Skocz do zawartości

[muzyka] Najbardziej energetyczne kawałki do jazdy.


Rekomendowane odpowiedzi

Podepnę się do tematu :)

 

Jak dla mnie to np:

Nine Inch Nails - Ghosts 14 (album Ghosts II)

www.youtube.com/watch?v=qibx62koZr8

Pendulum - Blood Sugar (najlepiej wersja z uciętym intrem :) )

www.youtube.com/watch?v=i_5zvV0btCo

 

Ogólnie z repertuaru Pendulum by się tego więcej znalazło (parę utworów już pojawiło się w temacie)

Poza tym Prodigy (też już było)

 

Na taką "szybką składankę" mogłoby trafić jeszcze

Overseer - Supermoves

www.youtube.com/watch?v=kzKzPLL6upU

Guano Apes - Dick

www.youtube.com/watch?v=X37nZRxrFhs

 

Jak dla mnie to te nagrania są godne polecenia

Poza tym jeśli komuś odpowiada hardstyle to w tym gatunku też sporo da się znaleźć :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie, podawajcie propozycje z LINKAMI (np do Youtube).

 

W ten sposób ten temat pozostanie funkcjonalny.

 

EDIT: @zedzik82 , dzięki za dodanie linka w międzyczasie ;)

 

BTW, wcześniej tytuł tematu miał dopisek "tylko z linkami", nie rozumiem komu i dlaczego to przeszkadzało :angry2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście moim głównym motywem podczas jazdy jest szeroko rozumiany hard rock, polecam:

 

 

 

ZZ Top Gimme All Your Lovin -

 

Oddział Zamknięty - Zabijać Siebie -

Oddzial Zamkniety - Zabijac siebie - YouTube

 

AC/DC - It's a long way to the top if ya wanna rnr -

AC/DC - Its A Long Way To The Top If Ya Wanna Rock And Roll - YouTube

 

Azyl P. - Chyba umieram -

 

The Who - Won't get fooled again -

 

AC/DC - High Voltage -

AC/DC - High Voltage - YouTube

 

Róże Europy - Żyj szybko, kochaj mocno, umieraj młodo -

 

Korba - Będziesz królem -

 

AC/DC - Heatseeker -

 

Kiss - Strutter -

 

Cream - White Room -

 

Steppenwolf - Born to be wild -

 

 

Chuck Berry - Roll over Beethoven -

 

The Analogs - Plastikowy Jezus -

Plastikowy Jezus - YouTube

 

AC/DC - Rock n roll damnation -

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda ? ;) A "Rock in Rio" Iron Maiden też trzyma poziom... O, właśnie! :) :

 

Iron Maiden - The Evil That Men Do [live z "Rock in Rio"]

 

Iron Maiden - The Number of the Beast [j.w.]

 

 

Do kompletu pozostałe klasyczne dopalacze z "Alive in Athens", świetnie sprawdzające się na rowerze (nadal nie obniżając poziomu, bo i jest z czego wybierać :) ):

 

 

Iced Earth - Birth of the Wicked [j.w.]

 

 

 

Oraz, od dawna mój numer jeden wśród rowerowych dopalaczy, absolutnie najlepsze wykonanie "Travel in Stygian", oczywiście z "Alive...":

 

Co prawda, kawałek jest już w pierwszym poście tematu (!), ale link wygasł, poza tym czy to była TA wersja? Czuję się usprawiedliwiony :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...