Skocz do zawartości

[rower] Kross Level A2


adii22

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

We wakacje zarobiłem troszkę pieniędzy, troszkę rodzinka dołożyła i tak oto kupiłem sobie nowiuśkiego Levela A2, pierwszy w miarę porządny rower. :huh:

Początkowo miała być Merida (do 1000zł), potem Hexagon V5/V6 (też opcja do 1000zł), jednak ktoś mnie poratował i tak oto kupiłem za kosmiczne 1149 złociszy polskich Krossa Levela A2, rocznik 2009. Dodam, że opcją "awaryjną" był właśnie Hex V5/6 lub Unibike (Misison), ale namówiłem rodziców na 200 zł więcej i dorwałem rower "o półkę wyżej".

 

Rowerek mam od samego końca (ok. 27) sierpnia, zrobione mam na nim ~600km, z czego ~200 w terenie, reszta dojazdy [asfalt] i szuter.

 

Do rzeczy.

 

Z przodu jest nieśmiertelny SrSuntour XCR LO z 100mm skokiem. Jest on bardzo płynny, blokada jest bardzo przydatna np. w mieście, ale do pracy amorka mam małe zastrzeżenia. Mianowicie jest on dla mnie za miękki na końcu (tak od ok. 6 - 7 cm skoku) i sprawia wrażenie "łatwego w dobiciu". Oczywiście mi się to nie udało (na szczęście), ale aż prosi się o progresywna sprężynkę. W terenie jest jak najbardziej ok, w prawdzie to nie bomber czy tora, ale za tą cenę jest genialny :unsure: Tłumienie olejowe jest świetnym pomysłem, a co najważniejsze - działa. Mam porównanie z innym XCR (skok 80mm, wersja bez tłumienia) i tam praca jest... żenująca? No może nie żenująca, bo jest nieco twardszy [80 milimetrowy], ale w terenie działa jak katapulta. Zaś w porównaniu do RST w Kellysie kolegi (nie wiem jaki to model w RST), ale ma tłumienie olejowe, które jednak nie działa. Werdykt jest prosty. XCR to więcej niż uginacz. On pracuje! :down:

 

Idziemy dalej. Kokpit jest ZOOMa. Jest chyba pierwsza rzecz, jaką wymienię, bo nawet w Hexagonie V5 jest lepszy (tam jest lekki i sztywny Truvativa). Mostek może i "obleci", ale kierownica idzie do odstrzału. Zwłaszcza, ze przy "glebie" delikatnie ją skrzywiłem. Niewiele, ale zawsze ;/

Klamki Tektro działają sprawnie i lekko. Nie mają dużego jałowego skoku, ale działaniem przebijają klamko-manetki Acera u kolegi.

Manetki Alivio (od Shimano :P ) są.. no właśnie. Z jednej strony wyglądają jak z bazaru, z drugiej są niezniszczalne :P Bo nie są nawet porysowane, a miałem już kilka ładnych lotów na tym rowerze. Seryjne chwyty nie są zbyt wygodne, w rękawicach pokazują co oznacza pewny chwyt, ale po 600km.. starły się :/

 

Koła.. No właśnie. Seryjne Mach 1 EXE nie grzeszą sztywnością, jednak łatwo się je centruje. wyglądają "szpanersko", ale nie lakierem się jeździ. Standardowe opony ważą tyle co czołg, z dętkami tyle co dwa czołgi, co daje cztery czołgi w rowerze :D Jednak pomimo ogromnej wagi, nie udało mi się przebić tych "tanków". A do tego w terenie czy na szuterku są genialnie przyczepne, nawet "złożenie się" w zakręcie szutrowym można spokojnie opanować. No, ale na asfalcie czuć ich kolosalną wagę.

 

Przerzutka z tyłu to Alivio. Pracuje równo, dobrze i szybko zmienia przełożenia ale zakochałem się w kulturze pracy Deore ;) więc chyba łatwo domyślić się, na co będę polować :D

Z przodu... niespodzianka! Alivio ;) Tutaj porównania nie mam, no, może poza porównaniem do Tourneya, ale bez przesady. Wymaga troszkę regulacji na początku, jednak zmienia biegi dość szybko.

