aleksandra1 Napisano 13 Czerwca 2011 Napisano 13 Czerwca 2011 rok temu miałam następującą sytuację: jechałam ścieżką rowerową (ul. Belwederską w dół) i nagle zobaczyłam dziecko(ok 5 lat) idące środkiem ścieżki natychmiast zaczęłam hamować i próbować je wyminąć, ale niestety chłopiec wbiegł mi w kierownice. Dodam jeszcze, że przed zauważeniem dziecka cały czas zjeżdżałam z ręką na tylnym hamulcu, czyli nie jechałam z zawrotną prędkością a do zderzenia doszło na ścieżce rowerowej. Na szczęście chłopcu nic się nie stało i nie było by sprawy gdyby nie ojciec dziecka, który po zrzuceniu na mnie masy inwektyw wezwał policje i doprowadził sytuację do granic absurdu. W skrócie: zostałam poinformowana przez policjanta, że tata dziecka chce założyć mi sprawę sądową, ale żebym się nie przejmowała bo jechałam po ścieżce (czego dowodem był ślad hamowania) i raczej to on zostanie ukarany za niedopilnowanie dziecka. Niestety zostałam źle poinformowana bo ojciec dziecka złożył doniesienie o wykroczeniu i jak dowiedziałam się na dniach dostałam WYROK za nie zachowanie należytej ostrożności i spowodowanie kolizji z pieszym (z art. 86 1 kodeksu wykroczeń) i mam z tego tytułu zapłacić 300 zl grzywny plus 80 opłat sadowych co wydaje mi się cokolwiek absurdalne. żeby nie było wątpliwości rodzice dziecka nie dostali żadnej kary. Zostały mi 3 dni na złożenie sprzeciwu, więc może słyszeliście albo mieliście podobną sytuację i wiecie co mam zrobić albo jak napisać taki sprzeciw, na co się powołać??
Sorcerer Napisano 13 Czerwca 2011 Napisano 13 Czerwca 2011 Wyrok wydany zaocznie przy takiej sprawie, juz komus z forum pomagalem w podobnej sytuacji. Pisz odwolanie od wyroku, sprawa zostanie ponownie rozpatrzona z twoim udzialem i oczywiscie powolaj sie na policjanta jako swiadka oraz przepisy ruchu drogowego.
Mod Team sznib Napisano 13 Czerwca 2011 Mod Team Napisano 13 Czerwca 2011 Zgadzam się, odwołuj się od wyroku. W ogóle dziwi mnie ten wyrok sądu, przecież to pieszy jest gościem na ścieżce i powinien zachować ostrożność. W Twojej sytuacji ewidentnie widzę winę opiekuna (rodzica), który nie upilnował dziecka.
stefan2810 Napisano 13 Czerwca 2011 Napisano 13 Czerwca 2011 Śmiech na sali. Jadąc ścieżką, gdy pieszy wejdzie mi pod koła mogę dostać karę za nie zachowanie ostrożności? Tego jeszcze nie grali. Niezłe jaja. Odwołuj się bez dwóch zdań!
1415chris Napisano 13 Czerwca 2011 Napisano 13 Czerwca 2011 Jak beda krecic Misia 2, to mozesz podrzucic pomysl rezyserowi.
Schwefel Napisano 13 Czerwca 2011 Napisano 13 Czerwca 2011 W polskich sądach sytuacja rowerzystów pomimo, że są w prawie wygląda mniej więcej jak sytuacja ojca przy okazji przyznania praw rodzicielskich i jeszcze dużo czasu zajmie zanim to się zmieni. Pisz apelację ze względu na błędy w ustaleniach faktycznych, powołaj się na PoRD, ustalenia policji na miejscu zdarzenia.
