A ja właśnie jestem takim świeżakiem o którym pisze Vivaldi, o tych rowerach dowiedziałem się właśnie dzięki opiniom użytkowników tego forum, dzięki nim zdecydowałem dołożyć i kupić lepszą wersję (choć może nie najlepszą) na osprzęcie Acery i przednim, amortyzowanym widelcu. Kupiłem damkę, dla żony. Jesteśmy MEGA zadowoleni z wyboru. Nie wchodziło w opcję kupno używek, tylko rowerek nowy, żeby doczepić fotelik dla dziecka. Rower dosłownie płynie na drodze, lekko, zwiewnie, przerzutki chodzą wyśmienicie.
I radzę dobrze: chcesz nowy rower za 1,2 tyś. zł? Zdecydowanie Lazaro.
P.S. nie mam nic wspólnego z żadną firmą rowerową ani żadnym serwisem rowerowym, ja ciągle użytkuje 20 letni rower (kiedyś był nowy) ciągle jeżdżę nim i go sam serwisuje aż się sam rozleci. A na dłuższe wyprawy biorę Lazaro, odpinam fotelik i huuuulaj dusza