Skocz do zawartości
  • 0

[Siodełko] Wysokość ustawienia


Gość Łukasz

Pytanie

Gość Łukasz

Witam

 

W poradnikach dotyczących wysokości ustawienia siodełka znajduję informację, że powinno być ono tak ustawione by noga była lekko zgięta w kolanie.

Czy noga przedstawiona na zdjęciu jest lekko zgięta czy jednak bardzie zgięta co powoduje, że powinienem podwyższyć siodełko?

 

Link do zdjęcia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

Z tym podpieraniem to nie do końca się da... Ja mam siodełko ustawione pod szybszą jazdę, czyli wysoko, przez co podparcie się gruntu bez zsiadania z roweru nie jest możliwe. Na skrzyżowaniach albo muszę zsiąść z siodełka, albo szukać krawężnika lub koleiny ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@bartkos, no właśnie, Ty masz ustawione siodełko pod swoje potrzeby - "pod szybszą jazdę"... Jest OK dla Ciebie i wiesz dlaczego tak masz.

 

Tutaj ktoś pyta o podstawy. Możliwe, że stawia pierwsze kroki w poprawnej konfiguracji roweru, IMHO inaczej nie było by pytania.

 

Pozdrówka!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Jeżeli ktoś pyta o podstawy to nie należy proponować ustawień które są dobre dla cruisera. Noga w pozycji dolnej ma być lekko zgięta bo tak jest najbardziej efektywnie i tyle. Rower służy do jazdy więc na postoju można się podeprzeć zsiadając z siodełka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@michuuu, tak jak napisałem wcześniej cyt."Powinieneś również mieć możliwość podparcia się podczas postoju."

 

Gdzie pierwsze słowo-klucz to - powinieneś; drugie słowo-klucz to - podparcia się...

A nie, jak sugerujesz, postawienia stopy na podłożu co jest specyficzne dla cruisera który tak zaprząta Twoją uwagę ;)

 

Szczerze mówiąc to bardzo wiele zależy od rodzaju roweru, i wcale nie trzeba cruisera, aby siedząc na siodełku postawić swobodnie stopę na podłożu.

Więc IMHO nie ma sensu takie "wytykanie" czy licytowanie w stylu - "bo ja wiem lepiej..."

 

Napiszę inaczej - siedząc na siodełku, noga oparta na pedale w dolnej pozycji powinna być lekko ugięta (nie prosta i nie za mocno ugięta)

wtedy powinieneś mieć możliwość podparcia się o podłoże tylko palcami ale pewnie i stabilnie postawionymi na podłożu.

 

To jest IMHO wygodne/komfortowe jak i bezpieczne ustawienie.

 

Tak mamy ustawione siodełka (ja, żona i synowie) w naszych crossach, i nie musimy zsiadać za każdym razem,

kiedy jest konieczność chwilowego zatrzymania się, czy to z powodu czerwonego światła na skrzyżowaniu,

przed przejściem dla pieszych, czy też dla wielu innych powodów...

 

Pozdrówka!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)

Napiszę inaczej - siedząc na siodełku, noga oparta na pedale w dolnej pozycji powinna być lekko ugięta (nie prosta i nie za mocno ugięta)

wtedy powinieneś mieć możliwość podparcia się o podłoże tylko palcami ale pewnie i stabilnie postawionymi na podłożu.

 

To jest IMHO wygodne/komfortowe jak i bezpieczne ustawienie.

(...)

