Skocz do zawartości

[do 2000] Cross / męski / 177 cm / 68 kg


Pytanie  

7 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Który rower najlepszy?

    • Mongoose Crossway 850 DISC 2009
    • Romet RX 500 – 2010
    • Unibike Zethos 2010
    • Kellys Axis 2010
      0
    • merida Crossway TFS 400-V 2010
    • inny?
      0


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

przejrzałem masę wątków i mam wrażenie, że im więcej czytam tym mniej wiem;) Potrzebuję roweru do jazdy rekreacyjnej po mieście, ścieżkach, 95% drogi utwardzone. Mam 177 cm i na chwile obecna 68 kg. Nie jeżdżę codziennie, nie jestem fanatykiem, rower to dla mnie dodatek, ale kiedy już wsiądę (około raz tygodniowo - latem) to lubię dość szybko pojeździć. Góral, którego mam do tej pory nie daje mi aż tak dużo frajdy bo czuje, że moja energia gdzieś ucieka;) Ponadto nie robię bardzo długich dystansów, raczej krótkie 20 30 km, sporadycznie wycieczka 60 70 km. Chciałbym mieć stosunkowo porządny sprzęt, ale nie chcę też przepłacać jeżeli miałbym płacić za coś czego w sumie nie będę wykorzystywać w 100%, dlatego też szukam roweru w przedziale 1500 - 2000. Wydaje mi się, że fajnie jakby rower był dość lekki (większość które znalazłem około 14 15 kg, a to chyba sporo?), musi mieć amortyzator, hamulce tarczowe mile widziane (albo możecie wyprowadzić mnie z błędu).

 

Co zwróciło moją uwagę:

 

Mongoose Crossway 850 DISC 2009 – 2100zł

waga: wg sprzedawcy 14-15kg

http://allegro.pl/mongoose-crossway-850-disc-2009-30-shimano-xt-i1526882151.html

 

Przekracza mój budżet minimalnie, ale jestem ku niemu najbardziej skłonny, czytałem same pozytywy. Nie wiem tylko czy rama M nie byłaby dla mnie za duża? Nie mam możliwości przymiarki. Minus to waga..

 

Romet RX 500 – 2010 - 1600 zł

13,3 kg (rama 18”)

rama 18” 20”?

http://www.rowerzysta.pl/cross/rower-crossowy-romet-rx-500-2010.html

 

I to co mnie zainteresowało po drugiej stronie mojej granicy cenowej. Dość lekki, dużo tańszy, ale nie wiem czy miałbym zaufanie do tej marki.

 

Unibike Zethos 2010 - 1900 zł

waga 13,2 kg , rama 17", 19" ?

http://www.rowerzysta.pl/cross/rower-crossowy-unibike-zethos-2010.html

 

Same dobre opinie na jego temat, ale jakoś mnie nie zaintrygował..

 

Kellys Axis 2010 – 1550 zł

rama 432mm (17")/ 483mm (19")

13,5 kg (19”)

http://www.rowerzysta.pl/cross/rower-krosowy-kellys-axis-2010.html#fragment-2

 

Najtańszy z mojej listy. Czy spełnia moje wymagania?

 

merida Crossway TFS 400-V 2010 -1650 zł

rama 46 - 48 - 52 - 55 cm

http://www.rowerzysta.pl/cross/rower-crossowy-crossway-tfs-400-v-2010.html#fragment-2

 

Tutaj zagadka. Niektórzy wychwalają markę i mówią, że to mercedes wśród rowerów, inni narzekają. Sam rower bardzo mi się podoba, ale hamulce V brake?

 

Czytałem też sporo o krosach RUBLE, PRERIA, ale jakoś mam do nich sceptyczne podejście. Wydaje mi się, że w/w modele są lepsze.

Może jakieś inne pomysły? jakiś cube? albo inny kellys oprócz wymienionego?

 

PODSUMOWUJĄC

 

Czy któryś z tych rowerów wyróżnia się znacząco? Co jest najbardziej optymalne dla mnie? Na chwile obecną nabardziej interesuje mnie ten najdroższy Mongoose, ale odstrasza mnie jego waga. Nie wiem również, czy warto dopłacać te 500, 600 zł. Czy przy moim sposobie użytkowania odczuję różnicę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

 

Mongoose - wyróżnia się na tle pozostałych powietrznym amortyzatorem. Hamulce tarczowe może i są mile widziane, ale wierz mi, że przy Twojej jeździe tak naprawdę zbędne. Wg specyfikacji producenta M-ka to 19 cali. Generalnie to powinien być dobry, ale wiadmo każdy z nas ma inne preferencje i budowę ciała. Z tymi 15 kg wagi to trochę przesada, ale ze 14 to pewnie ma.

