Skocz do zawartości

[Dowcipy] - najlepsze jakie znacie i uwielbiacie.


sPiDy

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...
  • Mod Team

Facet z brodą poszedł do nowego salonu fryzjerskiego zwanego z angielska barberem, aby przystrzc sobie zarost. Siada na fotelu, a fryzjer wyciąga z szuflady drewnianą kulkę. Każe ją facetowi włożyć w usta i tłumaczy, że w ten sposób łatwiej mu wymodelować zarost na policzkach. Po kilku chwilach zadowolony z efektu klient płaci za usługę i szykując się do wyjścia pyta:
– A co by się stało, gdybym przez przypadek połknął tę kulkę?
– Nic strasznego – uspokoił go fryzjer – Przyniósłby pan ją jutro. Wszyscy tak robią.

 

 

Jak się robi herbatę po góralsku?

Wlewa się spirytus do szklanki i miesza łyżeczką po herbacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

1 grudnia.

Wraca kobieta do domu, wyciąga z torby flaszkę wódki, stawia w szafce i mówi do męża:

- Stary, widzisz to? Stoi i będzie tak stać do sylwestra...

Na co mąż, opuszcza spodnie i gacie do kolan i mówi:

- Kochanie, widzisz? Wisi i będzie wisieć do 8 marca...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy już nie było tego co wrzucam, bo temat ma już kilka stron, ale ostatnio się nieźle uśmiałem jak je czytałem.

 

Małżonek wraca ze szpitala, gdzie odwiedzał bardzo chorą teściową i wkurzony do granic mówi do żony:
- Twoja matka jest zdrowa jak ryba, niedługo wyjdzie ze szpitala i zamieszka z nami.
- Nie rozumiem - mówi żona - wczoraj doktor powiedział mi, że mama jest w stanie agonalnym.
- Nie wiem co on tobie powiedział, ale mnie k**** radził przygotować się na najgorsze.

 

 

 

Jasiu dostaje pod choinkę ciuchcię od ojca.
Ojciec ogląda telewizję i nagle słyszy:
-Wsiadać k...a, wsiadać!
Idzie szybko do pokoju i mówi:
-Jasiu jak jeszcze raz przeklniesz to inaczej pogadamy!
Nie mija minuta, a tu słychać:
-Wsiadać k...a, wsiadać!
Ojciec wchodzi do pokoju zdenerwowany i mówi:
-Jeśli w ciągu godziny usłyszę brzydkie słowo, zabiorę ci kolejkę!
Mija 30min., mija 45min., 1h i 5sek., i słychać:
-Wsiadać k...a, bo przez tego ch..a mamy godzinę spóźnienia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...

1. Stirlitz szedł ulicami Berlina. Coś jednak zdradzało w nim szpiega: może czapka-uszanka, może walonki, a może ciągnący się za nim spadochron?

 

2. Mąż wraca do domu w stanie po spożyciu. Po chwili ganiania się wokół stołu w kuchni, mąż w końcu chowa się pod nim.

Żona do niego: "Wyłaź stamtąd!"

Mąż: "Nie! Ja w tym domu też mam coś do powiedzenia!"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 2 tygodnie później...

Czym się różni duża pizza od zawodowego pokerzysty?

Duża pizza może nakarmić czteroosobową rodzinę.

 

Chuck Norris zawsze ma pokera. Nawet gdy gra w tysiąca.

 

Listonosz przechodził obok domu z numerem 36. Gdy mijał okna zauważył sporą grupkę dzieciaków sączących burbon i grających w pokera, które wyglądało na wysokie stawki.

Zdecydował zadzwonić do drzwi. Otworzył mu 6-letni chłopczyk z kartami w ręku i cygarem w ustach.

Listonosz zapytal: 'Są rodzice?'

Na to dziecko: 'A JAK KU*WA MYŚLISZ?!'

 

 
 
Przychodzi pielęgniarka do ordynatora i mówi:
- Panie doktorze, symulant spod 5-tki umarł.
A ordynator:
- No teraz k*** to już przesadził!
 

