Skocz do zawartości

[amortyzator tył] cane creek cloud nine


tobo

Rekomendowane odpowiedzi

W ciągu kilku tygodni dostałem parę pw z zapytaniem o tłumik cane creeka, cloud nine. Uznałem, że być może jeszcze ktoś zapała do niego miłością, więc dobrze będzie co nieco wiedzy na jego temat zostawić na forum publicznym :)

Tak więc...

 

W 2008 roku nabyłem tłumik tej samej firmy, model ad5, test i wrażenia są w tym dziale.

Jedyne zastrzeżenia jakie można mieć do ad5 to brak regulacji tłumienia, które pozwalałaby lepiej zapanować nad jego ADHD :).

W lutym tego roku tłumik został nabyty, wystarczyło na niego czekać. Niestety w czasie marcowej wizyty w Polsce nie trafił jeszcze do mnie, co i tak nie miało właściwie znaczenia, bo nie miałem ramy, w której miał pracować. Dopiero w czerwcu, przyjeżdżając na zlot, mogłem wziąć go w swoje łapy :)

 

Z pudełka:

- amortyzator dostępny jest w róznych długościach, maksymalna to ta jaką ja mam - 200/50. w porównaniu do innych powietrznych tłumików ma tłok o bardzo dużej średnicy, koniecznie trzeba się upewnić czy amor wejdzie do ramy, co nie jest takie oczywiste.

- c9 jest (jak wszystkie powietrzniaki cane creeka) amortyzatorem w pełni powietrznym; sprężyna jak i układ tłumienia obsługiwane są przez to samo powietrze, które przemieszcza się między tłumikiem a komorą spręzyny. wg mnie to jest przyczyna jego fenomenalej pracy. c9 posiada regulacje tłumienia powrotu, kompresji i "pseudoblokadę" RCA. jest to specyficznie działająca blokada, której zasada pracy wynika z właściwości powietrza; ciecze (olej w amortyzatorze) w warunkach codziennych nie są ściśliwe, powietrze owszem. nie da się więc zablokować tłumika korzystając z medium tłumiącego jakim ono jest. w c9 rozwiązano to inaczej, aktywując rca powoduje się odcięcie obwodów tłumienia, powietrze przez nie nie przechodzi, amortyzator zachowuje się jak np widelec amortyzowany napompowany do bardzo wysokiego ciśnienia, z całkowicie odkręconym tłumieniem powrotu. c9 ugina się wtedy bardzo twardo, brak mu kontroli powrotu, pracuje może 20% swojego ugięcia.

ja nie korzystam z rca. tłumik w czasie jazdy na siedząco pracuje jak platformowy fox rp23, na stojąco zawieszenie i tak się buja, więc...

c9 ma bardzo wydajne regulacje tłumienia, ich zakres jest ogromny. ja używam jedynie regulacji powrotu, kompresję pozostawiam całkowicie otwartą. oba pokrętła umieszczone są nie na grzbiecie korpusu tylko na jego przedniej pokrywie, można z nich korzystać w czasie jazdy.

 

Praktyka:

- amortyzator korzysta z tulei foxa, więc ma standaryzowae gabaryty gniazd i szerokość korpusu. przekładam te które mam, amor montuję do ramy, całość zabiegu to 5 minut.

- pompuję tyle ile zalecił mi producent ramy, zaczynam od 155 psi. robię pierwszą przejażdżkę. twardo. redukuję ciśnienie o 5 psi, nadal czuję że mozna jeszcze coś z c9tki wydusić, w pamięci ciągle mam to jak działa jej starszy brat, ad5... kolejne 5 psi mniej. przy takim cisnieniu ad5 dobija, trudno znaleźć dla niego właściwie ciśnienie. przy żadnym powietrzniaku nie musiałem pilnować ciśnienia co do jednego psi, tak jak w ad5 :) c9 jest bardziej tolerancyjny, kolejne 5 psi w dół, jest już tylko 140. na tłoku pozostaje jakieś 30 mm skoku, zawieszenie nadal nie dobija... widać że regulacje tłumienia robią swoje. przy 140 psi korby są już jednak dosyć blisko ziemi, to nie jest za dobrze. kończę z 145 psi.

 

Jazda...

- cc c9 to bajka w nowej skórze... tłumiki powietrzne cc pracują zupełnie inaczej niż wszystkie inne z jakimi miałem styczność, rs'y, dnm'y, manitou, jeżdżąc tak jak ja, czyli turystycznie, ma się wrażenie że żaden inny amortyzator nie działa. c9 jest jak gruba puchowa poduszka, ostrokrawędziaste przeszkody bierze zupełnie odbierając im ostrość. to jedyny amortyzator przy którym czuję że naprawdę "zasysa" przeszkody, nie podbijając tyłka. jedyne co czyni c9 słabszym w "odbiorze" to zmiana opon, w poprzednim używałem ad5 z kołami zaopatrzonymi w rozmiar 2,4 tych samych opon co teraz, ro ro. subiektywne odczucie mówi że c9 reaguje odrobinę gorzej niż ad5, obiektywna prawda jest taka, że grube opony pozwalają mi jeździć na niższym cisnieniu, co wymiernie zwiększa komfort.

