Skocz do zawartości

[opony] najlepsze opony dla roweru cross


tomstar

Rekomendowane odpowiedzi

Rozglądam się za nowymi oponami do mojego crossa. Najważniejsze jest dla mnie odporność na przebicia oraz wytrzymałość na ścieranie. Upatrzyłem sobie Schwalbe Marathon Plus Tour, ale są dość drogie, szukam czegoś podobnego, może trochę taniej. Jakie jeszcze marki producentów opon polecacie, które sprawdzą się na długich trasach? Rozmiar 28"x1,4.

Dzięki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowy rower i już wymiana opon?  To nie lepiej zedrzeć to co masz, lub sprzedać jako nowe/prawie nowe i dostukać na te matathony.

Zważywszy na to że i tak mają być docelowe, i budżet masz okrojony to tym bardziej opłaca sie kupić je odrazu żeby za rok nie kupować ponownie, wedle zasady: kto kupuje tanio, ten kupuje dwa razy, ponoć te maratony są długowieczne. Sensei6 ma racje, nie bedziesz żałował.

pozdrower

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam Schwalbe Road lub Land Cruiser - w zależności od preferencji - asfalt-teren. Osobiście używam Road Cruiser (28x1.4), już druga para. Jeżdżę po drogach i lasach, zdarzało się z sakwami. Odporność na przebicie dobra - poprzedni zestaw miał przebieg 7-8 tysiące km i ze 3 przebicia. Kolega ma "landy" i też zadowolony. Cena 40-50 zł za sztukę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja polecam Schwalbe Hurricane, ale są 28x1,6. W moim MTB (26x2,0) zrobiły od 2011 grubo ponad 30 tys. km i... dalej mają resztki bieżnika, zmieniam je tylko dlatego że przesiadam się na 29era. Odporność na przebicia na początku dobra niestety przy takim przebiegu już słaba. Niemniej polecam prędzej zmienisz rower niż te opony ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ze swojej strony mogę polecić Marathony GreenGuard bardzo dobre i bardzo wytrzymałe. W ciągu trzech sezonów złapałem tylko jedną gumę :). Nie trzeba w ogóle patrzeć po czym się jeździ. Mi bardzo często zdarzało się jeździć po rozbitym szkle i innych ostrych rzeczach i nie miałem żadnej dziury. 

Mój kolega jeździ na schwalbe lancruiser i też jest bardzo zadowolony z nich nie ma problemu z dziurami a katuje je bardzo ostro w terenie. On mi właśnie te opony polecał. 

Ja sam stoję teraz przed wyborem nowych opon i zastanawiam się właśnie nad trzema modelami. 

Kupie albo to samo co miałem lub landcrusier, cx comp albo hurricane. Zastanawiam się jeszcze bo chciałbym spróbować czegoś innego lżejszego.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim asfalt, teren tylko z konieczności gdy nie ma innej drogi. Robie miesięcznie około 1000-1500km w sezonie. Waże około 84kg, jeżdżę bez sakw, nie wariuje na rowerze, staram się gwałtownie nie hamować. Typowo długie wycieczkowe wyjazdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy takich przebiegach według mnie powinieneś dozbierać parę groszy i kupić coś z wyższej półki. Zarżnij te co masz i dopiero kupuj. Ja miałem w rowerze rubeny i po 2,5kkm wygadały już kiepsko. Zwłaszcza z tyłu. Kupiłem marathon racery drutowe i po 2kkm w zasadzie nie widzę zużycia a dźwigać one muszą sporo (około 110kg z rowerem ;)).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie na Continentale także patrzyłem. Muszę szybko wybrać, bo okazało się, że moje CX Comp maja jakąś wadę, nie były dobrze dolane z boku i wyszły lekko druty, jakby była przetrarta i opona z tyłu lekko bije, co jest strasznie wkurzające. Podejrzewam, że na dniach kupie i chyba zainwestuje jednak w te Marathony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...