 

 

 

Nad rzeką obok farmy siedzi krowa i pali trawke.Podpływa do niej bóbr, wychodzi na brzeg i pyta: 
- Te, krowa co robisz? 
- Aaaa, widzisz bóbr, jaram i jest OK. 
- Daj troche jeszcze nigdy nie kurzyłem... 
- Jasne Ciągnij macha bracie 
Bóbr wciąga dym i odrazu go wypuścił. Na to krowa: 
- Stary, nie taak Patrz: ciągniesz macha i trzymasz go w płucach dłuższą chwile.Zresztą - wiesz co? W tym czasie jak wciągniesz, przepłyń się kawałek w dół rzeki, wróć tu i wtedy wypuść powietrze. I mówie ci będzie OK. 
Jak uradzili tak zrobili. Bóbr się zaciągnął, płynie pod wodą, ale już po kilku chwilach zrobiło mu się happy. Wyszedł na brzeg po drugiej stronie rzeki, walnoł się na trawe i orbituje. Podchodzi do niego hipopotam i pyta: 
- Te, bóbr co robisz? 
- Aaa widzisz hipciu, fazuje sobie troszke.. 
- Daj troche stuffu, ja też chce. 
- Popłyń na drugi brzeg do krowy. Ona ci da. 
Hipopotam popłynął w góre rzeki, wychodzi na brzeg, a krowa wywaliła gały i krzyczy: 
- Bóbr, k...wa, WYPUŚĆ POWIETRZE 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Pominę milczeniem dwa ostatnie posty.

 

 

Bal, Hrabia tańczy z  Baronową:
- Pani Baronowo, czy oddałaby mi się Pani za milion dolarów?
Baronowa oburzona:
- Wypraszam sobie, Panie Hrabio!
Hrabia:
- Niech Pani pomyśli, chodzi o milion dolarów.
Baronowa po chwili:
- Za milion dolarów oddałabym się Panu.
Hrabia po chwili zagaduje:
- A czy oddałaby mi się Pani za jednego dolara?
Baronowa oburzona:
- Ależ Panie Hrabio, za kogo mnie pan ma?
Hrabia:
- To już ustaliliśmy, teraz się targujemy......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomimo, że jestem dżentelmenem nie idzie mi z kobietami. Zawsze coś zepsuję. Ostatnio widząc atrakcyjną kobietę postanowiłem, że otworzę jej drzwi. Niestety wyssało ją z samolotu.

 

Kto będzie królem strzelców na Euro we Francji ???

 

Syryjczyk

 

 

Policjant zatrzymuje samochód:

- Wie pan jakimi zakosami jedzie pańskie auto?

- Naprawdę przepraszam panie władzo, przed jazdą wypiłem pół litra...

- To jeszcze nie jest powód żeby dawać żonie prowadzić

 

Hans mówi do małego Żyda:

 

-Dziś umyje Cię mama

Po czym rzuca mu mydło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

1.)

 

Wchodzi do baru murzyn z papugą na ramieniu.

Barman patrzy i mówi "ALE BAJER SKĄD TO MASZ??"

"Z afryki..." odpowiada papuga.

 

2.) 

 

Siedzi facet na rybach w wędką w rękach i cegłą na głowie. Podchodzi jakaś babka i pyta po co mu ta cegła, ten nie bardzo chce powiedzieć ale w końcu proponuje że jak pójdą razem w okoliczne krzaki na małe co nieco to opowie nowo poznanej znajomej o sensie trzymania cegły na głowie. Wracają po wszystkim nad brzeg, facet zadowolony znowu bierze wędkę i kładzie sobie cegłę na łeb. Babka już nie wytrzymuje z ciekawości i dopytuje się w czym to ma niby pomóc a facet:

"Widzi pani, na tą wędkę nie złowiłem dziś jeszcze żadnej ryby, a na cegłę pani jest już druga..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sms koleżanki do koleżanki: "38,5. Wszystko mnie boli!"
Odpowiedź:    "Nie mogłaś znaleźć gościa z krótszym?!"

 

 

 

Sklep z zabawkami, wchodzi facet: 

- Poproszę lalkę Barbie dla córki na urodziny. 
Sprzedawczyni poleca: - Jest wiele różnych modeli, mamy: 
"Barbie w szkole" za 27,95? 
"Barbie na kempingu" za 27,95? 
"Barbie imprezowa" za 27,95? 
"Barbie wychodzi za mąż" za 27,95? 
"Barbie na zakupach" za 27,95? 
"Barbie na plaży" za 27,95? 
oraz "Barbie rozwódka" za 527,95? 
- Co proszę? Co to był za model na końcu?
- "Barbie rozwódka" za 527,95? 
- Hmmm, dlaczego "Barbie rozwódka" kosztuje równe 500 $ więcej? 
- No tak... Wie pan, w zestawie "Barbie rozwódka" jest masa dodatków: domek Kena, auto Kena, motocykl Kena, stereo Kena...