- amortyzator ma adwersarza, założonego w ramie foxa rp23 boost valve, rocznik 2010. ten egzemplaż pracuje lepiej niż poprzednik ale i tak przy cc wypada po prostu blado. daje mocniejsze odczucie co do tego, co dzieje się pod kołami, niekoniecznie w pozytywnym znaczeniu. ja bezwzględnie najbardziej cenię sobie komfort, nawet bardzo dobry amor przedni nie za bardzo może dotrzymać pola c9.

- przy jeździe na siedząco c9 i fox z wyłączoną platformą pracują tak samo, dają o sobie znać lekkim kiwaniem zawieszenia. jeśli weźmie się pod uwagę zalecenia producenta ramy, który sugeruje większy sag, to kiwanie wtedy jeszcze rośnie, jednak w przypadku obu amortyzatorów w podobnym stopniu.

- foxa mam zawsze ustawionego na trójkę propedala. jeśli aktywuję platformę to wtedy fox wyraźnie uspokaja zawieszenie, które na siedząco praktycznie wogóle nie kiwa. niestety (jeśli można tak powiedzieć) 3ka propedala jest za słaba by całkowicie wyeliminować bujanie przy jeździe na stojąco, to minus w stosunku do poprzedniego floata rp23. również w tej sytuacji fox lepiej sobie radzi niż c9, który dosyć mocno kiwa zawieszeniem, żwawy sprint jest niemożliwy. jednak fulla nie po to stworzono by był sztywniakiem. z resztą ibis nie jest rowerem do użytku maratońskiego, to full all mountain. wtedy tłumienie c9tki radzi sobie zupełnie dobrze z kiwaniem.

 

Podsumowanie:

- to rewelacyjny tlumik jeśli ktoś szuka komfortu w starym stylu, bez zamulaczy i kagańców platformowych. prosta konstrukcja, brak potrzeb serwisowych komory tłumienia, szybki i banalnie prosty serwis komory tłumienia. wagowo praktycznie to samo co rp23 tej samej długości.

 

Dla mnie ideał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Przyznaję, że to "przez Ciebie" w moim przyszłym rowerze będzie Cane Creek.

Jestem ciekaw, czy mi też tak bardzo przypasuje jak Tobie.

Jako że mieszkam w Beskidzie, to zastanawiam się trochę nad nim, bo jak sam piszesz wybiera wszystko-pierzynka... A nie jestem pewien, czy dokładnie o to mi chodzi(wiem, zachowuję się jak kobieta w stanie napięcia przedmiesiączkowego). Kwestia tego, że chyba będę potrzebował wyczucia tego co jest pod kołem.

Jak Ty myślisz Tobo?

Cloud da sobie rade?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Odkopuję temat bo właśnie z nudów sprawiłem se nowego Cane Creeka C9 :icon_mrgreen:

Dolar po akceptowalnym kursie, wyprzedaż w Jensons i za całość wyszło mi coś koło 600zł z dostawą - i jak dla mnie każdej złotówy wart jest ten amorek.

Ja dodatkowo podparłem go łożyskami RWC żeby wyeliminować zbędne tarcie na tulejce, efekt wręcz nie do opisania. Po pierwsze jest niemożliwie miękki i czuły na każdą przeszkodę na trasie. Do tego stopnia, że pompując go do mojego ulubionego SAG-u 30% podczas pierwszej przejażdżki kilka razy zatrzymywałem się sprawdzając czy w kołach i damperze jest jeszcze powietrze :blink:

Do tej pory, w moim mniemaniu super czuły Minute,teraz powoli traci na uznaniu - najzwyczajniej w świecie nie nadąża za C9.

Co do pompowania podczas pedałowania - buja jak łajba na pełnym morzu; do sprintów się już toto nie nada. Ale w moim przypadku to nie ma najmniejszego znaczenia, bo po to kupiłem fulla żeby ładnie pracował i nie mam zamiaru blokować mu zawieszenie (nawiasem mówiąc w Minecie pokrętło od Absolute przekręciłem może ze 2 razy na początku zabawy z widełkiem, teraz mnie całkowicie niepotrzebne).

 

W mojej opinii jest git :thumbsup: ; jeszcze tylko muszę przeciągnąć go po górkach w celu szerszych testów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Janisław ,oprócz zdjęć ( co oczywiste) proszę o:

- krótkie porównanie CC z wynalazkiem Foxa ( którego chyba miałeś/masz)

- parę słów o efektywności regulacji kompresji i tłumienia odbicia ( szczególnie to pierwsze - działa to w ogóle?)

- Coś o działaniu funkcji RCA - teoretycznie można to traktowac jako namiastkę platformy,ale jak to się ma w praktyce?

