Skocz do zawartości

[rower] Jak zabiezpieczyć rower przed kradzieżą ?


Rekomendowane odpowiedzi

Czesc ! mam taki problem :/ Mieszkam w bloku i nie mam za duzego mieszkania zeby rower w nim chowac :/ napoczatku chcialem go dawac do garazu ale pomyslalem ze dla zlodzieja nie bedzie trudno go otworzyc :< a o piwnicy niechce rozmawiac xd czy jest jakies zabezpieczenie , slyszalem ze mozna rejestrowac

rower na policji :/

z gory dzieki za odpowiedzi...

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarejestrowanie roweru na policji nie daje efektów, bo jak ktoś chce to i tak ukradnie. Dużo łatwiej zostawić go w piwnicy, jeśli przebiega Ci przez nią jakaś rura, przypnij rower do niej u-lockiem podczas próby przecinania rozchodzi się hałas na cały pion. Równie dobrze po przypięciu można usunąć wszystkie szybkozamykacze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robert: miałeś na myśli wymienić je na te starego typu, tzn. na klucze oczkowe? Ja jestem zmuszony trzymać rower w piwnicy, drzwi to zwykłe zbite deski ;/ kiedyś dawno miałem "włama" ale dlatego że zawiasy były w tą samą stronę i zdjęli drzwi, teraz to naprawiłem, później ktoś próbował hartowaną kłódkę rozbić ale bezskutecznie. Rower wisi na haku z powodu małej przestrzeni użytkowej owego pomieszczenia. Można się pokusić o jakieś dobre drzwi, ale ja zamierzam wbić w ścianę jakiegoś pręta do którego będę przyczepiał rower wiszący, nie stać mnie na wymianę tych drzwi, a motylków nie będę także zmieniał ponieważ jest to o wiele wygodniejsze w trasie, a znaczną część narzędzi trzymam w piwnicy na półkach więc...

 

Gdzieś czytałem, że można kupić na allegro bądź w dobrych sklepach czujki działające na ruch, które alarmują bezprzewodowy odbiornik o wykryciu ruchu w monitorowanym pomieszczeniu, postaram się w to zaopatrzyć ale ciekawe czy 100m zasięgu na wolnym powietrzu dojdzie z piwnicy na 2-gie piętro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robert: miałeś na myśli wymienić je na te starego typu, tzn. na klucze oczkowe?

A broń Cie przed czymś takim. Drążona oś ma zbyt wiele zalet żeby z niej rezygnować ;) miałem na myśli zaciski jak np. Dartmoor Bolt, szpilka skręcana na imbus. Dobre rozwiązanie i pewnie mało który złodziej nosi przy sobie zestaw kluczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeśli ci to nie przeszkadza, może by w domu na ścianie w pokoju zamontować haki, na których rower by wisiał?

 

Ewentualnie, pospawać za parę złotych drzwi-kratę, wstawić za/przed drewnianymi? Zawsze bezpieczniej. Dodatkowo jakimś grubym łańcuchem przypiąć do jakiejś rury. Chyba taniej niż U-lock.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I przed każdym wieszaniem roweru myjesz go ??

 

Jak dla mnie to lipa, chyba, że jest osobny wolny pokój.

 

Prędzej zastanawiałbym się nad ubezpieczeniem roweru, np. w PZU.

 

...ale wówczas, gdy kupimy rower za 2000 zł a zrobimy za jakiś czas upgrade osprzętu do 4000 zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A skoro temat jest dość ogólnie sformułowany, to podczepię się z pytaniem: jak zabezpieczacie rower na wyjazdach/wyprawach?

Bo jeżdżąc po górach nie specjalnie mam ochotę dźwigać dodatkowe kilogramy żelastwa w postaci wymyślnych zapięć... Jak się da rower wpakować do namiotu, to nie ma problemu, ale np w schronisku? Albo kiedy rower do namiotu już się nie zmieści? Linką do drzewa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ciemnym lesie z dala od cywilizacji wystarczy położyć koło namiotu, przypięcie linką do drzewa to dmuchanie na zimne. Na campingu najlepiej grubym łańcuchem do drzewa i dodatkowo przywiązać sobie żyłką do nogi, albo do dzwonka zawieszonego w namiocie. Podczas noclegów na gospodarza, albo w domach gościnnych rower zamyka się w bezpiecznym pomieszczeniu. W miejscach niebezpiecznych, gdzie nie ma drzew, czy innych konstrukcji stalowych można przypiąć do rurek napinających tropik namiotu, dodatkowo zamaskować i pozakładać kilka hałasujących pułapek. I zawsze spać z jednym okiem otwartym ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • 2 lata później...

Mieszkam w bloku i nie mam za duzego mieszkania zeby rower w nim chowac :/ napoczatku chcialem go dawac do garazu ale pomyslalem ze dla zlodzieja nie bedzie trudno go otworzyc :< a o piwnicy niechce rozmawiac xd czy jest jakies zabezpieczenie , slyszalem ze mozna rejestrowac rower na policji :/

 

Do trzymania roweru każde miejsce jest dobre, pod warunkiem, że jest odpowiednio zabezpieczone. Piwnica jak najbardziej, tylko musi mieć odpowiednie drzwi. Mój ojciec zrobił własne drzwi, z odpowiednio grubej blachy i z dwoma zamkami, a nie kłódką - bez ciężkiego sprzętu raczej nie da się ich otworzyć. Niestety nie każda spółdzielnia/wspólnota mieszkaniowa pozwala na modyfikacje drzwi piwnic we własnym zakresie. Poza tym jeżeli nie masz smykałki majsterkowicza, trochę to kosztuje (pojęcie względne, zależy ile warty rower). Perspektywa potrzeby użycia wiertarki czy szlifierki kątowej o 3 w nocy może zadziałać odstraszająco. Z garażem - podobnie. Rejestrowanie na policji jest chyba najgorszym pomysłem, bo jakikolwiek system znakowania rowerów nie zdaje egzaminu.

 

Dodatkowo.. Jeżeli wszystkie piwnice mają jednakowe drzwi i nic przez nie nie widać, to prawdopodobieństwo, że złodziej akurat trafi na Twoją piwnicę jest małe - no chyba że życzliwy sąsiad sprzeda cynk komu trzeba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...