Skocz do zawartości

[Ciekawe ostrokołowe aukcje] allegro i ebay oraz sklepy internetowe II


KAZUMI

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem jak to z tym przelutowywaniem - ja się trochę skłaniam ku temu, że w romecie składali to co akurat mieli pod ręką czasami i stąd takie dziwne ramy. Moja przed malowaniem: http://imageshack.us/gal.php?id=r5ysktuklp-pl6Wc3aHQ3OCT#imgContainer

A w googlach znalazłem jeszcze to: http://imageshack.us/photo/my-images/3/p7190660.jpg/ zgodnie z tym co pisze właściciel(ka?) na forum otwory na hamulec i cały osprzęt szosowy kombinowane były we własnym zakresie. Jeszcze jedna taka sama ramka wisiała jakiś czas temu na allegro. Swoją drogą jeśli to w czymkolwiek pomoże to mój Jag/Wicher ma z tyłu 115 mm rozstaw.

 

A prześwit z przodu mam na palec, mimo, że mam wideł z nieco większym wyprzedzeniem (tak na oko) i szytkę 21 mm a nie koszę trawy korbami :P Ale jak zwykle odchodzimy od tematu wątku :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:P Ale jak zwykle odchodzimy od tematu wątku :P

 

Ale to cenne dla mnie informacje. Dzięki. Rozwiałeś wątpliwości.

 

Za spaskudzenie swojej ramy na żółto mam ochotę Cię udusić!!! Miałeś oryginał z rzadkiej serii w dobrym stanie.... Jejku koniec świata.... Oryginał to oryginał, sam robiłem renowację bo miałem lakier destrukt, spieprzony już w fabryce tryśnięty bez podkładu, a u Was nawet tabliczka się zachowała, z czasów przed naklejkowych. Ciekawe było by też zbadanie kąta główki czy jest taki sam jak w Jaguarach, czy Wichrowy.

 

Haki są... dziwne ale to fakt że akurat może takie były pod ręką. chrom z białą obwódką na obu egzemplarzach. Chyba podobna rama wisiała też u Gromady czy gdzieś w stolicy, albo to jest ta Twoja.

 

Zielone zdjęcia pokazują jedną rzecz: poprzeczkę z tyłu, nie ma dziury na hamulec, znaczy się rama wyszła w opcji na tor, mimo nazwy Jaguar... Hipoteza upada. Właśnie ten Jag z żółtym siodłem, to chyba ten egzemplarz, który chodził mi po głowie, bo wiedziałem że gdzieś wisi w sieci, na nim nie ma żadnych przelotek, czyli wiercony, mam wrażenie że był jeszcze gdzieś trzeci ale może tylko w opowieściach a nie w sieci.

 

Acha, to rama pod sztycę 26,4 ? Ząbek jest więc chyba Reynolds. Zapomniałem, ile ważyła moja, ale różnica była jakieś 200- 300g w porównaniu do ordynarnego "Jaguara" ( coś mi tak chodzi po głowie że Wicher 2200 a Jag 2500). ps Jaki masz numer pod mufą? W moim Wichrze jest pod mufą coś z literami A , muszę sprawdzić, w zasadzie to gdzieś w innym miejscu można by zrobić ankietę i kilka takich numerów porównać czu jest jakaś zależność, np bo widać że mój jest nowszy ale przy siodle na tych U rurkach. A ty masz chyba te "gładkie" a myślałem że starsze- u nowsze gładkie.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta żółta rama nie jest moja :) swoją też przemalowałem ale jest trochę ładniejsza :P w ekshibicjonizmie jest mój rower z jeżem :P co prawda też "zniszczyłem" oryginał ale może nie wdawajmy się po raz kolejny w dyskusję pokroju tych odnośnie ucinanych przelotek. Sztycę mam 26.2 mm akurat i pasuje idealnie ale to ciężko powiedzieć do końca jaki to rozmiar, może i 26.4 by weszła. Goła rama waży 2160 g, tak wynika z moich zapisków przed złożeniem. Co do numerów to nie widziałem nigdzie żadnych ale możliwe, że proszek je przykrył (ramę dostałem już pomalowaną, kupowałem od kaemesa). Ale jeszcze obejrzę ramę dokładnie jak wrócę jutro do mieszkania.

 

U Gromady na stronie jest odrestaurowany jag ale z szosowymi hakami i znacznie większym prześwitem z tyłu (w mojej ramie chyba koło z oponą 25 mm nie weszłoby do końca haków bo zatrzymałoby się na podsiodłówce).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jagi mają dużo dłuższy tylny widelec oczywiście.

mój przed rekonstr. wisi gdzieś na Velosp. pod hasłem romet jaguar

Numer pod proszkiem - nie zobaczysz pewnie prawie nic; ale pod mufą powinno coś być. W normalnych Jagach na hakach trzeba szukać.

 

Zdjęcia, i pamięć czasem coś zawodzą, więc ja też nic na wyrost nie wyrokuję... Ale polskie ramy to jest ciekawy temat, i w sumie chyba trudno coś usystematyzować... A na Wichrze jeździ się naprawdę fajnie, Jaguar ubrany w piwoty, i opony cx 32 jest do lasu przygotowany, ale z nowym,( bezpiecznym ) widelcem, bo na starym jeździłem i tak za długo, i trzeba "minimalizować ryzyko"

 

Tu masz go w wersji prototyp http://velospace.org/node/32863. Widać gdzie jest koło, a i tak ustawione jest jak najbliżej suportu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja tez nie widze numerow. Robiony po godzinach byl, kontrabanda jakas ;)

 

 

śmiejcie się: jak Policja protokułowała mój rower po kolizji rower " czarny" to była awanturka gdzie jest numer, ale jakto musi być numer nie ma numeru nie ma roweru, nawet jak podawałem markę to nie zapisali, tylko słowo ROWER koniec tematu na jego temat, dobrze że nie opisali : samotny męszczysna poruszał się środkiem pasa lewitując 40 cm nad powierzchnią, to byłby numer...

 

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zadalem pytanie, z czystej ciekawosci, ile taki secik jest warty. Kolega odpowiedzial ze nowy u rychtarskiego to koszt okolo 1600 zl;) i zadal pytanie czy ten drozszy (bo np zabytkowy, szczegolny z jakiegos wzgledu). Taka mala analiza wypowiedzi;D

 

Ludzie na allegro kupuja jakies spawane "ramy torowe" z gazrurek za 500pln to ta powinna kosztowac conajmniej ze dwa;)

 

Ps: mariano600, zauwaz ze to byla licytacja a nie kup teraz;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie nadal aktualne, to jeżeli nowy set 1600 to dlaczego na aukcji piszesz "tutaj drożej"? Gdzie cena była 500 zł. Ale to niuanse i zbędny offtop.

 

 

Chodzi mi o ile drożej wyjdzie taki set (lo-pro?) od podstawowego, nowy na zamówienie, nie na aukcji, może lekkie nieporozumienie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...