Skocz do zawartości

[napęd] napęd 1x9 co sądzicie


slim44

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam wszystkich.

Od pewnego czasu zastanawiam się nad modyfikacją mojego napędu z 3X9 na 1X9. Posiadam korbę shimano SLX ale nowe ustawienie chcę zrobić na korbie XTR z 2008 - 2009 .Chcę użyć zębatki średniej wielkości powiedzmy firmy race face i do tego przycięte śrubki KCNC . I tu pojawia się moje pytanie co sądzicie o takim rozwiązaniu? Jak myślicie jak to się spełni w wyścigach cross country i maratonach jakiej zębatki najlepiej użyć? i czy będą problemy z spadaniem łańcucha? Powiem szczerze że kusi mnie te rozwiązanie bo zrzucę sporo na wadzę bo przecież nie będę potrzebował przedniej przerzutki, lewej manetki, okablowania i dwóch blatów. Za pomoc z góry dziękuję :D

 

znalazłem na jakimś forum zdjęcie no Sainta z takim układem napędu gościu użył coś w rodzaju stabilizatora łańcucha w postaci karbonowego sam nie wiem jak to nazwać patyczka? przykręcając go do dolnego gwintu pionowego koszyka ale nie wypowiadał się na temat swojego napędu

Napisano

O ile mnie pamięć nie myli to ten temat był już poruszany na forum i to w przeciągu kilku ostatnich dni.

 

Sent from my HTC Magic using Tapatalk

Napisano

O ile mnie pamięć nie myli do ściągania XC najlepiej używa się korb 2 blatowych 44/30 bądź 44/28 rozwiązanie które opisujesz miało by sens w rowerze miejskim ale nie rowerze XC gdyż tracisz zbytnio na szybkości.

Napisano

rzymo ma/miał podobny napęd u siebie, i to nie raz :) jego ostatni rower http://www.forumrowerowe.org/topic/89073-10309g-moj-siedmiobiegowy-dziwolag/

 

Pomysł jest dobry o ile z tyłu zamontowałbyś wielobiegową piastę, w innym przypadku aby osiągnąć jako takie przełożenie musiałbyś z tyłu założyć koszmarnie ciężką kasetę 12-36. Do XC na pewno to się nie nadaje, na płaskie maratony może :)

Napisano

rzymo ma/miał podobny napęd u siebie, i to nie raz :) jego ostatni rower http://www.forumrowerowe.org/topic/89073-10309g-moj-siedmiobiegowy-dziwolag/

Co ja na to mogę, że lubię udziwnienia i uproszczenia zarazem ;)

 

Oczywiście na maratonie czy w górach bym z takiego napędu nie korzystał, ale w mieście i w okolicach (czasem bliższych, czasem dalszych) jest akurat. Poza tym jest prosty, tani i błoto/śniego odporny.

 

Pomysł jest dobry o ile z tyłu zamontowałbyś wielobiegową piastę, w innym przypadku aby osiągnąć jako takie przełożenie musiałbyś z tyłu założyć koszmarnie ciężką kasetę 12-36. Do XC na pewno to się nie nadaje, na płaskie maratony może :)

Wielobiegowa tu nie pomoże, mają spore ograniczenia odnośnie miękkich przełożeń (czyli najgorszych dla piasty), z Rohloffem włącznie. Nie bez przyczyny Shimano w Alfine 11 dodało trzy cięższe przełożenia, a nie lżejsze...

Napisano

Też mam 1x9. Mi pasuje, choć nie przez zbijanie wagi czy niezawodność tak zrobiłem. Nie starczyło mi kasy na odpowiednią przerzutkę i manetkę. Mam teraz tourneya którego dostałem za friko, zblokowany na średniej zębatce przez śruby regulacyjne. U lesie gdzie śmigam wszystkie górki (góreczki) moje :) Na zjazdach jak już za bardzo macham to robię sobie odpoczynek i przestaję kręcić. Kaseta hg50 11-32, przód m590 22-32-44. Aha pisałem już ale powtórzę, w poprzednim roku jeździłem bez przedniej przerzutki i łańcuch spadał mi kilkukrotnie. Dobrze że w lesie nie brak patyków.

Może za rok, jak już się dorobię pompki do amorka, hamulca przedniego i spd to pomyślę nad 3x9 :D

Napisano
U lesie gdzie śmigam wszystkie górki (góreczki) moje

U mnie w okolicach Szczyrku nie zdało by to testu, nie wyobrażam sobie podjazdu pod Skrzyczne z jednym blatem.

Napisano

Ja nie wyobrażałem sobie podjazdu na 800 m npm na zjazdówce, z całkiem przyjemnym nachyleniem, albo wycieczki w terenie i to górskim, 170 km, na 18 kilowym rowerku. A jednak. Pierwszego byłem świadkiem, kręcąc z młynka obok, mimo że uważam że miałem wtedy niezłą nogę, o drugim czytałem, ale sprawcę znam więc zakładam że to prawda. W pierwszym przypadku właściciel miał blat 46z i kasetę 11-28, ja trzy zębatki w korbie i kasetę do 34 zębów.

Nie zmienia to faktu, że do uniwersalnego użytku nie wierzę w jedną zębatkę z przodu :)

Napisano

A więc podłącze się pod temat. też planuje takie coś :) Tylko obawiam się czy nie bedzie mi brakowało czasami przełożeń. Jeżdżę głównie po asfalcie, czasami w lesie, srednio 30 km dziennie. W weekendy oczywiście więcej dużo :) Plusy to na pewno wspomniana waga choc to za bardzo mnie nie interesuje, ale także brak problemow z przednią przerzutka, a i tak korzystamy raczej z jedenj zebatki. (przynajmniej ja) tylko jaką korbe teraz polecicie ?? chciałbym coś chyba tak z 42 zebami... tak mi sie wydaje że było by dobrze, ale czy taką znajdę?? czy bedzie mi potrzebny napinacz??

Możesz wziąć takiego gotowca (łańcuch nie powinien spadać bez napinacza):

http://www.rowerowy.pl/sklep/czesci/korby_i_mechanizmy_korbowe/korby_i_mechanizmy_korbowe/prd,korba-mechanizm-korbowy-alfine170mm39toctalinkoslona-pdwojnasrebrna,rid,16610.html

Moja żona ma taki napęd 1X9 przerobiona korba z tarczą 34z, ma założone 2 aluminiowe rockringi, łańcuch nie spada.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...