Skocz do zawartości

[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 11


Odi

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Tak Was czytam i czytam... I coraz bardziej się wkurzam (ale też zazdroszczę). Zawierzyłem wczoraj prognozie pogody no i dzięki temu nie wyruszyłem dziś rano rutynowo rowerem do pracy - oczywiście jest sucho i po prostu idealnie, na mieście rowerzystów pełno. Pewnie jutro wieczorem jak już skończę służbę to, zgodnie z prawem Murphy'ego, zacznie lać. Cuuudownieee... ;)

Napisano

Wygodne to znaczy nie uwierające, zapewniające komfort użytkowania, z miękką wyściółką, takie jak mi odpowiadają. Żadne tam Bauery (tak jak ze mnie żaden łyżwiarz), jakaś chińszczyzna za 150zł. Na zimę dla podtrzymania kondycji w sam raz. Dziś trzeci raz byłem jeździć, nogi bolą jak cholera.

 

Eee tam, takie gadanie, że żaden ze mnie łyżwiaż. Najtańszy model Flexlite to koszt coś koło 280zł, a jak się wyczeka promocję to i za 220 można kupić (ostatnio w GoSporcie). A z tanimi łyżwami jest jak z makrokeszem, niby też ma dwa koła i można jeździć ale dopiero jak się zakosztuje jazdy na zwykłym ale porządnym sprzęcie to dopiero czuje się różnicę. A w Bauerach nóżki nie bolą, no chyba, że uda, jak ktoś ma słabo rozciągnięte :)

Napisano

Czyzby bo masz złe podejście :) Ja mam takie: wyglądam przez okno - jak nie pada albo pada tylko troszeczkę to wychodzę z rowerem i niech się dzieje co chce :P

 

Nauczyłam się ostatnio podrzucać tylne kółko w rowerze :D A parę dni później wydedukowałam, że skoro umiem podrzucić osobno tylne i osobno przednie, to dlaczego nie dałoby się podrzucić obu na raz :) No i w ten sposób nauczyłam się podskakiwać na rowerze :D:D

Wczoraj, jak wracałam z treningu, to przeskakiwałam przez wszystkie krawężniki :) Teraz muszę się nauczyć skoków w bok :D

  • Mod Team
Napisano

Eee tam, takie gadanie, że żaden ze mnie łyżwiaż. Najtańszy model Flexlite to koszt coś koło 280zł, a jak się wyczeka promocję to i za 220 można kupić (ostatnio w GoSporcie). A z tanimi łyżwami jest jak z makrokeszem, niby też ma dwa koła i można jeździć ale dopiero jak się zakosztuje jazdy na zwykłym ale porządnym sprzęcie to dopiero czuje się różnicę. A w Bauerach nóżki nie bolą, no chyba, że uda, jak ktoś ma słabo rozciągnięte :)

Bolą giry przeokrutnie ze zmęczenia bo nogi nie przyzwyczajone do takiego wysiłku, zupełnie inna praca mięśni niż na rowerze. Te 150zł to i tak była mocno naciągnięta górna granica, a w moim smutnym mieście i tak nic lepszego bym nie kupił. Miało być jak najtaniej i komfortowo. A różnicę na pewno bym poczuł po przesiadce na lepsze, jestem tego świadom. Jak nauczę się jakichś fikołków to może będę myślał o lepszym sprzęcie, ale nie sądzę, że aż tak się wkręcę.

Wczoraj natomiast, w ramach rozrywki sportowej i relaksu byliśmy nad jeziorkiem się wykąpać :) Dziś niestety raz że pada, dwa że nie ma z kim jechać więc odpoczywam.

  • Mod Team
Napisano

Odi, byłeś się wykąpać? Tak sam z siebie? Czy to rodzaj pokuty lub forma samoupokorzenia?

Dziś nie byłeś bo pada- przy kąpieli w jeziorze deszcz chyba nie jest przeszkodą,nie?

Napisano

Czyzby bo masz złe podejście :) Ja mam takie: wyglądam przez okno - jak nie pada albo pada tylko troszeczkę to wychodzę z rowerem i niech się dzieje co chce ;)

 

Kantele, u mnie jest to trochę bardziej skomplikowane, hahaha. Mieszkam na dwa domy, pracuję na dwa etaty no i nie zawsze mam rower pod ręką - muszę mieć więc dobry plan na życie parę dni zawczasu. :)

 

Jednak nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło - po powrocie z 36-godzinnnego dyżuru w pracy wsiadłem na rower i ruszyłem zobaczyć czy nie ma mnie aby przypadkiem w ciemnym, deszczowym lesie nieopodal. Wyszło krótkie acz treściwe 24km. ;)

  • Mod Team
Napisano

durnykot - to po prostu nowa sportowa zajawka, ot kolejne fajne zajęcie ;) Zaczęliśmy bawić się w morsy i już. Dobra rozgrzewka i do wody. Nawet przepłynąć się można :) Oczywiście ze względów bezpieczeństwa woda do pasa. Deszcz nie przeszkadza latem, ale teraz bardzo. Bo jest zimny, bo moczy ubrania, bo jest be ;)

Napisano

Wczoraj wymieniłem suport i korby w levelu A2. Czynność prosta ale satysfakcja z samodzielnego wykonania jest.

Przy okazji wygiąłem klucz płaski 24 mm co chyba nie najlepiej świadczy o materiale z jakiego został wykonany.

Napisano

Założyłem nową dętkę oraz nową oponę do nowego przedniego koła, przełożyłem tarczę ze starego. Pobawiłem się też w lakiernika. :thumbsup:

Napisano

Przedwczoraj montowanie reby, wczoraj testowanie i regulacja reby, a dzis juz niestety tylko jazda do pracy, ale tym razem z reba :thumbsup:

Napisano

jak sobie życzyłem tak się stało - pierwsze 30km w padającym śniegu :thumbsup: nie napiszę...po śniegu, jest niemal idealnie - wieje dość mocno w mordę ale brak dźwięku toczącej się oponki po świeżym śniegu

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...