Zamontowana korba to nieporozumienie. Shimano w wydaniu Tourney. Sztywniejszą korbę miałem w starym rowerze - ta leci na wymianę, przynajmniej na Alivio (kolega ma i sobie chwali), albo coś ze stajni Truvativa. Tylko najpierw niech się ta zużyje.

Łańcuch jak łańcuch, przy moim "powerze" w nogach mam już drugi (KMC Z50 bodaj - taki najtańszy, ale droższy tak samo szybko zużyłem) - jeden kiwa się sam na boki, a obecny "jakoś żyje".

 

Siodełko jest do zniesienia, ale tak do ~50km, potem nieistotne czy siedzimy na siodełku czy sztycy :D To chyba znak, że należy zainwestować w spodenki z pampersem :D

 

No i na koniec rama. Ramka jest (jak na ramie pisze) z aluminium 7005. Jest cholernie sztywna i nie wybacza błędów w terenie, w przeciwieństwie do "coś tłumiącej" stalowej, o fullu nie wspominając. Pozycja na tej ramce jest mocno pochylona, ale wygodna. Inna już bajka, że ja taką pozycję na bajku lubię. Napisałem, że nie wybacza błędów. To prawda. Na tyłku czuć każde ziarenko piasku, przez jakie się przejedzie, ale po 2 tygodniach jazdy nauczyłem się z tym żyć i to nawet nieco wykorzystać :)

 

Hamulce (Tektro) są.. tak, wiem, archaiczne V-brake. Ale w tym przedziale cenowym wolę dobre V'ki niż lipne tarcze. Hebelki pracują dobrze tak do temperatury -5*, potem... standardowe klocuszki zamarzają :D w wyższych temperaturach nie ma problemu z "za małą" mocą, chociaż jak jechałem na rowerze z J5, bałem się hamowania :D No, ale lekkiemu osobnikowi (takiemu jak ja) wystarczą w zupełności. Ale w górach bałbym się o te hamulce.

 

Generalnie rower kupiłem nie po to, aby się nim lansować, ale żeby go wykorzystać w 100%. Puki co, nie wiem czy do 60% dotarłem, ale mam jeszcze dużo czasu (i ścieżek) przed sobą, więc myślę, że się uda :) Biorąc pod uwagę fakt, że w okresie Wrzesień - Październik od Poniedziałku do Piątku robiłem na nim ~8-12km dziennie do szkoły, w "łikent" jakiś dłuższy wypad (powyżej 40km, ale znajomi się boją więcej :D )

Na co dzień pewnie lepiej by się sprawdził trekking czy mieszczuch, ale nie stać mnie na dziesięć rowerów, ten mi musi wystarczyć i wystarcza w zupełnośći :)

 

Reasumując: Rower godny polecenia. Dobra baza na rozbudowę, albo na pierwszą maszynkę do ścigania się :)

 

Plusy:

 

+ dobry osprzęt jak za tą cenę (konkurencja pakuje max. altusa/acerę, my mamy alivio)

+ sztywna rama

+ dobrze się prowadzi, szczególnie przy większych prędkościach

+ dobre hample jak za tą cenę

+ w tej klasie cenowej, genialny amortyzator

+ można go "wyłowić" w przyzwoitej cenie (mi się udało za 1149,- w sklepie "za rogiem" wołają sobie ~1400-1500,-)

 

Minusy

 

- CO ZA BAŁWAN WRĄBAŁ TUTAJ KORBĘ TOURNEY!!!

- co za bałwan dał tutaj arcymiękką kierownicę zooma

- co za... sami zgadnijcie.. dał tutaj plastikowe miski suportu?

