adamkap Napisano 4 Października 2010 Napisano 4 Października 2010 Witam mam pytanie odnoście amorka Marzocchi bomber z1 mcr rocznik 2001. Czy opłaca się wziąć coś takiego za 550 zł ?? Jak te roczniki sie sprawdzają bo nie znam nie na tym modelu, jak pracują i czy rocznik 2001 to juz nie wrak ??
Artursx1 Napisano 4 Października 2010 Napisano 4 Października 2010 550 zł za używany 9 letni widelec ? Ja bym w życiu nie dał tyle , kolega taki za 250zł z uwalonym mocowaniem kupił .
severian Napisano 5 Października 2010 Napisano 5 Października 2010 Witam mam pytanie odnoście amorka Marzocchi bomber z1 mcr rocznik 2001. Czy opłaca się wziąć coś takiego za 550 zł ?? Jak te roczniki sie sprawdzają bo nie znam nie na tym modelu, jak pracują i czy rocznik 2001 to juz nie wrak ?? W tych pieniądzach na pewno nie warto.Po przeczytaniu tego artykułu nie wziąłbym go nawet za darmo
bender999 Napisano 5 Października 2010 Napisano 5 Października 2010 ogólnie amorek miodzio chodzi ale ta felerna korona... chyba przesadzili z jej "cienkością" za te pieniążki chyba nie warto
c1ach Napisano 5 Października 2010 Napisano 5 Października 2010 Nie warto. Za trochę mniejsze pieniądze (jakieś 400 zł) znajomy wyrwał Dropp Off'a IV z 2006 w stanie dobrym. Otworzyliśmy bebechy w celu serwisu, a tam niemalże zero śladów zużycia, również chodzi miodzio (porównując do mojego Mx '07 ma o wiele bardziej przystępną pracę, no i jakieś skoki też wytrzyma). Niektórzy jednak trochę przesadzają z tą legendą Marzocchi, w kwestii cen rzecz jasna
darex Napisano 7 Października 2010 Napisano 7 Października 2010 c1ach drop offa możesz 2006 porównać do Mx 2007 bo mają podobne tłumiki, jak nie takie same, jednak ten mcr ma HSCV. Inna kultura działania.
tobo Napisano 8 Października 2010 Napisano 8 Października 2010 wspomniane strzelanie było chyba bardziej powszechne niz pękanie, trafiłem na dwa takie trzeszczące egzemplarze, wg dystrybutora problem polegał na zmianie technologii produkcji marzocchi i przejście z koron skręcanych na takie jak w tym roczniku - po raz pierwszy. golenie górne zaczynały ruszać się w jakimś stopniu w koronie, dźwięk był parszywie nieprzyjemny, przy hamowaniu i nagłych zmianach kierunku jazdy. dwa z1 mcr które miałem cierpiały na tą chorobę. pierwszy wymienili na gwarancji, drugi - ten z wymiany - sprzedałem trzeszczący komus bardziej odpornemu psychicznie. te korony były przez dwa lata, 2003 rocznik miał już inną. należy jeszcze wspomnieć o nietrzymających kartuszach ecc (pierwotna wersja eta) oraz to że chcąc zdemontować piwoty trzeba w ich miejsce zamontować śruby zaślepiające - ponieważ piwoty są integralną częścią dolnych goleni i podkowy, łączą oba elementy. usunięcie piwotów i pozostawienie bez zabezpieczenia skutkowało wyjściem korony z goleni do mniej upierdliwych problemów zaliczyłbym bardzo kiepski lakier; pierwsza moja sztuka była srebrna, druga czarno-srebrna; z drugiego egzemplarza, eksploatowanego w okresie suchych dni letnich, zeszła powłoka lakiernicza. lakier schodził ściągany paznokciem, amor wyglądał jak źle wyliniały wąż
Kokopiko Napisano 20 Października 2010 Napisano 20 Października 2010 550 zł za używany 9 letni widelec ? Ja bym w życiu nie dał tyle , kolega taki za 250zł z uwalonym mocowaniem kupił . Widziałem w życiu kilka widelców i powiem, że wolałbym 9cio letni M 2001 niż cokolwiek innego (nawet nowsze M) po 2 latach. Sam mam Z1 2001 (przebieg >30k km)i chodzi 100 razy lepiej niż nowa Tora, generalnie pracuje jak nowy Z1 2001 To są niezniszczalne widelce. MCR to świetny widelec, ale spokojnie można kupić taki w dobrym stanie za 300zł, chociaż juz coraz trudniej. Ludzie piszą o strzelaniu, kiepskim lakierze i innych duperelach, zapominając, że widelec ma pracować, a stare bombery HSCV pracują rewelacyjnie. Mój bomber strzela od zawsze i niech sobie strzela, widziałem wiele pekniętych Manitou, Magur i innych amorów ze świetnym lakierem.
severian Napisano 21 Października 2010 Napisano 21 Października 2010 Ludzie piszą o strzelaniu, kiepskim lakierze i innych duperelach, zapominając, że widelec ma pracować, a stare bombery HSCV pracują rewelacyjnie. Mój bomber strzela od zawsze i niech sobie strzela, widziałem wiele pekniętych Manitou, Magur i innych amorów ze świetnym lakierem. Widać nie każdy ma nerwy ze stali,by ignorować strzelanie podczas jazdy :)Ogólnie ten rocznik bomberów też sobie chwalę.Mój z4 chodził superpłynnie i robi to nadal u nowego właściciela.A przebiegu ma ze 40 tysiecy km.
RafalB Napisano 23 Października 2010 Napisano 23 Października 2010 Kiedys od kolegi kupilem Z2 Atom Sport...do dzisiaj jest mi szkoda ze go sprzedalem, byl rewelacyjny!
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.