Skocz do zawartości

[ustawka]Spotkanie Łodzkiej strefy XC-Zone ;)


Lukaszeczek

Rekomendowane odpowiedzi

Witam ;-)

 

Ja jestem chętny ale pewnie łykend następny nie wcześniej. Jeśli chodzi o czas to też jak najbardziej nie więcej niż 1-2 h z racji butów nie-zimowych. Jeśli będzie poniżej -5 w ogóle może być problem.

 

Myślałem o parku Piłsudskiego, bo do Łagiewnik trochę hektar mam i zimą średnio się opłaca jechać.

 

Jakie dystanse robicie zazwyczaj zimowo?

 

Nadzieja w Łukaszu, a w zasadzie Łukaszach-> Lukaspecrh92 i Minor.

 

Czemu tak?

Ponieważ ta ekipa 'facebooczkowa' leży pokotem:

-jeden urwał pedał dezaktywując tym samym korbę,

-jeden chory,

-jeden popsuty,

-jedna rozłożyła amortyzator i ma egzaminy.

 

Pierwszy wymieniony jeszcze trochę się nie ogarnie, drugi dobrze rokuje, trzeci- czekamy na wyrok ortopedy, czwarta- jak dobrze pójdzie to w ciągu tygodnia skończy walczyć z egzaminami, złoży amor do kupy i może nie rozkręci nic innego;]

 

Mogłabyś podać ksywki (imiona) tej ekipy? Ciekaw jestem z kim jeździcie, może i znam kogo :-)

 

Mam nadzieję że tempo jest normalne, posiadam rower raczej do enduro i nie uśmiecha mi się gonić nikogo :P Mam złe wspomnienia z obcowania ze ścigantami z tego forum (pixon itd).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jeśli w ogóle się ruszę to tyle co dojazd dom<->las(~19km) plus małe kółko.

Wychodzi tak 25-35. To też zależy czy zostawiam spdy czy wrzucam platformy.

 

Ale rzadko się ruszam bo jak w lesie jest genialnie to wycieczka przez miasto jest jakimś koszmarem-.-' także zima mi raczej na bieganiu schodzi.

 

Edyta(po edycie przedmówcy):

Dawid(zarejestrowany tu jako Dzialko z dorobkiem AŻ jednego posta:P),

Piotrek, występuje tu jako 13k2,

Przemek(też z jednego posta tu urodził ale nie pomnę pod jakim nickiem; razem z Dawidem tworzą sobie PandaTeam->http://panda-team.pl/

Ta 'czwarta' to ja.

Poza tym, jedyny w czasie pisania przeze mnie posta funkcjonujący człowiek, czyli Łukasz- Lukaspecrh92..

 

To taki można powiedziec trzon aka ekipa facebookowa. Z forum jeździły z nami jeszcze trzy osoby chyba... plus koleżanka spoza forum. Ale to były jedno-dwurazowe wypadki:D

 

Teraz pytanie co rozumiesz przez normlane tempo?

 

W każdym razie raczej się dostosowujemy do siebie nawzajem,a jak trzeba to np. skracamy trasy jak dajmy na to ktoś ma gorszy dzień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2i

 

Dobra, zdaje się nie znam nikogo i git, będzie ciekawiej :-] Normalne tempo to latem średnia tak około 16 -18 km/h. Nie 25 ;-) Nie wiem jak zimą bo mam mało doświadczenia, ostatnio sobie skoczyłem na godzinkę przy -10 no i zmarzłem więc musiałem wracać :P

 

Latem swojego czasu robiłem i po 130km po PKWŁ, tak jak pisałem ostatnio mnie parę rzeczy od roweru odciągnęło ale śmigam na basen więc nie będzie źle :-)

 

W góry jeździcie czy raczej tylko lokalnie?

 

Może jeszcze kumpla namówię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@SzalonyChemik, my to raczej typowe XC. Raczej w terenie, asfaltów unikamy. I są to tereny wkoło Łodzi, czyli Grotniki, Kolumna, Rzgów, Wzniesienia Łódzkie. Generalnie wszystko co naokoło Łodzi gdzie są lasy, pola i różne fajne szlaki piesze, rowerowe i konne.

