadleśnictwo dba o dziką zwierzynę.

.

10613118_715226131864367_5048086910017897345_n.jpg?oh=e3ccb3dee2df8f6c09f6892fce527b10&oe=54FB82D2

 

Dojeżdżam do kolejnej wsi. Znajduję pozostałą starą drogę brukową. Jadę nią wzdłuż starych zabudowań.

.

10678499_715226791864301_6875027231608837646_n.jpg?oh=accae9e93ed15e6a9f9e09ee49bc3445&oe=55452BDF&__gda__=1426643381_2b97ce0e07bcaa566b83498d896b0594

 

10462476_715226978530949_4192749931900768482_n.jpg?oh=e6ef1912631712bd245dba1d72cc4720&oe=54FBECCD&__gda__=1426414148_191bf8bde05d55f7095a0fbbab6a7ab4

 

1911735_715226835197630_8327209666909149855_n.jpg?oh=5990e6f356f8a1ab169a498f9afb7905&oe=5544034D&__gda__=1426990704_a4fd854ea45ed8cd027a1debca2bdbfe

 

Zaskoczyła mnie ogrom przestrzeni jaka znajdowała się po za nikłym drewnianym płotkiem

 

10538659_715226488530998_7589695788539025448_n.jpg?oh=133c5617d349bbaa2923419e50c4f814&oe=55041C0D&__gda__=1430059445_201915fe7fd3c3c9badba5d21bdbcf26

.

Trochę kluczenia po polach i ponownie jestem na szerokich leśnych szutrach prowadzących do Jałówki.

.

10710529_715227421864238_534889333633912988_n.jpg?oh=5ce8c6f8b5e0460fda15deb727c6cd3b&oe=553CE89E&__gda__=1430347871_7cda2a4d82a72137a81b383648c4a659

 

Po drodze jeszcze odbijam zobaczyć kolejną zabytkową cerkiew.

 

10626571_715227545197559_417489425262697630_n.jpg?oh=55856a285938eda323020a80fddbce89&oe=5505AB27&__gda__=1426677102_751d112fd0791ac6d262e5bfce34fde6

 

W Jałówce zatrzymuje mnie Straż Graniczna. Kilka szybkich pytań o pobyt, trasę i noclegi. Udzielam ogólnikowych odpowiedzi. W zamian jednak otrzymuję szczegółową informację jak trafić do ruinek w Jałówce. Pojechałem tam.

 

10653743_715228628530784_1215131485532867982_n.jpg?oh=a92e5ef60f7ef6e632329827d13d1e37&oe=54FBC445

 

10666104_715228971864083_9051650654488417203_n.jpg?oh=5e699fec83236950c2f95ca99696c396&oe=55476755

 

Wycofując się z Jałówki tuż przy samym rynku wpadam na piękną zabytkową cerkiew.

.

10659354_715229925197321_7740529703248058756_n.jpg?oh=95359dc7a4f00293cc7f91b2ab626bcc&oe=5501EC3B

 

1601051_715229941863986_1473251708623815904_n.jpg?oh=87be92572df45a3b9dbdd03f23c10b66&oe=54F95163&__gda__=1426842456_a48edb7ff8740f6df8de0cea9625db71

 

10352886_715230151863965_3910159055210936847_n.jpg?oh=1dc2cd33f603d724ced1239db433e945&oe=55084398

 

Kiedyś w Jałówce był hotelik w którym można było się posilić. Niestety po nim pozostały tylko wspomnienia. Najbliższa knajpa była w Michałowie oddalonej wiele km. Chwila zastanowienia. Nie! Nie po drodze. Wyjmuję maszynkę i na tarasie przy remizie robię sobie obiad ze słoiczka. Posilony jadę w kierunku zalewu Siemianówka.

.

1966765_715231155197198_2450025899624029437_n.jpg?oh=7cf1e40ae9e362df9705b8715d8ffaff&oe=55438AD4

 

Na drodze napotykam wygrzewającego się padalca. Mam nadzieję, że nie podzieli losu kilku innych, które zginęły pod kołami z rzadka jeżdżących samochodów.

 

10698486_715232531863727_4992366394831446428_n.jpg?oh=5acbab56e54097963f8c4f9b7f8bf7c6&oe=550BA46F&__gda__=1430511070_e5d4d2743f10c69e200e1208d3dfba09

 

Po drodze oglądam tradycyjne wiejskie drewniane chałupy, które powoli są zastępowane przez murowane klocki.

 

1920572_715232821863698_6826734813820649185_n.jpg?oh=364f6ff3d277f10f0f02b82f2dbf835a&oe=54FAC220&__gda__=1425691323_97d21037782098fd79ac30f9ab219f0b

 

Przez łąki dojeżdżam do zalewu. Zastanawiam się czy go objechać i czy pokonać groblą? Dookoła już raz jechałem więc pora na jazdę groblą.

.

1972310_715234838530163_8169226632163531011_n.jpg?oh=5db303fd34f76499237f763bb7946c8d&oe=54FFC880&__gda__=1425886665_b54026c091999052d1111f75d1475f78

 

Dojeżdżam do linii kolejowej i spotykam wolno sunący skład towarowy na Białoruś.

