Aż odkopałem swoją kartę gwarancyjną do Lazaro. Pierwszy pkt. brzmi cyt.
"Klientowi zaleca się wykonanie w ciągu 1 miesiąca od daty zakupu odpłatnego przeglądu roweru celem uniknięcia problemów technicznych w dalszej eksploatacji"
I myślę, że to zdanie wyczerpuje wszystkie pytania. Przegląd jest jedynie zalecany i w dodatku płatny. Żadnych adresów punktów serwisowych w mojej karcie z 2014 roku nie ma.
Niezależnie od dołączonej karty gwarancyjnej, która notabene jest na tylko 1 rok, sprzedający odpowiada przed kupującym z tytułu rękojmi, która w naszym kraju wynosi 2 lata. Można więc od razu wywalić kartę gwarancyjną na śmietnik bo zasady rękojmi są bardziej korzystne dla kupującego.