 

Łagiweniki to tak awaryjnie jak jest zimno. Ostatnio przy okolicach zera stopni, przed samym sylwestrem, wykreciliśmy po Łagiwenikach ponad 55km, czyli tak lajtowo bo zimno było. A dzien wcześniej ponad 70km jak dobrze pamiętam, po Wzniesieniach Łódzki. Chłopaki tez sie chwalili, że przy -12st.C zrobili też ładny dystans po Łagiewnikach.

 

Jak są dobre warunki to "setka" potrafi pęknać. Jesteśmy tylko amatorami i uprawiamy jazdę rekreacyjną. Wszystko dla zdrowia a nie żeby się zarzynać. A przy okazji zobaczyc ciekawe miejsca.

 

Jeśli chodzi o mnie to na 100% wyskoczę w przyszły weekend i nastepny także. Więc fajnie by był aby ktoś się zmobilizował bo samemu nudno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2i

 

Okey, nie wiem jak z takim dystansem będzie zimą bo latem to spoko. Ale myślę, że się wybiorę, mam nadzieję, że nie przemarznę. W razie czego gdzieś odbiję. Planuję docelowo sobie strzelić buty zimowe ale zanim będę miał na nie kasę zima się skończy. No chyba, że ktoś może polecić coś bardzo dobrego poniżej 900zł :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SzalonyChemik, my to raczej typowe XC.

 

Ejj, ja jak się pałętam sama albo z Wojtkiem to raczej offroad po jak największych krzakach uprawiam;]

 

No, ale poza tym- grupowe jeżdżenie , jak pisze Łukasz, ma chyba z xc najwięcej wspólnego... chociaż ja tych klasyfikacji nie lubię strasznie-.-

 

Na pewno jeździmy ze średnimi większymi niż 16-18 km/h, choć niekoniecznie zimą :P

 

 

Co do następnego weekendu- ja na razie mam z lekka rozkawałkowany rower.

 

 

A co do butów, Chemiku, to jak nie jesteś spdowym fetysztytą, który bez klików nagle traci umiejętność jazdy na rowerze polecam porządne platformy i np. buty trekkingowe;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o średnia predkość z całości wypadu to wychodzi tak w okolicach 18km/h. Jak jest więcej asfaltów to do 22km/h skoczy albo nawet lepiej. A takie przelotowe tempe to tak jak Alkor pisała, 25-35km/h. Generalnie sa odcinki, że pedzimy jak na wyścigu - Przemek ma kilka takich ulubionych terenowych fragmentów, że jak wciśnie w korbe to się gubi gdzies z przodu ;) - a na nudniejszych fragmentach odpoczywamy i gadamy o d.pie Maryni albo Tereski. ;)

 

Ejj, ja jak się pałętam sama albo z Wojtkiem to raczej offroad po jak największych krzakach uprawiam;]

Alkor, jak będie cieplej to pojedziemy na zielony szlak na Wzniesieniach. Tam tez są fajne krzaki. Ścieżek też brak :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@SzalonyChemik, my to raczej typowe XC. Raczej w terenie, asfaltów unikamy. I są to tereny wkoło Łodzi, czyli Grotniki, Kolumna, Rzgów, Wzniesienia Łódzkie. Generalnie wszystko co naokoło Łodzi gdzie są lasy, pola i różne fajne szlaki piesze, rowerowe i konne.

 

Łagiweniki to tak awaryjnie jak jest zimno. Ostatnio przy okolicach zera stopni, przed samym sylwestrem, wykreciliśmy po Łagiwenikach ponad 55km, czyli tak lajtowo bo zimno było. A dzien wcześniej ponad 70km jak dobrze pamiętam, po Wzniesieniach Łódzki. Chłopaki tez sie chwalili, że przy -12st.C zrobili też ładny dystans po Łagiewnikach.

 

Jak są dobre warunki to "setka" potrafi pęknać. Jesteśmy tylko amatorami i uprawiamy jazdę rekreacyjną. Wszystko dla zdrowia a nie żeby się zarzynać. A przy okazji zobaczyc ciekawe miejsca.

 

Jeśli chodzi o mnie to na 100% wyskoczę w przyszły weekend i nastepny także. Więc fajnie by był aby ktoś się zmobilizował bo samemu nudno.