 

Romet - to bardzo fajny i sensownie złożony rower, ale, tu drobna uwaga, on ma dość krótką ramę. Na wysokość 18 cali będzie OK (w sensie nie za mała), ale górna rura może być dla Ciebie za krótka. To już jest kwestia osobistych preferencji.

 

Zethos - ewidentny brak chemii, więc go pomijamy :icon_mrgreen:

 

Kellys - z Twoim budżetem wolałbym dołożyć 300-350 zł i kupić sobie właśnie innego Kellysa - model Neos

 

Merida - tu nie ma żadnej zagadki. Merida to jeden z dwóch największych na świecie markowych producentów ram. Crossway to sprawdzona propozycja, a ten model jest na dobrym osprzęcie. Natomiast co do tego

ale hamulce V brake?

to tak się składa, że takie hamulce również hamują :icon_wink: Wprawdzie nie ma tu jakiś firmówek, ale działać będą.

 

Co do samej wagi rowerów to musisz pamiętać, że różni producenci podają ją dla różnych rozmiarów i czasami bez pedałów. Dodatkowo ta waga zawsze jest przybliżona, bo ze względu na proces produkcyjny może się trochę wahać.

 

Sprawdzałeś w ogóle realną dostępność tych rowerów? Z Meridą możesz jeszcze spróbować tutaj. Ta firma wystawia się również na Alledrogo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź bardzo mi pomogła, trochę jeszcze doczytałem i ograniczyłem mój krąg do dwóch modeli:

 

MERIDA CROSSWAY 400 V - 1750 zł

Mhttp://allegro.pl/rower-crossowy-merida-crossway-400-v-lodz-i1528977993.html

 

KELLYS NEOS 10 - 1850

Mhttp://allegro.pl/rower-kellys-neos-10-supercena-wysylka-gratis-1-i1540703572.html

 

Oba rowery z roku 2010 (co zresztą nie ma znaczenia..), dla laika takiego jak ja te rowery są bardzo do siebie zbliżone. Czy potrafi ktoś wskazać zasadnicze różnice między nimi oraz wskazać czy któryś jest w jakimś aspekcie lepszy, abym nie musiał kierować się kryterium wyglądu (gdzie wybór też nie byłby za łatwy ;))

 

Ponadto dochodzi mi jeszcze jedno ważne kryterium - chciałbym mieć opcjonalną zmianę sylwetki na rowerze, z pochylonej na bardziej wyprostowaną (wiadomo że nie jak na trekingu, ale w pewnym stopniu). Z tego co wiem to pomocna w tym będzie regulacja mostka kierownicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o kwestie techniczne to nie ma istotnych różnic w tych rowerach. No może tylko taka, że w Meridzie największa tarcza ma 48 zębów, a w Kellysie 44z. Tak więc na Crossway'u będziesz mógł osiągnąć większą prędkość maksymalną.

 

Neos ma regulowany mostek i dzięki niemu faktycznie możesz trochę modyfikować swoją pozycję. Merida ma mostek stały. Mógłbyś ewentualnie dokupić sobie do niej rogi, ale tam jest gięta kierownica, więc może to trochę dziwnie wyglądać :icon_wink: Inna sprawa, że rama Meridy jest o 5 mm krótsza niż Kellysa. Tak więc niejako na dzień dobry będziesz minimalnie mniej pochylony niż na Neosie z tak samo ustawionym mostkiem.

 

Słowem spokojnie możesz brać ten rower, który bardziej Ci się podoba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko mi wskazywało na to, żeby brać meridę, ale boję się zbytnio pochylonej pozycji, więc chyba wybór padnie na KELLY's.

Ostatnie pytanie:

Który rower poleciłbyś mi jeśli głównym kryterium byłaby wyprostowana sylwetka? Proszę o jakiś model do 2000 zł (może być z listy z pierwszego postu) i jeden z rowerów klasę wyżej powiedzmy do 2500.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisz czy Ty się w ogóle przymierzałeś do jakiegoś crossa? to przekonanie o zbyt pochyłej sylwetce skądś wypływa?

 

Patrząc na mój wzrost (175) to sobie tak myślę, że w przypadku Meridy i Cube jest ewentualnie opcja wzięcia ramy o cal mniejszej, czyli 18 (46). Wtedy automatycznie dostajesz krótszą górną rurę. Np. ta Merida wg opisu jest w tym rzmiarze. Zresztą swoją drogą fajny rower. Może też być coś z Authora, np. Airline

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miedzy Kellysem neosem a merida 400v mam remis. Przy kellysie wiedzialbym jaka rame bo 19 mysle ze bylaby dobra (mniejsza to 17). Przy Meridzie problem z rama.. 18 czy 19.

