Skocz do zawartości

[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 11


Odi

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Skok z dabla , i jakims dziwnym trafem się wy######iłe* ... nerka stłuczona  , oraz barek możliwe że pęknięty bo wkońcu mogę ruszać ... dziś jeszcze pewnie szpital odwiedze , a w gips się zapakować nie dam ! 

Napisano

dziś trasa: Dębica-Braciejowa-Głobikowa-Niedźwiada-Łączki Kucharskie-Ropczyce-Dębica.Trasa wyszła 63km i przy okazji dowiedziałem się że kombajn z czasów prl'u jedzie ok 14,5km/h :icon_wink: a na zjeździe do Niedźwiady 60km/h bez dokręcania. Trasa ciężka dla ludzia z nizinnego wrocławia :) pozdrower

 

gallery_110838_873_2038576.jpg

gallery_110838_873_285775.jpg

Napisano

Dziś znów się lekko zarznąłem na trasach w okolicy Dębicy (parę fotek + ślad).Wyszło 55km. Było szutrowo, było błotnie, było ślisko, było asfaltowo. Dużo podjazdów po których czuje się mega zajechany :) niestety nie da się tylko pod górę jechać, co się wjechało trza było zjechać :whistling: ale później znów pod górkę- no i wmordewind coś pięknego :huh: . Jeszcze tylko do soboty a później znów powrót do płaskiego wro. pozdrower

Napisano

20km po lesie Wolica, jeździ się ciężko po rozmokłej ziemi, było trochę błota, podjazdy :( i zjazdy. Po powrocie serwis pd-m540 - pierwszy od 14tyś km. pozdrower

  • Mod Team
Napisano

Ostatnio zmieniłem moje IRC Mythos XC 1.95 na pożyczone od kumpla Corratec Ground Grip 2,1/2,3, 1410g. Typowe klocki w teren. Indeks prędkości do 40km/h, potem uruchamia się system spowalniający :) Opory toczenia takie, że mam wrażenie jakbym ciągnął za sobą spadochron. Ale w terenie 100% kontroli nad rowerem. Jakiekolwiek uślizgi koła w zakrętach, nawet przy dużych prędkościach są do opanowania. Nawet na najbardziej stromych podjazdach nie ma mowy o utracie przyczepności tylnego koła. Jednak powrót do domu asfaltem niweluje te wszystkie plusy. Powiedziałabym, że te opony nadają się zdecydowanie bardziej do DH niż XC. Jeszcze kilka dni się pomęczę i wrócę do IRCów. Przez ostatnie 2 dni odpowiednio 63 i 62km, w tym trochę bardzo trudnego terenu, będącego fragmentem trasy Gryfa w Ostrowcu koło Wałcza. I wczoraj stuknęło 4kkm.

Napisano

póki co 48km dużo kluczenia po lesie w dość ciężkim terenie ale co tam było mega, nogi zdychają

ślad i profil trasy

1281099041-29422-P-80.48.200.2.png

dwie foty w galeryjce:) pozdrower

Napisano

dorzuciłem 13km z Kobietą na Jałowce obejrzeć zachód słońca i ubłociłem mojej :P twarz,bo się jej zachciało za mną jechać :icon_mrgreen:

suma na dziś 63km

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...