 

 

Kobieta u seksuologa

- Co mam robić panie doktorze, mąż mnie nie zaspokaja?
- Proszę pani, ja mogę coś pani przepisać, ale może znalazłaby pani sobie kochanka. W sumie mąż nie musi o niczym wiedzieć.
- Mam panie doktorze, też nie wystarcza.
- Droga pani, a gdzie jest powiedziane, że to ma być jeden?
- Mam ich dziesięciu i wciąż to za mało.
- DOBRZE, przepiszę pani jakieś hormony i za dwa tygodnie przyjdzie pani do kontroli.
Kobieta wraca do domu kładzie receptę przed mężem:
- Widzisz! .... żadna k*rwa! Tylko chora jestem!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

- Mamo, ja już naprawdę nie będę miał więcej pryszczy?

- Nie, nie będziesz miał.

- Ale obiecujesz?

- Tak.

- A skąd wiesz?

- Bo już nie ma miejsca.

 

--------------------------------

 

Jedzie Arab przez pustynię na wielbłądzie. Nagle wielbłąd stanął i ani rusz. Arab zaprowadził zwierzę do mechanika.

- Panie ratuj, wielbłąd stanął!

- Dawaj go Pan na kanał.

Mechanik wziął wielki młot i sru, w jaja wielbłąda tym młotem. Wielbłąd wyrwał jak szalony.

- Panie, jak ja go dogonię teraz...

- Stawaj Pan na kanał!

 

------------------------------------

 

W rejestracji:

- Chciałbym się zapisać na rehabilitację.

- Ale wolne terminy są dopiero za rok.

- Ale ja nie wiem, czy tak długo pożyję!

- To zapiszę pana ołówkiem i najwyżej wygumuję.

 

-----------------------------------

 

Siedzi sobie lew, ziewa. Patrzy, a tu mrówka biegnie. Lew pyta:

- Te, mrówa, gdzie tak pędzisz?

- Nie słyszałeś? Słoń i hipopotam się pobili, obaj są ciężko poturbowani.

- No ale co ty masz do tego?

- Lecę krew oddać.

 

------------------------------

 

Prezes wielkiej korporacji pyta się swoich pracowników co kupili sobie za 13. pensję. Zaczepia dyrektora:

- No i jak tam, dyrektorze? Co pan sobie kupił za "trzynastkę"?

- Nowiutkie Audi A8.

- A resztę?

- Ulokowałem na koncie w banku szwajcarskim.

Podchodzi do kierownika:

- I jak u pana, kierowniku? Na co pan wydał "trzynastkę"?

- A kupiłem używanego poloneza...

- A resztę?

- Wrzuciłem na książeczkę oszczędnościową.

Podchodzi wreszcie do robotnika:

- Co pan sobie kupił za "trzynastkę"?

- Kapcie.

- A resztę?

- Babcia dołożyła.

 

--------------------------------------

 

Zapłakany Jaś wraca do domu:

- Synku, co się stało?

- Spóźniłem się na zakończenie roku i dla mnie zostało najgorsze świadectwo.

 

-------------------------------------

 

Żona do męża:

- Nie sadzisz, że ten kapelusz mnie odmładza?

- No cóż... robi co może.

 

------------------------------------

 

Było trzech kumpli: Zaczepka, Stulpysk i Kultura. 

Pewnego dnia Zaczepka zaginął, więc przyjaciele poszli na policję, zgłosić zaginięcie. Przed komisariatem Stulpysk mówi: 

- Ty, Kultura, tutaj zaczekaj, a ja wszystko załatwię i wszedł do środka. 

- Nazwisko? - pyta policjant. 

- Stulpysk. 

- Gdzie pańska kultura? 

- Została za drzwiami. 

- To czego pan tu szuka? 

- Zaczepki...

 


 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...

Spotyka się dwóch dobrych kumpli i jeden zagaja
- te, Romek, robię zapisy na seks grupowy
- łoo Marek ekstra, to ja się piszę. Kto jeszcze będzie?
- no ja, ty i twoja żona
- łeee to nie. Jak moja żona będzie to ja nie
- acha, to dobra. To ciebie wykreślam. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Facet siedzi w ciemnym klubie. Saczy drinka i słyszy jak ktoś usiadł obok.
Postanowil zagadać:
- Opowiedzieć Ci dowcip o blondynce??
Na to odzywa się żeński głos:
- Jestem blondynka, mam 170 cm i jestem bardzo silną kobietą. Tuż za mną siedzi moja koleżanka , także blondynka, która od 15 lat trenuje podnoszenie cięzarów a z nią siedzi 2 metrowa zawodniczka kickboxingu, tez blondynka. Nadal chcesz opowiadac ten dowcip??
- Nie, nie chcę ... Pi$%)le, nie będę 3 razy tłumaczył...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...