Skocz do zawartości

[Rower] Lazaro Integral V


Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Również mam około 90 kg i nie miałem z tym problemu ale patrząc na całość ramy od strony konstrukcyjnej spawy nie są tak idealne jak w np. skocie i to profil wspawany jest mocno wybrany więc jest to potencjalne miejsce na możliwość pęknięcia. Niemniej jednak jest to rower trekkingowy a nie MTB i mam nadzieję, że nikt nie będzie na nim uprawiał downhillu. ;)

Edytowane przez Worasek1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś dziwnego dzieje się na tym forum. Nie mogę powiedzieć niz złego ani dobrego na temat rowerów Lazaro lecz zauważyłem że systematycznie pojawiają się nowe osoby które najpierw deklarują że poszukują taniego roweru a po jakimś czasie okazuje się że mają dogłębną wiedzę na temat lazaro i podobnych produktów tego samego producenta. Pachnie mi to komercyjną zorganizowaną ustawką w celu promocji tego produktu na tym forum. To mnie właśnie powoduje że nalezy być ostrożnym co do rowerów Lazaro i im podobnych ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiście nie zwróciłbym na to uwagi ale znajomy serwisant [pasjonat i duży fachowiec niezwiązany z żadną firmą rowerową] zwrócił moja uwagę na tą rzecz. Jak napisałem wyżej nigdy nie miałem z tym problemu, wykorzystuję ten rower głównie do jazd miejskich po ścieżkach rowerowych. Jak też często podpowiada życie jaka cena taka jakość. Mnie ten rower w zupełności wystarczy i jest OK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja właśnie jestem takim świeżakiem o którym pisze Vivaldi, o tych rowerach dowiedziałem się właśnie dzięki opiniom użytkowników tego forum, dzięki nim zdecydowałem dołożyć i kupić lepszą wersję (choć może nie najlepszą) na osprzęcie Acery i przednim, amortyzowanym widelcu. Kupiłem damkę, dla żony. Jesteśmy MEGA zadowoleni z wyboru. Nie wchodziło w opcję kupno używek, tylko rowerek nowy, żeby doczepić fotelik dla dziecka. Rower dosłownie płynie na drodze, lekko, zwiewnie, przerzutki chodzą wyśmienicie.

 

I radzę dobrze: chcesz nowy rower za 1,2 tyś. zł? Zdecydowanie Lazaro.

 

P.S. nie mam nic wspólnego z żadną firmą rowerową ani żadnym serwisem rowerowym, ja ciągle użytkuje 20 letni rower (kiedyś był nowy) ciągle jeżdżę nim i go sam serwisuje aż się sam rozleci. A na dłuższe wyprawy biorę Lazaro, odpinam fotelik i huuuulaj dusza :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fajnie powiedzieć chcesz rower kup Lazaro :), od czerwca nie jest wystawiony model Lazaro integral v3 który chce kupić i coś czuje że nie będzie, bo oni chyba w kulki lecą :/. Jak pisałem do nich do powiedzieli że tego modelu nie mają, i nawet nie odpowiedzieli na pytanie kiedy będzie możliwość jego kupna:/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fajnie powiedzieć chcesz rower kup Lazaro :), od czerwca nie jest wystawiony model Lazaro integral v3 który chce kupić i coś czuje że nie będzie, bo oni chyba w kulki lecą :/. Jak pisałem do nich do powiedzieli że tego modelu nie mają, i nawet nie odpowiedzieli na pytanie kiedy będzie możliwość jego kupna:/

 A dlaczego uważasz, że lecą w kulki? Może skończyły im się ramy do modelu na który polujesz i nie wiedzą, kiedy będzie następna dostawa/produkcja. 

 

Coś dziwnego dzieje się na tym forum. Nie mogę powiedzieć niz złego ani dobrego na temat rowerów Lazaro lecz zauważyłem że systematycznie pojawiają się nowe osoby które najpierw deklarują że poszukują taniego roweru a po jakimś czasie okazuje się że mają dogłębną wiedzę na temat lazaro i podobnych produktów tego samego producenta. Pachnie mi to komercyjną zorganizowaną ustawką w celu promocji tego produktu na tym forum. To mnie właśnie powoduje że nalezy być ostrożnym co do rowerów Lazaro i im podobnych ....

 

Chyba przesadzasz. Jest tu tak dużo osób i tak dużo różnych opinii, że chyba nie ma co się doszukiwać spisku. A to, że są to opinie zazwyczaj pozytywne to może tylko oznaczać, że rower jest niezły i wart swojej ceny. Ja również jestem razcej zadowolony ze swojego V3 (2014) z małym wyjątkiem:

 

Po 500 km pojawił mi się luz w amortyzatorze. Widać gołym okiem jak amortyzator lata podczas hamowania przednim hamulcem (wygina się przód-tył) powodując szarpanie rowerem (koło wycentrowane w 99%). Jak jadę na kostce brukowej to pojawia się dodatkowo dźwięk, coś jakby głuche pukanie. Nie jest to praca opony a wyraźnie dźwięk dochodzący z amortyzatora. Trochę to denerwuje. Zablokowanie amortyzatora nic nie zmienia (luzy i dźwięk dalej występują). W ogóle jakiś słaby ten amortyzator. Szczerze mówiąc nie odczuwam różnicy gdy jest on zał. lub wył. Oczywiście ugina się jak napieram na kierownicę ale w czasie jazdy nie odczuwam korzyści z jego użytkowania.