Chodzi mi ten CC po łbie- jakosc się z liskiem dogadać nie mogę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fotki i jakiś filmik z działania regulacji wrzucę po powrocie z delegacji.

 

W odpowiedzi na Twoje pytania:

- jest sporo bardziej czuły od Foxa, chociaż nie mogę bezpośrednio porównać - Fox latał na wytartych już tulejkach fabrycznych, C9 natomiast opatrzony jest w łożyskowanie RWC. Efekt jest taki, że wahacz ugina się już przy zetknięciu z przeszkodą ładnie ją eliminując, gdy przy Foxie czuć było najpierw lekkie podbicie tyłu, po czym dopiero wahacz "siadał" wybierając nierówność. Jak dla mnie charakterystyka pracy CC C9 jest podobna do sprężynowego Fox'a DHX 5 którego miałem okazję sprawdzić w Nomadzie.

Z minusów: na pewno napęd nie jest już tak efektywny jak z Fox-em. Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy - to raczej sprzęt dla turysty-kanapowca niż ściganta.

 

- regulacje jak najbardziej działają, niemalże do całkowitego zablokowania amortyzatora, a zakres jest dosyć spory więc bez problemu można ustawić jak się lubi. Więcej na filmikach.

 

- RCA to nie jest platforma i chyba nigdy nie miała nią być. Zmienia wewnętrzny obieg powietrza, przez co przekształca charakterystykę pracy z maksymalnie liniowej na bardzo progresywną. Po załączeniu damper ugina się na max. 1/4 skoku, ale i tak buja :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Regulacje kompresji i powrotu mają olbrzymi zakres od kompletnego braku bo praktycznie blokadę amorka.

Rca wyłącza obiegi tłumienia, amortyzator ugina się tak jakby nagle miał wbite o wiele większe ciśnienie i kompletnie wyłączone tłumienie powrotu.

 

Ten tłumik jest z czasów gdy nie było mowy o czymś takim jak platformy i nie przechodził od ponad 10 lat żadnych zmian konstrukcyjnych, stąd działanie jest bliższe starszym generacjom amorów.

 

Ad5/10 jest jeszcze lepszy niż c9 :) To zupełnie inny sposób działania, reagowania na nierówności i ich wybieranie. Ale do zaakceptowania tylko dla osób uznających kanapowce i nielubiących cisnąć "w korbach".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Janisław, Tobo- dzięki wielkie- niech Wam Bóg/Shiwa/Allach/InneDowolnieWybraneBóstwo w dzieciach wynagrodzi.

 

 

Efekt jest taki, że wahacz ugina się już przy zetknięciu z przeszkodą ładnie ją eliminując, gdy przy Foxie czuć było najpierw lekkie podbicie tyłu, po czym dopiero wahacz "siadał" wybierając nierówność.

Powyższe stwierdzenie jest bardzo budujące- +1 dla CC

Anyłej- chodzi mi po włosach taki plan, coby CC ( jak dostanę , bo mojej długości na razie nie ma)lub AD5 ( który gdzieś tam leży w garażu ) wrzucac na góry, a Lisa na czas "ciśnięcia w korby".

Własnie- ktoś mądry wie, gdzie RWS zakupić w Polszy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzie można takie łożyska kupić?Najlepiej w PL.

Ja brałem bezpośrednio od nich:

http://www.enduroforkseals.com/id323.html

Przesyłka z US szła jakieś 5 dni roboczych.

 

Jest jeszcze w Europie firemka robiąca takie same rzeczy:

http://www.amachete.com/html%20ingles/kitroller.html

U nich jest drożej, ale robią na zamówienie praktycznie pod każdą ramę.

 

Na upartego przy pomocy ślusarza można i w PL takie coś zrobić - wystarczy kupić łożysko igiełkowe; tulejkę i końcówki dorobić u ślusarza, do tego śruba i finito.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

By uzyskać "powalającą" charakterystykę ad5 trzeba ustawić go na dobicie przy nawet niewielkim odrywaniu się od ziemi. Jeśli ustawi się więcej by zapobiegać temu to amor będzie pukał przy rozproście, więc jest opcją jedynie dla całkowitych nielotów. Ale wtedy praca przy pokonywaniu nierówności to po prostu masakra. Żeby było jasne - takiej pracy nie uzyska się na żadnym tłumiku klasycznej konstrukcji który również będzie ustawiony na zbyt małe ciśnienie. Mnie taki flaczasty ad odpowiadał idealnie, ale ja jestem dziecko specjalnej troski :)

Co do ad5 pozostaje coś ustrzelić na np allegro, sprzątanie czyichś śmieci garażowo-piwnicznych :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

AD5 jest tymczasowo w rowerze mojej Małżonki- a że Małzonka na razie roweru nie uzytkuje- przywłaszczę go na chwilunię. Sam jestem ciekaw jak staroć będzie się zachowywał-ostatnio z nudów zwiększyłem w nim pojemność komory powietrznej ,coby bardziej liniowo się zachowywał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...