- waga - z deczka klocowaty,ale przy odrobinie pieniędzy można sporo zejść na kołach

- standardowe opony nie nadają się na asfalt

 

 

"Platforma testowa" : Rower: Kross Level A2 17", rocznik 2009, przebieg obecny ~600km, waga ~13,5-14kg. Biker: ~165cm, ~60kg, duży staż jazdy na rowerach, ale ten rower to "pierwszy prawdziwy" :) Środowisko: Pagórki, nieco zjazdów (małe, ale kamieniste ;D ), dużo asfaltu, jeszcze więcej szutru, zabójczo dużo łąk, co daje jako taki teren :) 50% przebiegu to dojazdy do szkoły.

 

Fotki zrobię, jak wyzdrowieję :thanks:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisanie o amortyzatorze, że jest nie śmiertelny po 600km jest jak dla mnie śmieszne.. :) Po 10tys np. km+ - ok, ale nie po 600km. Wszyscy dobrze wiemy, że XCR łapie luzy po jakimś czasie. Chociaż mimo wszystko uważam go za "dobry" amortyzator w stosunku do ceny - da się jeździć.

 

Rama.. Dość krótka + nie za długi mostek. Nigdy nie przyszło by mi do głowy aby powiedzieć, że pozycja na tym rowerze jest "mocno pochylona".

 

Łańcuch masz rację - jest słabej jakości, ale fakt, że zajechałeś go na dystansie poniżej 600km nie świadczy o Twoim "powerze" tylko o tym, że o niego nie dbałeś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisanie o amortyzatorze, że jest nie śmiertelny po 600km jest jak dla mnie śmieszne.. :) Po 10tys np. km+ - ok, ale nie po 600km

Żle to sprecyzowałem :D Bo mam co jakiś czas styczność z rowerem, który ma zamontowanego XCR'a + J3. Ma on owszem niewielkie luzy, ale i przebieg. ok. 7 tyś km. A użytkownik tegoż roweru waży ok. 80kg. Dlatego użyłem stwierdzenia >>nieśmiertelny<< :)

 

wszystkie minusy zawarte w podsumowaniu miażdży pierwszy plus :P

No w sumie tak :P Z deczka źle to sformułowałem, bo w plusach skupiłem się na zmieniarce z tyłu i z przodu... a w minusach wiadomo :D

 

Łańcuch masz rację - jest słabej jakości, ale fakt, że zajechałeś go na dystansie poniżej 600km nie świadczy o Twoim "powerze" tylko o tym, że o niego nie dbałeś.

 

Zajechałem go na dystansie ~400km, teraz mam drugi :) A dbałem o niego, regularnie (+po każdej błotniste lub inaczej brudzącej jeździe) szejkowany, smarowany, etc. A mimo wszystko jak go ściągnołem, mogłem go zginać na boki. A nie powinno się dać, prawda? Więc chyba było coś z nim nie tak. No, grunt, żę teraz jest wszystko ok :)

I żeby nie było, nie krzyżuję łańcucha.

Edytowane przez adii22
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mimo wszystko jak go ściągnołem, mogłem go zginać na boki. A nie powinno się dać, prawda? Więc chyba było coś z nim nie tak. No, grunt, żę teraz jest wszystko ok :)

I żeby nie było, nie krzyżuję łańcucha.

U mnie każdy łancuch (Wipperman Connex 800 oraz KMC Z50) zginał się na boki już po 300-350km, dzisiaj własnie na KMC spinka mi strzeliła ;/ (obecnie wipperman około 600km, a KMC 850km)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • 2 miesiące temu...

Na 99% Zdecydowany jestem na zakup nowego LEVEL A2 z 2009 roku na lepszym osprzęcie tzn. będzie wyglądać tak :

Kolor : czarno-biały

Rama : 19 cali

Widelec : SR Suntour 100mm skoku

Przerzutka tył Deore XT

Przerzutka przód :Shimano Alivio

Korba :Shimano FC-M191

Piasty :Joytech

Opony : pisze na nich 2,1 ale dla mnie to 1,95 mają :)

Hamulce : Tektro Auriga

Siodło : Selle San Marco dość twarde taka decha wręcz...całkiem możliwe że pierwsze co wymienię po zakupie albo wezmę bez siodła :whistling:

Reszta podobnie co wyżej napisane czyli mostek Zoom itp.

