Dale Napisano 30 Stycznia 2011 Napisano 30 Stycznia 2011 A na czym jeździsz? Ile przejechałeś? Jak nie żywotność, to jest kolejny argument. Im wiekszy przekos, tym większe opory w napędzie i mniejsza wydajność. Ale to w bardzo małym stopniu. Jeżdżę uszosowionym góralem z 2000 roku, wyłącznie po asfaltach, cały napęd zmieniany w 2007 roku. Do tego roku jakieś 4500km jest przejechane na tym i jeszcze wszystko ma się dobrze, ale zmieniam napęd bo chcę zmienić wolnobieg na kasetę. Jeśli nie to to mógłbym spokojnie dalej na tym jeździć, bo wszystko ciągle ma się dobrze. Jak wspomniałem jeżdżę tym intensywnie po asfalcie od 2009 roku, jak jest dobrej jakości w miarę płaska droga i nie ma wiatru w twarz to jeżdżę na blacie. Jeśli trzeba się zatrzymać na światłach to nie zrzucam z blatu, tylko daję 3x1 i ruszam z tego przełożenia. Czasami jeszcze zdarza mi się jeździć na 1x7, ale to bardzo rzadko.
ZurasGliwice Napisano 30 Stycznia 2011 Autor Napisano 30 Stycznia 2011 Hoho temat rozwinął skrzydła... A tak z ciekawości (będę mądrzejszy) co to jest i jak wygląda ta mikroindeksacja bo na necie za wiele nie znalazłem...
sibonan Napisano 31 Stycznia 2011 Napisano 31 Stycznia 2011 No faktycznie spieszyłem się, bedę uważał Miało być nie 11m tylko 1mm "Skrajnik przedniej przerzutki" mam na mysli śrubę, którą regulujemy skrajne położenie pantografu, a konkretnie dwie śruby H i L. Co do zębatek na kasecie miałem na myśli, ze najmniejsza ma numer 1
TocaS Napisano 31 Stycznia 2011 Napisano 31 Stycznia 2011 tylko daję 3x1 i ruszam z tego przełożenia Nie wiem jak długo może trwać redukowanie... Ty jakiś maraton jedziesz po tej szosie ? Jak zbliżam się do świateł i widzę czerwone to redukuje do 2x5 potem rozpędzając się wrzucając biegi wyżej, a przejście ze środkowej koronki na blat to ułamek sekundy. W moim przypadku wrzucenie na 3x1 może spowodować wygięcie wózka tylnej przerzutki.
sibonan Napisano 1 Lutego 2011 Napisano 1 Lutego 2011 W moim przypadku wrzucenie na 3x1 może spowodować wygięcie wózka tylnej przerzutki. Jak to? Jeździsz na tak krótkim łańcuchu? U mnie na 3x1 (1 to największa koronka kasety tak?) spokonie mogę jechać pomiając przekos łańcucha i ocierania o przednią przerzutkę.
Crazyk Napisano 1 Lutego 2011 Napisano 1 Lutego 2011 U mnie na 3x1 (1 to największa koronka kasety tak?) spokonie mogę jechać pomiając przekos łańcucha Skróć łańcuch U mnie 3x1 w ogóle nie istnieje - nie weszło by raczej
wikrap1 Napisano 1 Lutego 2011 Napisano 1 Lutego 2011 Jak mi pękł łańcuch 3 razy, to też na krótkim śmigałem.Próby dołożenia ogniw z nowego łańcucha skończyły się porażką. Nie ma to żadnego sensu i jak już łańcuch jest za krótki, to nie ma się co bawić, jeśli ma sporo kilometrów. A zapinanie kiepskim skuwaczem też się kiepsko kończy. Po prostu będzie dalej pękał. Dla tego nowy łańcuch najlepiej skrócić odpowiednio i od razu spinkę.
TocaS Napisano 1 Lutego 2011 Napisano 1 Lutego 2011 Mam średni wózek i łańcuch nie jest za krótki, a w moim przypadku dłuższy nie może być.
Dale Napisano 1 Lutego 2011 Napisano 1 Lutego 2011 Nie wiem jak długo może trwać redukowanie... Ty jakiś maraton jedziesz po tej szosie ? Jak zbliżam się do świateł i widzę czerwone to redukuje do 2x5 potem rozpędzając się wrzucając biegi wyżej, a przejście ze środkowej koronki na blat to ułamek sekundy. W moim przypadku wrzucenie na 3x1 może spowodować wygięcie wózka tylnej przerzutki. Redukowanie? Z przerzutką low-normal sekundę, z top-normal 2-3 sekundy Potęga gripshiftów 3x1 to u mnie 48x34 (na starym wolnobiegu). Jedni ruszają z jedynki tak jak samochodem (na przykład ja), inni ruszają z 2x5 i podobnych na stojąco i tamują ruch (taaa... nieraz miałem przed sobą takiego delikwenta na skrzyżowanku ). Oczywiście szanuję ich A jeśli 3x1 powoduje że wygina Ci się wózek to ewidentnie za krótki łańcuch. Moim zdaniem wszystkie przełożenia powinny działać, nawet skrajne których nie powinno się długo używać. Poza tym ruszając z 3x1 mam to przełożenie zapięte tylko przez kilka sekund.
