ammo Napisano 15 Grudnia 2009 Napisano 15 Grudnia 2009 Hey, No właśnie. Mam pewien dylemat. Posiadam opony CST 26/2.1 (drut), przebieg ok. 700km i po odwróceniu roweru, gdy zakręcę kołami występuje dość nietypowe bicie boczne tak jakby samych opon. Tak to można opisać. Sądzę tak, ponieważ obręcze nie mają żadnego bicia i są należycie wycentrowane i w tym cały paradoks. Zatem skąd te dysproporcje? Na wstępie mogę wykluczyć następujące przyczyny: - źle ułożona opona w obręczy (sprawdzałem to, spuszczałem powietrze, przejechałem się na półflace itd. - niestety to samo) - niesymetryczne zamocowanie koła w widelcu - bicie boczne obręczy Wobec tego co? Czy to możliwe, żeby opony uległy tak sporej deformacji (do kilku mm)? Czy na nieodwracalną deformację opony mogło mieć wpływ jeżdżenie (krótkie ale jednak) na scentrowanej obręczy? (miałem raz lekko scentrowany przód i nieco bardziej tył bo ok. 0,5cm) Może wina leży mimo wszystko po stronie obręczy (jakieś inne rodzaje bicia - jednak góra/dół wykluczam) lub innego elementu koła? Co robić w takich przypadkach> Macie jakieś sugestie? pozdrawiam serdecznie.
c1ach Napisano 15 Grudnia 2009 Napisano 15 Grudnia 2009 Tanie drutowe opony mają to do siebie, że potrafią lekko bić na boki. Nic na to nie poradzisz
Phil Napisano 15 Grudnia 2009 Napisano 15 Grudnia 2009 Mam CST C-1388 i przez jakiś czas też miałem coś takiego. Okazało się, że to kwestia... byle jakich dętek. Wymieniłem na nowe i jest git.
dasilva Napisano 15 Grudnia 2009 Napisano 15 Grudnia 2009 U nas w serwisie używaliśmy takiego oto sposobu: Spuść powietrze do zera. Weź ludwik (płyn do zmywania) na palec i rozsmaruj na rancie opony. Następnie zacznij pompować oponę. Obserwuj czy kołnierz opony nie wychodzi w którymś miejscu z obręczy. Możesz w między czasie próbować wyciągnąć oponę ręcznie lub pompować tak długo i mocno że sam wyjdzie. My do tego używamy kompresora więc jest łatwo. Pompką musisz się zdrowo napracować. Żeby opona wyskoczyła z obręczy i dobrze się ułożyła trzeba nadmuchać ok 4 atmosfer. Ten sposób sprawdza się w większości tanich opon. Są jednak takie których nic nie wyprostuje
ammo Napisano 15 Grudnia 2009 Autor Napisano 15 Grudnia 2009 Dzięki za odpowiedzi. W międzyczasie wciąż starałem się dojść do sedna, drogą eliminacji rzecz jasna. Ściągnąłem oponę, dętkę. Wymieniłem dętkę (kenda) - to samo bicie. Więc owa przyczyna odpada. Zamocowałem koło na widelcu, tym razem 'łyse', bez ogumienia by jeszcze raz zdiagnozować czy aby na pewno nie jest to wina feralnie pracującej obręczy. Ścisnąłem szczęki do odpowiedniego poziomu no i nic. Obręcz jest praktycznie idealnie prosta i nie ociera o klocki. Na końcu zawiesiłem oponę na drążku i przyjrzałem się jej z przodu. Na pierwszy rzut oka dostrzegłem pewną asymetrię. Mógłbym jeszcze dla pewności wymienić oponę na jakąś inną, najlepiej nową by utwierdzić się w przekonaniu że to właśnie opona jest powodem dysproporcji, ale myślę, że nie ma takiej potrzeby, poza tym nie mam żadnej innej pod ręką. Na wiosnę trzeba będzie się zaopatrzyć w jakieś ciut lepsze gumy, niekoniecznie 2,1 cala i nie koniecznie CST. heh Moglibyście coś zaproponować? W sezonie gdy śniegu brak jeżdżę zwykle 60/70% asfalt, 30/40% teren, góry. Wydaje mi się, że 1,95 byłyby wbrew pozorom lepszym rozwiązaniem w takich proporcjach jazdy, ale może się mylę. Co do firmy to nie mam pojęcia. W każdym razie nie chciałbym wydać na 1 oponę więcej niż 50 zł. To nie jest najważniejszy element roweru. Aha, wiadomo, że 'scentrowana' opona toczy się jak chce i w związku z tym ma nierówne tarcie i zużywa się nieregularnie. Ale czy poza tym w sumie niegroźnym faktem szkodzi ona w jakimś stopniu innym podzespołom koła? Taka opona może osłabić np. obręcz? Pytam, bo nie jestem przekonany, czy wypada dalej szusować na takim ogumieniu... @dasilva Dzięki za zasugerowanie metody 'prostowania' opony, ale wydaje mi się, że tej klasy opona nie jest warta takich zabiegów. Przypuszczam, że te tajwańskie oponki które ładują do rowerów niższej klasy nie są w hurcie warte więcej niż 10zł / sztuka:p Zresztą nie tylko na oponach się oszczędza... Później wiadomo, dlaczego rower mtb na osprzęcie alivio\deore kosztuje poniżej 1500zł...hehe
ammo Napisano 15 Grudnia 2009 Autor Napisano 15 Grudnia 2009 Co do tych opon to raczej slicki odpadają, chociaż po asfalcie dużo jeżdżę. Praktycznie 70%. Ale chyba mimo wszystko nie wchodzą w grę?
Schwefel Napisano 15 Grudnia 2009 Napisano 15 Grudnia 2009 Tanie drutowe opony mają to do siebie Drogie i zwijane też. Mi się jeszcze nie trafiła idealnie prosta opona a kupuję modele od 25zł do 170zł, od CST do Continentala.
Wax Napisano 15 Grudnia 2009 Napisano 15 Grudnia 2009 Ja miałem takie przeboje z Conti Explorerami - drut, IRC Mythos'ami, Schwalbe Racing Ralphami i teraz z Ronami (oba komplety Evo). "Toż to sioook !" Pomaga równomierne, szybkie pompowanie i rozbijanie opony na niskim ciśnieniu tocząc koło po podłożu.
kllnTToOn Napisano 15 Grudnia 2009 Napisano 15 Grudnia 2009 Ja jakiś tydzień temu dałem koledze starą oponkę Hutchinsona Scorpiona 2,0 Po założeniu wyglądało to jakby koło miało bicie z 1cm ! :shock: Postanowiłem pojechać z tym na CPN i napompowałem tyle ile wchodzi (ok. 5,5atm) opona się ułożyła idealnie, mimo dętek z tesco Potem śpuśćiłem powietrze do 3atm i opona dalej była prosto Polecam takie coś zrobić, ale nie wiem czy to pomorze
Krezystof Napisano 15 Grudnia 2009 Napisano 15 Grudnia 2009 Niestety mialem te opony kiedyś, zdecydowanie nie polecam - tak jak wyżej opisane, a z którymś z kilometrów pękła dętka - okazało się, że wyszły druty z niej (ten do jakby równoległy do felgi) i to one przebijały dętkę, a opona nieprzekłada nigdy wcześniej i nigdy nie ściągana od założenia. To było na tyle, na przodzie brakowoało miesiąca jeżdzenia i by bylo to samo! Przebieg około 3500 km
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.