Skocz do zawartości

<<CROSS - Bike Team>>


Selvan82

Rekomendowane odpowiedzi

moje środnie też coś pomiedzy 26-30. Zależy to oczywiście od dystansu i tego z kim jadę - czytaj kto mi robie zasłonę przed wiatrem :) (jeżdżę z gościem na kolarce, który jak chce ze mną jechać to musi spełniać jeden warunek - ma jechać przodem) :confused:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się pochwalę jak będę miał bika, ale z tego co tu widzę, to na crossie nie osiąga się dużo lepszych wyników niż na fullu z Auchan ;) Mam nadzieję, że jak depnę pierwszy raz na pedały w moim nowym reflexie to siła odśrodkowa nie wyie mnie na orbitę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No na początku sezonu........to ja po 10 minutach szybszej jazdy mam takie zadyszki......,że czuje się jakbym jarał fajki od urodzenia chociaż wogóle nie pale....a potem powoli powoli i w lecie se przejeżdżam na lajcie 60 km bez zatrzymywania zaliczając w tym jakiś parokilometrowy podjazd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam,

 

do tej pory mialem górala, jednak nie jest to rower, ktory w pelni spelnia moje oczekiwania, zaczalem rozgladac sie za crossem i w zwiazku z tym mam do was uzytkownikow rowerow crossowych prosbe:

na rower mam przygotowane 2300 zl i chcialbym abyscie polecili mi jakis rowerek z dobra ramką za te kwote, bede bardzo wdzieczny ;)

 

P.S. fajnie ze powstal taki temacik --> crossowcy łączcie się... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym ci polecił Authora Zenith sx,( nie tylko dlatego, że sam ujeżdżam crossy authora.... ;) ) który z 2399 jest przeceniony do 2039 więc masz rower za 2300 + masz kase na jakiś liczniczek, plecak itp. Masz 5 lat gwarancji na rame, które zresztą w rowerach authora są naprawdę mocne i wytrzymałe. Ma z tyłu i z przodu deore. Popatrz też na meride crossway 8500 i 8700

Popatrz na www.author.pl i www.rowerymerida.com.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja rozwiązałem sprawę inaczej.kupiłem Meridę Crossway 8100 za 999 i od razu zainwestowałem w nią 500 złotych..Teraz mam rower taki jaki chcę a i części zamienne są przy okazji...w sumie podliczając mój włożyłem w rower niepełna 1000 złotych co daje sumę mniej niż 2000 a mój rower ma komponenty których się nie spotyka w crossach w tej cenie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że wszyscy chwalą swój sprzęcik i to jest zupełnie normalne, ale sprawdziłem tego Authora którego polecił Ci kolega powyżej - chodzi mi o Zenith SX - fakt to bardzo dobry sprzecik za taką cenę, ale za ok 1700zł będziesz miał z takim samym osprzętem Kelly'sa Exqusite - ponieważ jest przeceniony. Natomiast jeśli masz 2300zł do wydania to szczerze polecam Ci Cross'a którego sam sobie kupiłem - Kelly's Phanatic - ja kupiłem go na przecenie z 2799zł na 2200zł - sprzęcik jest na Deore LX - do tego masz świetnej klasy amortyzator Suntour NRX 750 - komponenty Ritchey i KBIX no i na koniec - hamulce tarczowe hydrauliczne Hayes Sole! W tej cenie nie znajdziesz lepszego sprzętu. Zresztą co się będę rozpisywał - sam zobacz :033:

phanaticenlarge30ng.th.jpgphanaticspec22qu.th.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No całkiem niezły sprzęt, ale w tej cenie minusem jest brak dobrych hamulców - V-brake to już stanowczo za mało, tymbardziej, że Cross to rowerek którym jeździsz w trasy - nie wyobrażam sobie abym podczas zjazdów asfaltówkami w Alpach nie miał tarczówek hydraulicznych. A po drugie, totalna mozaika jeśli chodzi o przerzutki - XT, LX i manetki Deore - moim zdaniem do mojego sprzęciku ten Cube się nie umywa - a ja za 100zł dzisiaj na Allegro mogę sobie kupić nowiutką tylnią XT. No i jeszcze gięta kierownica plus platformy do Cross'a? Coś się komuś chyba pomyliło podczas składania tego bike'a :033:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm..moim zdaniem tarczówki w crossie to przesada...po pierwsze duzo ważą, po drugie jakoś kolarze nie mają tarczówek a na karkołomnych zjazdach dają radę, poza tym tu je polska a nie alpy elegancja francja :033:

Oczywiście tarcze to miły dodatek ale po warunkiem ze są hydrauliczne, bo tak an chłopski rozum v;ki to nic innego jak tarczówki ta sama zasada działania tylko że tarczą jest obręcz....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj niestety się z Tobą nie zgodzę, dzisiaj jest coraz więcej osób korzystających z hamulców tarczowych - dlaczego? Ponieważ jako jedyne zapewniają dobre właściwości hamowania podczas różnych warunków atmosferycznych - czego V'ki nigdy Ci nie zapewnią ;) Prawda jest taka, że podczas jazdy w deszczu i zabłoconych ścieżkach przy V'kach praktycznie nie masz hamulców. Owszem, jeśli ktoś ma zamiar jeździć tylko po mieście to pewnie, że to zbędny bajer - ale dla kogoś kto dużo śmiga (nie koniecznie Alpy) po górach na pewno je doceni. Dlatego moim zdaniem, jeśli do wyboru masz w tej samej cenie v'ki a porządne hydrauliczne hamulce tarczowe (jak np. w moim rowerku) to dla mnie wybór jest oczywisty ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Prawda jest taka, że podczas jazdy w deszczu i zabłoconych ścieżkach przy V'kach praktycznie nie masz hamulców";):D:D Chyba jak masz klocki z targu za 5 złotych...ja jeżdzę na klockach Deore LX i zauważyłem że na mokrej nawierzchnii łapią lepiej niż na suchym...błoto na crossie sobie odpuść...

Ja "śmigam dużo" (3500km w 3 mies) i niegy mnie V nie zawiodły...jeśli się tylko pilnuje żeby koła były proste to nie ma problemu.A dodatkowe 300 zł za tarcze wolałbym wydac na SPD i buty...przydatniejsze i mniej ważą ;) Pozdro i bez napinki ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Gość

Hmm. Ja śmigam na canti. Ważę sporo, jeździłem z sakwami(fakt po płaskim raczej) i hample mam wyczute. Zablokowanie koła to nie problem (bardziej się zahamować nie da). Moim zdaniem tarcze w crossie to przesada, chyba ze się po górach ostro zaiwania. Inaczej bez sensu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no spoko, oczywiście masz prawo się nie zgodzić - może po prostu jeszcze nie jeździłeś w ciężkich warunkach i Twoje hamulce Cię nigdy nie zawiodły ;) Ja już nigdy nie wróciłbym do V'ek ;) Nie chciałbym aby to było źle zrozumiane - to nie żadne cwaniakowanie, po prostu piszę tak z doświadczenia swojego i innych-wszystko to kwestia gdzie i w jakich warunkach jeździmy. Pozdrowionka ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie jestem z tego teamu ale temat tarcz to do v-ek moż zakupić klocki na każde warunki pogodowe np. te od BBB http://www.harfa-harryson.com.pl/bbb/mtb/duze/10t.jpg producent twierdzi że są na każde warunki pogodowe ale osobiście ich nie testował, a może ktoś z was hamował z tymi okładzinami w ciężkich warunkach ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje zadanie jest takie jeśli nie ma sie za dużo kasy to po co inwestować w super mocne tarczówki na v-kach też da rade jechać ale gdybym miał tą kase to czemu miałbym ich nie mieć ewentualnie tak jak Selvan82 jak dadzą cos taniej to czemu nie nic tylko brać brać brać

 

odnośnie wątku kupić gotowy czy słabszy i inwestować hmmm ja lubie grzebać przy moim bike-u więc chyba wolałbym sam go udoskonalać (pewnie wyszło by taniej) musiałbym robić taki tuning na zime bo w sezonie nie wytrzymałbym bez roweru

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam zamiar kupić Author'a Reflex SX, ale zastanawiam się, bo może znajdzie się jeszcze coś lepszego w tej cenie. Nie potrzebuję jakiegoś super roweru na dalekie wyprawy do Tybetu, ale chciałbym cieszyć się nim przez conajmniej kilka lat. Drogi rower przyspożyłby mi też sporo strachu, że mi go ktoś ukradnie, bo to byłby koniec śwaita. Czy w tej cenie (1600zł) Reflex to najlepszy sprzęt? I gdzie najlepiej kupić rower, w tradycyjnym sklepie, czy może przez internet? Nie wiem co zrobić, bo mało kiedy mam w słoiku tyle kasy co teraz i nie chcę jej pochopnie wydać. Oczywiście gdyby był gdzieś na wyprzedaży rower sporo lepszy od Reflexa a nie dużo droższy, to też się mogę zastanowić, jednak nie chcę wydawać więcej niż te 2000zł, bo jeszcze musi mi starczyć na pedały i butki SPD. I zaznaczam, że nie chcę mieć w nowym biku tarczówek, zależy mi natomiast na dobrej ramie i napędzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No obiektywnie patrząc za taką cenę reflex sie naprawdę opłaca. Moja rama reflexa sx 2003 przeżyła dużo lotów przez kierownice a rower nie raz wykonywał efektywne salta. Kupuj lepiej w sklepie bo tam dopasują ci ramę wyregulują wszystko. A co do ramy ja jak miałem relfexa to jeździłem na 20 ,ale teraz mam 22 ( mam 184 cm ). Tylko, że ja zachwalam reflexa bo sam go miałem. Ktoś kto ma kellysa poleci ci kellysa a ktoś kto ma meride zaproponuje meride. Musisz sam wybrać. Authory mają solidne ramy a ten model jest na deore. Według mnie za 1600 ten cross jest jednym z lepszych. I będziesz happy jak będziesz na nim śmigał. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...