 

10645267_715235065196807_7043550618100753029_n.jpg?oh=cf4e0406f4f1088ba1c29eb589aa6c26&oe=55081368&__gda__=1426373584_80b35bc25502aa7d579f2a5af915005f

 

Pomiędzy torowiskiem położonym na wysokim nasypie a brzegiem zalewu biegnie droga gruntowa. Mogłaby być to malownicza trasa ale spotykam wiele śladów bytności po tubylcach. Przy każdym ognisku walały się puszki, butelki i wszelki niepotrzebny sprzęt wędkarski. MASAKRA! Świadomość ekologiczna tubylców nie bardzo różni się od ludów Afryki.

Tuż koło mostu spotykam kolejną straż graniczną. Tradycyjne pytania, tradycyjne odpowiedzi i ... troska pograniczników. Miałem się spodziewać zimnych nocy. Ha, ha...Te noce już miałem za sobą.

Wjeżdżam na most i ....

.

1798731_715236591863321_5078052664079726881_n.jpg?oh=bc735464d838da894c770404d04a7fe7&oe=550BEF40&__gda__=1425874192_291147d7e08da6c243a5aa62e5b93ab4

 

.... jestem w kolejnej krainie. Krainie żubra.

.

10639546_715236975196616_9045990609567361465_n.jpg?oh=aa853a503dfee689393f89db1ff0545b&oe=54F90771&__gda__=1426699454_fa5d092bd0915928664c07d190ea71b6

 

Do Narewki dojeżdżam po mało uczęszczanych asfaltach. Robię szybkie zakupy w lokalnym markecie i ponownie jestem na szerokich szutrach. Tym razem jestem w Puszczy Białowieskiej. Zbliża się powoli zmierzch więc zaczynam się rozglądać za jakimś miejscem noclegowym. Nie widzę ani ambonki ani fajnej polanki. Nagle tuż obok drogi wyłania się miejsce postoju z wielka wypasionym domkiem. Jest to raczej wiata bo nie posiadała drzwi.

.

10393748_715238125196501_5841356889198950684_n.jpg?oh=3a3a3239b7e48cde8ebb5ff011ac7816&oe=553B3258

 

Rzut oka do środka i widzę, że będzie to mój hotelik na tę noc. Na belkach stropowych układam porozrzucane deski i mam piękne legowisko.

.

1958349_715238608529786_3193492583990311380_n.jpg?oh=fb6bfed770b8ba1972393341faa7b977&oe=55035097&__gda__=1430612457_dd219b07b08a7428da657cd053fb875e

 

W obawie przed zwierzyną wszelkie jadło także ląduje na górze. Tymczasem tuż po zapadnięciu zmroku nadjeżdża samochód, wyłania się para kieruje swe kroki na bzykanko. Szybko robię rumor. Odnoszę sukces. Kobiecina w popłochu krzyczy, że to jakiś zwierz grasuje i czym prędzej umyka do autka. Koleś nieco sie waha ale też daje nura do swojej bryki. Mam chatkę tylko dla siebie.

 

Dzień 5 ...o krok od sąsiada.

 

Trasa ... Białowieża - Topiło - Wygon - Policzna

 

1558530_715239445196369_3053525064881686554_n.jpg?oh=e60cd1e92632b0ee0f1f44e8a02da9a8&oe=5501E188

 

Noc była zadziwiająco spokojna. Żaden zwierz nie zakłócił mi spokoju. Dojeżdżam do Białowieży. Na granicy miasteczka dostrzegam skansen więc kieruję swoje kroki do środka.

 

10686611_715241258529521_5691456969423877993_n.jpg?oh=fe63f31380d6d64ea83f60453658a987&oe=54FD89F1&__gda__=1430048557_f0f5dc27987b93292bcbfd26689562c8

.

10696184_715240531862927_6830876049434197966_n.jpg?oh=8ea3c31fb0fc42cd2fb82714457aee82&oe=553CD317&__gda__=1430103352_41c973d5690b420e0771a808379c97e0

 

Następnie kieruję się na objazd miasteczka w tym zabytkowej stacji w której to ulokowała się ekskluzywna restauracja.

 

10653500_715243238529323_8753474069270403088_n.jpg?oh=508fc1cbbf01f6df4486bd1f9eda71d7&oe=550BA90D

 

10624790_715243125196001_8374878872891913111_n.jpg?oh=a6592dc72d7ab30b6c8bc009b5c33a3c&oe=550D149E&__gda__=1425907444_067a875e15df2cea15901e5dceac89ea

 

10689775_715242795196034_1839649407552897449_n.jpg?oh=a9ec7af07d803a10b3dfb6b31a1ae1af&oe=5506E0A5&__gda__=1426805789_c479c8dc27b7621f0153100f81cd5e41

 

Właścicielowi było mało więc otworzył hotel...hotel urządzony w zabytkowych wagonach. Każdy wagon do osobny pokój o naprawdę wysokich standardach.