Jak to jest u Was?

Edytowane przez kola01
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wystarczyło przy odpisywaniu na mojego maila napisać, że póki co wstrzymaliśmy sprzedaż ale na pewno będzie ponowiona proszę cierpliwie czekać, bądź też napisać że nie będzie produkowany. Mnie chodziło o to czy mam czekać cierpliwie czy szukać czegoś innego. Ale widocznie należy czekać cierpliwie :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To mnie właśnie powoduje że nalezy być ostrożnym

O, tu zgodzę się w 100% ale wszystkich produktów, nie tylko Lazaro.

 

 

Po 500 km pojawił mi się luz w amortyzatorze. Widać gołym okiem jak amortyzator lata podczas hamowania przednim hamulcem (wygina się przód-tył) powodując szarpanie rowerem (koło wycentrowane w 99%).

Może to luz na sterach? Gdzie dokładnie pojawia się luz, na goleniach, czy na główce ramy? najlepiej wstaw zdjęcie z zaznaczonym miejscem.

Edytowane przez krism4a1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyraźnie luz na goleniach. Widać jak amor  "pracuje" przód-tył w czasie hamowania przednim hamulcem. Nie stało się to nagle. Właściwie to w niewielkim stopniu występowało to już od nowości ale za szarpanie w czasie hamowania winiłem przedni hamulec lub rozcentrowane koło a teraz widzę, że to m.in. luzy na amorze potęgują szarpanie.

Może samo koło też było winne i wystarczyło minimalne rozcentrowanie  rzędu 1-2 mm (takie było) żeby wywołać szarpanie rowerem przy hamowaniu przednim hamulcem a to szarpanie wywołuje dodatkową - nieprawidłową pracę amortyzatora (przód - tył) i pojawił się luz poprzeczny, dodatkowo jeszcze bardziej powiększający szarpanie rowerem. Mam nadzieję, że wiesz o co chodzi :)

 Do tego ten nieprzyjemny dźwięk jak jadę po kostce. Wcześniej było go słychać tylko przy zablokowanym amorze już na niewielkich nierównościach a teraz już przy odblokowanym się pojawia. Jadąc nawet wolno po kostce brukowej stuka cały czas.

Zaczynam powoli myśleć nad wymianą amora w przyszłym sezonie, Rower ma dopiero 4 miesiące ale analizując doświadczenia innych osób z forum widzę, na wymianę gwarancyjną lub naprawę chyba nie mam co liczyć.

Edytowane przez kola01
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, przeglądałem wczoraj allegro i wpadł mi w oko rower firmy SCUD, jak przypatrzyłem się bliżej wypisz wymaluj Lazaro z drobnymi modyfikacjami w osprzęcie [nawet rama i jej malowanie jest identyczne jak mojego roweru], nie mam zielonego pojęcia o co chodzi. Śmiem twierdzić, że te rowery biorą swój rodowód od pierwowzoru o nazwie KANDS, ale mogę sie oczywiście mylić. Poniżej link do strony producenta. Co ciekawe po wejściu w przegląd rowerków strona przekierowała mnie od razu do allegro.

 

http://scud.pl/#

 

Co do amorka kola01, to spróbuj zareklamować podpierając sie opinią osób z UOKIK i jakiegoś rzeczoznawcy, nowy amor to koszt około 200 - 260 pln + gwiazdka i ewentualnie nowa podkładka na stery.

Ja mam starszego LAZARO i mój amorek nie ma blokady [NEX 4110], jak do tej pory jest OK i luzów brak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam ten rower od około 15 maja 2014r. Używam go codziennie na dojazdy do pracy + jakieś krótkie (max. 60km) wycieczki/rajdy rowerowe.

Polecam go w pełni dałem za niego 1199 i nie żałuje ani złotówki. Cena adekwatna do użytych podzespołów, czyli płacimy za sprzęt a nie za markę. Na liczniku mam 1200km + z 300-400 zrobiłem zanim kupiłem licznik.

Za kwotę kilkudziesięciu złotych można zlikwidować wady na które zwróciłem uwagę pomimo, że nie są zbyt upierdliwe :

-"piszczące" hamulce - zapewne klocki są kiepskiej jakości, tylne jakoś się dotarły po 1500km, przednie dalej piszczą :),

-skrzypiące pedały - do dziś nie wiem co u mnie "skrzypiło, ja rozebrałem obydwie pedały, wyczyściłem, odtłuściłem i złożyłem

na gęsty smar tzw. smar maszynowy - miodowy + dodatkowo wyczyściłem gwinty na korbie i skleiłem wszystko na klej do gwintów "Loctite" i mam spokój do dziś,

-manetki - są średnio wygodne i niekoniecznie ładne, planuje je niedługo zmienić.