 

A co jesli jednak cos lekko ponad 2000 i dorzucimy do stawki KELLYS EXQUISITE 2010 ?

http://allegro.pl/kellys-exquisite-2010-wyprzedaz-raty-i1511875434.html

 

Ktory ciekawszy Kellys czy Mongoose?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

piotrek87, przepraszam za zamieszanie, nie otwierałem linków, stąd błąd. Po przeczytaniu 1. postu uznałem, że potrzebujesz uniwersalnego roweru, a takimi są hardtaile mtb, bo teren im nie straszny, a po założeniu odpowiednich opon nadają się również na utwardzone drogi.

 

Sent from my GT-I9000 using Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do rozmiaru to do tej pory jezdziłem na MTB - Author Solution SX. Rozmiar to 19" i uwazam ze jest odpowiedni dla mnie. Nie wiem z ktorego roku bo nie moge go znelezc w internecie, dlatego tez zrobilem prowizoryczne pomiary roweru (na podstawie metryki KELLY'S:

90523226002662422734.jpg

Wszystko wskazuje wiec, ze rozmiar 19 powinien być odpowiedni.. A moze sie myle?

 

Duzo czytałem ostatnio i postanowiłem nagiąc lekko budzet jesli bedzie to konieczne:)

 

Tak wiec na ta chwile opcje dla mnie:

 

1. Caly czas niesmiertelny Moongose 850

 

2. MBIKE CROSSER RX (tylko jezeli udaloby mi sie stargowac troche cene bo obecnie 2400)

http://www.koloroweru.geozone.pl/rower-i-osprzet/moja-opinia-o-mbike-crosser-rx

 

Rower dość lekki i chwalony przez uzytkowników. Do tego podoba mi sie wizualnie bardziej niż Moongose. Minusem jest na pewno twarde siodelko ktore byloby pewnie od razu do wymiany (jestem za wygodny). Boje sie tez opon ktore sa bardzo cienkie. Jesli dobrze rozumiem to powinny byc dosc szybkie, ale niezbyt wytrzymałe.

 

3. KELLY'S CLIF http://allegro.pl/rower-kellys-cliff-ham-hydraul-2010-raty-i1552116380.html

 

Ale tutaj chyba sam sobie chyba odpowiem, bo widze ze model ten jest bardzo podobny do Exquisite (moze oprocz hamulcow), o ktorego wczesniej pytalem i gdzie wskazales mi przewage Moongosa. No i te nieszczesne 44 zeby w Kellysach - tak sie zastanawiam czy roznica bylaby mocno odczuwalna przy probie jazdy z max predkoscia

 

 

 

A tak poza tym to wizualnie bardzo spodobał mi sie http://allegro.pl/dynamics-gravity-cross-i1549061317.html ale marka ta nic mi nie mowie, a i parametry chyba nie powalaja..

Aaa i prosze nie proponowac mi MASHa bo rower ten mi sie tak podoba ze nie moge na niego wiecej patrzec:P a wydac tyle to juz nie chce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem Ci wspomnieć o Kellys Mash, który jest jeszcze ładniejszy na żywo niż na zdjęciach, ale skoro nie chcesz to nie będę :icon_lol:

 

Jeśli pomiar jest prawidłowy to oznacza, ze efektywna długość górnej rury Twojego obecnego Authora jest większa niż Meridy Crossway w rozmiarze 19 cali, a nawet 20,5 cala. Jest również dłuższa od 19 Mongoose'a, i jak sam widzisz, od 19 Kellysa. Oczywiście mówię tu tylko o długości samej ramy, bo do tego dochodzi jeszcze długość i wznios samego mostku, który może się różnić w poszczególnych rowerach. Niestety nie znam geometrii Crosser'a RX. Pamiętaj, że z racji samych kół (28 cali vs. 26 cali w MTB) górna rura ramy w crossie będzie wyżej o ok. 1 cal.

 

Możliwe, że Merida wydała Ci się za długa, ponieważ ogólnie rama 20,5 cala była za duża. Korba 44z, w sensie wysokich prędkości będzie oczywiście wolniejsza od korby 48z, ale w warunkach miejskich dramatu nie ma.

 

Model Cliff w przeciwieństwie do Exquisite ma regulowany mostek. Jednak mostek w tym drugim ma wznios aż 15 stopniu, a to dużo.