Noga "lekko ugięta" - pod taki opis kwalifikuje się bardzo wiele ustawień siodełka. Owo "lekkie ugięcie" to może być kąt 10 lub 40 stopni w kolanie w momencie, kiedy noga jest w najniższym punkcie obrotu korby. :P

Patent z "podparciem się o podłoże"... Hm, długo jeździłem na tak ustawionej sztycy, ale teraz powiedziałbym, że siodełko (przynajmniej w moim przypadku) powinno być wyżej - o jakieś 4-5cm. Zresztą - "możliwość podparcia się o podłoże tylko palcami" to też niezbyt precyzyjne stwierdzenie (przepraszam, że się czepiam... to nie ma być złośliwość - po prostu taki opis moim zdaniem nie wyjaśnia zbyt wiele). W zależności od ustawienia wysokości siodełka będziemy mieć możliwość dotknięcia podłoża czubkiem buta, lub też komfortowego oparciu palców u nogi :)

 

Tak na poważnie - bardzo fajny patent na ustawienie siodełka był opisywany dwa miesiące temu w bikeBoardzie. Rower należy umieścić w trenażeże (na upartego - ktoś inny może nam przytrzymać sprzęt). Siadamy, umieszczamy na pedałach pięty i kręcimy wstecz. W najniższym punkcie kolano powinno być wyprostowane, ale rowerzysta nie powinien "bujać się biodrami na boki" na siodełku, by dosięgnąć do najniższego punktu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bosz... :blink:

 

@k2cl, piszesz cyt."W najniższym punkcie kolano powinno być wyprostowane, ale rowerzysta nie powinien "bujać się biodrami na boki" na siodełku, by dosięgnąć do najniższego punktu"

 

Więc tak, wypada powiedzieć że (bez urazy) że bzdury piszesz.

W żadnym wypadku cyt."kolano powinno być proste" - powinno być ugięte pod kątem 30°.

No i coby nie było że zmyślam, to tutaj masz link do artykułu o którym wspomniałeś

 

http://download.bikeboard.pl/pdf/dopasowac_rower_seryjny.pdf

 

i pozwolę sobie przytoczyć odpowiedni fragment:

 

"3. Wysokość siodełka można określić ustawiając pięty na pedałach i kręcąc do tyłu.

Ten bardzo ogólny opis powstał w latach 70 we Włoszech i do dziś się sprawdza.

Przy najniższym ustawieniu pedału kolano powinno być zgięte pod kątem 30°.

 

Kolarze terenowi i torowi często opuszczają siodło niżej uzyskując kt 40°.

Ryzykując urazami rzepki i wiązadeł kolana zyskują większą siłę i łatwość manewrowania za siodełkiem.

 

Z drugiej strony wszystkim z kłopotami kolanowymi lekarze zalecają znacznie wyższe uniesienie siodła,

żeby kąt zgięcia wynosił 20°. W takim ustawieniu przy pedałach w pionie „martwy punkt” jest na tyle znaczący,

że w oczach ambitnych rowerzystów praktycznie dyskwalifikuje to zalecenie."

 

Pozdrówka!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ up

Ciekawie się z Tobą rozmawia - najwyraźniej uważasz, że masz wyłączność na posiadanie racji. Zajrzyj proszę do bikeBoardu o którym wspominam i nie pisz mi, co chciałem napisać.

 

Za link dziękuję, nie znałem tego artykułu, widziałem natomiast tekst w drukowanym bB sprzed dwóch miesięcy - zdecydowanie nowszy. Zaręczam, że jego brzmienie jest odmienne od tego, o czym wspominasz.

Ty piszesz o kątach uzyskiwanych w momencie, kiedy noga na pedałach ustawiona jest normalnie (i rzeczywiście, powinno to być coś pomiędzy 20 a 40 stopni), ja piszę o sytuacji, kiedy na pedałach ustawiamy PIĘTY (przy pedałowaniu wstecz - i wtedy noga powinna być wyprostowana). Moja propozycja - zajrzyj jeszcze raz do tekstu, który sam mi podlinkowałeś.

