Skocz do zawartości

[wycieczka] powitanie wiosny


riker

Rekomendowane odpowiedzi

Hej,

 

Zima jak na syberii.....ale juz zaczalem myslec o tradycyjnym "powitaniu wiosny". Organizowac bede z moim szwagrem (wlasnie kupuje mu nowy rower, hehe) i odbedzie sie jak tylko odejda sniegi......

 

Kiedy: kwiecien/maj

Gdzie: Beskid zywiecki - w trakcie ustalania, ale bedzie Barania i Pilsko.

Jak: xc/enduro, 2 dni jazdy, zaawansowana turystyka a nie sciganie.

Noclegi: Hala Boracza (znajomi maja pensjonat)

Koszty: Noclegi + zarcie.

Dojazd: Pociagiem z Katowic do Wegierskiej Gorki ( dla tych co robia po 200 km- mozna dymac juz z Zywca, sam tak kiedys robilem), rowerem (przeciez nie pks) do Hali Boraczej. Tam baza. Autem na Boracza bezposrednio.

 

Jesli ktokolwiek jest zainteresowany, prosze o info, bez zobowiazan. Rezerwowal bede w ppoczatku kwietnia..wtedy padna konkrety co do trasy i kosztow.

 

Zapraszam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no schronisko ma 54 miejsca........bede tam jak odejda sniegi, bo i niejedna flaszke musze wypic (górale), wiec nocowac trzeba. Wtedy zobaczymy jakie ceny i kiedy. pogode tez wolalbym ladn.

 

tak czy siak to przyszlosc.......moze nawet moj najlepszy przyjaciel "z koła" dolaczy? czasu w brod, ale milo slyszec o pozytywnym odzewie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

He he. Plakietki moga sie przydac. Od wczoraj robie intensywna kampanie reklamowa tej imprezy wsrod znajomych. Przy okazji jeden z kolegow okazal zaniepokojenie (he he) faktem kolizji czasowej tej wycieczki z maratonem w Lomiankach (ktora odbedzie sie 23, 24 kwietnia- jak dobrze pamietam). Wiec jesli moge cos zaproponowac, Riker wez to pod uwage.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

beskidjpeg5by.th.jpg

 

Co do terminu nie wiem......sam mam urwanie glowy, nowa praca, nowe mieszkanie.........multum. Mam nadzieje, ze wszystko sie zacznie klarowac w kwietniu i wtedy wrocimy do trasy. Moze zrobie nieoficjalny przejazd pprzed impreza, aby sobie przypomniec jak to tam jest. Trasa jest trudna, wiele jest wspinaczki (najdluzszy podjazd to 843 metry przewyzszenia) wiec moze to nie najlepsza wycieczka na poczatek sezonu.......chyba ze spimy na Pilsku....bywalo drzewiej, ze robilem ta trase w jeden dzien na stalowym giancie......wiec moze dam rade. A zima bezrowerowa w Polsce....brrrr.

 

Uwadze polecam, koszty beda niskie (bigosy, mielonki, piwo, pttk,itp), a wyjezdzenie na maxa.

 

A na nastepne mam tez plany........

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...