 

Z Twoim wykorzystaniem roweru nie martwiłbym się o szybkie zużycie opon w MBIKE.

 

Marki Dynamic nie znam, a sam rower trochę oddstaje pod wzgledem osprzętu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ironia. Zdecydowałem się już na Crossera, ale nigdzie nie da się go dostać w rozmiarze 19,5. Dzwonilem nawet do producenta:)

 

Tak wiec pozostało mi wzięcie Mongoosa, ale może to i dobrze. Znalazłem recke na węgierskiej stronie jak ktos zainteresowany to tutaj jest kaleczne tlumaczenie googla LINK. Co jest na plus to waga, która jest mniejsza niż pierwotnie się dowiedziałem - 13,37kg z pedałami.

 

Wziałem jednak pod uwage Kellysa Masha, ktorego moge dostac za 2500 zł, ale w sumie nie wiem za bardzo do czego miałbym dopłacać 400 zł. Dla Kellysa plus za wyglad, ale duuży minus za korbe 44. Nie rozumiem czemu takie stosują w tych rowerach wydaje mi się że do crossow bardzie pasuje 48. Sporo jeżdzę po płaskim i myslę że bede w stanie wykorzystac 48.

 

Pitof jak możesz to postaw kropke nad "i" i powiedz co sadzisz o moich rozwazaniach :) Z gory dzieki!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kellys ma lepsze manetki i lepszą, sztywniejszą, zintegrowaną korbę. Jednak przy jeździe po płaskim nie ma to aż tak dużego znaczenia. Tak naprawdę dopłacasz te 400 zł do Mash'a po prostu dlatego, że był katalogowo droższy. Niestety w ostatnich latach ceny rowerów idą w górę. Często jest też tak, że nawet jeśli nowy rocznik ma tę samą cenę to kosztem gorszego osprzętu.

 

Co do korby to niektóre tegoroczne modele crossów mają tarczę 42z, m.in. Mash :icon_wink:

 

Jeśli kropką nad i ma być utwierdzenie Cię w przekonaniu, żeby brać Mongoose'a i nie napinać się na Masha to ją stawiam :) Biorąc pod uwagę założony budżet oraz sposób użytkowania roweru uważam, że mangusta będzie optymalnym wyborem. Amen.

 

P.S. Skoro kupujesz wysyłkowo to poproś sklep, żeby Ci od razu napompowali amortyzator pod Twoją wagę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak więc stało się - dzisiaj pierwsza jazda. Najpierw do serwisu ponieważ rower wymagał wyregulowania hamulców tarczowych (nigdy nie miałem z nimi styczności, a przy założeniu koła hamulce obcierały o tarcze) oraz napompowania amortyzatora, tak ze jesli ktos kupuje ten rower to bedzie musial sie z tym liczyc.

 

Może zbyt szybko na osądy, ale na chwile obecną, nie żałuję żadnej zł wydanej na ten rower. Uważam, że jest zdecydowanie warty swojej ceny i spełnia moje oczekiwania w 100%. Różnica w jeździe po asfalcie między moim starym MTB a crossem jest ogromna. Jeździ się znaczni przyjemniej. Opony wydają się być bardzo cienkie (całe życie na góralu), ale jeździłem dzisiaj po lesie, ubitych scieżkach z wystającymi kamieniami, korzeniami oraz drodze całej wysypanej małymi kamykami i spokojnie dał radę:) Największa zaleta dla mnie to pozycja za kierownicą. Jest dokładnie taka jaką chciałem mieć, czyli dość wyprostowana. Nie jak na rowerze holenderskim oczywiście, ale nie muszę być wyciągnięty i martwić się bólem pleców po paru km. Geometria ramy jak dla mnie perfekcyjna (rama M, mój wzrost 177 cm, 68kg). Kolejny + za wygodne, dość miękkie siodło oraz fajne uchwyty na kierownicy.

 

Nie przyczepie się do niczego, bo może jestem na razie zbyt zaaferowany, ale mam nadzieję, że się nie zawiodę i po prostu nie ma do czego. No chyba, że bardzo się uprzeć to nie podoba mi się zacisk do regulowania siodła, który wymaga dwóch rąk aby go zapiąć, ponieważ z jednej strony jest śruba, która trzeba przytrzymać, aby zamknąć zatrzask (cięzko to wytlumaczyć). Poza tym w realu rower wygląda dużo lepiej niż na zdjęciach;)

 

Jeszcze raz dziękuję użytkowniki Pitof za pomoc w wyborze. Cenię sobie twoje rady, znacznie ułatwiłeś mi wybór.

 

Pozdrawiam:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...