"Wysokość siodełka można określić ustawiając pięty na pedałach i kręcąc do tyłu" (zgoda)

"Przy najniższym ustawieniu pedału kolano powinno być zgięte pod kątem 30°." (również zgoda... tylko że to już dotyczy normalnej pozycji do pedałowania :) )

 

Ta sama metoda jest opisywana w wielu innych miejscach - pierwszy z brzegu wynik od wujka Google: http://www.gruparowerowastop.pl/articles.php?article_id=42, inny: http://www.2009.nrowery.pl/pl/serwis/siodlo.html

 

Z tego co widzę, uzyskiwanie w kolanie kąta 20-40 stopni przy piętach na pedałach raczej nie jest celem tej metody...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IMO lepiej ustawić za wysoko i potem obniżyć w trakcie jazdy niż za nisko i potem nie czuć potrzeby podwyższania i nieświadomie obciążać kolana ;) Ustawianie tak żeby się podeprzeć np. czubkami palców jest całkowicie bez sensu, bo nie każdy rower ma tak samo wysoko umieszczoną mufę suportu i taką samą długość korby optymalną dla pedałowania i podpierania ;)

A metoda z pietą jest bardzo dobra, o ile mamy pedały platformowe, przy zatrzaskach górskich może nie zdać egzaminu (bieżnik na podeszwie pięty oprze się o pedał, podczas gdy w miejscu bloku jest szerzej + wpięcie powoduje obniżenie stopy o kilka milimetrów),, a jeśli mamy np szosowe SPD-SL to jest bezużyteczna ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytaj jeszcze raz zacytowany fragment artykułu... mowa jest o piętach, a nie o palcach.

 

Pierwszy raz spotykam się z "teorią" prostego kolana, ale możliwe może jakiś naukowiec odkrył coś nowego :unsure: - życzę powodzenia w stosowaniu.

Wszystkie dotychczasowe "szkoły" z jakimi się spotkałem, niezależnie od "sposobu pomiaru" mówią o lekko ugiętym - nie za mocno i nie za słabo,

co tworzy kąt pom. 20-40° skoro już tak bardzo lubisz cyferki ;) i takowy zakres jest uznawany za najbardziej optymalny.

 

Pomiędzy piętą a "palcami" na pedale, jest IMHO max. kilka stopni różnicy, więc nie za bardzo rozumiem

jak z tego może wyjść min. 20°, że nie wspomnę już o 30° czy 40° :blink:

No i jak to proste kolano "zmieni się" w lekko ugięte...??? :confused:

 

No a "prosta" noga na pedałach podczas jazdy, to IMHO nakrótsza droga do kontuzji.

 

Ale ja też się uczę i może czegoś nie wiem...

Zapodaj ten artykuł, może się czegoś nowego nauczę :rolleyes:

 

Pozdrówka!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ up

Przeczytałem jeszcze raz podlinkowany przez Ciebie artykuł. W feralnym akapicie nie jest nigdzie napisane, czy mówimy o pozycji "pięta na pedale" czy też "śródstopie / palce na pedale" (różni ludzie różną częścią stopy depczą...). W ogóle metoda ustawiania siodełka przy pomocy kręcenia wstecz nie jest tam opisana :) Jest tylko wspomniana. Zresztą, spójrzmy na to logicznie: gdyby chodziło o osiągnięcie w kolanie kąta 20-40 stopni, po co byłaby w ogóle potrzebna cała ta historia z piętą?

 

Skoro wstawione przeze mnie pierwsze z brzegu linki nie robią wrażenia, dokładny cytat z bB (07/2011, strona 30):

"Pedałowanie wstecz

Prezentowany tu sposób przyda się kolarzom szosowym i MTB, w tym nie tylko w XC czy XCM, ale i enduro. Pierwszym etapem jest próba z pedałowaniem wstecz. Rower należy umieścić w trenażerze. Badany musi umieścić pięty (!) na pedałach, a następnie wykonać kilka obrotów wstecz. Siodło musi być ustawione na takiej wysokości, żeby w najniższym punkcie (w klasycznej ramie korby ułożone równolegle do rury podsiodłowej) kolano było całkowicie wyprostowane, ale równocześnie biodra nie przesuwały się na boki siodełka. Jeśli kolana nie rozprostowują się, siodło należy unieść o ok. centymetr i powtórzyć próbę, jeśli biodra przesuwają sie na boki, siodło należy obniżyć. Łatwizna."

autor artykułu: Miłosz Kędracki

 

No i mogę jeszcze dodać, że kąt 40 stopni jest raczej uznawany za kontuzjogenny. 30 stopni to optimum, a w razie problemów z kolanami zaleca się zejście do 20...