TocaS Napisano 1 Lutego 2011 Napisano 1 Lutego 2011 Dłuższy łańcuch na przełożeniu 2x9 powoduje, że wózek przerzutki się składa, a powinien być w poziomie.
sibonan Napisano 2 Lutego 2011 Napisano 2 Lutego 2011 Dłuższy łańcuch na przełożeniu 2x9 powoduje, że wózek przerzutki się składa, a powinien być w poziomie. Chyba w pionie
afly Napisano 2 Lutego 2011 Napisano 2 Lutego 2011 W poziomie, gdyby był w pionie to by był łańcuch za krótki.
wikrap1 Napisano 2 Lutego 2011 Napisano 2 Lutego 2011 Jedni ruszają z jedynki tak jak samochodem (na przykład ja), inni ruszają z 2x5 i podobnych na stojąco i tamują ruch (taaa... nieraz miałem przed sobą takiego delikwenta na skrzyżowanku ). Oczywiście szanuję ich Jeśli rozpatrujemy typowy górski napęd, to 32 z przodu i 18 zębów z tyłu, to mięciutkie przełożenie. Ja z 2:6 ruszam zazwyczaj i samochody zostaj z tyłu, więc ruchu nie tamuję SPD i jazda na stojaka. Z czego według Ciebie powinno się ruszać? Z mniejszych zębatek rozpędzałbym się godzinę
Crazyk Napisano 2 Lutego 2011 Napisano 2 Lutego 2011 A jeśli 3x1 powoduje że wygina Ci się wózek to ewidentnie za krótki łańcuch. Moim zdaniem wszystkie przełożenia powinny działać, nawet skrajne których nie powinno się długo używać. Po co mi łańcuch na tyle długi, żeby działało 3x1?O.o Nigdy nie używam tego przełożenia.. A jak wiadomo - im dłuższy łańcuch tym bardziej telepie. Więc po co?
Dale Napisano 2 Lutego 2011 Napisano 2 Lutego 2011 Ja jakoś nie mam problemów z za długim łańcuchem i działają mi wszystkie przełożenia. Nawet w drugim rowerze - starym wraku z marketu - działają wszystkie. Uważam również, że absolutnie wszystkie przełożenia powinny w rowerze działać, nawet jeśli nie należy ich zbyt często używać. Ja ruszam z 2x1 bądź 3x1 (na wolnobiegu były to przełożenia 38x34, 48x34) i rozpędzenie się do 30km/h to często mniej niż 10 sekund. Czasami omijam niektóre przełożenia, czasami nie, zależnie od nachylenia terenu, stanu nawierzchni, wiatru. Jak ktoś rusza z 2x5 na stojaka to zwykle rozpędzenie się do 20km/h zajmuje dużo czasu, jak pisałem czasami ktoś taki znajdzie się przed moim rowerem na skrzyżowaniu i najczęściej tak to wygląda. Szkoda stawów, łańcucha i zębatek, które przy takim ruszaniu dostają bardziej po dupie, niż kilka sekund jazdy na przełożeniu 3x1.
TocaS Napisano 5 Lutego 2011 Napisano 5 Lutego 2011 Mój filmik. Na pierwszej koronce z przodu, a z tyłu na 8 i 9 (dwie najmniejsze) trze o prowadnicę przedniej przerzutki do tego na ostatniej koronce kasety tylna przerzutka składa się całkowicie. Na drugiej koronce korby i blacie kaseta pracuje w całym swoim zakresie, nie mniej na pierwszej koronce napęd głośniej pracuje (3x1), a wózek z tyłu jest zbyt mocno naciągnięty. Łańcuch ani za długi ani za krótki moim zdaniem.
wikrap1 Napisano 5 Lutego 2011 Napisano 5 Lutego 2011 A kaseta 11-32 czy 34? U mnie w poprzednim napędzie była taka sytuacja, że na 34 przerzutka się dociskała do kasety i z tego też powodu pewnie u Ciebie "głośniej pracuje". Jak oddaliłem przerzutkę śrubą, aż na 1 koronce dobrze chodziło, to na reszcie nie dało się przerzucać, bo nie łapało. Z tego m.in względu wolę 11-32, no i nie potrzebuję aż tak miękkiego przełożenia. A z filmiku można by wywnioskować, że łańcuch jest za długi troszkę, ale kto by się przejmował. Na krótkim wózku może to i lepiej? Ja po zmianie przerzutki, na średnim mam identyczną sytuację i nie wiem, czy opłaca się skracać. Chyba jednak zabiorę jedno ogniwko.
TocaS Napisano 5 Lutego 2011 Napisano 5 Lutego 2011 Można skrócić ale nie ma potrzeby. Gdybym jednak chciał jeszcze skrócić to mając na blacie łańcuch z tyłu, już nie wrzucił bym na pierwszą koronkę. Co w moim przypadku udowadnia to, że na wszystkich biegach nie da się jeździć. Kaseta 11-32...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.