 

10622726_715242298529417_4401671443769477161_n.jpg?oh=a2390a831504e064862e775ab58acaa7&oe=553E3CD4&__gda__=1430212972_96ce38d4880c3dbae11dd03be21e85ef

 

10302109_715242258529421_6033135581768185407_n.jpg?oh=0b1377ad5f795c6354b84772b5e4ace2&oe=55433B3D&__gda__=1426021253_63aa5d47351eb8db8df1a3fb85bfd784

 

Jem wczesny obiad, ale w innej, lokalnej restauracji i ponownie zagłębiam się w las. Kieruję się nadal na południe.

.

10513371_715243651862615_6960763331672744606_n.jpg?oh=754c2318c0524e4690887c92ecd46ebe&oe=5540226F&__gda__=1426834115_0fad1a4da99d4368102dacac47c6c9a2

 

Puszcza Białowieska to rezerwat lasów naturalnych więc wszelkie bagienka to norma. Gdyby nie grobla to bardzo ciężko byłoby się po tych lasach przemieszczać.

 

1891144_715243765195937_91285138169530762_n.jpg?oh=3b28c111605abbeab7215eb66b2ed218&oe=5538F44B

 

10678649_715244175195896_1337666671057371945_n.jpg?oh=4e9d98885b562fd948d3e5d47543a3d0&oe=55099570

 

10636028_715244431862537_5035661467032585867_n.jpg?oh=6b7f9d95123189bd5d32e9587ce8690f&oe=550C787E&__gda__=1426909460_1f2a9160e7b4e0301f3d9bf389274148

 

Wzdłuż torów pozostałych po kolejce wąskotorowej dojeżdżam do wsi Topiło.

 

10151370_715245205195793_4927615590729072718_n.jpg?oh=d3ec97dbe916bb7ebef6a14eec3c024f&oe=553B2ACD&__gda__=1426973969_e921fe886e322d21e7eaafcfbd6c4f16

 

10659164_715244621862518_2308682655596033147_n.jpg?oh=a14db90c4b2c136d53eaf702098425df&oe=55106A04

 

10672193_715244918529155_8118557355658345775_n.jpg?oh=812090f88a338af9afc2cfd52b7e822e&oe=553C9B06

 

Ponownie jestem na szlaku ale coś mnie tchnęło i zjeżdżam ze szlaku prosto ku najbardziej odległej wsi wciśniętej tuż pod granicą Białoruską. Jestem we wsi Wygon.

 

1959707_715245981862382_8976364129227714843_n.jpg?oh=bfe3b2afa431c57dd5087f9c2384ecc6&oe=55013F14&__gda__=1430405725_cb999603a78f90a2937ababb5fd14746

 

Tu niespodzianka ...napotykam na wielką osobliwość galerię leśną.

 

10639506_715246095195704_6579514577246263576_n.jpg?oh=64c7b866037c5b52304bcbc38880c1f3&oe=553E3D17&__gda__=1429919429_d03ae7d2e55124d401f1d2c7b8bc8713

 

Tuż za Wygonem jest kolejna zapomniana wieś ...Nikiforszczyzna.

 

1621838_715246325195681_567514525802286074_n.jpg?oh=e9842405a3ec4f84e7ad911843ccc362&oe=553C8499

 

Mijam ją i jestem w kolejnej wsi o 5-6 osadach. Cudownie! Jeżdżąc tak wzdłuż granicy odkrywam wiele takich zapomnianych wsi oraz wiele ciekawych dróg.

 

10639506_715246468529000_2422300399302624931_n.jpg?oh=ed00cad5e6db2ab57d67bdfa0ed82ed4&oe=554499A8&__gda__=1427032143_1fc01e11fd3742d09f1825872648e0dc

 

Tuż przez zachodem słońca rozglądam się za noclegiem. Spostrzegam daleko pod lasem ambonę. Podążam do niej nieco dookoła po wyjeżdżonej łące gdy wtem pod lasem dostrzegam kolejną ambonkę. Jest ona świeżo postawiona z widoczną jeszcze wiechą. Oczywiście tej nocy jest to moje lokum.

 

10624669_715214275198886_241888699967686241_n.jpg?oh=81d9185bde5f107de2f328ecdd4b5d46&oe=55023D0F

 

Zbieram nieco chrustu i długo siedzę przy ognisku posilając się kiełbasą i sącząc złocisty napój.

 

1474591_715252668528380_3700702384234579402_n.jpg?oh=307339a6df4ece8a484c6833f1efdd46&oe=5540BE09&__gda__=1430427684_beb243e8dda959b8d1fd4b3e53869957

 

Dzień 6

http://www.forumrowerowe.org/blog/333/entry-950-podlaski-sprint-dzien-6/

6 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Super wyprawa. Zazdroszczę. Tylko jedna mała uwaga: prawosławie to również (tak, jak katolicyzm) chrześcijaństwo.

Bardzo fajne fotografie.

Odnośnik do komentarza
Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj komentarz...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...