psycho Napisano 13 Czerwca 2011 Napisano 13 Czerwca 2011 Tutaj humorystycznie (chociaż z takich rzeczy śmiać się można póki nas samych to nie spotka) pokazane jest właśnie prawo rowerzystów na ścieżkach dla nas przeznaczonych. http://www.milanos.pl/vid-41889-Pokutujacy-rowerzyst.html Co do Twojej sprawy to popieram przedmówców. Odwołaj się a najlepiej pozwij mądrego ojca za uszczerbek na zdrowiu spowodowany stresem jaki wywołał ten wypadek. Patrząc na polskie prawo możliwe że byś wygrał
Czajnik Napisano 13 Czerwca 2011 Napisano 13 Czerwca 2011 cześć powołaj się na kodeks drogowy art. 11 ust. 4 " Korzystanie przez pieszego z drogi dla rowerów jest dozwolone tylko w razie braku chodnika lub pobocza albo niemożności korzystania z nich. Pieszy, z wyjątkiem osoby niepełnosprawnej, korzystając z tej drogi, jest obowiązany ustąpić miejsca rowerowi." a dziecko złamało ten punkt, za co grozi mandat 50zł z art. 90 lub 97 kodeksu wykroczeń
Schwefel Napisano 13 Czerwca 2011 Napisano 13 Czerwca 2011 Tak mi się teraz przypomniało, że od Klonowej do połowy górki jest ciąg pieszo-rowerowy gdzie pieszy ma pierwszeństwo. Jeżeli zdarzenie miało tam miejsce to wyrok jest słuszny.
aleksandra1 Napisano 13 Czerwca 2011 Autor Napisano 13 Czerwca 2011 do kolizji doszło już na tym odcinku gdzie jest wyraźnie wydzielona ścieżka dla rowerów. skończyłam właśnie pisać sprzeciw, jutro wysyłam i mam nadzieję, że ponowne rozpatrzenie tej sytuacji przez sąd będzie bardziej sprawiedliwe, dzięki za pomoc!
Schwefel Napisano 13 Czerwca 2011 Napisano 13 Czerwca 2011 Nie sprzeciw tylko apelację/odwołanie od wyroku. Pamiętaj, że forma jest bardzo ważna przy postępowaniu przed sądem. Przy braku dochowania odpowiedniej formy, pomimo że będziesz miała rację to sąd taką apelację odrzuci.
tomek84 Napisano 14 Czerwca 2011 Napisano 14 Czerwca 2011 Mnie taki wyrok nie dziwi, codziennie widzę, że ścieżka rowerowa to miejsce do wszystkiego i jeszcze sporo lat minie zanim będzie jak w normalnym kraju. Wczoraj miałem też ciekawą sytuację. Stoją sobie 2 mamusie w cieniu pod drzewem i plotkują w ogóle nie patrząc gdzie są dzieci. Wózki ustawione na całą szerokość chodnika a zza nich wyskakuje dzieciak z hulajnogą na sam środek ścieżki, drugi go goni. Hamować nawet nie było sensu bo sporo piasku było na kostce, cudem odskoczyłem w prawo na kawałek trawy, który tam jeszcze był. Pewnie sekundę później by wybiegi i byłbym w podobnej sytuacji jak autorka wątku
Mod Team Pixon Napisano 15 Czerwca 2011 Mod Team Napisano 15 Czerwca 2011 Obawiam się, że apelacja nic nie uda i tylko będziesz musiała zapłacić za nią dodatkowe pieniądze. Przykre to, ale ten kraj jest pełen absurdów Czy oprócz kary którą napisałaś nie dostałaś jeszcze zawiasów?
Mod Team sznib Napisano 15 Czerwca 2011 Mod Team Napisano 15 Czerwca 2011 Czemu apelacja ma nic nie dać? Przepisy są przecież po stronie Alexandry. Ja na jej miejscu odwoływałbym się nawet do Sądu Najwyższego jeśli by taka potrzeba była. Możliwe że ojciec potrąconego dzieciaka ma znajomości w sądzie i stąd ten wyrok. Jak sprawa pójdzie do sądu wyższej instancji jest szansa na normalny i sprawiedliwy wyrok.