Raz na miesiąc lubi się samoistnie przestawić tylna szczęka i obciera, podejrzewam, że to kwestia regulacji - dokręcenia kontry.

Ostatni minus to mój błąd, bo kupiłem rame 19 cali a raczej na mój wzrost (175cm) raczej pasuje 17.  Dosłownie musiałbym być z 1-2cm wyższy, ale to już mniejsza o to. Poprostu pilnie potrzebowałem roweru a akurat nie było aukcji z białymi Lazaro 17cali.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Tobie nie szarpie przedni hamulec w czasie hamowania?

Jeśli chodzi o klocki to tez mi piszczały i... piszczą nadal. Przerobiłem już kilka modeli i zauważyłem, że z tyłu piszczenie rzadko się pojawia a z przodu występuje zawsze - z każdym typem klocka jaki testowałem. Jak nie od razu to chwilę później. Ma chyba na to wpływ sposób "trzymania" klocka. Z tyłu jest odwrotny do przedniego i dociskany do ramy przy hamowaniu. Najlepiej sprawują się klocki Author ABS-3CC. O dziwo bliźniacze Meridy MD003 są zauważalnie gorsze w tym zakresie. Zauważyłem też, że istotny jest kąt położenia klocka względem koła. Niewłaściwe jego ułożenie pogłębia szarpanie w czasie hamowania. Ogólnie na piszczenie i szarpanie ma chyba wpływ rodzaj obręczy koła i może też jej średnica bo w drugim moim rowerze MTB Krossa (26") są bardzo tanie klocki a jeszcze nigdy nawet lekko nie zapiszczały i hamują bardzo płynnie, jak malinka, bez nawet najmniejszego szarpnięcia. Ideał.

Edytowane przez kola01
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim przypadku wymiana hamulców przód na Alivio tył na Deore LX [na wsuwki] i po problemie. Przy v-brake należy pamiętać aby okładzinybyły pod lekkim kątem do obręczy, tył klocka ma być około 1 mm dalej od przodu klocka, np. przód 1 mm tył 2 mm od obręczy [każdy hamulec v-brake ma luz większy lub mniejszy]. Spróbujcie wyregulować klocki [ja używam karty kredytowej odpowiednio dociętej i powyginanej]. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym kątem ustawienia klocka do obręczy to oczywista sprawa. Zawsze tak ustawiam. Trochę pomaga.

Z przodu wymieniłeś cały hamulec? Na model ALIVIO BR M432 czy inny? 

A jak z szarpaniem przedniego hamulca było i jest u Ciebie? (przed i po wymianie hamulca).

Zauważyłem w swoim Lazaro, że ramiona przedniego hamulca mają wyraźnie większy luz jak tylnego. To pewnie tez ma wpływ na szarpanie przy hamowaniu bo widać jak te ramiona "latają" przód-tył w czasie hamowania (i przy okazji amortyzator też). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pamiętam numeru ale to wersja z wymiennymi gumkami. Stare hamulce nie miały luzu wymieniłem je bo shimano mi się podobało. Bardzo dziwne te Twoje "skoki" bez rozebrania szczęk i sprawdzenia pivotów to gdybanie, najlepiej pojedz do jakiegoś fahury ale pasjonata i posprawdzajcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Panowie. Dyskusja chyba tutaj toczy się o modelu o półkę wyżej, niż o który ja zamierzam spytać, ale mam nadzieję że to nie problem :). Z tego co zauwazyłem jakiś czas temu te rowerki były sporo tańsze i cieszyły się niezłym powodzeniem, teraz jednak ceny podskoczyły i stać mnie jedynie na Lazaro integral v1. Co o nim powiecie? Zniechęca trochę brak kasety. Tutaj aukcja z specyfikacją: http://allegro.pl/lazaro-integral-v1-aluminiowy-szybki-cross-altus-m-i4528213217.html.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Shiqu.

Przeglądałem ostatnio allegro w poszukiwaniu roweru dla żony i natknąłem się na nowa firmę http://scud.pl/ . Po przyglądnięciu sie bliżej sądzę, że to jest kolejny klon rowerów Kands od którego pochodzi również LAZARO. Identyczne wykończenie ramy, podobne malowanie ramy do Lazaro. Co do kasety to lepiej dodać te kilka pln i ja mieć, samemu potem nie chce się tego robić [kupic koło i kasetę, wymienić dętke i oponę, a dodatkowo rawkę będziesz miał inną]. Poza tym kasta będzie pewnie na 8 trybów a wielotryb na 7 i dojdzie do tego jeszcze wymiana klamkomanetki ;)  Miłego wybierania rowerku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...