 

Hmmm ja to raczej enduro chociaż w okolicach Łodzi to wiadomo że ciężko o cięższy teren. Jak będzie z dystansem zobaczymy bo tak jak mówiłem długo nie jeździłem, mój rekord to 170km / dzień. Także jak się rozkręcę lubię zaszaleć ale teraz bardziej na trudność terenu niż dystans. Mój rower waży 14kg (hardtail) więc XC to na pewno nie jest :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okey, nie wiem jak z takim dystansem będzie zimą bo latem to spoko. Ale myślę, że się wybiorę, mam nadzieję, że nie przemarznę. W razie czego gdzieś odbiję. Planuję docelowo sobie strzelić buty zimowe ale zanim będę miał na nie kasę zima się skończy. No chyba, że ktoś może polecić coś bardzo dobrego poniżej 900zł

Nie no, zimą to setki raczej nie bedziemy robić, nie ta liga panie. Ja też nie mam zimowych butsów. Marznę w letnich shimanochach z 94' i lekkich ocieplaczach z Nowatexu.

A co do butów to jakiś shimanoidy można kupic juz za 600zgroszami. Rozumiem, że mowa o spd?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lukaspecrh92 ja wiem;] to, ze nigdy tego nieszczęsnego zielonego nie udało mi się zrobić w całości jak należy to nie znaczy, ze mnie tam nie było. Bylam, bardzo lubię i chętnie W KOŃCU przejadę cały. Więc byle do wiosny:)

 

A ha, no to wiele wyjaśnia :)

Jeśli mogę się tak wyrazić, to mi osobiście ten szlak zrył beret az miło.

 

Ja mam hardtaila ze sztywnym widłem i daje sobie jakoś radę (poza trawą ;))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no, zimą to setki raczej nie bedziemy robić, nie ta liga panie. Ja też nie mam zimowych butsów. Marznę w letnich shimanochach z 94' i lekkich ocieplaczach z Nowatexu.

A co do butów to jakiś shimanoidy można kupic juz za 600zgroszami. Rozumiem, że mowa o spd?

 

Jak najbardziej. Cena stąd, że celuję w SIDI. Mam letnie i są tak genialne, że wolę dołożyć i mieć coś wypas. Też śmigam w ocieplaczach, ostatnio kupiłem wkładkę izolującą ale mam tak dopasowane buty że wkładka 4mm robi dużą różnicę. Tak jak pisałem do -5 powinno być okey.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ejj, ja jak się pałętam sama albo z Wojtkiem to raczej offroad po jak największych krzakach uprawiam;]

 

O widzę, że to nie tylko ja mam tendencje do wjeżdżania w różne krzaki, bagna i generalnie wszędzie tam gdzie nie ma ścieżek. Jak jeżdżę sam, to zawsze gdzieś się wpakuję, ale to widzę, że nie tylko ja mam takie upodobanie :P

 

 

@SzalonyChemik 2 pary skarpetek, jakieś ochraniacze na buty i moim zdaniem bez sensu kupować specjalne spd na zimę, w końcu aż tak często i na jakieś ogromne wycieczki nie jeździ ;)

 

 

Widzę, że trochę się spóźniłem z odpowiedzią, ale mnie wystarczają na takie dystanse jak robiłem zestaw wymieniony wcześniej.

 

 

Może zielony zimą? :D Albo jak będą roztopy, fajne bagno będzie w kilku miejscach :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

'Na pewno' to to nie jest light-bike.

XC to przecież nie kwestia wagi sprzętu. Choć ta oczywiście ma znaczenie.

 

Wiem, ale waga nie wynika z kiepskich komponentów tylko ich doboru. Ale spoko, jak dla mnie jest okey i nic nie odpada :-)

 

