Skocz do zawartości

[pedały] Rożnica między pedałami górskimi i szosowymi


Szosowiec

Rekomendowane odpowiedzi

Nie pytam o wygląd - bo wiem czym się różnią ;)

 

Używam w szosowce pedałów typowo górskich, ale co jakiś czas nachodzi mnie mysl o zmianie na typowo szosowe, np. Time RXS. Czy ktoś może jeździł lub jeździ zamiennie na obydwu typach? Czy pedały typowo szosowe mają w szoswce jakieś zalety lub wady, których nie mają pedały górskie? Jak bardzo się odczuwa różnicę "stopami"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli się nie mylę, to szosowe są mniej wygodne w częstym wpinaniu i wypinaniu (no szosa - poza miastem - nie robi to dużego problemu), natomiast zwiększają efektywność (?). Oprócz tej minimalnej różnicy w przenoszeniu energii musi być jeszcze jakiś drobiazg, o którym nie wiem, który wynagradza ich klocowatość :D Również chętnie się dowiem z ust specjalistów, jak to w praktyce jest..?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jeździłem w zeszłym roku w szosowych pedałach z systemem Look i miałem czerwone bloki "z luzem". Teraz mam pedały mtb ze względu na cenę i szczerze mówiąc nie widzę jakiejś różnicy co by mnie do szosowych przekonywała. Pewnie jeśli bym wcześniej jeździłem z blokami "bez luzu" to pewnie bym róznice odczuł. Większe bloki szosowe to na pewno lepsze rozłożenie energii podczas pedałowania bo większa powierzchnia styku z pedałem i choć po przesiadce miałem obawy że mtb bedą jakoś gorzej się sprawowały. Teraz mam w 2 rowerach pedały mtb i na szose mogę wkładać teraz też buty mtb jak trzeba... także jest to jakiś plus w moim przypadku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • Mod Team

Po pierwsze i najważniejsze pedały szosowe znacznie mocniej trzymają stopę. Mając pedały mtb znacznie łatwiej o przypadkowe wypięcie na finiszu lub ostrym starcie itp. wszędzie tam gdzie działają większe siły z większą dynamiką. Problem naprawdę częsty. Skutki mogą być bolesne. Nawet mimo na maxa dokręconych sprężyn nie są w stanie trzymać tak jak szosowe.

Po drugie podparcie stopy i zwyczajnie zwiększenie wygody (jak dla mnie odczuwalne) i po trzecie lepiej wydajniej przekazują moc na korby.

Kombinacje jakie testowałem: pd-m540 (szosa i teren), szosowe shimano 105 i DA (szosa i teren ;) ) , time rxs (tylko szosa)..

Gdyby pedały mtb faktycznie były lepszym rozwiązaniem to pewnie zawodnicy pro touru jeździli by na crankach bo sa znacznie lżejsze niż zwykłe pedały szosowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

Warto może dodać, jakie założenia konstrukcyjne mają oba zestawy but-pedał:

- MTB: częstsze (celowe, a nie przypadkowe) wyciąganie buta. Stad sprężyna miększa. Pedał ma być odporny na zabrudzenia. But musi umożliwiać chodzenie (podbieganie), stąd protektor, czasem kołki, i podeszwa o zauważalnym współczynniku wyginalności;

- szosa: wypinanie dopiero za linią mety, jazda w błocie mało prawdopodobna (przełajowcy też używają zestawów MTB). Ekstremalnie efektywne przekazywanie energii + brak założeń dotyczących użytkowania przez "pieszych" każe konstruować pedały z wiekszą płaszczyzną podparcia i skrajnie sztywne podeszwy butów, praktycznie nie wyginające się. Komfort chodzenia jest tu pojęciem nieznanym.

 

Moje skromne doświadczenie...

Byty mtb łatwiej sobie dobrać. Bezwarunkowo sztywne szosowe podeszwy przekazują na stopę każdy żwirek, każde drganie, co u mnie często kończyło się najpierw mrowieniem, potem utratą czucia w stopach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Jest jeszcze odległość stopy od osi pedału, która wpływa na efektywność przenoszenia energii. W szosie przez brak protektora, i pewnie budowę pedałów może być mniejsza. Niech ktoś będący w posiadaniu takich sprawdzi i powie, czy mam rację (but na pewno, ale czy pedały?).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm wg. mnie podstawowa różnica to to, że pedał szosowy typu look jest dużo sztywniejszy niż pedał typu SPD.

Chodzi, mi głównie oto, że występuje tu zasada dźwigni pomiędzy blokiem a pedałem/zapięciem i jest on wstanie znieść dużo większą siłę, mimo tego, że siła wypinania na bok jest podobna.

Drugą sprawą jest fakt, iż w moich SPD występuje zjawisko luzu ale góra dół. W zatrzaskach nie miałem tego problemu.

Trzecia sprawa jest taka, że budowa pedałów szosowych jest pełniejsza i lepiej przenosi siłę na oś, później korbę itd.

I jest jeszcze plus w postaci krótszej osi (chodzi o odległość między pedałem a ramieniem korby) i tu też są mniejsze straty energii.

No i nie zapominajmy o tym, że łożyska w takim pedale też są szerzej i dzięki temu również sztywniej.

Ale są to sprawy których praktycznie na co dzień nie czuć. Jedynie dokładne pomiary mogą poprzeć moje teorię. Lub osoby o bardzo dużej sile, masie np. torowcy :)

ps. ścigam się na szosie w trochę bardziej szosowych SPD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...

a jaka jest różnica między rowerem mtb a szosowym?

 

...

 

skoro ktoś zadaje tego typu pytanie, to chyba odpowiedź typu "pedał szosowy jest optymalnie zaprojektowany do użytkowania na szosie" połączona z wizją lokalną (typu wizyta w sklepie i porównanie naoczne) powinno wystarczyć

 

serio, rozbrajający temat :thumbsup:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...