 

Cena : 1100zł :icon_mrgreen: czego chcieć więcej ?? Da się więcej kupić coś nowego i lepszego w takiej cenie ??? :sorcerer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fajna cena , to po znajomości czy masz jakieś źródełko ? kolega własnie chce kupić taki i jezeli masz jakies namiary to bede wdzięczny . o ile dobrze zrozumiałem to w wersji XT nie musi byc pomarańczowy ???

 

To jest nowy w sklepie i czeka na mnie już od Sierpnia 2009 :wallbash::D:icon_mrgreen: I jest Biały z kawałkiem czarnego na górnej rurze i amor czarny(ta kolorystyka mi bardziej odpowiada niż pomarańcza) Raczej na początek marca będę go kupować ze względu na niską cenę i w miarę ok osprzęt. To jest ostatnia sztuka w tej cenie na Tarczówkach jest jeszcze pomarańczowy na V-Brake o jakieś 150zł tańszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyli była przekładka pomarańcza na białasa :). ok , dzieki za info

 

Z tego co wiem to oni mają konkretnie ugadane z serwisem KROSS jeśli coś się psuje wysyłają i bez problemu dostają części nowe. Dla mnie się liczy że rower jest ok to że przełożyli hamulce to nic nie świadczy jak gwarancja jest na 2 lata. :)http://www.ekross.pl/kross-kross-level-a2-xt-2009-o_l_1781.html

zresztą nawet na samej stronie producenta jest do wyboru kolor czarno-biały ;)

 

Nie no teraz mnie rozbroili ludzie...okazało się że cena 1100zl była za Hexagona a nie Level A2 hehe masakra co za głupi żart... :( a chodziłem dwa razy wcześniej do tego sklepu i ciągle twierdził że 1100zł to cena za tego Level A2...no nic :):D

Edytowane przez grindz0ne
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przecież tu jest cena 1799!zł

 

Podskoczyły ceny :rolleyes: okazyjne kupiłem go 9 dni temu z wieszaka jedynie co zmieniłem to siodło :) nie targałem nim jeszcze po lesie więc zobaczymy jak ten amor w nim się sprawdzi. :rolleyes:

 

na tym sklepie jak dawałem link w poście cena była 1400zł to widzisz jak podskoczyło zbliża się wiosna i ceny dają w górę :)

Edytowane przez grindz0ne
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zauważyłeś chyba, że w postach wyżej mowa o wersji na XT i hydraulikach :P

 

BTW. ja też mam A2, tą zwykłą. Na razie mialem tylko 1 wycieczke(długa choroba), po tej wycieczce nie czułem czterech liter :icon_mrgreen: W najbliższym czasie jak wpadnie kaska zamierzam wymienic pedaly na spd, korbe na deore i siodełko na cos wygodnego,a jak zostanie cos to może kokpit ;)

Edytowane przez twix09
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zauważyłeś chyba, że w postach wyżej mowa o wersji na XT i hydraulikach ;)

 

BTW. ja też mam A2, tą zwykłą. Na razie mialem tylko 1 wycieczke(długa choroba), po tej wycieczce nie czułem czterech liter :blink: W najbliższym czasie jak wpadnie kaska zamierzam wymienic pedaly na spd, korbe na deore i siodełko na cos wygodnego,a jak zostanie cos to może kokpit ;)

 

:wallbash: siodełko wymieniłem po 20km z mojego Level A2 :P Na korbę nie narzekam dopiero jakieś 120km na nim przejechałem.

A ostatnio pogoda się zrobiła okropnie nie do jazdy w teren... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz powiedziec, na jakie konkretnie siodełko wymieniles i jak z komfortem ?

 

Ja po pierwszej jezdzie (~~30 km w lesie glownie w sniegu 10 cm) miałem tak "stłuczone" pośladki, że na krześle w szkole wysiedziec nie mogłem ^^

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...