I jeszcze jedno - dołączone do artykułu fotografie obrazujące mierzenie powyższych kątów w kolanie pokazują kolarza, który depcze pedały "normalnie" - palcami, a nie piętą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedna z metod wstępnego doboru wysokości ustawienia siodełka jest:

- stojąc z boku roweru obniżamy się w lekkim przysiadzie, z wyprostowanym tułowiem tak, aby siodełko znalazło się "pod pachą"

- ustawiamy siodło tak, aby w takiej pozycji (siodło pod pachą) wyprostowane palce prawej ręki dotykały środka suportu roweru

Sam mam tak ustawione siodło, ale trzeba pamiętać, że mimo wszelkich zaleceń co do kątów itp. są jeszcze indywidualne odczucia/upodobania oraz różne style jazdy. Stąd metoda ta - chociaż zwykle się dobrze sprawdza - jest metodą "wstępnego ustawienia siodełka" a nie jakimś zaleceniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

xtrbike, nie znałem tego, a kurcze sprawdza się. Ten patent pokrywa się u mnie z innymi sposobami ustawiania wysokości siodła, np. popularny wzór LeMonda - wewnętrzna długość nóg x 0,883 = odległość od osi suportu do powierzchni siodła). Kąt w kolanie wynosi około 20 stopni. Kręcąc piętami do tyłu, biodra nie wychylają się na bok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedna z metod wstępnego doboru wysokości ustawienia siodełka jest:

- stojąc z boku roweru obniżamy się w lekkim przysiadzie, z wyprostowanym tułowiem tak, aby siodełko znalazło się "pod pachą"

- ustawiamy siodło tak, aby w takiej pozycji (siodło pod pachą) wyprostowane palce prawej ręki dotykały środka suportu roweru

Sam mam tak ustawione siodło, ale trzeba pamiętać, że mimo wszelkich zaleceń co do kątów itp. są jeszcze indywidualne odczucia/upodobania oraz różne style jazdy. Stąd metoda ta - chociaż zwykle się dobrze sprawdza - jest metodą "wstępnego ustawienia siodełka" a nie jakimś zaleceniem.

 

Genialnie prosta metoda mam idelanie ustawione siodełko regulowałem je oststnio wyżej niz teraz kolana się prostują jest to bolesne wymusza tez zła pozycję stopy(nachylona do pedała ). siodełko niżej zaczynają sie ruchy pięta które sie są ergonomiczne. Stopy najlepiej żeby nie ruszały sie w pionie na pedałach. To niepotrzebna strata energii pozatym zbyt niskie siodło to obciążenie miesnia czwórgłowego przy prostowaniu nogi i problemy z szybka kadencją. Super metoda będę ja polecal znajomym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarówno metoda przeliczeniowa tzn długość wewnętrzna nogi x0,883 ,jak i ta z piętami na pedałach są właściwe.kąt ugięcia powinien kształtować się pomiędzy 25-35 stopni.wartośc0,883 to cosinus kąta 28 stopni. W moim przypadku mam wówczas piętę na pedale.przy nieznacznym wysunięciu siodełka do góry ( 2-4 mm)kąt ten już zaczyna ulegać zmianie,.Jeżeli kręcimy siłowo to siodełko niżej jeżeli kadencja to wyżej.Należy pamiętać także o właściwym ustawieniu siodełka w osi przód tył,gdyż ma to duże znaczenie przy transferze siły na pedały,oraz właściwym ustawieniu bloków

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...