Skocz do zawartości

[Warszawa] Codzienne ustawki - wspólne jazdy


Ecia

Rekomendowane odpowiedzi

O 17 nie ma szans, żebym była. Stop

Wyczerpujące i bardzo nęcące informacje. Stop

Nie mam pary, do pary - chyba, że Elin ruszy pedałkami :icon_mrgreen:. Stop

Jedziecie na miejsce na Bikach? Stop

Wszystko, co napisałeś dobrze wiem ale zawsze jest jakieś ale, które jest przeszkodą. Stop

Zobaczę, jak się zorganizuję i dam Wam znać - co i jak.

 

 

Marylka, zorganizuj się koniecznie i przybywaj do NDM! Nie będę jechać ale Pomirot wie gdzie mnie znaleźć ;)

Co do kręcenia pedałkami, to niniejszym oświadczam, że już wyzdrowiałam i obiecuję umówić się na jakąś wycieczkę w terminie jak najbardziej nieodległym :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

siema, jedzie ktoś gdzieś jutro na MTB o w miare ludzkiej godzinie (nie wcześniej niż 11stej)? Ja startuję z Bielan, kierunek obojętny...

Cześć jest nas trzech,jak chcesz to mozesz dołączyc.Sieraków godz.12(sklep przy pętli autobusowej)

 

Cześć jest nas trzech,jak chcecie to mozecie dołączyc.Sieraków godz.12(sklep przy pętli autobusowej),pozdrawiam(trasa do ustalenia na miejscu)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mimo wszystko podjełaś IMO dobrą decyzję dziś :) - Widzieliśmy Cię na trasie. Epilog za ok 4 tyg. jest jeszcze bliżej bo w Łomiankach.

 

 

Zaczerpnęłam języka - Mazovia w Łomiankach i to na "naszych" terenach! Łapki zacieram mając nadzieję, że ze względu na pogodę połowa ludzi, których widziałam dzisiaj pójdzie do... np Centrum Kopernika :devil:

 

Bez sensu się jeździ samemu - w drodze wpadłam na ambitny pomysł na towarzysza w postaci radia.

 

...Rzeczywiście szybciej jeżdżę albo ktoś z km oszukuje na drodze :icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pudło ? Widzę, że humorek dopisuje, hehe.

31/228 w kategorii w mega mężczyzni, w ogóle, żeby mieć szanse na pudło w takim wyścigu to właściwie trzeba mieć dobrą miejscówkę startową,a my z Pomirotem byliśmu na końcu sektora. Jak się dowiedziałem to pierwszy z sektora rozpoczyna czas CAŁEMU sektorowi jak ludzie jeszcze stoją w korkach.

Niestety od razu glebę zaliczyłem na <>3 km kiedy peleton się przetasowywał. Później to już wyścig składał się z wyprzedzania(mozolnie i jak krew z nosa) oraz przepuszczania ludzi (to akurat BŁYSKAWICZNE :P) kiedy łańcuch spadał lub zakleszczał się.

Jakiś nieszczęśnik złamał obojczyk, kilka osób 'glebiło' - dzień jak co dzień ;) Nawet błota nie zabrakło wbrew pozorom. Szkoda może, że miejsc do wyprzedzania jak na lekarstwo. Bardzo duża część trasy to wąskie singielki, właściwie dopiero na ostatnich kilometrach się to zmieniło ale wtedy to już jakby po herbacie...

 

RMarylka, tempo powrotne rzeczywiście miałaś moce, mijaliśmy Cię dopiero przed łomiankami, w okolicach przystanku "na bolący kark".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Pudło ? Widzę, że humorek dopisuje, hehe.

No to jak tak piszesz to gdybyś startował z początku, nie szorował gleby to miałbyś szansę, szczególnie, że to Twój pierwszy (?) start to chyba nietrudno sobie wyobrazić co może być w (niedalekiej?)przyszłosci :)

 

Może uda mi się z wami do Łomianek skoczyć, w tym tyg postaram się zamówić hample, koła też jakoś niedługo :)

 

A Ty Ukaniec - kupuj kask i też jedź!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pudło to obiektywnie jeszcze długo nie. Na pewno ścisła czołówka ciężko i regularnie trenuje od dłuższego czasu i raczej nie ma opcji by namieszał tam ktoś "z ulicy". Natomiast gdyby nie defekty i miejsce do wyprzedzania to jakaś zauważalna poprawa byłaby. Sztuka się podczepić do kogoś kto mobilizuje i jechać dopóki organizm pracuje, a nie zapisać się do jakiejś grupki na <> znośną jazdę, a później zdychać pod koniec bo wyścig się przeciąga.

 

Zapraszam i piszę się przy okazji wstępnie na jakąś weekendówkę. Coś ciekawego, może ścieżki za Zegrzem, dalsze MPK albo zachodnie rubieże puszczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pudło to obiektywnie jeszcze długo nie. Na pewno ścisła czołówka ciężko i regularnie trenuje od dłuższego czasu i raczej nie ma opcji by namieszał tam ktoś "z ulicy". Natomiast gdyby nie defekty i miejsce do wyprzedzania to jakaś zauważalna poprawa byłaby. Sztuka się podczepić do kogoś kto mobilizuje i jechać dopóki organizm pracuje, a nie zapisać się do jakiejś grupki na <> znośną jazdę, a później zdychać pod koniec bo wyścig się przeciąga.

 

Zapraszam i piszę się przy okazji wstępnie na jakąś weekendówkę. Coś ciekawego, może ścieżki za Zegrzem, dalsze MPK albo zachodnie rubieże puszczy.

 

 

I tak gratuluje(-:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze robię opatrunki)-:i noga mi troszke puchnie od chodzenia,a co dopiero od jazdy(-:

Moze wybiorę się gdzieś nie daleko w sobotę.

Rower to już mam tak wyszykowany że hej(-:

Z tego co czytam to chyba nie będę miał z kim jeździć w następnym sezonie...wszyscy będą startować(-:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...