Zielony szlak jest świetny, szczególnie miejsce na mokradłach gdzie go nie ma (no chyba, że poprawili już) :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za bardzo dopasowane buty i kaplica z dodatkowymi skarpetkami i wkładkami. Ja w swoich shimanochaw wywalłem ori wkładki i wsadziłem na zime wkładki termiczne i ledwo mi wchodzi stopa w normalnej skarpetce. a jak włożę ori wkładke to marzne od spd. Masakra. też jestem za dobrymi butami na zimę. Nawet jeśli tylko kilka razy w roku miałbym z nich skorzstać. Komfort jazdy na pewno nieporównywalnie większy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie macie rację, komfort na pewno znacznie lepszy, pewnie cieplej i masa innych zalet. Chociaż ja w to miejsce pewnie wolałbym sobie coś innego kupić, przynajmniej jak na razie. Nie czuje potrzeby posiadania dedykowanych butów zimowych :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O widzę, że to nie tylko ja mam tendencje do wjeżdżania w różne krzaki, bagna i generalnie wszędzie tam gdzie nie ma ścieżek. Jak jeżdżę sam, to zawsze gdzieś się wpakuję, ale to widzę, że nie tylko ja mam takie upodobanie :P

 

 

@SzalonyChemik 2 pary skarpetek, jakieś ochraniacze na buty i moim zdaniem bez sensu kupować specjalne spd na zimę, w końcu aż tak często i na jakieś ogromne wycieczki nie jeździ ;)

 

 

Widzę, że trochę się spóźniłem z odpowiedzią, ale mnie wystarczają na takie dystanse jak robiłem zestaw wymieniony wcześniej.

 

 

Może zielony zimą? :D Albo jak będą roztopy, fajne bagno będzie w kilku miejscach :D

 

Już widzę, że się dogadamy :-]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim przypadku ochraniacze założone na buty letnie i przy -10 w stopy ciepło :) Mogę polecić gościa z Łodzi, który sprzedaje tanio dobre markowe ochraniacze. Jeśli ktoś chętny zapraszam na prv.

 

 

Póki co weekend zapowiada się obiecująco...piszę się na wyjazd :)

 

 

Święty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twój też?

Ja jestem w trakcie przekładek sprzętowych i małych serwisów(duży po roztopach- teraz nie ma co bo i tak po nich trzeba rozkręcać:D) MOŻE da radę się wyrobić do niedzieli ale nic nie obiecuję bo mam teraz czas egzaminów i powiedzmy, ze nie mogę się zbyt poświęcić rowerowi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Walczyłem dzisiaj z wymiana starych, motocyklowych k-manetek na nowsze LX-y m560, nowe wieszaczki do canti i regulacja tychże oraz czyszczenie korby. Jeszcze tylko serwis łańcucha, tylnego koła i regulacja zmieniarek. Niby nic a idzie mi to jak krew z nosa. Zawsze coś rozprasza i odciąga od głównego zadania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ejj, ja jak się pałętam sama albo z Wojtkiem to raczej offroad po jak największych krzakach uprawiam;]

 

No, ale poza tym- grupowe jeżdżenie , jak pisze Łukasz, ma chyba z xc najwięcej wspólnego... chociaż ja tych klasyfikacji nie lubię strasznie-.-

 

Na pewno jeździmy ze średnimi większymi niż 16-18 km/h, choć niekoniecznie zimą :P

 

 

Co do następnego weekendu- ja na razie mam z lekka rozkawałkowany rower.

 

 

A co do butów, Chemiku, to jak nie jesteś spdowym fetysztytą, który bez klików nagle traci umiejętność jazdy na rowerze polecam porządne platformy i np. buty trekkingowe;]

 

Myślałem o trekkingach i platformach ale spd bardzo lubię i jakoś nie chcę się z nimi rozstawać :P

 

Jeśli chodzi o średnią to muszę trochę pojeździć ale do normalnych warunków jeszcze trochę, liczę że zima wyrówna różnice kondycyjne :P Mi zazwyczaj wychodziła koło 18 - 20 ale ja unikam asfaltu jak ognia (z przodu maxxis 2,35 miękka mieszanka, z tyłu 2,25 mieszanka średnia... ;-) ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

C do pedałków to może zwykłe aluminiaki + noski + trekobutsy. Ja właśnie tak jeźziłem w połowie lat 90'.

Ja ostatnio na fele naciągnąłem riczejki 1,9". Ale skubane maja taki niski profil i satakie wąziutkie, że az strach w teren jechać. Juz testowałem jedna na tyle i było całie OK, ale z przodu miałem traktora ground control 1,95" od speca.

Generalnie to sie dziwuję, że ludzie jeżdza na takich balonach jak 2,25. Najszersze jakie miałem zalożone to 2,10", ale miałem wtedy 20 lat i mialem włosy jak Samson.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...