Schwefel Napisano 15 Czerwca 2011 Napisano 15 Czerwca 2011 Pixon apelacja nic nie kosztuje. Zawiasów nie mogła dostać bo ten artykuł przewiduje tylko grzywnę.
lgplay Napisano 16 Czerwca 2011 Napisano 16 Czerwca 2011 Ja mam podobne zdanie jak większość. Gdybym miał taki przypadek (odpukać!!), starał bym się aby apelacja była rozpatrzona w mojej obecności oraz oczywiście powołał bym się na to co stwierdzili policjanci. BTW ciekawe czy tego typu idiota pozwał by kierowcę, gdyby dziecko chodziło po ulicy lub jeszcze bardziej przerysowywując np maszynistę pociągu gdyby weszło pod pociąg :/. Mało brakowało miałbym podobną sytuację (przy ok 25 na godzinę czyli nie szybko) ale udało się dziecko ominąć, (rodzice na moment spuścili je z oka a ono "wyskoczyło" zza krzaków/żywopłotu dwa metry przed rower) a rodzice przeprosili i podziękowali, czego się nie spodziewałem. (spodziewałem się awantury lub czegoś w tym stylu).
daro77 Napisano 16 Czerwca 2011 Napisano 16 Czerwca 2011 Miałem podobnie, tyle że ja wyhamowałem do zera ale dziewczynka biegła do przodu a patrzyła w bok. W ostatniej chwili się odwróciła i przyładowała wargą w róg od kiery. Krew się polała, bek straszny. Na szczęście nic się wielkiego nie stało i jak się uspokoiła to ją pouczyli, i tacie od mamy się dostało. Do mnie pretensji na szczęście nie było. Ale przeżycie niefajne, dzieci są najgorsze dla rowerzystów, najbardziej nieprzewidywalne...
mklos1 Napisano 19 Czerwca 2011 Napisano 19 Czerwca 2011 Niestety zostałam źle poinformowana bo ojciec dziecka złożył doniesienie o wykroczeniu i jak dowiedziałam się na dniach dostałam WYROK za nie zachowanie należytej ostrożności i spowodowanie kolizji z pieszym (z art. 86 1 kodeksu wykroczeń) i mam z tego tytułu zapłacić 300 zl grzywny plus 80 opłat sadowych co wydaje mi się cokolwiek absurdalne. żeby nie było wątpliwości rodzice dziecka nie dostali żadnej kary. Zostały mi 3 dni na złożenie sprzeciwu, więc może słyszeliście albo mieliście podobną sytuację i wiecie co mam zrobić albo jak napisać taki sprzeciw, na co się powołać?? Ja bym wniósł sprzeciw. Conajwyżej sąd powinien orzec współwinę, gdyż dziecko nie powinno znaleźć się na ścieżce rowerowej, więc rodzice powinni zostać ukarani w pierwszej kolejności. Ciekaw jestem na jakiej podstawie sąd wydał takie orzeczenie... Jeżeli tylko na podstawie samego doniesienia ojca to dla mnie jakiś absurd! Było jakieś uzasadnienie wyroku? Nie bagatelizuj sprawy, gdyż ten wyrok pozostanie w Twoich "papierach" i jeżeli kiedyś w życiu będzie potrzebne Ci zaświadczenie o niekaralności, to taka błaha sprawa może Ci trochę namieszać. Przykład: instruktor nauki jazdy nie może być karany sądownie za wykroczenia związane z PoRD.
Publius Napisano 19 Czerwca 2011 Napisano 19 Czerwca 2011 Od kiedy to kara za WYKROCZENIE uniemożliwia otrzymanie zaświadczenia o niekaralności?
krystian478 Napisano 27 Czerwca 2011 Napisano 27 Czerwca 2011 aleksandra1 czy rozprawa sądowa już się odbyła? Jestem ciekaw finału
aleksandra1 Napisano 27 Czerwca 2011 Autor Napisano 27 Czerwca 2011 aleksandra1 czy rozprawa sądowa już się odbyła? Jestem ciekaw finału nie i podejrzewam, że prędko się nie odbędzie, pierwotny "wyrok" dostałam po roku...
krystian478 Napisano 3 Lipca 2011 Napisano 3 Lipca 2011 Mimo wszystko trzymam kciuki za sprawiedliwość
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.